Skocz do zawartości

Męska ściana - temat zamiatany pod dywan ?


Rekomendowane odpowiedzi

14 hours ago, Alejandro Sosa said:

ale... jaki jest cel tego wszystkiego? Zbierać spojrzenia od młodych kobiet, kopulować z nimi bez końca i...

 

 

Płodzić potomstwo. Tak, to jest cel.

 

Nie musisz "bez końca" trzymać się za portfel jeśli nie wejdziesz w prawną instytucję małżeństwa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to kwestia indywidualna, genetyczna.

Niektórzy mężczyźni szybko się starzeją, inni wyglądają młodziej.

Jedni szybko łysieją, drudzy mają gęste włosy etc.

Mimo wszystko, uważam że dzięki diecie, regularnym ćwiczeniom i dbaniem o siebie (primo - nie pić, nie palić!) można "przedłużyć" swój męski okres prime.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lannes napisał(a):

Jedni szybko łysieją, drudzy mają gęste włosy etc.

Kilka gości lekko przed 30stką już bez włosów.

 

4 godziny temu, Lannes napisał(a):

Mimo wszystko, uważam że dzięki diecie, regularnym ćwiczeniom i dbaniem o siebie (primo - nie pić, nie palić!) można "przedłużyć" swój męski okres prime.

Sport w każdym wieku się przydaję

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2023 o 12:13, MM_ napisał(a):

Pełno widzę negatywów i racjonalizacji, żeby nic nie robić. Kasa, siłka, hobby, dieta, kosmetyki itp. A co mnie obchodzą zapuszczone janusze po 30tce.

 

41l a kręcę z dwoma 29tkami, poznałem też 36tkę ale zmuszam się do kontaktów z nią i wieje desperą.

Przecież to nie o to chodzi, żeby kogoś dołować i zniechęcać

Po prostu chodzi o prawdę i jeszcze raz o prawdę.

Mówimy tutaj facetom o tym, że obecna narracja o byciu dobrym, miłym, szarmanckim wobec kobiet nie zapewni szacunku u kobiety, bo one taki facetami gardzą - i to jest dobre bo rozprawiamy się z kłamstwami
Ale jednocześnie głosimy, że męska ściana nie istnieje i facet ma ściane po 70 roku życia - czyli zastępujemy jedno kłamstwo drugim? Wyjaśniamy jedne baśnie, ale "wgrywamy" inne

I żebyście to jasno zrozumieli - zjawisko w którym facet wyrywa 10, 15 czy 20 lat młodszą kobietę - jest jak najbardziej realne i występuje. Zadajmy sobie tylko bardzo ważne pytanie - jak często takie zjawisko występuje i kogo ono dotyczy? No i tu nie robi się już kolorowo tu jest sedno tego tematu!

Takich facetów 40+ co wyrywają 20-letnie ślicznotki jest garstka. Może 5-10% wszystkich facetów ma realną, powtarzam realną szansę wyrywać taką 20-letnią sliczną dziewczyną. Mówienie, że 50, 75 czy 100% facetów jeśli chce to może mieć 10, 15, 20 lat młodszą dziewczynę - jest kłamstwem i prowadzi do przykrych konsekwencji dla nas. Bo przykładowo będziemy mieć tu kilku facetów którzy przeczytają "W wieku 40 lat mogę bez problemu mieć 25 latkę, mam 32 lata i zero powodzenia u kobiet? No to poczekam jeszcze tak z 3 lata i w wieku 35 lat zacznę poszukiwania mojej księżniczki" - no i co się stanie? Tragedia, bo taki facet w wieku 35 lat nagle zaczyna dostawać same odmowy od 20-25 latek, chcą go jedynie samotne matki i kobiety z traumą w wieku około 30 lat, maksymalnie 5 lat młodsze. I co teraz? nie ma przycisku na wczytanie save, czasu cofnąć nie można.

Zasadniczo uważam, że każdy powinien nauczyć się mierzyć siły na zamiary i tak

1): jeżeli jesteście przed 30-stką i dbacie o siebie, dieta, trening, nauka wyrywania kobiet i tak dalej, znacie zasady gry - a już w tym wieku zaczynają się problemy z zakolami, łysieniem, brzuszkiem, zmarszczkami oraz nie macie zbytnio powodzenia u młodych i ładnych kobiet? To wypadałoby się pogodzić z tym, że to jest ostatni dzwonek i dopadła was niestety męska ściana, jeśli nie chcecie się potem użerać z samotnymi kobitami z traumami 30+ to musicie działać teraz z 25-latkami żeby wyrwać mlodą i sensowną kobietę. Musicie zrozumieć, że nie warto czekać na cud i wierzyć w to, że w wieku 35-40 lat może akurat będzie łatwiej i uda się wyrwać 25-latkę? Może będzie, ale jest bardzo, bardzo duża szansa że to się niestety nie uda i trzeba działać już teraz. Bez wymówek. Taki scenariusz szacuję na scenariusz dla niestety około 80% facetów.

2.) jeżeli jesteście przed 30-stką i dbacie o siebie, dieta, trening, nauka wyrywania kobiet i tak dalej, znacie zasady gry - nie ma problemów z zakolami, łysieniem, brzuszkiem, zmarszczkami, macie powodzenie u młodych i ładnych kobiet, bez problemu chodzicie na randki ze ślicznymi 20-latkami a ludzie dają wam 5-10 lat mniej niz realnie macie? Gratulacje, jesteś w grupie która ma bardzo duże szanse na to, że w wieku 35-40 lat dalej będziecie mogli tak szaleć z młodymi kobietami. Ale zdawajcie sobie sprawę, że jesteście w grupie uprzywilejowanych 20%, 10% czy nawet 5% topowych facetów na rynku matrymonialnych i wasza pozycja to wyjątek, nie reguła. Pamiętajcie, że nie każdy będzie miał tak łatwo jak wy i tu nie działa zasada "wystarczy chcieć i być ambitnym" bo nie każdy ma geny do bycia zarobionym człowiekiem sukcesu lub do wolnego starzenia się "jak wino" - niektórzy mimo diety, dobrego snu i regularnego sportu w wieku 35 lat nie będą powalać atrakcyjnością, takie jest życie.

Co zresztą widać po ulicach i znajomych - powiedzcie szczerze ile tak naprawdę znacie par, gdzie facet jest 10-20 lat starszy? Ja wśród znajomych i na ulicę widzę w zdecydowanej wiekszości różnicę wieku tak około 5 lat na korzyść faceta, kilka par z dużą różnicą wieku owszem, występuje. Ale to nie jest po prostu reguła to raz, a dwa ci faceci to naprawdę jest topka, to nigdy nie są "średniacy" lub "brzydale", zawsze jest to facet z topki atrakcyjności albo facet bardzo bogaty i obrotny, z wieloma sukcesami życiowymi

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.