Skocz do zawartości

Żeby przejąć kontrolę nad swoim życiem trzeba zaakceptować, że nie ma się kontroli


Rekomendowane odpowiedzi

Uświadomiłem sobie pewien paradoks. Mówi się, że mężczyzna powinien mieć w życiu cele i trzeba przejąć kontrolę nad swoim życiem i brać za wszystko, co się w życiu dzieje, odpowiedzialność. Wypada się pewnie z tym zgodzić, ale...

 

Paradoks polega na tym, że aby przejąć kontrolę w swoim życiu, to należy sobie uświadomić, że zrealizowanie naszych celów nie jest w stu procentach zależne od nas. To nad czym mamy kontrolę to jedynie pewien system działania czy etyka pracy i konsekwencja. Wynik nie zależy już od nas. Jasne, ktoś może powiedzieć, że nie do końca tak jest. Że są pewne cele, które praktycznie w 100 procentach zależą od nas. I nie wchodząc w większą filozofię to mogę się z tym zgodzić. Jak się ma mądrą metodę nauki języka obcego i robi to co należy, to się pewnie w określonym czasie ten język opanuje w stopniu komunikatywnym. Jak się chce rzucić palenie, to praktycznie w stu procentach to zależy od nas. Ale są też takie rzeczy, w których rezultat nie do końca jest pewny. Oszczędzanie pieniędzy? Budowa sylwetki? Zdanie egzaminu? Można oszczędzać i stracić pracę, można ćwiczyć i nabawić się długotrwałej kontuzji, można się uczyć i nie zdać. Jedyne na co człowiek ma wpływ w takich sytuacjach, to tylko i wyłącznie system działania. Niewydawanie pieniędzy, odpowiednia rozgrzewka przed treningiem, odpowiednie metody nauki. 

 

Dla mnie to trochę takie wyzwalające odkrycie, mimo że nie jest jakoś szczególnie odkrywcze, to pozwoliło mi ruszyć z miejsca.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ciekawyswiata napisał(a):

że zrealizowanie naszych celów nie jest w stu procentach zależne od nas.

JEST w 100% zależne od nas.

Natomiast ZREALIZOWANIE jest obarczone wypadkowym cosFI.

Mnie się wydaje iż pomyliłeś cele z drogą?

Życie to DROGA A cele to punkty kontrolne aby azymut się nie bąszył gdzieś w pierdach osób 3cich.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Tornado napisał(a):

Mnie się wydaje iż pomyliłeś cele z drogą?

A droga długa jest
Nie wiadomo czy ma kres
A droga kręta jest
Co dalej za zakrętem jest
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło to by się szło
To by się szło to by się szło
Gdyby nie to szkło

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Brat Jan napisał(a):

Nie znamy wszystkich przeszkód na drodze do danego celu.

 

Choć droga jest bez końca
Pozornie bez znaczenia
Mniemam że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Mniemam że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Mniemam że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Nie zmieniać nie zmieniać nie zmieniać
Nie zmieniać nie zmieniać nie zmieniać
Nie zmieniać nie zmieniać nie zmieniać
Nie zmieniać nie zmieniać nie zmieniać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Libertyn napisał(a):

Powiedz mi w ilu procentach od mojej znajomej z Charkowa zależało to że na jej sklep spadła rakieta? 

A to w ogóle był jej cel? Żeby ta rakieta na jej sklep spadła? Co to za argument do dyskusji?

14 godzin temu, ciekawyswiata napisał(a):

Uświadomiłem sobie pewien paradoks.

Ja bym powiedział, że stworzyłeś w swojej głowie paradox.

 

14 godzin temu, ciekawyswiata napisał(a):

Mówi się, że mężczyzna powinien mieć w życiu cele i trzeba przejąć kontrolę nad swoim życiem i brać za wszystko, co się w życiu dzieje, odpowiedzialność.

Przede wszystkim od momentu, kiedy skończysz 18 lat to MASZ kontrolę nad swoim życiem.

 

Nikt, niczego nie może Ci nakazać. Nikt niczego nie może Ci zabronić. MOŻESZ.

 

Kontrola nad Twoim życiem zostaje Ci urzędowo/systemowo DANA.

 

Razem z kontrolą nad Twoim życiem nadana Ci zostaje ODPOWIEDZIALNOŚĆ za Twoje życie.

 

Ty tych dwóch faktorów nie musisz sobie brać. Ty je masz. I teraz w zależności od tego, jak została ukształtowana wcześniej Twoja osobowość albo

 

-decydujesz się tą kontrolę wziąć wraz z odpowiedzialnością.

-decydujesz się nie brać tej kontroli.

 

Jak spadek. Przyjmujesz lub nie.

 

 Teraz kwestia odnośnie celów.

Cele możesz sobie zakładać realne lub nie. Możesz zakładać je teraz i są w kategorii nierealne ale jeżeli włożysz odpowiedni wysiłek to możesz te cele uczynić realnymi być może  za 5 lat.

 

Kwestia że po drodze będzie stawało na Twojej drodze wiele przeszkód, które będziesz zmuszony omijać, przeciwności, którym będziesz zmuszony stawiać czoła.

Zatem Twoje przeszkody będą stanowiły opór przed realizacją Twoich celów.

 

By dążyć do celu, który sobie założyłeś musisz być świadomy, że Twój cel jest realny do osiągnięcia. Natomiast jeśli zaczniesz swoją drogę do celu od "uświadomienia sobie" że nie masz kontroli nad osiągnięciem swojego celu to niestty właśnie oddałeś samowolnie kontrolę.

 

Uważam, że

1. Kontrolę masz (jest połączona nierozerwalnie z odpowiedzialnością)

2. Nie masz kontroli nad przeszkodami, które na swojej drodze do celu napotkasz.

3. Jeśli dysponujesz wyobraźnią, która pozwala Ci uniknąć części przeszkód, ominąć je za wczasu możesz zminimalizować ryzyko porażki. Zamiast wyobraźni możesz użyć osobistego doświadczenia lub oprzeć się na doświadczeniu innych. Wykorzystać wiedzę klanu (żczliwych Ci osób).

3. Jeśli przeszkoda zatrzymała Cię a Ty rezygnujesz z osiągniecia celu poprzez przyjęcie założenia, że "ja nie mam kontroli" to właśnie świadomie ODDAŁEŚ kontrolę czynnikom zewnętrznym.

 

14 godzin temu, ciekawyswiata napisał(a):

Dla mnie to trochę takie wyzwalające odkrycie, mimo że nie jest jakoś szczególnie odkrywcze, to pozwoliło mi ruszyć z miejsca.

 

Cieszę się, że wymyśliłeś na swój użytek coś, co pozwoliło Ci "ruszyć z miejsca". Nie ważne jak to sobie wytłumaczyłeś.

 

Usłyszałem z ust bliskiej osoby (mój nastoletni syn) jak odkrywcze dla niej było gdy usłyszał od kogoś: "Nie jesteś pewien co masz robić? Nie szkodzi. Całe życie nie będziesz pewien. Ważne jest, żeby COŚ ROBIĆ. To, że nie wiesz nie oznacza, że masz nic nie robić."

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brat Jan napisał(a):

trzeba albo zmodyfikować cel albo zmienić.

I gdzie tu niemoc?

...A nie no tak, jak trzeba zmienić to tak na 47% się zaangarzuje.

AK47.

 

LUDZIE!

....poco czytacie moje wpisy?

Nic lepszego do roboty?

:)

 

1 godzinę temu, Libertyn napisał(a):

ilu procentach

100%

Mogła nie robić sklepu.

Widocznie czas projektu dobiegł końca.

ZAMIANY.

WSZYSTKO PŁYNIE.

Ty powinieneś to wiedzieć jako 'wolnościowiec'.

💩

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Miszka napisał(a):

Co to za argument do dyskusji?

Libertanjański kapeluśzniczy.

Znaczy z kapelusza królika wyciągnięto i dupy mu wypadła rakieta.

Jak spadała to sklep znajomej rozeebała.

Taka futerkowa afera, dostanie za nią 800+ by ogarnąć cały kuszzzz.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie, daj mi cierpliwość, abym umiał znieść to, czego zmienić nie mogę; daj mi odwagę, abym umiał konsekwentnie i wytrwale dążyć do zmiany tego, co zmienić mogę; i daj mi mądrość, abym umiał odróżnić jedno od drugiego - Marek Aureliusz

 

Nie masz wpływu na wojnę, rakietę, pogodę, sraczkę u dziecka i wiele, wiele rzeczy w swoim życiu. Masz jednak wpływ jak to tego typu problemów w prozie życia podejdziesz, jak zareagujesz i co z tym fantem zrobisz? Czy Cię to załamie, wkurwisz się, machniesz ręką, będziesz marudził na świat czy może idziesz dalej? 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, VasKes napisał(a):

Masz jednak wpływ jak to tego typu problemów w prozie życia podejdziesz, jak zareagujesz i co z tym fantem zrobisz?

+ I - to jedyne co widzę.

AK 47 z eee stalowej woli, każdy problem rozPier oooli.

Na nową droge, buciki betonowe.

Aleją gwiazd pójdziemy.....tam musi być jakaś cywilizacja.

 

Ore ore, szabada da bandziore. Trochę RUCH'u nie zaszkodzi, szmal z kasetki w kiosku, do kieszonki wchodzi.

Mawiają, że przednio robi się wjazd na InMedio. 

Na straganie dzień targowy, takie słyszy się rozmowy:

Nowiuśkie opony, druty dopiero dwa lata temu wyszły.

Jak Pan takie lacze zapodasz to nie ich nie buchnie.

Co pa jeszcze dorzuci?

Komplet cegieł do parkowania(hamulec postojowy).

Auto miało lakier tuningowany.

?

Jadem żmiji nacieramy.

Pod machą że 2 tysie KONI +1 osioł wsteczny.    

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajmy dwie skrajne rozbieżności, wszak na skrajnościach najłatwiej pokazać różnice. 

 

Każdy kogo znam z dawnych czasów, kto zrobił dobrą uczciwą karierę oferując swoją pracę umysłową uczyli się bardzo intensywnie w czasach licealnych i na studiach. Większość jest daleko za nimi. Podjęli decyzję, że wybiorą trudny kierunek wcześnie by móc potem mieć spokój (być szanowanym, może wcześniejsza emerytura, sława). 
Współcześnie każdy ma możliwość wybrania kariery de facto gdy ma około 15 lat. Jest to taki punkt, że można osiągnąć mistrzostwo wcześnie. Potem jest trudniej, ale także da się (zależy co się chce robić, kim być, do czego się dąży). Także jedni nie mają wyboru kobiety, a inni mogą i różnie tu działają. Ja jeszcze pod koniec liceum "wybrałem", bo na 100% wiedziałem wtedy, że chcę założyć kiedyś rodzinę. To był mój wybór świadomy, podjąłem kroki. 

Tylko czasem tego nie widać, bo duże zmiany wymagają działania przez dziesiątki lub setki dni. Na przykład już nie mówiąc o banalnym przykładzie z sylwetką, ale żeby języka się dobrze nauczyć, by coś załapać, umiejętność zdobyć - to wszystko zależy od nas. Im wcześniej sobie to uświadomimy i wykonamy następującą sekwencję działań:
1. Gdzie jestem obecnie w życiu.

2. Jakie są moje priorytety - do czego dążę, czego chcę..
3. Jak mogę to osiągnąć?
4. Jaka jest ścieżka i sekwencja działań połączona z moim obecnym życiem żeby to w ogóle było wykonalne?

Oczywiście, są zdarzenia losowe, bo nie żyjemy w próżni i dziwne by ich nie było. To wszystko to tylko uproszczony model, bo świat jest zajebiście złożony, a my posiadamy mózgi które mogą się skupić w danym momencie tylko na jednej rzeczy. To co teraz widzisz to jest malutki ułamek. Widzisz na raz tylko jedną-dwie literki. Nie widzisz nawet całego słowa. Nasze skupienie jest małe jeśli chodzi o skalę. Stąd trzeba tak upraszczać. 

 

 

Gi3toDF.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Oczywiście, są zdarzenia losowe, bo nie żyjemy w próżni i dziwne by ich nie było.

Właśnie.

Funkcja RANDOM!

Fajne te twoje tabelki lecz nieścisłość jest pewna.

Widzisz Towarzyszu 'Excel', obecnie masz bardzo duży(ogromny) dostęp do bazy danych(wszelakich).

Od mechaniki kwantowej do magi rodem króliki z kapelusza.

Duchowość i religijność POMIJAM CELOWO.

CZYSTE DATA STORE!

 

TYLKO obecni napędzający system dłużnopodatkowy(wyrobnicy) wykształciła się w czasach CD ROM'a ×2/×4.

JEDYNE info poza systemowe, było na nośnikach gazetowych w kioskach ruchu.

Ewentualnie z copyparty.

Internety i dwu kierunkowe przepływy typu youtube były ABSTRAKCJĄ.

OBCECNIE scalanie ludziów z przed i po bumie cyfryzacji jest bez sensu.

Nie było wszechmocnej* wikipedi oraz woooja google.

A GPS był w formie papierowej(mapa).

 

Na tydzień wyłączamy transfer i mamy IXXwiek.

 

Ale to już było i nie wrati WINCYJ.

💩 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.