Marek Kotoński Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Warto mieć coś pod ręką na takie okazje - ja preferuję silny gaz w żelu; nie wychodząc z auta, psikam wystawiając gaz przez okno, minus jest taki że wiatr może cofnąć go do wnętrza auta, myślę że z żelem będzie trudniej, a aerozol jest przechlapany. Gdy się wyjdzie, dobra jest rozkładana pałka, ale trzeba umieć nią uderzyć w nogę, bałbym się że w strachu uderzę w głowę, zabiję i pójdę siedzieć. Jakie wy macie pomysły? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEO Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Mój dziadek wozi siekierę i już raz odstraszył dresików Dziad chyba 85 lat ale jak zobaczyli argument w postaci narzędzia uciekali jak rajdowcy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gość Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Warto miec tez atrape malej broni ) Chyba ze trafisz na dobrego kozaka ktory powie ''To kurwa srzelaj'' Wtedy jest problem.Mysle ze wazne sa umiejetnosci walki albo tak jak Marek wspominal gaz w zelu...Preferowalbym takze kij bejsbolowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jajacek Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Ładują się negatywną energią jedząc zabijane rytualnie w meczarniach zwierzęta i stąd ta agresja. Oczywiście scena z filmu ma miejsce w Izraelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 ja tam zawsze odruchowo szukam po prostu dużego kija jak donatello Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł z N Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Chyba tylko giwera, jak ten gość z filmiku, nawet plastik, na psyche zadziała, a jak nie to pałka teleskopowa. Nie ma wyjścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gryf Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Na początek nadmienię , że moja wiedza pochodzi z połowy roku pańskiego 2011 gdy sporo keszu przewowiłem...Kluczowy zwrot w naszym prawie to: środki współmierne !Na szybko :O ile jesteś spokojny i wykonujesz polecenia służb porządku publicznego to masz ustawowo zagwarantowaną nietykalność osobistą !Jeśli pacjent zadał Ci cios : lej go ale gołymi rękami aż będzie błagał abyś go dobił...Typ ma nóz - możesz go nożem potraktować - najlepiejw okolice klejnotów , to pobudza u nich myślenie...Generalnie jeśli pacjent ma siekierę to Ty nie możesz mieć KBKAKMS niestety :-(Jeśli masz doczynienia z grupą to pilnuj tyłów i lej największego kozaka Jeśli na ich oczach złamiesz mu bark , łokieć lub nadgarstek to 99% wymięknie na bank - zajmij się ostatnim i spuść mu przyzwoity łomot sprawdzono niejednokrotnie , howgh ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DArio Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Siekiera lub klucz 42 w tylnej kieszeni fotela pasażera obowiązkowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Ładują się negatywną energią jedząc zabijane rytualnie w meczarniach zwierzęta i stąd ta agresja. Oczywiście scena z filmu ma miejsce w Izraelu.Ciekawa odpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Dobre z tym kluczem, nie pomyślałem o tym - nikt się nawet nie przypieprzy, klucz w aucie to normalna sprawa Ja trzymam pałkę rozsuwaną między siedzeniami, chciałem ją ostatnio wyjąć i się zaklinowała - w razie bójki miałbym problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esej Opublikowano 7 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 no w Polsce agresja drogowa to na porzadku dziennym jest....ja preferuję klucz do odkręcania kół taki w kształcie odwróconej litery L...nikt nie ma prawa sie dopierdzielic za cos takiego, a jest ciezki jak cholera...wyrwanie szczęki z zawiasów po takim ciosie...gwarantowane ...podobnie jak potem minimum zawiasy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 8 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2014 kumpel cwiczy kendo i pytalem go jakby ktos chcial mi zrobic krzywde, czy kijem w udo czy w leb: w leb odrazu wal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esej Opublikowano 7 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2014 wczoraj wieczorem wyjechałem sobie na miasto, stoje na swiatłach na skrzyzowaniu, muzyka sobie leci (jeden z kawałków, które martin podrzucił na forum ) na pas obok wjechało auto, dwóch typów z przodu kierowca i pasażer i zaczął sie pojedynek wzrokowy miedzy mna a pasażerem drugiego auta- trwał dobre 40 sekund, akurat byłem chyba wkurwiony czymś i wkręciłem w typa swój wzrok- w koncu odpadł, bo sie swiatła zmieniły, dodam ze miałem pod reką reczny miotacz gazu i coś jeszcze w bocznych drzwiach- środek represji ultymatywnej ze sie tak wyraze ale koleś ani nie uchylił szyby ani nie wylazł z auta, z drugiej strony głupio byłoby zagazować ich w pudle na skrzyzowaniu. swoja drogą przyznam ze o gazie pomyslałem jak odjechali juz w pizdu i dali z kopyta do przodu, to troche pokazuje ze jak na codzien sie nie obcuje ze stresem tego typu, to swiadomość, nie potrafi skontrlować podswiadomości i użycia sprzętu- z drugiej jednak strony nauka jest taka, ze zeby to skontrolować to musiałbym na zimno chwycic co mam i być napastnikiem, czyli jednak atak jest najlepszą obroną, bo unika sie bycia zaskoczonym, ale konsekwencje są opłakane wtedy- sprawa karna itd. Swoja drogą, często tak macie ze jak stoicie na swiatłach to tocza sie takie pojedynki wzrokowe? bo ja zauwazyłem, ze zwłaszcza młode cwaniaki w tym gustują, starsi na ogół maja wyjebane. A jesli chodzi o film, to bez wątpienia- bron palna działa na układ nerwowy i podswiadomośc napastnika niczym kubeł zimnej wody i jest to reakcja bezwarunkowa- podswiadomość człowieka kojarzy z bronią palną śmierc i to wystarczy. W 95% przypadków działa niezawodnie, w ostatecznosci mozna wyjebać jedna pestkę w powietrze i krzyknąc- i co kurwo, myslisz ze to jest na kapiszony? haha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The_Man Opublikowano 7 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2014 wczoraj wieczorem wyjechałem sobie na miasto, stoje na swiatłach na skrzyzowaniu, muzyka sobie leci (jeden z kawałków, które martin podrzucił na forum ) na pas obok wjechało auto, dwóch typów z przodu kierowca i pasażer i zaczął sie pojedynek wzrokowy miedzy mna a pasażerem drugiego auta- trwał dobre 40 sekund, akurat byłem chyba wkurwiony czymś i wkręciłem w typa swój wzrok- w koncu odpadł, bo sie swiatła zmieniły, dodam ze miałem pod reką reczny miotacz gazu i coś jeszcze w bocznych drzwiach- środek represji ultymatywnej ze sie tak wyraze ale koleś ani nie uchylił szyby ani nie wylazł z auta, z drugiej strony głupio byłoby zagazować ich w pudle na skrzyzowaniu. swoja drogą przyznam ze o gazie pomyslałem jak odjechali juz w pizdu i dali z kopyta do przodu, to troche pokazuje ze jak na codzien sie nie obcuje ze stresem tego typu, to swiadomość, nie potrafi skontrlować podswiadomości i użycia sprzętu- z drugiej jednak strony nauka jest taka, ze zeby to skontrolować to musiałbym na zimno chwycic co mam i być napastnikiem, czyli jednak atak jest najlepszą obroną, bo unika sie bycia zaskoczonym, ale konsekwencje są opłakane wtedy- sprawa karna itd. Swoja drogą, często tak macie ze jak stoicie na swiatłach to tocza sie takie pojedynki wzrokowe? bo ja zauwazyłem, ze zwłaszcza młode cwaniaki w tym gustują, starsi na ogół maja wyjebane. A jesli chodzi o film, to bez wątpienia- bron palna działa na układ nerwowy i podswiadomośc napastnika niczym kubeł zimnej wody i jest to reakcja bezwarunkowa- podswiadomość człowieka kojarzy z bronią palną śmierc i to wystarczy. W 95% przypadków działa niezawodnie, w ostatecznosci mozna wyjebać jedna pestkę w powietrze i krzyknąc- i co kurwo, myslisz ze to jest na kapiszony? haha Nie doswiadczam takich 'pojedynkow' wzrokowych na swiatlach - moze to kwestia samochodu - jesli sie zdarza jakis uparty zawodnik to sie usmiecham, puszczam do niego oko i kiwam glowa do gory... Jeszcze zaden takiej manifestacji pewnosci siebie nie przetrzymal. ;-) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 ,bo agresja jest tak naprawdę okazaniem słabości. Słabości i czasem kompleksów z których owa słabość wynika. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 Ja jestem takiego zdania ze jesli ktos Cie atakuje pierwszy to napierdalaj ile wlezie, w koncu nie wiesz z kim masz do czynienia I nie wiesz czy jebnie Cie nozem czy maczeta, na takich hojrakow atak jest najlepsza obrona...Jesli napastnik wyczuje ze sie boisz oberwiesz I Ty I Twoj samochod...Ja mam tak ze jesli czuje ze ktos mnie atakuje napierdalam ile wlezie, poprostu troszcze sie o swoje zdrowie I zycie, sam nigdy pierwszy nie atakuje staram sie takich gosci ignorowac Tak samo tyczy sie sytuacji na dyskotekach czy w innych miejscach, jak ktos Cie atakuje to sie BRON! p.s najlepiej miec jakis sprzet przy sobie, gaz zelowy badz jakis klucz dla obrony wlasnej, bo jesli gosciu wyskoczy do Ciebie z maczeta( a zdarzaja sie tacy) to na gole piesci masz marne szanse, chyba ze jestes mistrzem wschodnich sztuk walki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Saint Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 W temacie gazu: http://budo.net.pl/viewtopic.php?t=43121 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waflo Opublikowano 9 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2014 Panowie na drogach polecam Wam odpuścić całkowicie kontakt wzrokowy! Nie przekonacie sie czym to grozi, poki nie doświadczycie publicznego wpierdolu na drodze i braku pomocy. Po co to komu.Są artykuły w internecie jeśli ktoś chce to znajdzie. Taki taksówkarz czy starszy gość to nie jest wyzwanie, ale są testosterony i od tych z daleka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
black Opublikowano 9 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2014 Dlatego nalezy miec zawsze pale lub gruby lancuch ze soba. w razie kontaktu napierdalac tak agresywnie dopoki nie przyjada gliny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quizas Jeremi Opublikowano 9 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2014 Unikam kontaktu wzrokowego z kierowcami tej samej płci stojąc w korku czy na światłach. Odpowiedzcie sobie sami jaki to ma sens i co kto komu ma udowodnić? Jeżeli ktoś potrzebuje takich pojedynków to najzwyczajniej w większości przypadków chce sobie podbudować ego jakim to mega samcem alfa nie jest a większości przypadków jest frajerem. Niektórzy z Was są mocno w błędzie sądząc, że jak taki "zdenerwowany bo olała go wczoraj maniurka albo żona nie daje od miesiąca" podejdzie agresywnie, a Wy potraktujecie go jakąś pałką teleskopową to szybko zamkniecie sprawę. Może być tak, że potem będziecie poszukiwani za pobicie (przekroczenie granic obrony koniecznej - niestety polskie prawo broni prawilnych bandytów a nie prawych obywateli) albo przez bandę gościa, który jest hoolsem lokalnej drużyny sportowej i kiedyś Was spotka będąc z kolegami w najmniej odpowiednim dla Was momencie. Pamiętajcie - agresja generuje agresję, a takie starcia wzrokowe to najzwyczajniejsze generowanie iskry. "Typ pomyśli że się go boję" - to niech sobie pomyśli, co Wy na tym tracicie? Wysiądzie wtedy z samochodu, żeby szukać konfrontacji? On zaliczy samozaspokojenie swojego miałkiego poczucia męskości, a Wy unikniecie wszelkich konsekwencji, bądź to w postaci paragrafów, bądź to w postaci wybitych zębów. Ktoś wrzucał to już w jakimś innym temacie, ale tutaj pasuje jak ulał. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi