Skocz do zawartości

MM_

Użytkownik
  • Postów

    317
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez MM_

  1. Własne dziecko jest najważniejsze i jesteś za nie odpowiedzialny. Jak ktoś jego nie akceptuje (kobieta, znajomi) robi sceny to kończy się znajomość. Lepiej być samemu z dzieckiem i psa sobie wziąść niż babę, która demoluje życie. Baba, która odbiera facetowi energię zamiast ją dawać, szachuje seksem, nie panuje nad emocjami nie jest warta więcej niż ONS.
  2. Dokładnie mizogini, żadna nie chciała i wybrzydzają. 36 to nowe 26 i pani zasługuje na chada - 6 feet, 6 figures, 6 pack, 6 inches, który na 3 randce się oświadczy bo jest dojrzały i nie marnuje czasu.
  3. Mam to samo zdanie. Jesteś wydajny, rozwijasz się, odnalazłeś zawodową niszę, która przynosi hajs dla korpo; to zapomnij, że ciebie korpo zwolni. Pracuję w dużym korpo od 12 lat i przeżyłem 3 różne grupówki i zawsze wypadają wakaty, mamuśki co to w 2 miesiącu już muszą leżeć z brzuchem, obiboki i przeciętni.
  4. @Libertyn zwracam często uwagę na teoje wypowiedzi i nie bywasz taki negatywny. Jeżeli martwisz się wiekiem i przyszłością to jako 40latek powiem ci, że 30-39 to lata przełomu i największych wzrostów w karierze i kasie. Baby rodzom wtedy bombelki a faceci okazują się filarami biznesu. Tylko trzeba zaryzykować i nie bać się wyzwań.
  5. Dla zobrazowania sytuacji porównywania się: W domu używam sztangi 32kg, 2 hantli po 16kg i robię na wynik 40 pompek, ale też uważam to za „śmieszne” wartości przy profesjonalistach z siłki. Ale patrzę te kilka lat wstecz jak problemem było w totalu 10 pompek a biceps palił od hantla 7kg. Nie porównuję się do innych bo nie mam warunków genetycznych i aż tyle czasu, żeby 3x w tygodniu dojeżdżać na siłownię. Jestem zadowolony ze swojego progresu i mam apetyt na kolejne wyższe wartości. To jest zdrowy mindset.
  6. Porównywać można się tylko do siebie z przeszłości 1-2-5 lat temu, żeby analizować postęp.
  7. Niestety mam takie same dane z rynku od 28 latki. 2 lata singielka, w tym czasie stałe FWB i przygody klubowo/ tinderowe. Miałem o niej dobre zdanie a teraz mnie odrzuca.
  8. Potrzebujesz urlopu na reset, może wyjazdu tam gdzie słońce. A z perspektywy psychologicznej to każdy jest odpowiedzialny za swoje emocje, za to jak emocjonalnie ocenia dane zdarzenie. Mi pomogło mądre zdanie - ci co łatwo się wkurwiają i nie są stoikami zawsze tracą na tym i przegrywają z innymi.
  9. Tobie nie przeszkadza spoko, szanuję luz w podejściu. Autorowi i mi przeszkadza i mamy do tego prawo. Najważniejsze to świadome wybory. Szonom pow 5 dziękowałem, bo to ślepa uliczka.
  10. Prosta matematyka - 4 kolesi rocznie (w sumie co tak mało, 4 kolesi to 4 matche na tinderze albo 4 wyjścia do klubu; jak zakonnica nieaktywna) x 10 lat prucia daje nam 40 ogierów. Czyli to co pańcia podała tylko x2. Współczuję, ale być facetem to też umieć w porę odejść ze stop loss.
  11. Błahe dla faceta, a dla babki przyszykowany orbiter albo powrót na karuzelę.
  12. Bracia już tu napisali wszystko, ale dodam od siebie trochę. Po co ci rower miejski, który mógł mieć każdy a ty masz za niego płacić 30-40 lat. Babki obcinają ilość partnerów o 50% i często nie liczą loda w kiblu. Taka kobieta potrzebuje ciebie na chwilę 5-10 lat, do spłodzenia i odchowania bombelka a potem wróci na karuzelę. Zobacz ile ostatnio jest wątków o rozwodach 30-40 latków w sumie z błahych powodów. Niech teraz ona poniesie konsekwencje zabawy karuzeli a nie ty inteligentny facet (co widać po poście) i pracowity, który zadbał o to co facet wnosi do związku. Koniec z matrixem, białorycerstwem i innymi bredniami.
  13. Sprawa rozwodowa to nierówna walka. Nie awanturuj się, zachowuj poważnie, nie daj się sprowokować do czasu wyroku. Warunki rozwodu (alimenty, dni opieki, podział majątku) najlepiej na spokojnie omówić. Sprawa bez wojny o orzekanie o winie. Znajdź sobie prawnika bo baby są podburzane przez mecenaski feministki. Nie bój się też iść do psychologa wygadać się. Męską cechą jest radzić sobie z problemami a nie zamiatać je pod dywan. Powodzenia
  14. Moim zdaniem ta żona już ma gałąź z orbiterem przygotowaną a teraz prowadzi akcję zniechęcania misia i prowokowania awantur, żeby wszyscy znajomi i rodzina uważali, że rozstanie to jego wina. Ten schemat powtarza się w wielu nieudanych związkach. Weź się za siebie fizycznie i duchowo, dbaj o dzieciaki i odetnij się od niej.
  15. Dodaj avatar bo temat ciekawy a Bracia rzucą wartościowe sugestie.
  16. Babka nigdy nie jest sama - podstawowa zasada red pill. 3 miesiące temu miała związek a potem 3 ogierów ONS.
  17. Na łysienie najlepiej pomaga ogolenie się na zero i akceptacja stanu rzeczy. Po pewnym czasie się o tym nie myśli i ma się głęboko w powarzeniu opinie innych. Babki dzielą się na takie co są na nie (40%), co są na tak (20%) i takie co jest im to obojętne (40%) więc dla każdego coś się znajdzie. Do golenia polecam REMINGTON RX5 Ultimate Series XR1500 10 min i z głowy.
  18. @Imiennik twój wybór, że nie chcesz być top 10% i to racjonalizujesz. Próbujesz znajdować argumenty, które są w przeciwieństwie do rzeczywistości. Parę tipsów w życiu od 40latka: - red pill rage jest fatalny, trzeba go porzucić, nie wszystkie kobiety są złe, nie wszystkie kobiety są blacharami, nie wszystkie mają na liczniku 100 chłopa; - osiągając sukces w różnych sferach życia (10%) robisz to dla siebie, kobiety zawsze się zjawią w twoim życiu w takiej sytuacji, ale jako dodatek do życia; - chad to tylko wygląd i genetyka; sukces to ciężka praca i jej wyniki, które faceta stawiają ponad przeciętnością; - podstawą wszystkiego jest dobry mindset, bo obszary sukcesu (zdrowie, sylwetka, kasa, status) się zazębiają i jedne wpływają pozytywnie na inne. Jestem przykładem powyższego, kosztowało mnie to kilkanaście lat życia, ale było warto. Warto pracować nad sobą.
  19. Sorry panowie, ale gadacie bzdury jak na blackpillowym kanale. Zostańcie topką 10% facetów w Polsce i miejcie gdzieś co się stanie z resztą 90% Januszy i Sebiksów. Przepis na to był wielokrotnie tu omawiany - edukacja, języki, dobra praca 20k+, sylwetka, pewność siebie, dopasowany strój, zadbane włosy/ broda. Nie trzeba być chadem 8/10+ żeby znaleźć sobie kobietę/ zaliczać babki. RP nie jest o użalaniu się nad sobą, tylko o pracy, rozwoju i znajomości prostych zasad, którymi kobiety kierują się w życiu. Co mnie obchodzi czy w klubie chłop na chłopie albo na tinderze posucha. W korpo od groma młodych singielek i tylko oczami śledzą kolesi na stanowiskach. Już tutaj pisałem, że jak z nimi gadam to kolesie do nich nie podchodzą i nie zagadują, tylko wszyscy z nosem w komórkach. Tak, wymaga to pracy i poświęcenia, wyrzeczeń, akceptacji odroczonej gratyfikacji. Ale jako faceci nie mamy innej drogi.
  20. Olej alkohol, postaw na zdrowe odżywianie, aktywność i siłkę. Po obciążeniu psychiki trzeba zadbać o ciało i odzyskać testosteron. Powodzenia.
  21. Też przerobiłem kobietę DDA w swoim życiu i moja dobra koleżanka to DDA. Nikomu tego nie życzę, masakrycznie to faceta wypala i zniechęca do jakiejkolwiek aktywności. Neurotyczność, szukanie na siłę emocji, gigantyczna potrzeba atencji, brak poczucia własnej wartości … Po DDA najbardziej cenię sobie spokój w życiu.
  22. @Casus Secundus Dzięki za rozsądne przedstawienie sprawy w stałym związku. Jestem 5 lat młodszy i świadomie obserwuję co się w domu dzieje, a jak potrzeba to dokręcam emocjonalną śrubkę.
  23. Poddany daje daninę 😅 Pewnie jak w średniowieczu dziesięcina z dochodu.
  24. @slusa A weź z taką atencjuszką. Zapomniała dodać, że te zasady są dla beciaków a chadów nie dotyczą. Jak jest napalona na chada to może on dowolnie głupio się zachowywać.
  25. Lepiej robić podsumowanie roku co w nim się dobrego udało niż postanowienia noworoczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.