Młody_Pelikan

Buhahaha. Sorry Smerf ale nie rozśmieszaj mnie. Żaden alkohol nawet o małej mocy nie wpłynie dobrze na układ trawienny bo każdy niszczy żołądek i przyczynia się do wrzodów. Na wspomaganie układu trawiennego to można spożywać siemię lniane ale nie alko.

Nie dotykajcie butelki, lepiej w domu "zamulać" niż się "bawić" pod wpływem.

Mimo wszystko myślę że trochę przesadzasz. To fakt że zostali skażeni najazdami mongolskimi/tatarskimi np w XIII wieku, ale nas też najechano i jakiś procent krwi tatarskiej krąży w Polsce. Mówiąc Rosjanie - Słowianie mam na myśli raczej tych Rosjan do Uralu, tam nadal przeważającą większość stanowią biali ludzie o stosunkowo podobnym do nas wyglądzie i obyczajach. Oglądam dużo ruskich kanałów na youtube i chyba jednak trochę przesadzasz. Jak mówiłem chodzi mi o tereny do Uralu a nie na przykład Władywostoku czy Irkucka. No nie powiesz mi chyba że przeciętny mieszkaniec Moskwy, Petersburga czy Wołgogradu to Azjata bo to by było już dalekie od prawdy.

W Słowiańskiej mogą wychować :D. Trochę nie rozumiem bólu dupy co niektórych o Rosjankę, Azjatki- Tajki, Wietnamki itd. super i jakoś nikt się przejmuje tym w jakiej kulturze by wychowywał dzieci w takim przypadku.

Te buty od jakiegoś czasu przechodzą jakiś renesans? Bo dawniej gdzieś ich widać nie było...Bardzo przypominają buty w jakich chodzili muzycy zespołów big beatowych w USA w połowie lat 60.

Tak będą żyły kuce Korwina jak im król ustali minimalną na 500 zł . Ja Korwin wielki Duce szczaw przy torach gryzą me kuce.

Właśnie mi też żal, myślę nad tym żeby po prostu ulubione książki kupować w dwóch egzemplarzach. Wtedy jedna będzie pełniła tylko funkcję reprezentacyjną i będzie sobie stała na półce, a w drugiej będę sobie zaznaczał i dopisywał bo to jednak pomocne jest, łatwiej mi się zapamiętuje jak jeszcze coś zapiszę.

Polecam także inne filmy z kanału tego pana, na mnie działają relaksująco .

Prawda, im wcześniej się obudzisz z beztroski tym lepiej. Ja miałem warunki ku temu żeby w niej długo trwać. Żałuję strasznie że olewałem całkowicie szkołę, potem studia licencjackie skończyłem ale w zasadzie to je przechlałem. Dopiero na magisterskich się zacząłem przykładać i coś tam wynosić, ale nie były to studia wymagające szczególnej inteligencji, wystarczało trochę determinacji. Teraz mam 27 lat i przeraża mnie to jakim głupim człowiekiem byłem, próbuję nadrabiać zaległości, wolne chwile przeznaczam na czytanie książek. Mimo wszystko jednak uczucie że zmarnowałem tyle czasu i olewałem wiedzę którą dostawałem za darmo po prostu mnie przytłacza i przeraża. Okres szkoły średniej i studiów to piękny okres w życiu człowieka i można było go wykorzystać dobrze a ja to zjebałem, trudno trzeba żyć dalej. Szanuję i podziwiam tych co ogarnęli się wcześniej niż ja albo od samego początku wiedzieli co dobre a co złe.

@self-aware Ja sam Polecił bym książeczke Adama Słodowego pt. "Samochód bez tajemnic", ok 100 stron,szukaj jak najnowszego wydania, przeznaczona dla młodzieży(skoro mówisz że jesteś zielony). Są tam omówione w sposób podstawowy, układy dostarczania paliwa, prace silników, przenoszenie napędu z silnika na dalsze mechanizmy samochodu, układ chłodniczy, kierowniczy itp itd. Jeśli już to wiesz to przyda się może komuś innemu zielonemu w temacie samochodów. Ale jak ktoś wcześniej w tym temacie pisał, trochę fizyki trzeba jednak znać żeby wiedzieć co i jak. Samochód to w zasadzie cała fizyka klasyczna jakby nie patrzeć (nawet optyka). Sam teraz będę szukał dobrej książki która rozwinie mi tą podstawę podstaw z wiedzy o samochodzie którą mam dzięki tamtej książeczce. Myślę jednak że książki mają pewną przewagę nad netem i w tej kwestii, chociaż nie powiem na internecie też fajnie pokazują jak co działa.

Nie ma się co dziwić że klimat na zdjęciach z tych czasów depresyjny. Po upadku ZSRR ci ludzie tak samo jak Polacy przeżyli terapię szokową którą zaserwował im Jelcyn i jego ziomkowie(oligarchia, dodatkowo krwawe wojny czeczeńskie z tamtych lat), tak było dopóki Putin nie objął władzy i jakoś to poukładał. Dlatego Putin jest jeszcze przez wielu Rosjan szanowany.

@Quo Vadis? Ja preferuję szczupak/sandacz, najlepsze ryby dla mnie do zjedzenia. Lin jest jeszcze całkiem niezły. @Drizzt piękny szczupaczek gratuluje :). W ogóle jak ktoś coś fajnego złapie to wrzucajcie foty tu :).

Najlepsze jak Konon zaczyna opowiadać ile on to kobiet nie miał :D.

Zdarza się że weźmie nawet na spławik na kukurydzę, ale to przypadek, mój ojciec jednego sezonu tak dwa bolenie złapał. Dawno nie byłem na rybach, kurłłła składki coraz droższe a ryb coraz mniej. W dodatku tam gdzie chodziłem łapać nieźle już rozplenił się szkodnik (sumik karłowaty).

Ja pierdziele, ale tu faktycznie mexyk wygląda jak menel. Wystarczyło trochę abstynencji i już wygląda bez porównania lepiej.

@Figurantowy Ja byłbym za prohibicją alkoholu

To samo mogę powiedzieć o alkoholu że ma jakieś tam zalety relaksacyjne i towarzyskie. Człowiek ogarnięty z ustabilizowaną już psychiką nie będzie potrzebował palić zioła żeby się zrelaksować czy lepiej się poczuć w towarzystwie. Jest to substancja która gromadzi się w tkance glejowej i prowadzi do uzależnienia, nie wiem czy jest tak mało szkodliwa społeczne, ludzie po tym robią się rozkojarzeni, nic im się nie chce. Z mojego doświadczenia, a znam kupe ludzi co palą, to nikomu nie pomogła. Ja widzę że palacz thc nigdy zawodowo lub psychicznie czy to duchowo nie idzie do przodu, zawsze staje w miejscu jeśli się nie cofa. Z Marychy zrobiono roślinę przemysłową od cholery odmian o wysokiej zawartości thc, do tego nierzadko nasączana jakimś gównem. Sativa o której wspominałeś jest praktycznie niedostępna na rynku, to sobie mogli palić Hipisi w stanach w latach 60, ale takiej marychy już nie ma. Mówiąc krótko, ja ze swojego doświadczenia nigdy nie byłem świadkiem żeby osoba pod wpływem thc powiedziała coś mądrego, zawsze to były jakieś kocopoły hi hi ha ha. Muszę przyznać jednak że jest niewątpliwie mniej szkodliwa od Alkoholu to fakt. Nie róbmy jednak z tego leku na wszystko i świętej rośliny. Ja sam bym był raczej za legalizacją psychodelików (LSD, Meskalina, Grzyby) gdyż ich potencjał uzależniający jest praktycznie zerowy, a z sporej części relacji ludzi wynika że te substancję pozwoliły im się poukładać psychicznie i zwiększyły ich kreatywność.

Chyba nie chcesz mi powiedzieć że po thc ma się usprawnione myślenie, wzrost kreatywności itp. Takie rzeczy to chyba tylko po LSD. Mam kilku kumpli uzależnionych od marihuany i widzę że po robocie ich dzień zlatuje na załatwieniu narkotyku i odłużeniu się i tak w koło macieju. Marihuana nie przynosi żadnych pozytywnych skutków dla psychiki, otępia jak większość narkotyków i powoduję utratę zainteresowań.

Miałem kiedyś problemy z ciśnieniem ok 150/100. Mi zioła wyregulowały w dosyć krótkim czasie (ok miesiąca) ciśnienie do wartości 130/85; 130/80. I teraz mam ciśnienie właśnie w takich granicach. Możesz szukać mieszanek, możesz spróbować kropli z ziela Jemioły, pomocne byłby także krople Nerwosol- mają korzeń kozłka i inne zioła które działają uspokajająco. Spróbuj takiej mieszanki ziół luzem : Ziele Jemioły, Kwiatostan głogu(rozszerza naczynia), owoc głogu, korzeń kozłka. Jeszcze ziele Serdecznika z tego co pamiętam działa dobrze na serce i na ciśnienie, ale gorzkie okropnie :).

Też chciałbym zapytać czy istnieją może jakieś zagraniczne podręczniki przetłumaczone na Polski ( jakaś matematyka od podstaw czy coś) gdzie było by to wyłożone jakoś? Z tego co widzę to np. w Fizyce w USA jakby lepsze podejście dydaktyczne mają i uczą bardziej po ludzku. Wystarczy sobie porównać Polskie podręczniki fizyki chociażby do takiego Hallidaya Resnicka, moim zdaniem różnica spora. Szkoda że nie ma kursów matematycznych tak rozpowszechnionych jak kursy językowe że np płace 2 kafle i mam cały kurs ileś tam godzin.

Do tego warto przypomnieć co puszczano w telewizji i jak wyglądała, mam starszego znajomego który mówił mi że telewizja do 1989 pełniła też rolę edukacyjną na wysokim poziomie. Sam się ostatnio o tym przekonałem oglądając na yt archiwalne "Zrób to sam" Adama Słodowego. Był jeszcze program "Sonda" i inne. Po prostu zastanowiło mnie który system jest realnie gorszy ten który pokazuję obywatelom jak działają urządzenia i jak coś samemu zrobić czy ten który ramówkę w publicznej telewizji zapełnił trudnymi sprawami, love islandami itd. Widocznie tym w których rękach jest publiczna telewizja nie zależy za bardzo na bystrości obywateli ( a to bardzo nie dobrze). Można się spierać że dziś internet przejął funkcję takiego edukatora, jednak nie jest to aż na takim poziomie jak w PRL. No i przyjemnie było by włączyć publiczną telewizję i zobaczyć coś co może przyczynić się do polepszenia intelektu obywateli niż tylko durne seriale. @Ksanti

@Baca1980 Nie bardzo właśnie, całe życie prawie słucham KSU i zespołów oscylujących wokół punka z przełomu lat 80/90 i jakoś nie zauważyłem tam przesadnej ilości przekleństw. Z przekleństwami kojarzy mi się kapela Smar Sw, może jeszcze z jakieś dwie bym wymienił.

Może to zapach Warmianina tak na nią działa .

A jak miał major niby na list odpisać?

@Sceptyczny? A ty wpadłeś u mnie do worka "cymbał". Jeśli twoim zdaniem nie należy dbać o jakość tego co się pokazuje publicznie ludziom to szkoda gadać. Czyli z jednej strony telewizja bulwersuje się patostreamami ale sama puszcza patologiczne gówno.