Skocz do zawartości

Droga do lepszego życia i,.. ściana?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak na razie tak. Daleka zagranica będzie moim ostatecznym krokiem w celu znalezienia sobie partnerki. Szkoda byłoby mi zostawiać przyjaciół i rodzinę. Może udałoby się wrócić razem z nią do Polski, ale nie sądzę, że będzie to łatwe zadanie.

 

W ogóle pojebana ta cała sytuacja na rynku matrymonialnym. Znam kilku naprawdę zajebistych kolesi co też nie mają powodzenia. Czym dłużej siedzę na tym forum tym bardziej zauważam, że bracia mają rację w wielu kwestiach i nie sądzę że w przyszłości szybko się to zmieni.

 

Nie wiem co mógłbym jeszcze poprawić. W ogólne jak to brzmi..? Jakbym robił coś nie dla siebie, a dla kogoś, kto wcale nie będzie musiał tego docenić. Mógłbym kupić sobie jakieś fajne auto w leasing. Tylko nie wiem po co, skoro moje jeździ i ma się dobrze, a płacenie rat za samochód wcale do przyjemnych nie należy. 

Edytowane przez Leon Zawodowiec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/15/2023 at 9:29 PM, Leon Zawodowiec said:

Myślicie, że są jeszcze kobiety, które są w stanie zaakceptować brak przeszłości związkowej w tym wieku?

 

Ależ sobie problem wymyśliłeś. Dlaczego w ogóle miałbyś jakiejś dziewczynie opowiadać o swojej przeszłości związkowej? Mówisz że spotykałeś się z paroma dziewczynami ale na dłuższą metę nie wyszło i zmieniasz temat. Albo. Mówisz że byłeś w jakimś związku lata temu, a w międzyczasie nie kombinowałeś nic na dłużej bo musiałeś najpierw ogarnąć dobrze swoją kuwetę. Bez szczegółów. Pozostawiasz rąbek tajemnicy. I jest git. 

 

On 5/15/2023 at 9:29 PM, Leon Zawodowiec said:

W związku z tym zdecydowałem przeprowadzić się do dużego miasta. Pojechałem tam nie znając zupełnie nikogo. Dosłownie zacząłem życie od początku, tym samym budując sporą pewność siebie.

 

Świetna historia. Kobiety bardzo lubią takich self made man. 

 

On 5/15/2023 at 9:29 PM, Leon Zawodowiec said:

Z wyglądu co najwyżej mógłbym sobie kupić jakiś fajny ciuch

 

Więc to zrób. Dobrze dobrana stylówka jest bardzo istotna. To komunikuje dziewczynie jakim jesteś facetem, buduje pierwsze wrażenie, i też podnosi pewność siebie przy podejściu.

 

On 5/15/2023 at 9:29 PM, Leon Zawodowiec said:

Może nadal jestem takim śmieciem

 

No ale tutaj jest dramat jakiś. Jak nie masz tej pewności siebie, to jasne że efekty z kobietami będą mizerne. Dlaczego tak o sobie uważasz? Plus, wyczuwam w Twoim poście jakąś desperację, i zapewne zbytnie szanowanie kobiet. Suma sumarum wychodzi obraz takiego wycofanego, miłego chłopca, a to nie jest dla kobiet atrakcyjne.

 

On 5/15/2023 at 9:58 PM, Kiroviets said:

Sa divy . ;) 

 

Kolega ma tu rację. Częścią Twojego braku pewności siebie może być niskie doświadczenie seksualne. Znajdź jakąś fajną dziewczynę która umie w GFE, poruchasz parę razy, poczujesz się lepiej, i to ciśnienie też Ci zejdzie. I nie mówię tylko o seksualnym. To ostatnie to wręcz może podnieść, i to akurat bardzo Ci się przyda. Bo jak ma Ci wychodzić z kobietami, skoro sam piszesz że Twoje libido leży na dnie. Podchodząc do laski masz mieć chęć żeby ją wyruchać, wtedy to wszystko jakoś płynie, jest jakaś energia, werwa, kobiety szukają w mężczyznach właśnie takiej męskiej energii.

 

Nie twierdzę że to rozwiąże wszystkie Twoje problemy, ale jakoś tam pomoże. Potraktuj to jako eksperyment, albo formę rozwoju osobistego. Albo nawet po prostu strzał w ciemno. Bo jesteś na forum od ponad 3 miesięcy, coś tam czytasz, ale postępów brak. A przecież, robiąc to samo, otrzymasz takie same efekty. Więc spróbuj out of the box, i zobacz jakie będą efekty, coś tam Ci to pod kopułką poprzestawia może trochę.

Edytowane przez tony86
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Leon Zawodowiec napisał(a):

W ogóle pojebana ta cała sytuacja na rynku matrymonialnym. Znam kilku naprawdę zajebistych kolesi co też nie mają powodzenia. Czym dłużej siedzę na tym forum tym bardziej zauważam, że bracia mają rację w wielu kwestiach i nie sądzę że w przyszłości szybko się to zmieni.

Smutne, ale prawdziwe. Tak się dzieje a większość jest przyczyną dla mnie desperatów.

Jestem na grupie wspólne wypady w góry na FB. Dobra dziewczyna z wyglądu wstawia zdjęcie z widokiem gór a tam otrzymuję komentarzy powyżej stu jaka jest piękna, a dodatkowo lajków ma powyżej 500.

Gość na tej samej grupie dodaję ogłoszenie o zaplanowanej trasie i otrzymuję hejt od gości z krytyką iż np. z tym profilowym nikt z nim nie wyjdzie. Nawet w komentarzach jakieś dziewczyny dodawały mu słów otuchy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, nowy00 napisał(a):

Smutne, ale prawdziwe. Tak się dzieje a większość jest przyczyną dla mnie desperatów.

Jestem na grupie wspólne wypady w góry na FB. Dobra dziewczyna z wyglądu wstawia zdjęcie z widokiem gór a tam otrzymuję komentarzy powyżej stu jaka jest piękna, a dodatkowo lajków ma powyżej 500.

Gość na tej samej grupie dodaję ogłoszenie o zaplanowanej trasie i otrzymuję hejt od gości z krytyką iż np. z tym profilowym nikt z nim nie wyjdzie. Nawet w komentarzach jakieś dziewczyny dodawały mu słów otuchy.

 


O tak, byłem na podobnych grupach. W celu poszukiwania nowych znajomości organizowałem wycieczki. Lajki i odzew pod moimi postami mogłem wyliczyć na palcach dwóch rąk, a laski z podobnymi propozycjami dostawały taką ilość chętnych desperatów, że mogłyby wynająć kilka autokarów, no kurwa.. xD Zaznaczę, że była to grupa do wspólnych wypadów, a nie jakiś samotnych singli. Niestety niektórzy faceci dodają oliwy do ognia i przez to mamy co mamy. dlatego w chuj szanuje to forum, bo może na przestrzeni kilkudziesięciu lat sytuacja ulegnie zmianie.

 

17 godzin temu, tony86 napisał(a):

 

Ależ sobie problem wymyśliłeś. Dlaczego w ogóle miałbyś jakiejś dziewczynie opowiadać o swojej przeszłości związkowej? Mówisz że spotykałeś się z paroma dziewczynami ale na dłuższą metę nie wyszło i zmieniasz temat. Albo. Mówisz że byłeś w jakimś związku lata temu, a w międzyczasie nie kombinowałeś nic na dłużej bo musiałeś najpierw ogarnąć dobrze swoją kuwetę. Bez szczegółów. Pozostawiasz rąbek tajemnicy. I jest git. 

 

Żadnej nigdy się nie chwaliłem i nie planuję, ale na pewno czuć ode mnie brak obycia w tej sferze. 

 

17 godzin temu, tony86 napisał(a):

No ale tutaj jest dramat jakiś. Jak nie masz tej pewności siebie, to jasne że efekty z kobietami będą mizerne. Dlaczego tak o sobie uważasz? Plus, wyczuwam w Twoim poście jakąś desperację, i zapewne zbytnie szanowanie kobiet. Suma sumarum wychodzi obraz takiego wycofanego, miłego chłopca, a to nie jest dla kobiet atrakcyjne.

 

Głównie z powodu na moje słabe rezultaty. Mam też pewnego rodzaju spokojną osobowość. Czasem próbowałem udawać badboya i widziałem lepsze reakcje. Szkoda tylko że na dłuższą metę zajebiście mnie to męczy i wypala energetycznie.

 

17 godzin temu, tony86 napisał(a):

Kolega ma tu rację. Częścią Twojego braku pewności siebie może być niskie doświadczenie seksualne. Znajdź jakąś fajną dziewczynę która umie w GFE, poruchasz parę razy, poczujesz się lepiej, i to ciśnienie też Ci zejdzie. I nie mówię tylko o seksualnym. To ostatnie to wręcz może podnieść, i to akurat bardzo Ci się przyda. Bo jak ma Ci wychodzić z kobietami, skoro sam piszesz że Twoje libido leży na dnie. Podchodząc do laski masz mieć chęć żeby ją wyruchać, wtedy to wszystko jakoś płynie, jest jakaś energia, werwa, kobiety szukają w mężczyznach właśnie takiej męskiej energii.

 

Nie twierdzę że to rozwiąże wszystkie Twoje problemy, ale jakoś tam pomoże. Potraktuj to jako eksperyment, albo formę rozwoju osobistego. Albo nawet po prostu strzał w ciemno. Bo jesteś na forum od ponad 3 miesięcy, coś tam czytasz, ale postępów brak. A przecież, robiąc to samo, otrzymasz takie same efekty. Więc spróbuj out of the box, i zobacz jakie będą efekty, coś tam Ci to pod kopułką poprzestawia może trochę.


Myślałem o tym żeby potraktować to jako takie szkolenie. Jedyną blokadą jest to, że nie chciałbym robić tego pierwszy raz u divy. Jakby miał chociaż jedną interakcję w "normalnych warunkach" to pewnie moje podejście byłoby zupełnie inne. Znając siebie jak się wkurwię to w końcu pójdę i zobaczymy co się stanie. Sam jestem tego ciekaw.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Leon Zawodowiec napisał(a):

Głównie z powodu na moje słabe rezultaty. Mam też pewnego rodzaju spokojną osobowość. Czasem próbowałem udawać badboya i widziałem lepsze reakcje. Szkoda tylko że na dłuższą metę zajebiście mnie to męczy i wypala energetycznie.

Nigdy nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Tracisz tylko czas i energię, a prędzej czy później to się wyda. Poza tym część kobiet wyczuje, że udajesz i od razu Cię skreśli. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Leon Zawodowiec said:

Myślałem o tym żeby potraktować to jako takie szkolenie. Jedyną blokadą jest to, że nie chciałbym robić tego pierwszy raz u divy.

 

Pierwszy raz z dziewczyną jest wtedy spoko, jeśli to jest Twój pierwszy raz, jej pierwszy raz, i jesteście w sobie zakochani, najlepiej w liceum albo początek studiów*. Ten statek Ci już odpłynął. Zakładając, że znajdziesz dziewczynę, będziecie zakochani, ma być ten pierwszy raz - i zamiast się cieszyć będziesz się denerwował. Najpierw czy powiedzieć, bo co ona sobie pomyśli, zapytasz tutaj na forum, otrzymasz jedyną sensowną odpowiedź - nie mów tego za żadne skarby. A potem będziesz się denerował czy ona się nie kapnie, i jakie zrobisz na niej wrażenie. Stres podniesie Ci kortyzol, będziesz miał problemy z erekcją, a potem przedwczesny wytrysk. No zajebiste doświadczenie pierwszego razu. W ogóle skąd takie romantyzowanie tego mitycznego "pierwszego razu". Jeszcze pewnie kwiaty i wyznanie miłości przed, koniecznie na łóżku pokrytym płatkami róż? Seks to po prostu seks. Jak będziesz z tego robił wielkie halo, to tylko wpieprzasz się w problemy z banią. Szybko się zakochasz, odpali Ci się syndrom tej jedynej, panna wyczuje to w Tobie jako słabość i Cię spławi, a Ty będziesz miał ją jeszcze w bani przez pół roku i będziesz pisał smutne posty jak zapomnieć. 

 

Idź na te divy i miej to z bani chłopie. Przede wszystkim - odważ się. Bo mi się coś wydaje, że za tą logiczną argumentacją kryje się także strach. Jak jesteś prawiczkiem, to normalne. Ale musisz też to sobie uświadomić i to przełamać. Masa facetów miała pierwszy raz z divami, nie przejmuj się. Po prostu nikt się tym nie chwali. Jak chodziłem na terapię uzależnień od pornografii, to pierwszy raz z divą zaliczyła połowa grupy. Jakie są statsy w bardziej normalnych kręgach tego nie wiem, bo przecież nikt się tym nie pochwali, ale w większych miastach podejrzewam że też wcale nie małe.

 

* - a tak naprawdę to i to nie do końca, ja miałem taki pierwszy raz, i wcale jakoś super go nie wspominam, a na widok krwi i wypławów się prawie shaftowałem.

 

3 hours ago, Leon Zawodowiec said:

Żadnej nigdy się nie chwaliłem i nie planuję, ale na pewno czuć ode mnie brak obycia w tej sferze. 

 

I co z tego. Panna pomyśli sobie że jesteś trochę nieśmiały i tyle. 

 

3 hours ago, Leon Zawodowiec said:

Głównie z powodu na moje słabe rezultaty. Mam też pewnego rodzaju spokojną osobowość. Czasem próbowałem udawać badboya i widziałem lepsze reakcje. Szkoda tylko że na dłuższą metę zajebiście mnie to męczy i wypala energetycznie.

 

Jasne że wypala, udawanie wypala. I generalnie udawanie nie jest dobrą drogą. Poczytaj blog milroha na temat mindsetu uwodzenia. On tam mówi taką prostą prawdę - kobieta służy do ruchania, a nie do tego by się martwić jej opinią i uczuciami. Pewnie jak przeczytałeś to zdanie to pozapalały Ci się czerwone lampki. Poczytaj, przemyśl, przetraw.

Edytowane przez tony86
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Magos Dominus said:

Nigdy nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Tracisz tylko czas i energię, a prędzej czy później to się wyda. Poza tym część kobiet wyczuje, że udajesz i od razu Cię skreśli. 

 

Z tym to różnie, część skreśli, część rozłoży nogi, zależy co im powiesz, i jak grubo naściemniasz. Wiadomo że się wyda ale część kobiet może łyknąć ściemę i być może uda się coś zdziałać na polu rozrywkowym 😉, jeśli autorowi nie zależy na LTR a chce potrenować to czemu nie. Aspekt moralny pomijam mimo że generalnie mam poczucie że powinniśmy propagować uczciwe podejście do kobiet itp. Ale życie nie jest czarno białe, kobiety robią to samo, kobiety... nawet papugi wsadzają sobie w dupę ekstra pióra żeby zdobyć partnerkę, więc o czym my tu... 😅

 

@Leon Zawodowiec słuchaj, bajer działa, jak nie masz problemu z zagadywaniem do lasek to już połowa sukcesu, praktykuj kolego a za którymś razem się uda. Luz luz i jeszcze raz luz, mniej myślenia, więcej działania, chłopie, ile razy ja na debila wyszedłem to nawet nie liczę, na bank jakieś laski gdzieś tam na imprezach do dziś się z pewnych akcji śmieją, sam się z siebie śmieję jak sobie przypomnę jakieś chore akcje, ale jakiś procent skuteczności był, nie od razu ale z czasem było lepiej i lepiej, tak to działa. 

 

Kiedyś w barze w Londynie poznałem dziewczynę z Polski, "cześć jestem Ania" standardowo, pytam "OK, to jaka jest Twoja historia?" Mówi że w PL został chłopak, że im się nie układało, że miał dwie lewe ręce, po pracy tylko TV i browar, więc pytam "I co, liczysz że kanału La manche nie przepłynie żeby Cię odnaleźć?" Laska wpadła w histeryczny śmiech, nie mogła się opanować kilka minut 😅 ale numer dostałem. Na następne spotkanie zabrałem ją na dyskotekę, a nad ranem do hotelu po drugiej stronie ulicy. Nie musiałem kłamać, udawać, nie przeszkadzało jej że mam dzieci, że jestem starszy, był fun, pozytywne emocje, zabawa, luz, I tyle. Nie trzeba nic więcej. 

 

Ale żeby nie było, kłamstwo też się czasem opłaca.

 

Innym razem też w Londynie poznałem  dziewczynę z topki - 9/10, była nawet zainteresowana bo wspiąłem się na wyżyny bajeru, ale miała grono napaleńców i spory wybór. To wcisnąłem jej kit że jestem w połowie Włochem, Romeo z włoskiego buta normalnie 🤣 co mi odjebało? Nie wiem, ale zadziałało i dało mi +2 do atrakcyjności. Próbowała wybadać skąd jest druga połowa moich genów bo za cholerę na Włocha nie wyglądam ale powiedziałem jej że nie wiem bo mama nigdy nie chciała poruszać tego tematu 🤦🤣 przyjęła do wiadomości i było git. 

 

Spotykaliśmy się, ja od czasu do czasu pieprzyłem coś po włosku bez sensu, ta miała maślane oczy, filmy po włosku oglądaliśmy 🤣 ona ni cholery nie rozumiała, ja tak samo, to włączałem angielskie napisy żeby wiedziała o co chodzi 😆 jak teraz o tym myślę 🤦😅 co za przypał. Ale seks był nieziemski, laska była niesamowicie wysportowana, było zajebiście, do czasu. 😶 Pewnego dnia złapała mnie na rozmowie przez telefon po polsku, była z Rosji więc od razu się zorientowała skąd pochodzę, dobrze że mnie w tym szale nie zabiła 🤣🤣🤣 ale co poruchałem to moje. 6 tygodni to trwało, ale było warto. Na przypale albo wcale. Z tym że nie traktowałem tego poważnie i to nie mogło się skończyć inaczej, mieliśmy później kontakt i się z tego śmialiśmy, przeszło jej i nie żałowała wspólnie spędzonego czasu więc jest OK. Inna sprawa że Rosjanki to chyba najtrudniejsze kobiety do prowadzenia w relacji, piękne, ale cholernie reaktywne, o silnym charakterze i na dłuższą metę nie warto imho. Porównał bym je do lwa na smyczy w cyrku, jak będziesz miał w ręku bat to będzie posłuszna i zrobi wszystko, stracisz koncentrację na sekundę to odgryzie Ci łeb.

 

Ale wracając do tematu.

 

Także @Leon Zawodowiec kłam jak Pinokio, baw się, chyba że żony szukasz, no to nie, ale jak chcesz potrenować to wiele chwytów jest dozwolonych. Zresztą jeśli myślisz że kobiety grają uczciwie to możesz się zdziwić 😉 też naginają fakty, ubarwiają, nie mówią rzeczy które są dla nich niewygodne bądź obniżają ich szanse na sukces. Tak to teraz wygląda. 

 

I nie przejmuj się niską skutecznością, to nie przychodzi od razu, sam widzisz jak treningi zmieniły twoje ciało, tak samo jest z poznawaniem lasek. 100 razy dostaniesz łomot a za 101 się uda. Taki lajf. Zagaduj do nich, nie zrażaj się jeśli Cię zlewają, nauczysz się odbijać negi, zlewać shit testy, praktyka czyni mistrza 😉

 

Co do grup wyjazdowych, grup generalnie, to wszędzie to tak wygląda, facetom odbija, więc się tym nie przejmuj, rób swoje, krok za krokiem, spotykaj się, poznawaj ludzi, nic na siłę, ja rozumiem że masz ciśnienie, że chciałbyś już, ale to tak nie działa. Musisz podejść do tego spokojnie, laski wyczuwają gdy facetom za bardzo zależy, stawiam dychę że żaden z tych komentujących na tych grupach o których piszesz nie zamoczy. Większe szanse będzie miał ktoś kto normalnie zagada, pożartuje, nawiąże kontakt itp. Krok za krokiem 😉 

 

Rób swoje 🙂

 

Tak jeszcze na koniec, masz to samo co większość młodych chłopaków, obawy i nadmiar myśli to normalna sprawa, wiem sam po sobie, bo będąc młodym i głupim miałem w głowie gotowe scenariusze na rozmowy z laskami i to nigdy nie działało 🤦 za dużo myślałem zamiast iść na żywioł, pomogły studia, imprezy i alko. Czyli praktyka 😉 Powodzenia. 

 

🍻

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.08.2023 o 22:46, Leon Zawodowiec napisał(a):

Jak na razie tak. Daleka zagranica będzie moim ostatecznym krokiem w celu znalezienia sobie partnerki. Szkoda byłoby mi zostawiać przyjaciół i rodzinę. Może udałoby się wrócić razem z nią do Polski, ale nie sądzę, że będzie to łatwe zadanie.

Dopóki będziesz traktował posiadanie kobiety jak coś najważniejszego w życiu to będziesz siedział i ładował Niemca po kasku.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.08.2023 o 20:35, tony86 napisał(a):

Pierwszy raz z dziewczyną jest wtedy spoko, jeśli to jest Twój pierwszy raz, jej pierwszy raz, i jesteście w sobie zakochani, najlepiej w liceum albo początek studiów*. Ten statek Ci już odpłynął. Zakładając, że znajdziesz dziewczynę, będziecie zakochani, ma być ten pierwszy raz - i zamiast się cieszyć będziesz się denerwował. Najpierw czy powiedzieć, bo co ona sobie pomyśli, zapytasz tutaj na forum, otrzymasz jedyną sensowną odpowiedź - nie mów tego za żadne skarby. A potem będziesz się denerował czy ona się nie kapnie, i jakie zrobisz na niej wrażenie. Stres podniesie Ci kortyzol, będziesz miał problemy z erekcją, a potem przedwczesny wytrysk. No zajebiste doświadczenie pierwszego razu. W ogóle skąd takie romantyzowanie tego mitycznego "pierwszego razu". Jeszcze pewnie kwiaty i wyznanie miłości przed, koniecznie na łóżku pokrytym płatkami róż? Seks to po prostu seks. Jak będziesz z tego robił wielkie halo, to tylko wpieprzasz się w problemy z banią. Szybko się zakochasz, odpali Ci się syndrom tej jedynej, panna wyczuje to w Tobie jako słabość i Cię spławi, a Ty będziesz miał ją jeszcze w bani przez pół roku i będziesz pisał smutne posty jak zapomnieć. 

 

Idź na te divy i miej to z bani chłopie. Przede wszystkim - odważ się. Bo mi się coś wydaje, że za tą logiczną argumentacją kryje się także strach. Jak jesteś prawiczkiem, to normalne. Ale musisz też to sobie uświadomić i to przełamać. Masa facetów miała pierwszy raz z divami, nie przejmuj się. Po prostu nikt się tym nie chwali. Jak chodziłem na terapię uzależnień od pornografii, to pierwszy raz z divą zaliczyła połowa grupy. Jakie są statsy w bardziej normalnych kręgach tego nie wiem, bo przecież nikt się tym nie pochwali, ale w większych miastach podejrzewam że też wcale nie małe.

 

Tych z normalnych kręgów też znam co się rozprawiczali u divy 😉 Masz rację, musze tam iść. Daje sobie jeszcze trochę czasu, ale znając siebie pójdę pewnie szybciej niż mi się zdaje. 

 

Tak, przez ten strach mam takie blokady. Miałem parę sytuacji, że miałbym to już za sobą, ale psycha siadała, nawet jak "sprzęt" był gotowy do działania.
 

W dniu 17.08.2023 o 14:31, trop napisał(a):

Dopóki będziesz traktował posiadanie kobiety jak coś najważniejszego w życiu to będziesz siedział i ładował Niemca po kasku.

 

Nie uważam za najważniejsze, ale ważne. Poza tym ktoś kto nigdy nie doświadczył żadnej relacji będzie na to patrzyła inaczej, niż osoba która z nie jednego pieca jadła chleb. Taka nasza natura. Gdybym szukał jakiekolwiek kobiety to pewnie już bym sobie kogoś znalazł, ale nie uważam że czułbym się z tym szczęśliwy. Dziewczyna nie może mnie odrzucać i mieć jakieś zainteresowania. Nie widzę się też w roli bankomatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.