Skocz do zawartości

SuperMario

Użytkownik
  • Postów

    553
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez SuperMario

  1. Większość stacji radiowych teraz tak wygląda, te same kilkanaście piosenek granych na okrągło przez cały dzień do porzygu, konkursy dla idiotów, bloki reklamowe rywalizujące długością z tymi na Polsacie, no i same reklamy, a to na grzyba, na niespokojne nogi, zgagę czy inne choroby z dupy. Do tego w większości negatywne, sensacyjne newsy. Prowadzący z poczuciem humoru jak od Karola z Familiady, a większość z nich ma tak podobne do siebie głosy że ich nawet nie rozróżniam. No po prostu syf. Identycznie jest w innych krajach, mainstreamowe stacje radiowe grają to samo, ramówka też wygląda tak samo, generalnie Ctrl+C Ctrl+V Nie ma czego słuchać. Kiedyś było lepiej, ostatnio łapię się na tym że słucham lokalnej rozgłośni gdzie nie ma tyle tego dziadostwa a muzyka jest bardziej zróżnicowana i czasem można trafić jakąś ciekawą audycję. A w trasy to już własna playlista.
  2. Nie mam problemu z tym jeśli dziewczyna miała wcześniej innych partnerów, nawet wolę jak już coś potrafi. To co miałem na myśli z pukaniem po kimś to sytuacja że laska leci na inną gałąź, coś nie wychodzi, wraca i znów ląduje u tego samego faceta w łóżku w międzyczasie zaliczając autobus arabów czy inną karuzelę. Zresztą tu na tym forum często przewija się wątek taki jak powyżej że laska w trakcie przesiadki potrafi przespać się z dwoma facetami w odstępie kilku godzin, facet da jej drugą szansę, strzeli minetę dla przykładu i nawet nie pomyśli że godzinę wcześniej borował tam jej "były" Dlatego nie widzę się w sytuacji związków z byłymi laskami i ponownego ich bzykania.
  3. Ja to zawsze się zastanawiam jak to jest ruchać laskę po kimś, być z nią, rozstać się, mieć świadomość że w tym czasie puka ją jakiś inny typ a później znowu Ty. Co trzeba mieć w głowie i jak to sobie tłumaczyć żeby dać tak sobą pomiatać. To zawsze jest ten sam schemat, laska szuka kogoś lepszego, wydaje jej się że znalazła, nie wie co czuje, idzie do innego, najczęściej dostaje kopa w dupę i wraca robiąc oczy jak kot ze Shreka w nadziei że już zapomniałeś to co było złe. W tym momencie powinna dostać kolejnego kopa od Ciebie, a jak nie ma gdzie się podziać to niech idzie na ulicę. U mnie rozstanie to zawsze jest bilet w jedną stronę, nigdy nie pozwoliłem lasce wrócić do siebie, niektóre próbowały, zawsze olewka, ban, blok, next please. Trzeba się szanować, jak Ty sam siebie nie będziesz szanował to nie licz że inni będą. A ogólnie to się ciesz że tak się skończyło. Idź do kąta na pół godziny, przemyśl swoje zachowanie i więcej tak nie rób. Przejebać 200k papieru w kasynie online 🤦 idealna kandydatka na wspólne życie, pod mostem 😆 Z Tobą kolego też chyba nie wszystko do końca było ten teges, bez urazy, ale dając szansę takiej lasce, wiedząc co odjebała... No nie wiem, jest ryzyko jest zabawa 😅 Co może pójść nie tak. Ja już przestaję się dziwić że dziewczynom palma odbija, że jakieś grubaski mają ego wyjebane w kosmos i bez 1.8m nie podchodź itp. jak stoi do nich kolejka facetów mimo wiedzy jak zjebany jest to egzemplarz. 20 lat temu taka panna była by traktowana jak zgniłe jajo, ewentualnie na szybki numerek i nara. A teraz faceci rozpatrują jakieś kulawe antylopy w kategoriach LTR etc. Powiem tak, jak jeden z drugim bierze się za porąbaną pannę to niech się później nie dziwi że laska odwala jakieś krzywe akcje. Widziały gały co brały. Ja chyba jestem jakiś kurwa inny, ale coraz częściej zaczyna mi sprawiać przyjemność spuszczanie w kiblu takich panien. Delektuję się wyrazem zaskoczenia na ich twarzach gdy dostają między oczy "sorry, nic z tego nie będzie, mam dosyć swoich kłopotów, nie potrzebuję dodatkowych" a te tępe dzidy są autentycznie zaskoczone, bo jak to? Ale na innych działało, przecież w nocy zrobiła cuda na kiju, miś powinien być urobiony i gotowy dać wszystko co ma. Przecież upiekła ciasto, postarała się, była miła. Noo, tylko masz bejbe dziecko albo dwójkę, długi, ex zjeba, popierdoloną rodzinę i koleżaneczki, pracy szukasz drugi rok i liczysz na sponsora jelenia. Seks był fajny ale nara. Miałem kilka takich sytuacji w ostatnich latach i serio dziwię się kto takim laskom daje szanse na coś więcej niż jednorazowe bungabunga.
  4. @kenobi ale tu nie było o tym że laska ogląda, tylko że pokazuje. Więc odwracając sytuację powinniśmy rozważać facetów nie oglądających, a wrzucających takie foty. W sumie, wyobrażając sobie facetów wstawiających takie fotki, mam w głowie że taki typ nie szuka laski tylko chłopaka 😅
  5. Ale wiesz że kwestią czasu może być że jej zdjęcia wypiętej dupy polajkuje lub skomentuje jakiś chad lub inny mokebe i... amba fatima, była laska i jej nima XD Nigdy tego nie rozumiałem, dla mnie to zawsze jest znak że laska szuka lepszej opcji. Oczywiście wytłumaczy Ci to że wcale tak nie jest i tu wjeżdża sto powodów i uzasadnień że się mylisz. A później i tak zrobi swoje.
  6. To się odkochaj, jesteś facet, powinieneś myśleć logicznie a nie dawać się wodzić emocjom. Znajdź sobie pannę która dobrze rokuje, bez dzieciaków, byłych mężów i całego tego syfu. Teraz masz demo, ale to się skończy jak dostanie to na czym jej zależy, tak przy okazji, zrobisz jej jednego bąbelka a na utrzymaniu będziesz miał trzy, z czego na dwójkę nie będziesz mógł krzyknąć jak będą rozrabiać. Zajebisty deal. Kilka lat temu bawiłem się w samotne matki, to jest najłatwiejszy towar, a w łóżku w okresie demo można z nimi zrobić wszystko, dosłownie wszystko i nie ma że boli 😉 Jedna z którą nie mam już kontaktu ale mamy wspólnych znajomych, więc wiem, ciągle szuka taty dla swojej trójki bobasów, ale ci niedobrzy faceci tylko ją ruchają i znikają, i biedactwo nie wie dlaczego tak się dzieje XD i tak już od 4 lat. Nie znalazłem chyba ani jednej opinii powyżej żeby ktoś na poważnie powiedział Ci, idź w to, warto, itp. A Ty się dalej zastanawiasz, jeszcze z prezentem wyjechałeś w idalnym momencie żeby to zakończyć, gdybyś tego nie zrobił laska miałaby przynajmniej jasny sygnał że jest koniec i najprawdopodobniej dała by sobie i Tobie spokój, a tak pokazałeś że Ci zależy🤦‍♂️ i to na lasce z dwójką dzieci, masakra.
  7. Nie do końca się z tym zgodzę, moi rodzice kilkadziesiąt już lat temu oboje zapieprzali i to konkretnie, bo nie było szans żeby jedno (tata) sam zarobił na dom. I tak wyglądała większość ludzi na dorobku z pokolenia moich rodziców. Tylko wtedy kobiety pracowały równie ciężko jak mężczyźni na wspólne domy czy mieszkania, zamiast leżeć, pachnieć i czekać na araba z workiem kasy. I dzieci nie były przeszkodą, sam byłem wielokrotnie zabierany przez mamę do jej pracy, inne matki robiły podobnie, dzieciaki dostawały kredki i miały w ciszy coś tam sobie bazgrać a panie pracowały. Szefostwo przymykało na to oko bo sami byli w podobnej sytuacji, brak miejsc w przedszkolach, rodzice daleko itp. Teraz jest łatwiej, za łatwo chyba, a kobiety często używają dzieci jako wymówki że nie da się czegoś zrobić. Dziecka do przedszkola nie odda bo mu się krzywda stanie więc będzie siedzieć z nim w domu, to z życia wzięte, aż się ręka do liścia na dupę sama składa. Za dzieciaka zanim poszedłem do szkoły byłem pilnowany przez babcie, sąsiadki które były na macierzyńskim, mamy tych sąsiadek razem z gromadą innych dzieciaków, panie się wymieniały, tam była taka rotacja że bania mała, a matki którym skończyły się urlopy na dzieci wracały do pracy i cisnęły w opór bez żadnych wymówek bo były chaty do wykończenia a o kredyty nie było tak łatwo jak teraz. Jak coś się chciało mieć to trzeba było na to najpierw zarobić. A od 7 r.ż. to już wiadomo. Klucz na szyję i paszoł do budy. Życie. Za łatwo teraz jest, serio, i dlatego dupom w dupach się wywraca. Ja to chcę żeby ona nie miała wobec mnie żadnych wymagań 😁 I to jest taka moja utopia 😉
  8. Dotarłem do połowy, nie da się czytać tego słowotoku. Aha, jeszcze jedno, wypierdol zbroję na złom i wtedy bierz się za dupy.
  9. Gdybym założył coś takiego na siebie to założę się że nikt by nie pomyślał że jestem odważny, tylko że jestem pierdolnięty.
  10. Fuck, ja nic nie biorę, chyba zaraz umrę. Ale, nie, czekaj, szczypawki też nie wziąłem to chyba jednak będę żył XD Jak pomyślę ile czasu bym stracił na czytanie etykiet i próbę zrozumienia tego wszystkiego to od razu gorzej się czuję. Czy tego potrzebuję? chyba nie, czasem czuję się dobrze, czasem nie, ot życie. Liczę na moje dobre geny. Babcia i prababcia dociągnęły prawie do stówy, ojciec emeryt potrafi 50km na rowerze trzepnąć z niezłym czasem i żadne z nich żadnych supli nie jadło. Ostatni raz u spowiedzi, tfu, u lekarza byłem... Chuj wie ile lat temu, nawet jak mnie srovid trzepnął to mi się nie chciało i po kilku dniach jak przyszedł tak zniknął. Trzeba być twardym a nie miętkim, słonina, wódka i drzewo rąbać a nie pastylki łykać.
  11. Zabierałeś się jak pies do jeża aż się pannie znudziło czekanie. Laska dawała Ci znaki, nie zareagowałeś w porę i straciła zainteresowanie. Klasyk, trzeba wiedzieć czego się chce, kto nie wie ten nie rucha.
  12. Postaram się najkrócej jak się da: Dieta MŻ załatwi sprawę. To tyle. * Też bym nie chciał bzykać laski 30kg cięższej gdy wybrałem sobie zgrabną i atrakcyjną sztukę. Tak to u nas facetów działa, jak ktoś lubi duże dziewczyny to sobie taką wybiera od razu.
  13. Jprdl, píńcet porad jak krew w piach. Idź pobiegaj albo zajmij się czymś pożytecznym co Cię odwiedzie od myślenia o niej. It's simple.
  14. Kenobi, ale to Ty jesteś żonaty. Aaa, czekaj, może Ty mu lepiej nie radź 😅 A tak serio, OP dostał już chyba pełen przekrój rad, chętnie poznam jego punkt widzenia w tym momencie. @Kacperitos usiądź, podumaj, i daj nam znać jak to widzisz. Mam nadzieję że czytając nasze wpisy nie popieprzyliśmy Ci bardziej spojrzenia na temat zdrady.
  15. SuperMario

    Dacia Duster 2024

    @Druid zamykaj garaż bo Ci ktoś multiplę podrzuci 😅 Mam przeczucie że kiedyś z tego będzie klasyk, dla pojebów, ale klasyk 😆
  16. Patrzę w którą stronę skręca wątek i imho nie wydaje mi się że takie coś pomaga dla OPa, jako że chłop i tak ma dylemat co zrobić i czy warto. Decyzję podejmie sam ale myślę że raczej powinniśmy promować postawy moralnie właściwe, w końcu tego samego oczekujemy od kobiet, prawda? A tu zalatuje moralnością Kalego. Chwalenie się zdradami imho też zbyt mądre nie jest, niezależnie czy w realu czy w necie, zdarzy się jakiś wyciek danych, ktoś połączy kropki i jednemu czy drugiemu ruchaczowi szybko rura zmięknie jak zobaczy ile może stracić. Niemożliwe? Lepiej nie kusić losu, (coraz więcej kobiet w IT) niż się później tłumaczyć "ale wiesz skarbie, ja tylko tak pisałem, to żarty były, no ja nigdy bym przecież Cię nie zdradził" 🤔 *Singli powyższy wpis nie dotyczy, tu zalecenia są proste i powszechnie znane 😁
  17. Skoro tam zadziałało, przynajmniej do czasu gdy okazało się że zasłała łóżko piłatowi z kałaibów 😉 to teraz możemy spodziewać się coraz większej ilości kopii Amber. Dla kontrastu Oscar Pistorius wyszedł niedawno po 11 latach, gdyby miał cycki i atak narkotykowego szału wyrok zapewne byłby lżejszy. Pomijam czy był winny czy nie, można przyjąć że był, czy działał z premedytacją lub świadomością to wie pewnie tylko on sam, w przypadku tej kobiety było podobnie, jednak wyrok zgoła inny. Będzie tego więcej, świat skręcił ostro w lewo i leci na drzewo 😅
  18. Testuje Cię, standard, sprawdza czy jesteś needy na telefon itp. to się zawsze tak zaczyna jak laskom się styki przepalą po chłodniku. Olać i next please.
  19. SuperMario

    Dacia Duster 2024

    @Moriente przejrzałem właśnie raporty z crash testów obu tych aut na NCAP i mam dwa zastrzeżenia. 1. Raport z polo z 2017r. Jest przedawniony, podejrzewam że w międzyczasie zmieniły się kryteria oceniania, mogłoby się okazać że Sandero z 2021 mierzone kryteriami z 2017 jest równie bezpieczne. 2. Ciągle mi brak informacji o przeciążeniach, samo 70% bądź 90% nic mi nie mówi, nie widzę punktu odniesienia do wartości mierzalnych. Wracając do 2024 mimo wszystko podejrzewam że gdyby zmierzyć oba te auta tymi samymi kryteriami polo zapewne okazałoby się autem bezpieczniejszym, natomiast uważam że różnice byłyby raczej niewielkie.
  20. SuperMario

    Dacia Duster 2024

    Te gwiazdki od NCAP to od lat można o kant dupy rozbić, to znaczy od czasu kiedy zaczęli je przyznawać za czujniki, pikacze, lampki i systemy na równi z ochroną fizyczną auta czyli ile jest blachy dookoła, poduszek itp. Może się okazać że ważące tonę z groszem VW Polo może mieć większą ilość gwiazdek w teście niż jakiś np. dwutonowy pickup. Czym wolałbym zgarnąć inne auto z drogi? Domyśl się. Co do nowego Dustera, nie było jeszcze testu więc nic na ten temat nie wiemy. O ile pamiętam to Sandero miało chyba 3 gwiazdki, Joggera nie testowali bo to prawie to samo tylko 7 osobowe, ale za to dali mu jedną, bo nie miał czujnika zapiętych pasów w ostatnim rzędzie. Wrócę jeszcze do nowego Sandero, model ten miał zbliżone wartości ochrony ciała kierowcy i pasażera w momencie wypadku do większość konkurencji w klasie, fizyki się nie oszuka, ale dostał 3 gwiazdki za braki w systemach (utrzymanie na pasie ruchu chyba między innymi, czy tam awaryjne hamowanie, tak z głowy bo nie chce mi się szukać teraz) zresztą te systemy i tak zwykle się wyłącza zaraz po wejściu do auta bo to tylko pika i wkurwia a bardzo rzadko działa jak należy. Także tyle są warte teraz oceny wyrażane w gwiazdkach, przekaz dla idiotów i tyle. Kiedyś, dawno, dawno, ze 20 lat temu gdy większość testów przeprowadzał niemiecki ADAC to przy każdym takim teście było wyraźnie napisane jakie były przeciążenia oddziaływające na poszczególne części ciała człowieka w porównaniu do wartości pozwalających opuścić auto o własnych siłach jak również do wartości krytycznych, niebezpiecznych dla życia. Oceniano tylko ochronę w trakcie uderzenia. Więcej czytania ale można było wiele się dowiedzieć i wyciągnąć obiektywne wnioski. Teraz są gwiazdki w znacznej mierze przyznawane za pre collision safety systems. Bez sensu. I podejrzewam że jeśli np. nowy Duster nie dostanie 5 gwiazdek to z racji swojej wielkości i masy w momencie zderzenia pasażerowie będą mieli szanse wyjść z auta w lepszej kondycji niż gdyby jechali i uderzyli w to samo np. wspomnianym wyżej mniejszym i lżejszym ale za to 5 gwiazdkowym VW Polo, które co prawda może i przed wypadkiem ostrzeże kierowcę i piknie lub zaświeci lampką raz czy dwa ale większej ilości blachy dookoła to nie zastąpi. Dobrze to wyjaśnił Paweł Rygas z Motoprawdy. Link niżej. Gdyby link się nie wyświetlał (co czasem mi się zdarza gdy ktoś coś tutaj wrzuca, ale to może problem z moim urządzeniem więc nie wiem na stówę) to wpiszcie w YT "motoprawda dacia jogger crash test" i będzie filmik o tej rumuńskiej trumnie na kołach 😉 Widzę że rozgorzała tutaj dyskusja typowa dla naszego polskiego piekiełka, nowe vs używane, kasa, prestiż, przedłużanie kutasów mierzone ilością blachy itp. Zwykłem żartować że gdybym chciał autem sobie przyrodzenie wydłużać to musiałbym sobie pociąg kupić XD, a tak serio, do czego zmierzam. Pomyślcie ile czasu spędzacie dziennie, tygodniowo, miesięcznie w aucie. No ile? Np. moja mama dojeżdża do pracy w 5-7minut. Tato miał 20-25 ale już nie pracuje, w jego wypadku jestem w stanie zrozumieć że mógłby chcieć jakieś większe niż np. citroen C1 auto, z automatem, lepiej wyciszone, bardziej komfortowe itp. Mamie wystarczy właśnie coś takiego, niedrogiego. Po cholerę kupować auto za np. 200k, a tyle teraz kosztują nieraz kompakty, jak to auto przez 99% czasu stoi pod domem. Ja zawsze patrzę na to ile czasu spędzam w aucie w stosunku do kosztów zakupu i utrzymania, w zależności od potrzeb. Znam ludzi którzy w domu w którym spędzają całe dnie i noce nie mieli remontu od 20 lat ale pod chatą nowe auto na wypasie stoi. Bez sensu. Dlatego biorę pod uwagę nową Dacię gdy stać mnie na Lexa. Mam się patrzeć przez okno jak mu wartość spada? Nie czuję tego. Różnicę w cenie inwestuję, bądź lecę w podróż dookoła świata albo stawiam garaż na jakąś weekendową zabawkę czy coś w ten deseń i przynajmniej nie czuję że wyjebałem kasę bez sensu. Ale co kto lubi. Dochodzi jeszcze element prestiżu, w ratach miesięcznych najczęściej 😉 nie oszukujemy się, dzisiaj średnio ogarniętych ludzi stać na nowe auta i samochód już dawno przestał być wyznacznikiem statusu, chyba że masz 911 ewentualnie. Ale nowy Golf, superb, jakaś seria 3? Serio? Ci co zarzynają się na nowe fury ledwie wiążąc koniec z końcem (zaraz po wirusie było widać to po ilości leasingów do przejęcia) raczej o tym nie wiedzą 😉 ale co kto tam sobie lubi.
  21. SuperMario

    Dacia Duster 2024

    Czekam na cennik + sleep pack jak w Dokkerze, później macanko w salonie i ewentualne zamówienie. Auto ładne, praktyczne, jeździ, skręca, hamuje. Na tyle tanie że nie szkoda wjechać w las i krzaki, czy upalać po wertepach, i o dziwo podobno lepiej wyciszone niż toyoty podobnej wielkości więc imho jest OK.
  22. Ta Kim Kardashian, nie wiem czym się ludzie jarają, sraka taka że niedługo zamiast majtek będzie zakładać namiot. 🤢
  23. Lepiej nie, im bliżej ołtarza tym więcej zboczeńców 😅 A tak serio to nie czuję tego, to tak jakby iść pytać o radę kogoś kto nie zna tematu od strony praktycznej, przynajmniej teoretycznie bo różnie z nimi bywa. Myślę że OP da radę ogarnąć głowę samodzielnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.