Skocz do zawartości

Strusprawa1

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana Strusprawa1 w dniu 2 Sierpnia 2018

Użytkownicy przyznają Strusprawa1 punkty reputacji!

5 obserwujących

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Interests
    Geografia, Programowanie, Blender, kosmos, ewolucja, historia i ekonomia.

Ostatnie wizyty

18275 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Strusprawa1

Kapitan

Kapitan (15/23)

3,8 tys.

Reputacja

  1. Dali by cięzarówki z towarami z montowni i materiałami do montowni mogły jechać szybciej. Tam gdzie przetwórstwa, fabryki itd., tam są drogi. No dobrze, a czy Rosji zależy by w Polsce był dobrobyt? Niemcom i Francji na pewno zależy by nie było tu bardziej bogato niż na zachodzie, ale także by nie było tak biednie by każdy stąd wyjechał. Optimum. Przykład z USA, Rosją i Chinami na końcu jest kompletnie chybiony, bo nasze gospodarki są w symbiozie, a nie oddzielone. Gospodarkę niemiecką, holenderską i francuską trzeba liczyć jako będące w symbiozie z Europą wschodnią. Po pierwsze - nie da się Rosji bezpośrednio pokonać, bo ma broń atomową. Po drugie - a czy Rosji nie zależy na tym samym w kontekście Ukrainy czy Polski? Czemu patrzymy tylko co ten zły zachód knuje? Zachód potrafi lepiej się zorganizować, lepiej działać, lepiej implementować nowoczesne rozwiązania, generalnie lepiej się prowadzić, czego bezpośrednim dowodem jest poziom życia i ogólna prosperita, która nie dzieje się z d*py. Przykro mi, ale to Polska chciała do NATO i UE, nie odwrotnie. Musieliśmy jako kraj i naród nieźle się podlizywać by nas łaskawie przyjęli. Oni nie pojmują w kontekście Słowian lecz interesów. Kto ma iść jak na przegranej wojnie my stracimy a nie Amerykanie? Jakie w ogóle amerykańscy żołnierze mieliby mieć morale gdybyśmy my leżeli i się patrzyli jak oni walczą? No właśnie to by się nie wydarzyło ot tak po prostu, to po pierwsze i najważniejsze. Po drugie - oni zaatakowali nas przy granicy hybrydowo. Taka jest rzeczywistość. Oni nas prowokowali. Twoi ukochani Słowianie. No właśnie współcześnie są satelity, radary i to bardzo łatwo ustalić od kogo co leciało.
  2. Tak, zachód i UE istnieje tylko po to by zniszczyć Rosję, masz rację. Nie mogą się patrzeć na ten sukces pod każdym względem w kraju nad Wołgą. Kraje środkowej Europy dołączyły do Unii Europejskiej i NATO pod przymusem nostalgicznie tęskniąc aż Rosjanie znów obejmą nas swoją potęgą. Ciężko się z tym nie zgodzić. PS. Wierzę we wszystko, co jest napisane w internecie.
  3. Pamiętajcie, oni nie prowokują. To nasi źli politycy prowokują. Oni są zdrowi, normalni, bogaci i szczęśliwi. Nie potrzebują z nami wojny.
  4. Ale jak sobie to wyobrażasz, że wprost powiedzą, że "tak, szykujemy się na Polskę". Przecież aż do ataku na Ukrainę do ostatniego dnia zarzekali się, że nie zaatakują - tak samo z zielonymi ludzikami na Krymie, że to nie byli oni, a jednak okazało się, że to byli oni. "Oh, jaka heca". Swoją propagandę u siebie przygotowują przeciwko nam, przygotowują przemysł i armię przeciwko nami. Prowokują nas przy granicy białoruskiej.
  5. Średnio złoty, miał lepszy, a zmierza on do bycia drugim feminizmem, tylko dla męskiej strony. Ciężko mieć winę do kobiet, że stają się feministkami gdy mężczyźni zaczynają mieć poglądy wprost takie jak na filmie. Fakt, czasami prawo nie wynagradza mężczyzn za pomoc lub też czasem jest to deluzjonalne (brakuje mi słowa) by patrzeć, że to się opłaca, ale jest to zakorzenione głęboko w ewolucyjnych pragnieniach mężczyzn. Uważam, że jeśli społeczeństwo jest popsute, tj. jeśli role płciowe są zaburzone, to ostatnią rzeczą, którą mogą robić mężczyźni to "mnie to nie obchodzi, niech się dzieje co chce, nie organizujmy się, bo nie można na nikogo liczyć (cytat prosto z filmu)", bo świat nie jest obojętny, a my nie jesteśmy obojętni wobec świata, społeczeństwa. Jeśli widzimy, że dzietność spada, kobiety nie chcą rodzić dzieci, młodzież jest źle wychowywana z zestawem niepotrzebnych umiejętności i brakiem kulturowego napędu (który motywuje ich do działania), to właśnie jest to zadanie mężczyzn by to naprawić. I tak, tu brzmię jako feminista, że mężczyźni mają obowiązki, ale tak samo twierdzę, że kobiety mają obowiązki i nie powinny mieć kobiecych przywilejów jeśli np. do 26 roku życia nie zdążyły urodzić choć jednego dziecka). Istnieje model tradycyjny, dawny, dobrze działający, przy którym cywilizacja rozkwitała, dzieci się rodziły i ludzie (obydwu płci) byli na ogół spełnieni przy końcu swoich dni. Z tego modelu właśnie przetrwało to rycerstwo dla mężczyzn. Podsumowując gdybyśmy mieli skalę prawa i obowiązki oraz zrobili z tego wykres dla kobiet i mężczyzn (z punktu widzenia społeczeństwa i panującej kultury, która jest elastyczna), to akcje praw dla mężczyzn spadły, obowiązki utrzymały się mniej-więcej, prawa dla kobiet dużo wzrosły, a obowiązki dla kobiet spadły. To jest problem. Wchodząc głęboko w to by obowiązki mężczyzn spadły nie rozwiązujemy problemu. Musi powstać pewna kultura, która wyrówna to do dawnego poziomu kiedy dzieci się rodziły, rodziny były zakładane, mężczyznom się chciało pracować, wymyślać, konstruować (teraz rzekłbym dynamizm w nauce i patentach jest mniejszy niż 100 lat temu), a kobietom zajmować się domem i dziećmi. Aaron Clarey, do którego ostatnio nawet Roman Warszawski się odwołuje, ciągle powtarza bazując na bardzo racjonalnej prakseologii, że wszystko co mężczyzna robi męczącego w życiu - nauka, praca, wymyślanie, bogacenie się itd., to jest to w nadziei, że na końcu tej drogi spotka kobietę, która mu popuści. Białorycerstwo? Być może, ale tak jesteśmy stworzeni i inaczej cywilizacja, którą znamy obecnie by nie powstała. Wyłączając to poprzez podejście MGTOW wchodzimy w iluzjonistyczny stan mając nadzieję, że da się wyjść z matrixa zwyczajnie nie wiążąc się znikim i wyzbywając się popędu, a także idącą za tym konkurencją między mężczyznami. Nie da się, ale to kolejny temat, a teraz jestem w pracy. xD
  6. Jak się uczyć przy 40-tce? Świadomie. Wybierz jeden temat. Max dwa. I codziennie się tylko tym zajmuj. Tak staniesz się w tym czymś dobry, a tak jeśli dalej będziesz robić wszystko po łebkach, to będzie jak wcześniej, jeśli na to narzekasz.
  7. Pokolenie wyżu poszło do pracy i nie mają czasu piracić ani pisać na forach, a młodsi siedzą w tiktokach lub youtubie.
  8. Niemieckie lizodupy z KO łżą nie dając żadnych racjonalnych argumentów przeciw CPK, kłamią, że ci, co to popierają to ruscy agenci. Kompromitują tym samym tych, którzy oskarżają o rosyjską agenturę prawdziwych agentów. ehh Chj im w dupę.
  9. > info od kapitana żbika, który często pi*rdoli głupoty > "jak podaje służba specjalna" - czego? > Evgeny Kizilov - któż to jest? Z jakiej to strony? A teraz chciałbym od kapitana żbika poczytać o tym gdzie rosyjscy oligarchowie skupują swoje rezydencje. Niestety się nie dowiem..
  10. Socjalistyczne rządy na zachodzie to nie to samo co komunistyczne na wschodzie. Komunizm na wschodzie (wiem, nie mieliśmy pełnej komuny - to też prawda) miał swój wyjątkowy smród, który sprawiał, że w procesie produkcji towarów pewne rzeczy wychodziły słabo. Było to: - wszystko jest wszystkich, czyli niczyje, czyli można brać do domów (wcale nie stosowane dalej w państwowych miejscach pracy ;)))) ) - fetysz nadprodukcji - jeśli plan był zajebisty, to znaczy, że nie trzeba go przekraczać, bo może wystąpić nadprodukcja - jakaś część materiału się zmarnuje, coś się nie wykorzysta potem... Ale nie wiedzieć czemu rządy komunistyczne kochały przekraczać plan - obojętność - przymus pracy (czy się stoi czy się leży...) Polecam książkę "Byłem inżynierem w PRL" Andrzeja Sołdrowskiego oraz wspomnienia z budowy fabryki Ursusa. Socjalizm w zależności od kraju, kultury i "cech" jest różny. Jest tyle zmiennych... A wynik pokazany jest na tej mapce. Tak, także socjalizm w krajach zachodnich (tutaj w głowie najbardziej wspomina mi się UK przed Tatcherową) nie miał zbyt dobrego wyniku. Ja wiem, że zachód idzie w komunizm, tyle że tej części społeczeństwa, która chce komunizmu kiepsko to idzie, bo zazwyczaj mieszkają u mamy pracując w Macu i nie mają na nic wpływu (wybiorą tylko czerwonych na współ z zielonymi i tyle). Znacząca część społeczeństw zachodu popiera kapitalizm lub socjal-demokrację, która jest ulukrowanym kapitalizmem. Właśnie nie tworzę sobie chochoła, ale po prostu piszę, że za dolę Polski ostatnich 35 lat jest bardziej odpowiedzialny ZSRR niż zachód. Historia jest ciągła. Nic się z dupy nie bierze - oprócz wielkiego wybuchu. PS. O ile pamietam Ty żyłeś za komuny, ja nie, więc też nie będę się nadto wymądrzać. Nie mam czasu znać się na wszystkim, m.in. wnikając, że nie jesteśmy historykami (więc lepiej dyskutować o modelach).
  11. Podziękuj ukochanym braciom kacapom i ich okupacji w latach 1945-1989. Niepokalany kacap zawsze jest niewinny, więc dostaje się z zachodowi, że mieli przewagę ekonomiczną i dużo bardziej się opłacało Polakowi wyjechać w saksy sadzić szpinak niż w Polsce być inżynierem albo lekarzem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.