Skocz do zawartości

Rozterki z relacjami męsko - damskimi


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Nie sądziłem, że przyjdzie mi jeszcze wywlekać historie ze swojego życia na forum ale potrzebuję pewnych sugestii od bardziej doświadczonych Braci 🙃. Postaram się maksymalnie streścić moją zaktualizowaną historię tak aby nie lać wody i oszczędzić Wam czasu na czytanie.

Od mojego tematu ze świeżakowni, z którym rozpocząłem oficjalną przygodę z forum bs moje życie toczyło się tak, że byłem sam przez okres około 2 lat, relacji rokujących nie miałem, dodatkowo długi czas wychodziło ze mnie brak wyleczenia się poprzedniej relacji.

Po okresie singielstwa w moje 'łapy' wpadła młodziutka bo 18/19 letnia dziewczyna. Poznana na czacie w przerwie oglądanego przeze mnie meczyku. Od początku miałem podejście aby jak najszybciej zweryfikować znajomość i poprzez rozmowę w realu i poprzez konsumpcję. Doszło do sytuacji, w której wylądowałem z nią w związku. Szereg czerwonych flag jak problemy z ojcem w domu, wchodzenie ze mną w relacje miesiąc po zerwaniu poprzedniej - zlanych przeze mnie. Związek trwał jakoś w graniach roku z hakiem. Z braku dodatkowych opcji tkwiłem w tym pomimo, że życie łóżkowe z tą dziewczyną nie istniało i nie było to dla mnie dobre (była dziewicą, poza oralem w zasadzie jej nie bzykałem - stosunku 2 min i przerwania z powodu jej 'bólu' nie liczę).

Zastosowałem metodę klina po związku. Przez okres około pół roku poznawałem drogą internetową dziewczyny. Wpadło w ten okres z około 5 dziewczyn, z czego, z dwiema był seks (z jedną krótkie fwb, z drugą ons), z pozostałymi aby całowanie i takie tam pierdolamento. Problemem w tej sytuacji był fakt, że były to dziewczyny słabe jakościowo, obniżyłem wymagania aby tylko zamoczyć. 

Od połowy roku kompletna posucha i pewnie stąd ten post w dużej mierze i refleksje. Wróciłem na siłownię, teraz przerzuciłem się na boks. Próbowałem od czasu do czasu założyć badoo/tinder ale zwyczajnie nie mam tam brania, a nawet te 4-5/10 do fwb czy ons chcą wysoko notowanego samca.

Zaczyna mnie lekko frustrować fakt, że moje życie, chociaż w mniejszym stopniu, to kolejny raz ze względnej stabilności zostało przewrócone do góry nogami przez dziewczynę/kobietę, a ja mam trudności z wejściem w kolejny ltr. Bycie samemu nie jest tym w czym się najlepiej czuję + dodatkowo czuję, że coraz bardziej gorzknieje w stosunku do kobiet. Postanowiłem porzucić poznawanie na apkach z nowym rokiem - marny rezultat (nowy rok, nowy ja hah). I teraz zbliżając się do brzegu.

1. Powinienem olać relacje z kobietami skoro przez 5 lat (od 20 - 25) mam tak marne rezultaty i przekierować energię na wszystko aby nie to? 

2. Dać sobie czas, czas i czas aż znowu się ustabilizuje po czym w moje życie wejdzie kobieta niszcząca mi wszelkie namiastki iluzji ładu w życiu?

3. Rozpocząć przygodę z divami aby energia seksualna nie tworzyła mi głupich rozkmin w głowie? 

4. Praca nad sobą z jednoczesnym brakiem poszukiwań 'na siłę' relacji? - nie do końca do mnie ten schemat trafia bo będąc sam potrafię czuć się dobrze, na treningu, będąc po treningu czy jądąc autem ale jak przychodzi do 4 ścian to odczuwam braki hah.

 

Jak drodzy Bracia przechodziliśmy okres w życiu, w którym w relacjach jest krucho, a wszelkie ambicje życiowe ustały? 

 

Jeśli post jest zbyt chaotyczny to przepraszam. Za dużo chciałbym przekazać na raz.

 

PS. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla forumowiczów. Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mr. X napisał:

4. Praca nad sobą z jednoczesnym brakiem poszukiwań 'na siłę' relacji?

To brzmi najlepiej. Twoje problemy nie wiążą się z tym że szukasz, tylko z szukaniem "na siłę" i tego konsekwencjami.

Ciesz się towarzystwem kobiet, poznawaj, ale próbuj pracować jednocześnie nad swoją postawą.

 

19 minut temu, Mr. X napisał:

2. Dać sobie czas, czas i czas aż znowu się ustabilizuje po czym w moje życie wejdzie kobieta niszcząca mi wszelkie namiastki iluzji ładu w życiu?

 

Świetnie napisane- iluzji.

 

W życiu nigdy nie będzie tak, że sobie raz poukładasz i już zostanie. Kiedy jednak zbudujesz silne podstawy, kobieta tego nie zniszczy.

Choć może czasem zachwiać, ale to w życiu normalne.

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Mr. X napisał:

Powinienem olać relacje z kobietami skoro przez 5 lat (od 20 - 25) mam tak marne rezultaty i przekierować energię na wszystko aby nie to? 

Szaleństwem jest robić wciąż to samo, oczekując innych rezultatów. Tak.

 

32 minuty temu, Mr. X napisał:

Dać sobie czas, czas i czas aż znowu się ustabilizuje po czym w moje życie wejdzie kobieta niszcząca mi wszelkie namiastki iluzji ładu w życiu?

Tak.

33 minuty temu, Mr. X napisał:

3. Rozpocząć przygodę z divami aby energia seksualna nie tworzyła mi głupich rozkmin w głowie?

Kup sobie jakiś gadżet, najtańsze poniżej stu złotych i starczy:

https://m.sadistic.pl/zabawki-dla-duzych-chlopcow-vt551067.htm

 

33 minuty temu, Mr. X napisał:

Praca nad sobą z jednoczesnym brakiem poszukiwań 'na siłę' relacji?

Tak po stokroć tak. Rozwijaj się, czytaj, ćwicz język, weź auto pojedź gdzieś bez celu dla samej przyjemności z jazdy, popatrz w gwiazdy, w ognisko, wschód/zachód słońca. Zarabiaj pieniądze, zwiększaj samoocenę i pewność siebie.

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewałem się takich odpowiedzi, w tym tonie, nastawiających na rozwój osobisty. W każdym razie takich z pozoru oczywistych też potrzebuję i za nie dzięki. Da mi to większą pewność, że idę dobrą drogą (w niedalekiej przyszłości).

 

Najlepszą ironią mojego życia jest to, że jak raz miałem taki zryw po okresie 2 lat leczenia się od przeszłej relacji to kolejna laska postawiła mnie do punktu wyjścia. Poprzez zryw na myśli mam to, że zapisałem się na płatny kurs językowy, czytałem książki, rozwijałem się.

Edytowane przez Mr. X
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechodziłem podobny czas w życiu nawet w podobnym wieku jak Ty.

Takiego poczucia samotności nigdy się do końca nie wyzbędziesz. Cokolwiek byś nie robił, ono od czasu do czasu w Ciebie uderzy. To jest normalne.

 

Staraj się być cały czas zajęty. Mi to bardzo pomagało. Trenowałem, pracowałem, studiowałem na podyplomowych, chodziłem na angielski. Regularnie spotykałem się z kolegami. Wszelkie remonty czy naprawy robiłem sam.

 

Bardzo się wtedy rozwinąłem. Poznałem mnóstwo ludzi i spędziłem fajnie czas.

 

Według mnie nie ma co szukać na siłę. To zawsze kończy się frustracją, odrzuceniem i zgorzknieniem. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek często będąc nawet w związku ma poczucie samotności..

 

Tu żadna kobieta, ani kolejne plastry nie pomogą. 

Żadnen związek nie da ci nie ograniczanego poczucia szczęścia. 

 

Ja będąc kilkanaście lat w małżeństwie byłem samotny jak rozbitek na samotnej wyspie. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mr. X napisał:

Praca nad sobą z jednoczesnym brakiem poszukiwań 'na siłę' relacji?

Curwa.

NAJPIERW ZMIEŃ SŁOWNICTWO.

....słowa które piszesz/myślisz/wypowiadasz to koncepty(programy) jakie masz w głowie(biokomputer).

TEN PROCES to modyfikacja/UPGRADE MINDSET'u.

TERAZ:

...zdefiniuj 'szukanie na siłę!!!!

Co to w ogóle jest?

To jakieś sraczkowe teorię dziadka z lasu iglastokrzaczastoobsranego.

 

NA SIŁĘ to Ty chcesz mieć.

...A to wielka różnica.

 

KTO CI PORYŁ TAK BANIAK?

SZUKANIE SAMICY jest jak najbardzię OK....Z tym, że zmuszenie(przekonanie) jej do związku to żenua.

ONA SAMA MA CHCIEĆ.

 

Czy poświęcenie soboty na akcję łowne jest dobre?

Tak.....Tak samo jak wizyta u dentysty.

W zależności od potrzeb.

 

GDYBY znalezienie samicy było proste to upadł by przemysł!!!

....A tak można frustratom coś wcisnąć.

 

Jakbyś pomyślał/pogadał z dziewczynami to 80% chodzi sfrustrowane bo NIE MOGĄ ZNALEŹĆ ODPOWIEDNIEGO FACETA.

 

CO TO JEST ODPOWIEDNI FACET?

Jest to męski mężczyzna w świecie Piotrusiów panów.

 

ZOBA GDZIE CI BLIŻEJ?!

....ogarnij prosty algorytm powyżej.  

  • Like 2
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Tornado napisał:

Jakbyś pomyślał/pogadał z dziewczynami to 80% chodzi sfrustrowane bo NIE MOGĄ ZNALEŹĆ ODPOWIEDNIEGO FACETA.

Spokojnie, konkurencja jest produkowana w Azji. Spójrz ile możliwości za grosze. Lalka full wersja to dość droga opcja, pakiet mini ma śmiesznie niskie ceny:

https://m.sadistic.pl/targi-sadola-vt550286.htm#comments

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mr. X napisał:

Problemem w tej sytuacji był fakt, że były to dziewczyny słabe jakościowo, obniżyłem wymagania aby tylko zamoczyć. 

 

Nigdy nie obniżaj swoich wymagań by zamoczyć to co zrobiłeś to desperacja.

Seks jest dostępny za niewielkie pieniądze więc po co się poniżać przed witaminkami z tindera?

 

2 godziny temu, Mr. X napisał:

Próbowałem od czasu do czasu założyć badoo/tinder ale zwyczajnie nie mam tam brania, a nawet te 4-5/10 do fwb czy ons chcą wysoko notowanego samca.

 

Obecnie relacje damsko-męskie nie istnieją do tego grę w randkowanie czy związek zaczynasz z poziomu hard.

Dzisiaj by zadowolić kobietę na tego typu portalach musisz być minimum 7/10 SMV.

Nawet brzydkie kobiety 2/10 SMV mają każdego dnia branie, propozycje i łatwy dostęp do seksu z kilkoma poziomami wyżej mężczyznami.

Dlatego jak nie wyglądasz to zapomnij o dymanku z nimi.

 

3 godziny temu, Mr. X napisał:

Bycie samemu nie jest tym w czym się najlepiej czuję + dodatkowo czuję, że coraz bardziej gorzknieje w stosunku do kobiet.

 

Bycie samemu nie jest czymś złym to ty się czujesz sam źle ze sobą bo uzależniłeś życie od kobiet, ludzi czy posiadanych przedmiotów.

A szczęście kolego to nawyk cieszenia się  i wdzięczności, nie da Ci go ani kobieta ani żadna rzecz, przedmiot bo to tylko chwilowa euforia

a później następuje habituacja czyli przyzwyczajenie na dany bodziec.

 

3 godziny temu, Mr. X napisał:

Powinienem olać relacje z kobietami skoro przez 5 lat (od 20 - 25) mam tak marne rezultaty i przekierować energię na wszystko aby nie to

 

Szczerze w tym wieku czyli 20-25 lat mężczyzna jest nieatrakcyjny dla kobiet.

Dlaczego? Bo poza wyglądem jak w ogóle go posiada ma niski status społeczny, umiejętności, co za tym idzie brak zarabianych pieniędzy.

Natomiast kobiety w tym wieku są w najlepszym okresie atrakcyjności i mają spore zainteresowanie dlatego te mądre chcą wybrać jak najlepszego samca i się z nim rozmnożyć,

a te głupie zaliczają karuzele kutang a przy i po 30 roku życia płaczą, że żaden samiec ich nie chce bo są stare i brzydkie dlatego kończą z kotem, ręką w nocniku.

 

Na razie daj sobie spokój z kobietami twój czas nadejdzie, zajmij się czymś pożytecznym czyli praca nad sobą by stać się najlepszą wersją siebie.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mr. X napisał:

1. Powinienem olać relacje z kobietami skoro przez 5 lat (od 20 - 25) mam tak marne rezultaty i przekierować energię na wszystko aby nie to? 

Oceń obiektywnie siebie dla siebie, nikogo z forum i będziesz wiedział na czym stoisz.

Nie będę sprzedawał ci marzeń że coś się odmieni jak jest dno i wodorosty w relacjach damsko męskich.

 

Anóż z innej strony może być problem z głową i tylko ogarnięcie,,psychy" i sięgasz po to co chcesz z zachowaniem rozsądku i zimnej głowy oczywiście.

 

4 godziny temu, Mr. X napisał:

2. Dać sobie czas, czas i czas aż znowu się ustabilizuje po czym w moje życie wejdzie kobieta niszcząca mi wszelkie namiastki iluzji ładu w życiu?

To by oznaczało że masz zerową wartość dla kobiety i to nie jednej co dalej oznacza że w takim scenariuszu najlepiej omijać je szerokim łukiem ale patrz co napisałem wyżej,,oceń siebie".

 

4 godziny temu, Mr. X napisał:

3. Rozpocząć przygodę z divami aby energia seksualna nie tworzyła mi głupich rozkmin w głowie?

Jeżeli nie możesz wytrzymać i nierozładowany popęd źle na ciebie wpływa to tak.

 

4 godziny temu, Mr. X napisał:

4. Praca nad sobą z jednoczesnym brakiem poszukiwań 'na siłę' relacji?

I tak będziesz szukał nie szukając i myślał jednocześnie nie myśląc o kobietach.

 

A dlaczego?

 

Bo człowiek to zwierzę stadne a raczej istota bardziej rozwinieta od reszty tylko instynkty i programy naturalne ma takie same.

 

Nie ma co z tym walczyć.

 

Na koniec lepiej płakać i użalać się nad swoim losem w swoim mieszkaniu/samochodzie z pełnym żołądkiem. Także oczywiście pracuj nad sobą i swoim życiem.

 

Clue które jest najważniejsze, jeżeli wiesz że nie masz szans w grze to niegrasz i akceptujesz porażkę w tym aspekcie w którym los nie dał ci dobrych kart.

 

Tylko sam nie wiem jak to zrobić jeszcze, mózg nie potrafi przyjąć do wiadomości tego więc konkretnego tipu ci nie sprzedam.

 

Ale ładnie napisałem.👏

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, BlacKnight napisał:

Clue które jest najważniejsze, jeżeli wiesz że nie masz szans w grze to niegrasz i akceptujesz porażkę w tym aspekcie w którym los nie dał ci dobrych kart.

No to nie jest tak.

.....każda gra ma asymetrie.

Asymetria jest zażewiem ANOMALI W ZBIORZE IDEALNYM.

 

Takie pierdolenuuue, że los nie dał(dobrych) kart jest jak jedzenie sushi widłami pożyczonymi od znienawidzonego sąsiada.....(taplane wcześniej w gnoju).

 

PRZYKŁAD:

KUPUJĄC nowy samochód zawiera on elementy metalowe, plastikowe, szklane itd.

Czy nowa stallll robiona ze wsadu złomowego jest nowa???

Czy fabryczny wtrysk plastiku z regranulatem jest Nowy?

 

To są procesy z poziomu metafizyki....po przejściach można sobie dywagacje trzepakowe prowadzić.

 

Natomiast 'typ' jest na początku drogi.

Sparzony(oszukany) bajkami....wiadomo jakimi.

I szuka rozwiązania problemów.

Brat @DOHC wspomniał niedawno o 'naprawianiu' faceta.

Tak jest taka funkcja tylko:

dany facet musi być na TOPIE dla danej samicy, wtedy ona go będzie dewaluować(ze strachu).

 

TERAZ kolejny QUEST.

Autor postu ma jakieś życie.

Swoje REALITY/FATALITY :)

CZY jest to coś ciekawego dla samicy?

Skoro on sam się UJOWO czuje w tym realu.

To na jakiej podstawie myśli, że do 'zjebanej' RZECZYWISTOŚCI dołączy jakaś laska?!

....no curwa tego nie zacumam....one tyż nie będą chciały.

 

ASYMPTOTA ZROZUMIENIA.

JEST to zbiór 'pogodzonych założeń', że: kobieta szuka frajera/bohatera który zapewni jej dzieci oraz przetrfanie(dzieciom i jej).

 

Jeśli masz KLATĘ V(fał) to świadomie dopuszczasz taki wał.

.....I tu samica zacznie Cię naprawiać.

ROLĄ WAŁKARZA jest NIE DAĆ się uwałować jak ciasto.

 

PIERDOLE NIE, że kobieta ma się rzucać 50% dukatow do wspólnej michy jest słabe.

KONCEPCJA  jest SŁABA!!!

...dlaczego???

2 powody.

Pierwszy to taki, że facet sam przekreśla się w swojej głowie(nie umiem utrzymać rodziny).

Następna to, że sssmica(kobieta/blachara) od razu wyłapuje niezdolność/brak zaradności faceta.

Co ewolucyjnie jej potomstwo by głodowało.

 

NUDA/RUTYNA.

W KAŻDYM dobrym horroże napięcie jest budowane stopniowo, minuta po minucie nowe muchy zlatują się do gówna. 

....A nas nauczono, że masz od razu zasypać laskę toną śmieci(prezentów).......nic tak nie odstrasza dziewczyn jak DANe POD NOS i warowanie na jej zachcianki.

(Nie polecam Hiczkokowania,  później jest ciężko podbić amplitudę/doświadczenia własne).

 

SELEKCJA NATURaaalSOWA.

 

KOBIETA/dziewczyna która nie dołącza do rzeczywistości faceta powinna być od razu wyautowana na zewnętrzną orbitę geostacionarną....zostawiamy sobie x jako dowód społeczny.

Pierdy typu, że ona się kiedyś do niego przekona to GNIOT i paszkwil.

 

TESTY.

No bas No fun. 

....krótko:

LASKA NIE TESTUJE to ją interesują INNE CHUJE.....j23 znowu nadaje.

....tu nie zawsze pasuje powiedzenie:

"kuj żelazo puki gorące".....można się sparzyć A odpowiednie OSTUDZENIE ZAWODNICZKI mże ZACHARTOWAĆ jej poŻądanie.

 

Edytowane przez Tornado
t9
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.