Skocz do zawartości

Apokalipsa zombie


Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Pocztowy napisał:

To, o czym piszę powstało u mnie nieświadomie, zauważyłem to dosłownie kilka tygodni temu

Twoja świadomość wzrasta.

21 minut temu, Pocztowy napisał:

I po co mam odbudowywać ten mental sprzed kilku lat? Skoro kiedyś już, to miałem i pod wpływem otoczenia dotarłem do tego momentu, w którym jestem teraz. 

A Ty ją gasisz jak kiepa zamiast przepracować złe przekonania, przekuć w lepszą stronę jak kowal nieudany miecz. Nadal masz na czym działać.

21 minut temu, Pocztowy napisał:

Jak widać, samo nastawienie niewiele daje i można jedynie zbierać ciosy z uśmiechem na ustach, ale raczej na żadne sukcesy nie ma to przełożenia.
 

Ale czy Ty masz te nastawianie by tak je oceniać? Czy tylko Ci się tak wydaje bo Tobie się nie udało go osiągnąć?

21 minut temu, Pocztowy napisał:

Dlatego podszedłem do tematu od drugiej strony i teraz jestem skupiony na powolnym zwiększaniu swojego smv. Wpierw dobry wygląd, a dopiero później oczekiwanie jakichkolwiek efektów.

Jakich efektów jak jeden shit test i po Tobie? Mentalu na siłowni się nie robi. 

Niedźwiedź ma kupę mięśni i siedzi w klatce.

21 minut temu, Pocztowy napisał:

Ciągle dostaje informacje od kobiet, że jestem nieatrakcyjny, a mam to ignorować i podbijać na pewniaka i uśmiechać się do dziewczyn, które w najlepszym wypadku udają, że mnie nie widzą XD.

Ale co Cię obchodzi ich opinia? Grube rynny mają ego wystrzelone w kosmos a Ty sam siebie bombardujesz czyimiś nic nieznaczącymi i pewnie nawet nie zwerbalizowanymi odczuciami. 

21 minut temu, Pocztowy napisał:

Braki w powodzeniu nie biorą się z kulawej samooceny i mentalu, tylko odwrotnie. Wiem, bo kiedyś miałem kompletnie inny i po wielu porażkach został mi zbity do obecnego poziomu

Jakich porażkach? A Ty byś chciał każda kobietę z ulicy?

 

Cipka Tobą steruje, jesteś jej głodny, jesteś needy, ta energia aż wali mi przez wyświetlacz. Chcesz marnować swój czas wolny w nadziei że jakaś na Ciebie przychylnie spojrzy na co nawet nie masz gwarancji. Zamiast zająć się sobą dla siebie robisz to dla cipy.

 

 

Ile bym dał by urodzić się kobietą z wiedzą jaką mam. Ani dnia bym nie przepracował.

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mgławica_Oriona napisał:

 jak rower to biedak, musisz mieć AUTO, MRRRR V8, DODGE RAM. W normalnych krajach jazda na rowerze nawet przez bogatych jest rzeczą normalną.

 

To też kwestia braku infrastruktury. Pamiętam jak pracowałem w Niemczech. Miałem szafkę (jako pracownik biurowy) gdzie mogłem zostawić garnitur, koszulę, kurtkę, plus był prysznic w socjalnym. Nawet w supermarkecie chociaż toaleta była płatna to był prysznic. U nas były kiedyś na dworcach PKP, a teraz pozamykali. Pamiętam, że można było wysiąść z pociągu i iść się umyć. Ostatnio tuż przed pandemią byłem i zamknęli jak mi powiedziała pani kilka lat temu. Jednak dojazd na rowerze, w garniturze i w upał to nie jest dobry pomysł. Tym bardziej, że zmiana pogody to potrafi być karuzela w ciągu jednego dnia roboczego. Po drugie ciągłe remonty z brakiem oznaczeń i wytyczonych ścieżek. Spacer wokół takiej remontowanej drogi to czasami spacer z przeszkodami, bo palety z materiałami leżą na każdym wolnym płaskim kawałku przestrzeni. 

 

Jest źle, ale nie beznadziejnie. Ja ostatnią panią poznałem w bibliotece. Można się śmiać, ale to naprawdę dobre miejsce na poznawanie ludzi. Miejska, wojewódzka czy te na uczelniach. Nawet jeśli dojazd to chwila to atmosfera tych miejsc moim zdaniem rekompensuje pewne niedogodności. 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko coś podyskutować z taką narracją, bo zawsze można wyciągnąć niektóre informacje i stworzyć taki obraz sytuacji jak Tobie pasuje.
 

Moim zdaniem miałem odpowiedni mental, może nie jakiś superatrakcyjny dla kobiet, jak bad boy albo mroczna triada, ale wystarczający, żeby podbijać i sensownie działać, bo właśnie tak robiłem. Z perspektywy czasu, jak patrze na siebie z przeszłości, to nie popełniałem żadnych większych błędów z kobietami. Wiadomo, zawsze można było coś zrobić lepiej, ale takie drobne szczegóły nie miałyby wpływu na sukces/porażkę całej akcji.

 

18 minut temu, Imiennik napisał:

Jakich efektów jak jeden shit test i po Tobie? Mentalu na siłowni się nie robi. 

Niedźwiedź ma kupę mięśni i siedzi w klatce.

Niesprawiedliwa ocena, pisałem o kilkuletnim procesie i gdyby zmiótł mnie jeden shit test, to skończyłoby się na pierwszej próbie, a nie ich wielokrotności.

25 minut temu, Imiennik napisał:

Ale co Cię obchodzi ich opinia?

Bo jeśli chcesz zagadać do jakiejś dziewczyny, to warto wiedzieć, czy ona uznaje Cię za kogoś atrakcyjnego, czy za kogoś kim nie jest kompletnie zainteresowana? A jeśli jedna opinia powtarza się w kółko, to można dojść do jakichś wniosków. Ich opinia mogłaby mnie nie obchodzić jeśli wybierałbym ram do komputera.

 

32 minuty temu, Imiennik napisał:

Cipka Tobą steruje, jesteś jej głodny, jesteś needy, ta energia aż wali mi przez wyświetlacz. Chcesz marnować swój czas wolny w nadziei że jakaś na Ciebie przychylnie spojrzy na co nawet nie masz gwarancji. Zamiast zająć się sobą dla siebie robisz to dla cipy.

 

Nie każdy urodził się przystojny, wysportowany, bogaty, z dobrą pozycją społeczną, pięknymi zdrowymi zębami i mentalem przywódcy. Niektórzy muszą zmarnować swój czas, żeby do tego dojść, ale jakoś już zdążyłem to zaakceptować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Obliteraror napisał:

Czy jestem na stacji, czy w sklepie, nie widzę tego. A jak widzę, to raczej jako mniejszość zachowań, niż dominujące. W urzędach kiedyś to był standard, zgoda. W skarbowym najgorzej. 

 

Fakt. Sporo się zmieniło w urzędach przez ostatnie 20-ścia lat. Aż sam się zdziwiłem że szkolenia typu user friendly chyba nie poszły w las :).

 

17 godzin temu, Obliteraror napisał:

Może mam wyjątkowe szczęście do ludzi albo olśniewam ich swoją urodą już na starcie, ale raczej wątpię i w jedno i drugie xDD

 

Ja tam zazwyczaj chodzę z uśmiechniętym ryjem. Więc ludzie z automatu też się uśmiechają. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Piter_1982 napisał:

. Ja ostatnią panią poznałem w bibliotece.

Jak zagadałeś? Opowiedz akcje :)

 

Ja powiem tak, widuję dziewczyny które są przylepione do telefonów i są takie które robią to na chwilę i normalnie siedzą... czyli są takie i są takie - nie ma co generalizować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W weekend widziałem zombie w pociągu. IC przeładowany, ludzie bez miejscówek, koniec wagonu trzech gości wracających z targów i laska. Jeden siedzi na kiblu, reszta na podłodze, laska stoi. Zaczynamy żartować, wspominać Woodstock itp. Laska stoi pół metra ode mnie z wzrokiem w dal, twarz bez wyrazu, zero reakcji. W końcu zagaduje do niej, "czemu taka poważna", dopiero teraz wyjmuje słuchawki z uszu (włosy je zasłaniały).

Sam też często na słuchawkach siedzę, ale nie gdy są ludzie 1m dookoła mnie. Rozumiem, że można nie chcieć gadać z obcymi facetami ale takie całkowite wyobcowanie to trochę przesada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.