Powodzenie dziewczyny

[NoHope]

20 minut temu, Mmario napisał:

zaburzenie popyt podaż, gdzie jest conajmmiej 20 procentowy deficyt rozpierdala rynek . I cena dobra (kobiety) rośnie....

Ten deficyt jest realnie może nawet większy bo masz coraz więcej dobrowolnych singielek więc dość, że masz demografię fatalną to pula kobiet chcących być w związku coraz mniejsza.

 

Każdy kto trochę "wychodzi do ludzi" widzi jak wielu ludzi na tym forum to kłamcy, albo  już dawno nie mieli nic wspólnego z rynkiem i sobie teoretyzują na podstawie doświadczeń z dawnych lat nie biorąc pod uwagę, że świat się ciągle zmienia.

 

Sytuacja ekonomiczna tego nie zmieni bo to nie jest tak że tylko w polsce brakuje kobiet, prawie na całym świecie z wyjątkiem krajów afrykańskich brakuje kobiet.

 

I co innego jak szukasz jakieś ćpunki czy pijaczki do seksu a co innego jak szukasz jakieś sensownej dziewczyny do związku.

 

Jeśli nie spopularyzują się związki poli na zasadzie jedna laska kilku gości to przyszłość będzie raczej taka, że conajmniej 20-30% chłopów będą incele i nie dlatego, że są przegrywami a dlatego, że pula kobiet w wieku rozrodczym jest coraz mniejsza.

 

W PL jak popatrzysz na dane to kobiet jest chyba trochę więcej ale to są głównie laski po 50. Znowu jak popatrzysz na wiek produkcyjny to brakuje 200-300 tysięcy kobiet co oznacza, że masz conajmniej 200-300 tysięcy inceli. Realnie będzie tego dużo, dużo więcej. I chuja z tym zrobisz, tu redpill nie pomoże bo towaru nie ma na rynku i tyle. Na zachodzie jest podobnie, jak jedziesz sobie do azji to podpierdalasz innych chłopom ich laski i generujesz inceli. To jest gra na wyniszczenie obecnie, więc wymagania będą rosnąć.

 

Jak ktoś umie trochę myśleć to nie będzie się dziwił, że jest coraz trudniej i wymagania idą w górę a chłopy coraz bardziej pesymistyczne. To było do przewidzenia.

 

Mało kobiet na rynku dużo chętnych? Szok, że wymagania rosną. No SZOK XD

 

I serio nie zdziwiłbym się jakby kraje zaczęły wprowadzać prawa, że jakiś procent męskich płodów powinna ulec aborcji bo taka dysproporcja jak jest obecnie kompletnie zdestabilizuje system.

Edytowane 31 Maja 2022 przez NoHope

[Muatafaraj]

10 godzin temu, niemlodyjoda napisał:

Co zrobiliście ostatnio dla siebie?

Co sobie kupiliście na dzień dziecka (bo nie wolno zabijać w sobie dziecej energii)?

Co zaplanowaliście?

 

Na dzień dziecka zamówiłem sobie oraz synowi po rowerze Będziemy więc niedługo śmigać. W następnym tygodniu mam odbiór projektu domu, czekam na pozwolenie i jazda. Po rozwodzie mam zdecydowanie więcej pieniędzy. A post 100% racji, ja mam z góry do dołu wyjebane na cały współczesny rynek matrymonialny, teraz inwestuje w siebie oraz syna, tylko i wyłącznie. Myszki po drodze zostały spławione bo jeden cyrk z eks mi wystarczy. I tak to się żyje powoli na tym świecie

Edytowane 31 Maja 2022 przez Muatafaraj

[DOHC]

10 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Klasyk jak kobieta ma na pęczki kukoldów i spermiarzy chętnych, uległych, pomocnych, dających atencję, czas to wtedy ona jest zniechęcona bo nie czuje motylków.

Natomiast jak pojawia się Chad, który robi prezenty, zapewnia atrakcje, emocje, zabiera w ciekawe miejsca to szybciutko wskakuje mu do łóżka i to nie raz jak zaznaczyła kobieta😆

Kobietom od dobrobytu w dupach się poprzewracało do tego coraz częściej pokazują wszem i wobec czego tak naprawdę chcą bo mogą bo jest na nie duży popyt.

Niestety w drugą stronę to tak nie działa bo dla kobiety mężczyzna zaczyna się od 7/10 SMV, 190 cm wzrostu i 10K w portfelu a 90% mężczyzn w Polsce co najwyżej morze sobie

o takiej księżniczce pomarzyć bo droga do jej krocza jest dla nich zamknięta.

Najprościej wytłumaczone, nie mam nic do dodania. 

10 godzin temu, niemlodyjoda napisał:

Pisanie, tłumaczenie - rozwijaj się dla siebie, uczyń swoje życie interesującym dla Ciebie, nie dla kogoś, kasa, jak najbardziej ale dla Ciebie - grochem o ścianę.

 

Na forum w dziale samorozwój wieje pustką, w dziale hobby kilkumiesięczne posty, a "na linii frontu podrywanie" puchnie - od żali, płaczów i wiecznego zawodzenia.

Niestety. Jedno to ciężka praca a drugie to emocje. 

Największe zainteresowanie rodzą emocjonalne tematy jak aborcja. 

7 godzin temu, absolutarianin napisał:

Spokojnie. Już niebawem ujrzymy upadek ekonomiczny Europy.

Upadek trwa już od covidiozy, ludzie którzy całe życie pracowali, aby sklecić jakąś chałupę żeby żyć na swoim mają XXX ceny niektórych towarów i usług, ponadto wzrost kredytów jeśli ktoś musiał się nim wspomóc. 

 

Teraz obywatele będą utrzymywać przybyszów z ukr plus paliwo z 5zł na 7.50, szalejąca żywność. Ewidentnie następuje w Polsce pauperyzacja społeczeństwa.

45 minut temu, NoHope napisał:

Jeśli nie spopularyzują się związki poli na zasadzie jedna laska kilku gości to przyszłość będzie raczej taka, że conajmniej 20-30% chłopów będą incele i nie dlatego, że są przegrywami a dlatego, że pula kobiet w wieku rozrodczym jest coraz mniejsza.

Czyli jeden utrzymuje a Chad zalicza? Ja dziękuję, chcę się wypisać z tego kurwidołka. 

45 minut temu, NoHope napisał:

Mało kobiet na rynku dużo chętnych? Szok, że wymagania rosną. No SZOK XD

Prawo popytu i podaży. Pytanie: czy warto będzie angażować czas i pieniądze, mając znikomą szansę na związek? 

Ja wysiadam, macie teraz 1 wolną kobietę więcej 😉

47 minut temu, NoHope napisał:

I serio nie zdziwiłbym się jakby kraje zaczęły wprowadzać prawa, że jakiś procent męskich płodów powinna ulec aborcji bo taka dysproporcja jak jest obecnie kompletnie zdestabilizuje system.

Pójdźmy dalej. Chłopów poniżej 170 gazować. Wszak mamy już eksperymenty medyczne w postaci szczepień, które mają całe ekhem... Rzesze popleczników, którzy sami się znakują. 

 

Znajdę sobie jakąś chatkę w górach, dam sobie radę. Od czasu do czasu popracować aby było na benzynę, a wy się w tym taplajcie.

[NoHope]

Godzinę temu, DOHC napisał:

Pójdźmy dalej. Chłopów poniżej 170 gazować. Wszak mamy już eksperymenty medyczne w postaci szczepień, które mają całe ekhem... Rzesze popleczników, którzy sami się znakują. 

To już było, to się nazywa eugenika ale nie na chłopach tylko na rasach. Mądre głowy stwierdziły, że inteligencja jest dziedziczna i też rasy mają określone predyspozycje intelektualne. Więc to nie jest tak, że jestem jakiś oryginalny w podejrzeniach ale serio to jest może nie bardzo prawdopodobne ale szansa nie jest ultra mała. 

 

Co by nie mówić złego o chrześcijaństwie to etyka chrześcijańska była zaworem bezpieczeństwa, od mniej więcej XX wieku ten zawór został zlikwidowany więc wszystko jest możliwe co też pokazała druga wojna. 

Edytowane 31 Maja 2022 przez NoHope

[Pocztowy]

Godzinę temu, DOHC napisał:

Pójdźmy dalej. Chłopów poniżej 170 gazować.

 

8 minut temu, NoHope napisał:

To już było, to się nazywa eugenika ale nie na chłopach tylko na rasach.

Było na chłopach, poniżej 170 cm nie można było się dostać do SS, któremu III Rzesza dostarczała kobiety do zapładniania. Były też inne wymogi jak szczęka germańskiego czada.

[NoHope]

5 minut temu, Pocztowy napisał:

Było na chłopach, poniżej 170 cm nie można było się dostać do SS, któremu III Rzesza dostarczała kobiety do zapładniania. Były też inne wymogi jak szczęka germańskiego czada.

No to zwracam honor, było xD

 

Z resztą serio to jest bardzo prawdopodobne, że wraz z rozwojem medycyny i brakiem jakiejkolwiek etyki będą się dziać inby. Na przykład gdyby teraz rodzice wiedzieli jakie iq i cechy fizyczne będzie miał płód gdy się rozwinie to serio wierzycie, że matki by nie zabijały karłów albo przeciętniaków? Pragnę przypomnieć protesty z piorunem i co skandowały feministki.

 

Co najśmieszniejsze to może prowadzić do jednorodności genetycznej ludzkiej rasy i sytuacji gdy pojawi się jakiś wirus który nas dosłownie wyparuje z ziemi xD

 

Eugenika, aborcje i tego typu sprawy to jest jebana puszka pandory, która została już otwarta. W czechach z tego co wiem to nie ma daułniaków bo są usuwani, to może eskalować.

Edytowane 31 Maja 2022 przez NoHope

[radeq]

12 godzin temu, NoHope napisał:

Eugenika, aborcje i tego typu sprawy to jest jebana puszka pandory, która została już otwarta.

Kiedyś był dobór naturalny i duża śmiertelność noworodków, teraz tego nie ma, więc pytanie czy eugenika i aborcja nie jest pewnym rozwiązaniem dla defektów, które kiedyś by nie przetrwały ciąży czy tygodnia po narodzinach...