Skocz do zawartości

Mr. X

Użytkownik
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Mr. X

  1. "Ukryta przewaga" Tom Danielson i Allison Westfahl, "Tlenowa przewaga" Patrick McKeown "Byłem żałosnym dupkiem, czyli jak żyć z sensem" John Kim - zapewne wielu forumowiczom przypadłaby do gustu w większości treści tam zawartej "Umysł mistrza" Jim Afremow
  2. Albo robisz konkretne studia na polibudzie czy medyku albo lepiej nie bawić się w to wcale moim zdaniem - mówię na bazie własnych doświadczeń i tego co zaobserwowałem po ludziach ze swojego byłego kierunku.
  3. Mam astre j z 10' roku . Silnik 1.4 t 140km i w prawdzie nic poważnego się nie działo ale mimo to poszedłbym na Twoim miejscu w japońce. Skrzynia w oplu w mieście to jakiś przykry żart (jest po remoncie), długie skoki lewarka zmiany biegów i inne takie uprzejmości. Zbiera się całkiem ok w mieście. W trasie bez szaleństw. Lakier miękki i łapie odpryski ale to chyba teraz w każdym aucie, rdzy brak.
  4. Jedna i druga dyscyplina dobra na ewentualności na ulicy, nie tak dobre jak sprint ale wciąż dobre :D. Od siebie polecam boks. Trenuję około roku z trenerem wywodzącym się z Ukrainy. Kombinacje do tej pory ciężko zapamiętać bo są bardzo złożone (jak to w ukraińskiej szkole boksu np. Usyk, Łoma). I zdecydowanie wybieraj ćwiczenie grupowo. Tak jak przedmówcy piszą. Sparingi z różnymi sylwetkowo oponentami wiele dają ;).
  5. Typowy troll na pierwszy rzut oka. Czy 20stka czy 30stka to na tinderze/badoo itp ma wzięcie - takie przykre realia. Przestańcie się rozpisywać. Amen.
  6. Mr. X

    Auto do 20 tysięcy

    Rozglądałem się za Civic 8 i jak już miałbyś to brać to wersję poliftową wolną od kilku wad. Byłem również z jedną Hondą w ASO w celu sprawdzenia. Części ciężko dostępne, a w ASO strasznie drogie. Wybrałem Astre J 1.4T w wersji hatchback. Skrzynia ta sama co w bravo m32 bodajże, największy mankament auta. Regenerowałem po kupieniu. Poza tym auto wygodne, dosyć miękkie i nic mi się nie psuje na ten moment. Zwinne w warunkach miejskich natomiast w trasie momentami brakuje tego wciśnięcia w fotel pomimo 140km. Od siebie polecam. Dodam, że nie mam problemów z rudą - 2010 rok.
  7. Spodziewałem się takich odpowiedzi, w tym tonie, nastawiających na rozwój osobisty. W każdym razie takich z pozoru oczywistych też potrzebuję i za nie dzięki. Da mi to większą pewność, że idę dobrą drogą (w niedalekiej przyszłości). Najlepszą ironią mojego życia jest to, że jak raz miałem taki zryw po okresie 2 lat leczenia się od przeszłej relacji to kolejna laska postawiła mnie do punktu wyjścia. Poprzez zryw na myśli mam to, że zapisałem się na płatny kurs językowy, czytałem książki, rozwijałem się.
  8. Witam Nie sądziłem, że przyjdzie mi jeszcze wywlekać historie ze swojego życia na forum ale potrzebuję pewnych sugestii od bardziej doświadczonych Braci 🙃. Postaram się maksymalnie streścić moją zaktualizowaną historię tak aby nie lać wody i oszczędzić Wam czasu na czytanie. Od mojego tematu ze świeżakowni, z którym rozpocząłem oficjalną przygodę z forum bs moje życie toczyło się tak, że byłem sam przez okres około 2 lat, relacji rokujących nie miałem, dodatkowo długi czas wychodziło ze mnie brak wyleczenia się poprzedniej relacji. Po okresie singielstwa w moje 'łapy' wpadła młodziutka bo 18/19 letnia dziewczyna. Poznana na czacie w przerwie oglądanego przeze mnie meczyku. Od początku miałem podejście aby jak najszybciej zweryfikować znajomość i poprzez rozmowę w realu i poprzez konsumpcję. Doszło do sytuacji, w której wylądowałem z nią w związku. Szereg czerwonych flag jak problemy z ojcem w domu, wchodzenie ze mną w relacje miesiąc po zerwaniu poprzedniej - zlanych przeze mnie. Związek trwał jakoś w graniach roku z hakiem. Z braku dodatkowych opcji tkwiłem w tym pomimo, że życie łóżkowe z tą dziewczyną nie istniało i nie było to dla mnie dobre (była dziewicą, poza oralem w zasadzie jej nie bzykałem - stosunku 2 min i przerwania z powodu jej 'bólu' nie liczę). Zastosowałem metodę klina po związku. Przez okres około pół roku poznawałem drogą internetową dziewczyny. Wpadło w ten okres z około 5 dziewczyn, z czego, z dwiema był seks (z jedną krótkie fwb, z drugą ons), z pozostałymi aby całowanie i takie tam pierdolamento. Problemem w tej sytuacji był fakt, że były to dziewczyny słabe jakościowo, obniżyłem wymagania aby tylko zamoczyć. Od połowy roku kompletna posucha i pewnie stąd ten post w dużej mierze i refleksje. Wróciłem na siłownię, teraz przerzuciłem się na boks. Próbowałem od czasu do czasu założyć badoo/tinder ale zwyczajnie nie mam tam brania, a nawet te 4-5/10 do fwb czy ons chcą wysoko notowanego samca. Zaczyna mnie lekko frustrować fakt, że moje życie, chociaż w mniejszym stopniu, to kolejny raz ze względnej stabilności zostało przewrócone do góry nogami przez dziewczynę/kobietę, a ja mam trudności z wejściem w kolejny ltr. Bycie samemu nie jest tym w czym się najlepiej czuję + dodatkowo czuję, że coraz bardziej gorzknieje w stosunku do kobiet. Postanowiłem porzucić poznawanie na apkach z nowym rokiem - marny rezultat (nowy rok, nowy ja hah). I teraz zbliżając się do brzegu. 1. Powinienem olać relacje z kobietami skoro przez 5 lat (od 20 - 25) mam tak marne rezultaty i przekierować energię na wszystko aby nie to? 2. Dać sobie czas, czas i czas aż znowu się ustabilizuje po czym w moje życie wejdzie kobieta niszcząca mi wszelkie namiastki iluzji ładu w życiu? 3. Rozpocząć przygodę z divami aby energia seksualna nie tworzyła mi głupich rozkmin w głowie? 4. Praca nad sobą z jednoczesnym brakiem poszukiwań 'na siłę' relacji? - nie do końca do mnie ten schemat trafia bo będąc sam potrafię czuć się dobrze, na treningu, będąc po treningu czy jądąc autem ale jak przychodzi do 4 ścian to odczuwam braki hah. Jak drodzy Bracia przechodziliśmy okres w życiu, w którym w relacjach jest krucho, a wszelkie ambicje życiowe ustały? Jeśli post jest zbyt chaotyczny to przepraszam. Za dużo chciałbym przekazać na raz. PS. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla forumowiczów. Pozdro
  9. Tak apropo messengera to mam pytanie. Jeśli dane osoby mam poblokowane to dlaczego wciąż widzę dymki z ich zdjęciami w dole apki? Lekko mnie to irytowało i skasowałem apkę ostatnio.
  10. Prędzej czy później przy związku na odległość to jebnie więc nie ma co nawet podejmować rękawic z próbą trwania w takiej relacji.
  11. Wziąć Brachu, wziąć.. Pozdrawiam
  12. A co Cię obchodzi co ona już teraz o Tobie pomyśli? Niech sobie myśli co chce. Równie dobrze może potraktować to jako Twój wyraz chęci zostawienia przeszłości za sobą. Zwyczajnie zablokuj.
  13. Z całym szacunkiem, ale DIVA nigdy nie będzie dawała takiego ładunku emocji jaki daje upolowanie i zaciągnięcie do łóżka kobiety. W życiu zawsze jest tak, że to co zdobywa się łatwo z automatu zostaje przez nas nieszanowane i nie daje nam tyle frajdy.
  14. Na Seppuku zawsze czas, póki co staraj się brać z życia jak najwięcej.
  15. Po pierwsze jeśli nie zamierzasz zakończyć romansu z Renatą Rączkowską to chociaż to ogranicz. Pomoże Ci to w znacznym stopniu panować nad popędem seksualnym. Po drugie ochłoń i nie wmawiaj sobie, że nikogo nie poznasz, trochę więcej docenienia siebie oraz uszanowania, a mniej słów autodestrukcyjnych.
  16. Nie zaleca się łączenia baki z alkoholem. Alkohol wzmaga działanie substancji aktywnych. Z tego powodu może się to skończyć przysłowiowym zgonem.
  17. Moim zdaniem nie warto podrzucać Bratu pomysłu na tego typu portale. Jeśli jest sfrustrowany brakiem poznawania nowych kobiet to tego typu portale jeszcze bardziej go dobiją, "sponiewierają". Mówię to w oparciu o samego siebie. I zgodzę się z tym co Bracia piszą o lekarstwie w postaci innej kobiety. W momencie, kiedy miałem opcję (akurat rozstawałem się z kobietą) nie było mi w żaden sposób źle, smutno. Natomiast ta opcja nie wypaliła, nowych nie było i zaczęły się jazdy emocjonalne, dołki i tym podobne emocje/stany. Będzie dobrze Brachu! Prędzej czy później poznasz kogoś więc się nie łam i póki co pielęgnuj samego siebie, rozwój ponad wszystko.
  18. Brat wyżej ma rację. Lepiej jak sam to zakończysz bez przeciągania.
  19. 1. Wiedźmin 2 i 3 2. Kane & Lynch 3. CS 1.6 i GO 4. League of Legends 5. Twierdza: Krzyżowiec
  20. Nie będę się rozwodził nad solą ale niezaprzeczalnym faktem jest to, że "trzyma" wodę i przez nią bardziej "puchniemy". Co do 4-6 posiłków, ile ludzi tyle opinii, dawniej stosowałem się do diety napisanej przez "Czarnego Furiata" i testując na sobie 5/6 posiłków dziennie odniosłem wrażenie, że tracę na wadze szybciej.
  21. Zamiast biegania polecam orbitrek. Z każdym tygodniem dodawaj sobie 5min cardio poprzez to będziesz "szokował" organizm i mobilizował do spalania. Ogranicz w diecie sól a cukier zastąp najlepiej jakimś naturalnym słodzikiem typu stewia czy ksylitol. Co do diety to nie radzę ponieważ trzymając się ścisłych wytycznych i kaloryki odbije się to do tego stopnia, że pękniesz i efektem "jojo" powrócisz do wyjściowej wagi. Staraj się jeść regularniej 4-6 posiłków, przyspieszy to metabolizm. Skup się na węglowodanach złożonych i odrzuć na bok białe pieczywo, makaron itp. Do tego poza cardio polecam Ci FBW tak jak Bracia wyżej piszą. Redukcja to długotrwała praca i nie oczekuj wyników po tygodniu więc życzę wytrwałości!!!
  22. Mr. X

    APU - które wybrać?

    Podałem przykład. Przy ograniczonym budżecie warto rozważyć używki na starszych podstawkach. Intel i5 czy i7 zapewnia niezawodność na lata, dokupujesz ram i ssd ewentualnie i PC śmiga i śmiga, jeśli mało Ci mocy przy zwykłym i5 możesz wziąć i5K z możliwością kręcenia ale przy ograniczonym budżecie ciężko o to.
  23. Mr. X

    APU - które wybrać?

    Przy ograniczonym budżecie pomyśl nad kupnem używanych podzespołów iii raczej kierowałbym się ku Intelowi. Możesz spróbować poszukać czegoś z 1-2 generacje w tył jakieś i5 na podstawce 1150. Grafika zintegrowana, którą zapewni Ci ta i5 będzie podejrzewam zbliżona albo i równa tej z APU, procesor mniej prądożerny i nie robiący piecyka z PC.
  24. Dziękuję wszystkim za wypowiedzenie się w temacie. Sprostuję trochę, to nie tak, że myślę o kursie na sam papier bo jak wiecie nie są to tanie kursy. Zwyczajnie mam chęć poszerzyć horyzonty w dziedzinie na którą jest zapotrzebowanie, praktyki uczysz się zazwyczaj dopiero bezpośrednio w pracy ale skoro jest to dziedzina tak wymagająca praktyki to również odpuszczam ten pomysł bo nie śpię na pieniądzach póki co ^^. Pozdrawiam PS. To może jeszcze spytam jakie kursy/studium są warte uwagi i dają perspektywę pracy Braci zdaniem. Proszę nie polecać progarmowania co jest częste w necie bo to zupełnie nie moja bajka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.