Skocz do zawartości

Częste przebudzenia nocne jako objaw depresji lub zaburzeń lękowych?


Lamar

Rekomendowane odpowiedzi

Zmagał się ktoś z takim objawem? od wielu lat w nocy się przebudzam po kilka lub kilkanaście razy ale to nie jest tak że się wybudzę i nie mogę zasnąć a często tak mają osoby z nerwicą lub depresją, ja po prostu wybudzam się przekręcam na drugą stronę i znowu zasypiam po minucie, ale takie coś zdarza się bardzo często każdej nocy co finalnie rano skutkuje zmęczeniem.  Poszedłem z tym do lekarza rodzinnego, stwierdził że to na 100% bezdech senny, dostałem skierowanie do szpitala na badanie polisomnograficzne, ubrali mnie w tą całą aparaturę i masę kabli oraz czepek na głowie i rejestrowali sen przez noc, problem w tym że przez całą noc ze stresu, niewygodnej poduszki, oraz braku komfortu przez te wszystkie urządzenia spałem tylko 1,5 godziny a często wymaga się żeby sen trwał przynajmniej 4 godziny.  Lekarz przyszedł i powiedział że wie że mało spałem ale nie miałem w trakcie tego krótkiego snu żadnych bezdechów a jedynie płycej oddychałem ale jak stwierdził, ludzie w trakcie snu oddychają po prostu płyciej i nie jest to żadne zaburzenie, według niego nie mam tego.           Postanowiłem po 3 miesiącach sprawdzić to ponownie robiąc test na bezdech senny w domu, dostałem kaniulę do nosa, pulsoksymetr na palec, i jakieś małe urządzenie na paskach które miało być ułożone na wysokości klatki piersiowej.   Spałem tak przez dwie doby, i tutaj w nocy faktycznie spałem przynajmniej 5-6 godzin przez noc, oczywiście też się budząc.     Urządzenie odesłałem i po tygodniu lekarz zadzwonił omówić wyniki, stwierdził że nie mam bezdechu sennego, nie zanotował ani jednego bezdechu natomiast kilka spłyceń oddechu było ale mówił że starał się być jak najbardziej rygorystyczny w ocenie mojego wyniku i według niego, to nie jest moja przypadłość.   Dziwne bo zdarzyło mi się obudzić w nocy na bezdechu który trwał kilka solidnych sekund i mocno mnie wystraszył.  Równie często czuje jakby moje serce biło bardzo wolno, nie wiem jak wytłumaczyć to uczucie, tak jakby bardzo słabo uderzało.  Moje ciśnienie przeważnie wynosi jakieś 104-108/65  a puls w granicach 62-70.         Według zakresu, jest w normie.     Byłem również z tym problemem ze snem u kardiologa, miałem wykonane echo serca, wszystko wygląda dobrze.         Aha.. i bardzo często po nocy moje prześcieradło jest zwinięte np do połowy łóżka, tak jakbym tymi nogami przebierał kilometry będąc w trakcie snu.         Wynik krwi są w normie, podwyższony mam jedynie kortyzol ale niedużo do przyjętej normy  3,7 - 19,1 mój kortyzol wynosi 21.2

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o tym i to są uszkodzenia mózgu wynikłe z nadużywania pornografii. Jak Ty pisałeś, że non stop waliłeś konia i oglądałeś porno przez wiele lat to dorobiłeś się uszkodzeń neurologicznych. Wiesz, pornografia uzależnia jak narkotyki, więc w pewnym sensie jesteś ćpunem. Chyba wiesz mniej więcej jakie ćpuny mają zjazdy i konsekwencje zdrowotne nadużywania? 

 

Nie jestem tego pewien, ale bodajże @bassfreak wspominał o tym, że miał coś podobnego ze snem i mózgiem i jest to związane z pornografią. Sorry brachu jak Cię oznaczam i "szkaluję" bezpodstawnie, jak się mylę to ewentualnie sprostuj ten fakt.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wiem że to może wydawać się fizjologicznie niemożliwe, ale... potrafiłem oglądać porno przez 7 godzin każdego dnia, każdej nocy.  Od 10 lat nie miałem przerwy dłuższej niż dwa dni a częstotliwość oglądania każdego dnia nigdy nie spadła poniżej 2 godzin.   Jeżeli to uszkadza mózg i układ nerwowy to raczej dla mnie nie ma ratunku po tylu latach tak intensywnego użytkowania pornografii. Chyba że mózg potrafi się regenerować i sam naprawi te uszkodzenia.        Od 5 dni jestem czysty.   

@Messer      dziękuje za odpowiedź, bardzo doceniam twoje rady i wszystkich chłopaków z forum. 

Edytowane przez Lamar
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest z przytoczoną tutaj kwestią uszkodzeń mózgu, ale słyszałem o badaniach wskazujących na korelację między uzależnieniem od pornografii a odczuwaniem beznadziei/bezsensu życia (będących przede wszystkim przyczyną). To z kolei mogłoby wskazywać na zaburzenia depresyjne i lękowe. Radziłbym skonsultować się z odpowiednim specjalistą.
Chyba dobrze byłoby również spojrzeć na takie podstawy jak:
- dieta. Tutaj nie mam tylko na myśli tego co się je, ale jak i kiedy. Mnie np. pomaga na wieczór unikanie cukrów/słodyczy, nieobjadanie się, ale też nie głodzenie.

- Aktywność fizyczna, która może zmniejszyć napięcia w ciele i zredukować poziom stresu. Może warto dorzucić do tego wieczorny spacer na świeżym powietrzu.
- Rutyny dnia i nawyki. Przede wszystkim wstawanie i kolejno udawanie się na spoczynek o podobnej porze każdego dnia. Tutaj dodałbym też ograniczenie ekspozycji na sztuczne światło, w szczególności smartfony itp., i ogólną ilość zewnętrznych bodźców na min. 2 godziny przed snem. Mówiąc krótko, wyciszyć się.

- używki.
Sam czasami sięgam jeszcze po melisę, ale tak na kilka godzin przed spoczynkiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lamar napisał(a):

 Wiem że to może wydawać się fizjologicznie niemożliwe, ale... potrafiłem oglądać porno przez 7 godzin każdego dnia, każdej nocy.  Od 10 lat nie miałem przerwy dłuższej niż dwa dni a częstotliwość oglądania każdego dnia nigdy nie spadła poniżej 2 godzin.   Jeżeli to uszkadza mózg i układ nerwowy to raczej dla mnie nie ma ratunku po tylu latach tak intensywnego użytkowania pornografii. Chyba że mózg potrafi się regenerować i sam naprawi te uszkodzenia.        Od 5 dni jestem czysty.   

@Messer      dziękuje za odpowiedź, bardzo doceniam twoje rady i wszystkich chłopaków z forum. 

Da się to naprawić tylko potrzeba na to czasu, u jednego "magiczne 90 dni" u innego do roku czasu.

 

Gwarantuje ci że jak odstawisz całkiem porno i nałogowe trzepanie kapucyna skończą się tę pobudki.

 

Do tego pewnie jesz gówno , do tego masz pewnie nieregularne godziny spania i wstawania.

10 godzin temu, Lamar napisał(a):

 Aha.. i bardzo często po nocy moje prześcieradło jest zwinięte np do połowy łóżka, tak jakbym tymi nogami przebierał kilometry będąc w trakcie snu.

To jest efekt spierdolenia dopaminowego takie wiercenie nogami w nocy.

Kup sobie gdzieś w zielarskim albo na necie l-teanine i dobry magnez (cytrynian np)

To ci na pewno częściowo pomoże

 

 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Messer napisał(a):

Czytałem o tym i to są uszkodzenia mózgu wynikłe z nadużywania pornografii. Jak Ty pisałeś, że non stop waliłeś konia i oglądałeś porno przez wiele lat to dorobiłeś się uszkodzeń neurologicznych. Wiesz, pornografia uzależnia jak narkotyki, więc w pewnym sensie jesteś ćpunem.

Parę lat notorycznie oglądałem porno i tylko kapucyn meczony. Wyszedłem z tego znajdując sobie teraz już była dziewczynę. 

Oglądanie notorycznie filmów dla dorosłych jest jak stąpanie po cienkim lodzie, można się szybko uzależnić. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lamar napisał(a):

Podziękował, tak spać jak ja to w ogóle lepiej nie spać, to jest jakaś tragedia.     Zaczynam się zastanawiać jakie szkody jeszcze zostały wyrządzone w moim organizmie.  

Nad tym nie myśl tylko działaj, nic ciężkiego na stałe na pewno .

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz gotowy przepis na wyregulowanie snu od strony fizjologicznej - https://hubermanlab.com/toolkit-for-sleep/

Sen jest niezwykle ważnym elementem naszego życia, dlatego polecam zainwestować w jego poprawę. Jako, że sam mam problemy z budzeniem się w nocy, ale uzyskałem dużą poprawę poprzez zadbanie o 3 elementy:
- sfera fizyczna - wygodny materac i poduszka, przewietrzenie pomieszczenia przed snem, aby dotlenić i obniżyć temperaturę, rolety na okno/stoppery/opaska na oczy, aby odizolować się od bodźców świetlnych i dźwiekowych

- strefa behawioralna - unikanie światła niebieskiego przed snem, aby się nie rozbudzać. zachowanie rytmu dziennego i chodzenie spać o podobnej porze, doświetlanie się rano (w zimę lampą)

- suplementy - u mnie ashwagandha, l-teanina + gaba

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lamar Jak odstawiałem porno to po kilku miesiącach wróciły spontaniczne sny, więc pewnie porno ma wpływ na sen.

Jak na moje to masz zajechany układ nerwowy biorąc pod uwagę kortyzol i twoją historię z porno. Osobiście nie polecałbym żadnych ashwagand itd. żeby jeszcze bardziej nie mieszać w neuroprzekaźnikach, tylko dużo białka, węgli, odcięcie sztucznych źródeł dopaminy, regulacja rytmu dobowego, medytacja i powoli wdrażanie sportu do życia.

A i jak mózg będzie ci mówił, że "patrząc się w ścianę marnujesz czas, może idź pograj na konsoli albo poskroluj telefon" - to tak lepiej patrzeć w ścianę niż grilować swoje receptory dopaminowe.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

A cukier badałeś? Hiperglikemia nocna też może być tego przyczyną dodatkowo, jak cierpisz psychicznie z powodu jakichś smutków to mózg jest w stanie ciągłego czuwania jak na polowaniu na sawannie.

 

Dodatkowo przyczyną może być brak odpowiedniej temperatury do spania, najlepsza to chyba 19 C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.