Skocz do zawartości

Przedstaw się


arsenio

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Druid napisał(a):

Panie tutaj tematów do przeczytania, przemyślenia jest od groma.

Ja szukam tematów dla ojca 65+ i nie bardzo mogę coś znaleźć. Same młodziaki się wypowiadają i ni w ząb te porady dla mnie. Np. temat posiadania dzieci. Oficjalnie mam czwórkę i taka refleksja mnie po latach naszła, że nie warto było. Nie byłem żadnym patusem, ale moje byłe (matki dzieci) "postarały się". Dzieci mają częsty kontakt z mamusiami, a ja jestem "trędowaty", dosłownie mają mnie w dupie, choć mieszkamy w tym samym wielkim mieście.Też tak ktoś ma? Nagroda za bycie dobrym tatusiem? A może frajerem? Co byście mi doradzili? Na siłkę już chodzę, od trzech dni rzuciłem fajki. Rośnie we mnie agresja na chwasty, bo to co się teraz z chwastami dzieje, to przekracza ludzkie pojęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, arsenio napisał(a):

Oficjalnie mam czwórkę i taka refleksja mnie po latach naszła, że nie warto było. Nie byłem żadnym patusem, ale moje byłe (matki dzieci) "postarały się"

Cześć, opisz koniecznie swoją historię. Co by inni migli z niej skorzystać. Matki dzieci lubią manipulować, oj lubią. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Atanda napisał(a):

Cześć, opisz koniecznie swoją historię. Co by inni migli z niej skorzystać. Matki dzieci lubią manipulować, oj lubią. 

To są zbyt prywatne sprawy i tak charakterystyczne, że równie dobrze mogę zamieścić zdjęcie, paszport i adres zamieszkania. Nie o to chodzi. Pytanie jest  - co mają w głowach dorosłe dzieci, a może inne - co mają w sercach?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, arsenio napisał(a):

Pytanie jest  - co mają w głowach dorosłe dzieci, a

Zależy jak bardzo dorosłe. 20,30,40 lat? 

20 to jest tu paru Braci.

16 godzin temu, arsenio napisał(a):

Niestety sam nie uzyskam odpowiedz

Czym się różni ojciec 55 od 65? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Brat Jan napisał(a):

Zależy jak bardzo dorosłe. 20,30,40 lat? 

20 to jest tu paru Braci.

Czym się różni ojciec 55 od 65? 

To są zbyt prywatne sprawy i tak charakterystyczne, że równie dobrze mogę zamieścić zdjęcie, paszport i adres zamieszkania. Nie o to chodzi. Pytanie jest  - co mają w głowach dorosłe dzieci, a może inne - co mają w sercach?

Naprawdę nie chciałbym, żeby coś wypłynęło, bo i tak już dużo da się wydedukować.

Więc jak krowie na rowie: czy po rozwodach dzieci na równi traktują rodziców? Dzieci dorosłe i samodzielne, wychowane przez samotną matkę. Kontakt z matką - codziennie. Kontakt z ojcem - sporadycznie, rzadko. Oczywiście ojcu zrobiony czarny PR. Dzieci znają narrację matki, ale wersji ojca nie chcą nawet słuchać. Nie codziennie, w ogóle nie interesuje ich to, co się stało. Rodzina ze strony ojca nie interesuje ich. 

Wszystko niby jasne, ale czy dzieci po 30 roku życia nie mają własnego rozumu? Czy manipulacja matki może być, aż tak silna? A może dzieciom jest tak wygodnie? Czy to są dzisiaj normalne relacje rodzinne, czyli w ogóle ich nie ma? Kobietę można od czasu do czasu zastąpić divą, ale co z dziećmi - potworkami bez serca do własnego ojca?

Jakie są wasze relacje z ojcami z rozbitych rodzin?

Ojciec 55 ma 10 lat do emerytury, a 65 właśnie jest na emeryturze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.09.2023 o 21:25, zuckerfrei napisał(a):

Szukasz odreagowania, raczej nie ta droga, oby Cię to nie pogrążyło. 

*chwast - samica XXI wieku (agresywna hipergamiczna bestia, zawoalowana prostytutka, bezwstydna i bezczelna hipokrytka, feministka za pieniądze, podła, bezwzględna, niemoralna, etc. Uczyniła sobie nieopodatkowane źródło dochodu z kuciapki -  będącej kiedyś częścią kobiecego narządu rodnego. Porównywana w przeszłości do bogini, księżniczki - dziś pospolity pasożyt społeczny)

W dniu 29.09.2023 o 20:22, arsenio napisał(a):

Ja szukam tematów dla ojca 65+ i nie bardzo mogę coś znaleźć. Same młodziaki się wypowiadają i ni w ząb te porady dla mnie. Np. temat posiadania dzieci. Oficjalnie mam czwórkę i taka refleksja mnie po latach naszła, że nie warto było. Nie byłem żadnym patusem, ale moje byłe (matki dzieci) "postarały się". Dzieci mają częsty kontakt z mamusiami, a ja jestem "trędowaty", dosłownie mają mnie w dupie, choć mieszkamy w tym samym wielkim mieście.Też tak ktoś ma? Nagroda za bycie dobrym tatusiem? A może frajerem? Co byście mi doradzili? Na siłkę już chodzę, od trzech dni rzuciłem fajki. Rośnie we mnie agresja na chwasty, bo to co się teraz z chwastami dzieje, to przekracza ludzkie pojęcie.

*chwast - samica XXI wieku (agresywna hipergamiczna bestia, zawoalowana prostytutka, bezwstydna i bezczelna hipokrytka, feministka za pieniądze, podła, bezwzględna, niemoralna, etc. Uczyniła sobie nieopodatkowane źródło dochodu z kuciapki -  będącej kiedyś częścią kobiecego narządu rodnego. Porównywana w przeszłości do bogini, księżniczki - dziś pospolity pasożyt społeczny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, arsenio napisał(a):

chwast - samica XXI wieku (agresywna hipergamiczna bestia, zawoalowana prostytutka, bezwstydna i bezczelna hipokrytka, feministka za pieniądze, podła, bezwzględna, niemoralna, etc. Uczyniła sobie nieopodatkowane źródło dochodu z kuciapki -  będącej kiedyś częścią kobiecego narządu rodnego. Porównywana w przeszłości do bogini, księżniczki - dziś pospolity pasożyt społeczny)

No i, co w związku z tym? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.