Bering

Popadasz ze skrajności w skrajność. Pomiędzy mieszkaniem z mamą a wchodzeniem w takie interesy z kobietą jest jeszcze wiele innych rozwiązań. Najprostsze: zrób to na co masz pieniądze. Ja kupiłem kawalerkę na obrzeżach miasta. I ani przez myśl mi nie przeszło aby ją sprzedać i wchodzić w jakieś układy z kobietą żeby mieć większe mieszkanie. Własny kąt to musi być własny kąt, tylko własny. Dom to ma być azyl, nie może być tak że to czy go masz czy nie nie zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.

Ja bym na pewno nie wchodził w żadne wspólne kredyty albo połowy własności. W życiu bym nie chciał żyć nadzieją, że po roku się nie zechce rozejść i sprzedać swojej połowy działki. Co do kupna po zaniżonej kwocie to skarbówka ma zdaje się pięć lat aby się przyczepić do tego, wycenić urzędowo nieruchomość i wystąpić do was o dopłatę różnicy w podatku od kupna. Niskie ryzyko, że będzie im się chciało tak węszyć, ale wykluczyć nie można.

Każda się lubi podobać i wzbudzać zainteresowanie. Gdyby nie szukały atencji to ubrałyby jakieś luźne dresy. I też pewnie zależy czy jest kształtna. Te kształtne lubią swoje kształty podkreślać, a brzydka raczej nie założy czegoś tak uwydatniającego sylwetkę.

Cześć, u mnie w porządku 👍

Psychologiem nie jestem, ale według mnie to wynika z frustracji. Tym ludziom coś w życiu nie wychodzi, coś powoduje stres, niepokój (wiem, każdy tak ma, tylko chodzi o dawkę tego) i wzbierają w nich złe emocje, które muszą znaleźć gdzieś ujście. A napisanie hejterskiego komentarza to łatwy sposób na to. Ktoś kto jest względnie zadowolony z życia nie będzie miał w sobie tyle frustracji do wyładowania. I myślę, że to nie jest przywara jedynie naszych rodaków.

A ja wątpię w sens inwestowania w takie kursy skoro jest wokoło tyle wiedzy dostępnej za darmo, chociażby na yt są różne kanały o tej tematyce. No i oczywiście to forum 👍

Co to za praca że takie oszczędności generuje? Bo z tego co sprawdziłem to średnia pensja w UK wynosi niewiele ponad 3k funtów, a Ty chcesz oszczędzać 3333 funty miesięcznie. Funt ma kurs około 5, czyli to Ci daje około 200 tysięcy rocznie, skoro masz takie możliwości to bym pomyślał aby popracować tam parę lat, mieć kilka mieszkań i żyć z wynajmu.

Cześć, wytrwałości życzę!

Siema!

Nie ma co generalizować, niektóre po 30 mają mniejszy przebieg niż inne w wieku 25 i nie muszą to być wcale 4/10.

Cześć!

Generalnie pełna zgoda z tym co napisałeś, tylko ten fragment skłonił mnie do refleksji. Jeśli koleś np. 35 jest z kobietą 32 to dla mnie to jest normalne. Potencjalnie lepiej się z taką dogada niż z jakąś studentką 22.

Skoro masz tak toksycznie w pracy to bym się rozglądał za inną, ale na pewno nie rzucaj tej dopóki innej nie znajdziesz. I koniecznie popracuj nad pewnością siebie, boks to dobry pomysł.

Ja znam przykłady osób którym palenie bardzo zaszkodziło, niektórzy przez to odeszli zdecydowanie za wcześnie. To jest dla mnie bardzo skutecznym odstraszaczem, choć oczywiście wolałbym nie mieć takich doświadczeń i nikomu nie życzę.

Cześć!

Z filmów które jeszcze nie były wymienione polecam: ”Choć goni nas czas” 2007 ”Sekretne życie Waltera Mitty” 2013 Oba motywują do działania, mimo że to komedie. Dobrze mi się też oglądało „Gang dzikich wieprzy” 2007 - komedia o motocyklistach. A z innej beczki warto obejrzeć „Życie na naszej planecie” 2020. O tym jak psuje się klimat i co zrobić aby to zmienić. Trochę dołujący, ale dobrze jest budować świadomość na ten temat.

Cześć, brawo za siłę do zmian!

Siema!

A próbowałeś w urzędach?

Chciałem edytować tego pierwszego posta i usunąć wszystko po cześć aby stał się idiotoodporny, nie da się już. W każdym razie można się rozejść, a jedna osoba najlepiej niech wraca do piaskownicy.

@Alejandro Sosa Nic mnie nie zabolało, bardziej zdziwiła mnie Twoja postawa, nie masz nic lepszego do roboty tylko próbować mnie wciągnąć w jakąś żałosną forumową wojenkę? Ogarnij się człowieku, mam ciekawe życie i nie muszę sobie podbudowywać ego jakimiś gierkami słownymi, skoro Ty chcesz tak spędzać sobotni wieczór to może też spróbuj jakichś podcastów, nie zaszkodzą a mogą pomóc.

Rany, nie wiem kogo to obchodzi, Ciebie @Alejandro Sosa najwyraźniej nie, to Twoja sprawa. Przecież to oczywiste, że ten wymóg „przedstawienia się” jest po to aby coś o sobie napisać, jeśli ktoś kończy na zwykłym siema albo cześć to jaki to ma sens? Te mądre książki i podcasty są między innymi o tym aby panować nad swoim umysłem i nie reagować emocjonalnie na przykład gdy ktoś się wita na jakimś forum i napisze kilka słów o sobie.

Cześć. Z tego co Was pewnie najbardziej interesuje to jestem w kilkumiesięcznym związku, niesformalizowanym, nie mam dzieci ani alimentów. A poza tym lubię sport, nie tylko w tv, czytam mądre książki, słucham mądrych podcastów i hobbystycznie programuję. Lubię poszerzać wiedzę, też na tematy damsko-męskie, więc jestem.