Skocz do zawartości

Pytanie do speców od samoobrony


bernevek

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Gixer napisał(a):

Jak rozwinąć odwagę na takie sytuacje ? 

Od dziecka byłem bity przez brata i bardzo mnie stresują takie sytuacje. Nawet jak konwersacja powoli robi soe nie przyjemną to już mi się trzęsą ręce i głos.. .

Chyba ma to związek z działaniem pod wpływem adrenaliny. Powiem Ci szczerze, że nie wiem, u mnie jakoś to samo przeszło, coś  w pewnym momencie pękło zacząłem po prostu przekładać złość na przeciwnika. No i ważny jest w takich sytuacjach oddech, pamiętanie o prawidłowym oddechu trochę pomaga wyjść z tej paniki. Ale potrzeba by pogadać z jakimś trenerem, który np bierze regularnie udział w sportowych walkach, czy jakichś gromdach. 

Edytowane przez Spellman71
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2023 o 09:36, Gixer napisał(a):

Jak rozwinąć odwagę na takie sytuacje ? 

 

Na początek polecam sparingi na sekcji sportów walki. Jak kilkanaście razy w kontrolowanych warunkach stoczy się walkę to psychika zacznie się przyzwyczajać do takich sytuacji.

Sam trening bez sparingów przygotuję nas fizycznie. Natomiast mentalnie możemy się zblokować w sytuacji podbramkowej.

Stąd się później biorą mity że "leszcz" pokonał "zawodnika".

Różnica jest taka że ten "leszcz" szlifował psychikę i technikę po prostu bijąc się co sobotę pod dyskoteką. Natomiast "zawodnik" robił to samo walcząc tylko z cieniem lub workiem. Który jak wiadomo nie odda :).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z życia wzięte : wielokrotny mistrz PL, nie miałem po co z nim wychodzić na matę bo mnie z niej "zmiatał". Zgrupowanie poza PL, mistrz dostaje "z liścia"w miejscu publicznym, sklep. Opowiada, że zniewage "pomści" ( jak tmr przyjedzie z wikingiem) Dyskoteka. Leje się kilkadziesiąt osób ( ćwierć wieku temu niezmała, piękne czasy ). Po awanturze nie możemy znaleźć mistrza. We 2 schodzimy na miejsce "bitwy". Mistrz odnajduje się. Siedział w krzakach. Nerwowo pyta " i co, było coś? "

Wrzesień czy inny październik : trening, sparingi. Wychodze z nim na mate. Ippon. Jedzie na zawody. Zloto. Pewnie pojedynek przed czasem.

 

W "bezpiecznych" warunkach był nie do zatrzymania. Ale w syt.realnego zagrożenia kompletnie się gubił. Nie był to "technik"/wirtuoz tylko dzikus, którego nazywaliśmy "pałkarz" (styl walki na pałe. I od walenia konia ale nie, że dla kolegi na kadrze )

 

...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wygląda jak jakiś korek analny nic ci nie pomoże jak nawet byś wiedział gdzie uderzać bo ty musisz przed konfrontacja automatycznie zajebac nim w ręku kilka tysięcy razy.

Najlepiej dla laika do samoobrony mocna latarka gaz pieprzowy i sprint walka na ulicy jest tak nieprzewidywalna a nasze prawo tak zjebane że nie widzę innej opcji.

Chyba że w sytuacji skrajnej czytaj gość z maczetą, nożem i brak możliwości spierdolki użyć broni ale to już być albo nie być. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, WsiunzSuchej napisał(a):

wygląda jak jakiś korek analny

😂

 

Mi się kojarzy z kołkiem rozporowym

d_11799_Kolek_ramowy_wkret_klucz___10x14

 

Gdyby zbliżonej wielkości kołek bardziej zaostrzyć to spełniałby zbliżoną rolę, a przy okazji "władza" nie przypie...by się, że jest to forma broni.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2023 o 12:26, Legionista napisał(a):

Próbowałem się nauczyć tańca towarzyskiego na 2 kursach dla Studentów.

Jak jesteś z okolic Krakowa, jest babka w Krk, co uczy facetów tańczyć, fajny ma pomysł na siebie i na taniec dla facetów, jak uczyć :)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.