Skocz do zawartości

Lethys

Starszy Użytkownik
  • Postów

    696
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    150.00 PLN 

Treść opublikowana przez Lethys

  1. Myślałem o starych telefonach kilka dni temu. Kojarzy ktoś może taki telefon... Srebrny, chyba Sony, który miał z boku pokrętło do poruszania się po telefonie. Po naciśnięciu pokrętła akceptował wybrane działanie. Była na nim fajna gierka - małpy, które rzucały sie bananami. To był mój pierwszy telefon, który dostałem na "własność".
  2. Stary... Piszesz, że tępa dzida z niej i nie da się z nią gadać, a Ty sam piszesz tak, że nie da się tego czytać. Zrób coś z tym. Co my Ci mamy doradzić? Jak nie czujesz tego, to to kończ i tyle. Fizyki kwantowej tu nie ma. Ewentualnie jeszcze trochę skorzystajcie ze swojego towarzystwa, ale nie wkręcaj się.
  3. Nie jestem kobietą, ale się wypowiem 🤪 Ja mam takie założenie, że daje kobiecie orgazm, a potem kończę ja, a czy to trwa 3 minuty, 7,5 minuty czy pół godziny to już kwestia drugorzędna. Tak długo, jak oboje odczuwacie satysfakcję ze stosunku, tak czas nie ma tu większego znaczenia. Na początku znajomości to wiadomo - raz jeden długi numer, raz kilka szybkich, ale czar już opadł i teraz 20-30 minut na zadowolone obojga i jest gitara na cały dzień. Czasem to już mi się nie chce, czasem jej, ale dopóki ona proponuje/inicjuje seks na zmianę ze mną, to uznaje to za coś normalnego. Nie ma co żyć w przekonaniu, że w związku będzie jak w porno.
  4. Zdrówka i powodzenia w realizacji planów Pany! U mnie też kobita się postarała, bo dostałem to, co chciałem, a wieczorem zabiera mnie na kolacje. W pracy koleżanka - jedyna babka u nas - też kupiła dwie paki cukierasów, złożyła każdemu z osobna życzenia i było to bardzo fajne z jej strony.
  5. Dzisiaj o tym myślałem, kiedy podczas spaceru słońce przebijało się przez chmury. Poprawiało mi to zauważalnie nastrój. Do tego stopnia, że jak się chowało, to w mgnieniu oka odczuwałem jego brak i coś mi "nie grało". W sezonie jesienno zimowym, co prawda nie dopada mnie chandra, ani innego rodzaju blues, ale dni słoneczne są bardzo przyjemną sprawą, zwiększającą mi energię i humor.
  6. Panna nie dostanie nic z zachowku? Jakiejś nastej części? Orientuje się ktoś w temacie? Może udział mniejszy, ale przy większej sumie zawsze coś.
  7. Lethys

    Lody a uczucia

    Kiedyś, ktoś tu, na forum, napisał mniej więcej coś takiego - są faceci, którym lody się robi, a są tacy, którym nie. Oczywiście to uogólnienie, ale trudno się nie zgodzić. Według moich doświadczeń tak właśnie jest. To po prostu czuć, czy będzie tego chciała, czy nie. Jak jest ogień to jest i koniec. Żeby nie było - miałem taką sytuacje 2 razy. Z pierwszą kolejnych spotkań nie było, bo nie było tego czegoś i oboje bez słów się chyba zrozumieliśmy - relacja została ucięta następnego dnia. Druga kobieta była młoda i mówiła mi, że uprawiała seks tylko raz, co dało się wyczuć i nie nalegałem. Kwestia chemii to raz, ale jest tez sprawa braku doświadczeń albo złych doświadczeń. Może ktoś jej kiedyś powiedział, że jest beznadziejna w te klocki i ma uraz, a może obawia się, że nie podoła.
  8. Mam ich palnik gazowy, fajna sprawa. Zastanawiałem się nad grzejnikiem, ale obawiam się, że można się tym w zamkniętym pomieszczeniu przytruć. Może od jednego kartusza nic by mi nie było, z drugiej strony kto wie. Niby pomieszczenie trzeba wentylować, tylko jak to zrobić wtedy skutecznie, żeby zachować ciepło i nie narazić się na uboczne produkty spalania.
  9. Nie podjąłbym się, ale wątek ciekawy, będę obserwował. Zdrówka!
  10. Lethys

    Slipy vs bokserki

    Jak to u Was Panowie wygląda? Ja swoją przygodę za małolata zaczynałem klasycznie z cottonworldami, które na dupie wyglądały jak spadochron 😆 Potem przyszedł czas na klasyczne bokserki, a następnie bardzo luźne bokserki. Z racji tego, że historia lubi zatoczyć koło, mam chęć powrócić do korzeni i kupić slipy, ale bardziej przylegające do dupska. W bokserkach jest mi teraz cholernie gorąco. Może gdy przyjdzie zima, to znów wrócę do czegoś dłuższego. Gdzieś natknąłem się na informację, że slipy nie są tak "zdrowe", bo uciskają jajka, ale wydaje mi się, że to wyłącznie kwestia dobrego doboru rozmiaru i wszystko powinno być w porządku. Co kraj to obyczaj, co człowiek to opinia, więc pytam - który rodzaj z tej części garderoby gości u Was najczęściej? Temat na luzie.
  11. W większych miastach norma, szczególnie u młodych, co druga bez stanika. Pewnie większą rolę faktycznie odgrywa tu moda, ale z drugiej strony chodzenie w staniku w temperaturze + - 30 stopni, to niezły bigos tam się musi dziać. Dla mnie jest to neutralne, niech sobie łażą, świata nie zmienię.
  12. Nie, ona wcale nie robi tego specjalnie. To tylko takie nic nieznaczące żarciki rzucone całkowitym przypadkiem. Wracając... 1. Czy ona chce żebyś się jej oświadczył? - TAK/NIE 2. Czy ty chcesz się jej oświadczyć? - TAK/NIE Odpowiedź na drugie pytanie, która jest zgodna z Tobą powinna rozwiać wątpliwości i wyklarować wizje Twoich planów i przyszłych działań, kiedy już wiesz, o co jej chodzi.
  13. 13 luty 2017. Dzień przed walentynkami - przypadek he he he? Strzeliło jak z bicza. Dużo fajnych i wartościowych ludzi się przewinęło, sporo przyszło, sporo odeszło. Tak jak Ty @trop, czasem przeglądam swoje stare tematy i aż za głowę się łapie i rozmyślam, jak bym się miał z tym wszystkim uporać bez pomocy Braci. Bywa, że dalej się w pewnych kwestiach motam, ale mogę powiedzieć, że światopogląd mam na jakimś poziomie już poukładany i dokładam sobie po cegiełce z mądrych spostrzeżeń i Waszych przemyśleń. Ciągle moja głowa ewoluuje i bardzo się z tego cieszę, bo nie chciałbym się na coś uprzeć i nie dać się do niczego przekonać mądrymi argumentami. Dużo spokojniej mi się teraz żyje, nie wkurwiam się jak kiedyś, ze stresami radzę sobie dużo lepiej. Sprawy damsko-męskie, szczególnie pod kątem prowadzenia związku też na BARDZO duży plus. Po pierwszym roku na forum byłem bardzo zero jedynkowy, co niestety miało złe przełożenie na jakość mojego życia prywatnego, jak i związkowego. Po wieloletniej, praktycznie codziennej lekturze forum nabrałem pewnego dystansu i zrozumiałem, że świat nie jest do końca czarno-biały i między tym kolorami jest MASA odcieni szarości. Dziękuję bardzo wszystkim. I teraz mi się odpaliła nostalgia...
  14. Mam RO i jestem bardzo zadowolony. Czas już w sumie wymienić filtry. @Rnext, ile według Ciebie woda w zbiorniku magazynującym może stać, żeby nic niefajnego się z nią nie stało? Dużo tej wody mi nie schodzi, aby do picia i gotowania od czasu do czasu. Większość baniaka jest nieruszona praktycznie. Profilaktycznie raz na kilka dni spuszczam cały zbiornik i napełniam od nowa. Ma to sens?
  15. Od razu, jak z jajkami dzieje się coś nie tak trzeba iść się badać, nie ma żartów. Nie ma co się wstydzić. Jak pierwszy raz poszedłem do urologa też odrobinę skrępowany, to ten od razu z grubej rury mi mówił majty w dół, torba na wierzch, podotykał pomacał, na koniec powiedział, że zdrowy i elegancki ptak i nie ma co się martwić. Pośmieliśmy się, wszystko na luzaku.
  16. Rozumiem, że Twoje stanowisko odnośnie tego wątku jest takie, że ta dwójka mogłaby znowu spróbować ze sobą na jakichś "nowych warunkach"? Też szukam odpowiedzi, ale jak wspomniałem wcześniej ciężko mi się ustosunkować. Jakbym ich nie znał pewnie bym powiedział z całą stanowczością "chłopie uciekaj", ale jak poznałem więcej szczegółów to już nie takie oczywiste.
  17. Dopytam jeszcze dzisiaj kolegi, jak wyglądało wtedy ich rozstanie i powrót po kłótni, jak się spotkamy dzisiaj na treningu, może to coś zobrazuje. Temat nie jest dla mnie do końca zero-jedynkowy i nie wiem jak bym go sam rozstrzygnął będąc na jego miejscu. Być może to kwestia tego, że znam się z tym facetem dobrze. Jego pannę też poznałem i według mnie była naprawdę w porządku.
  18. Dlatego dałem cudzysłów. Pełna zgoda. ONS, a potem, po niedługim czasie do siebie wrócili.
  19. Miałem dokładnie taką rozkminę, że być może ex znowu poczuł miętę i ona wolała mu o tym powiedzieć, zanim jej były by coś chlapnął. Być może tak właśnie jest, choć z tego co wiem to jest w stanie dużo "poświecić" ze swojego życia żeby się znowu spiknąć z moim kumplem. Całkiem dobra partia z niego, bo w młodym wieku kwadrat bez kredo, robota spoko. Tylko właśnie, czy dalej nie będzie kiedyś sytuacji, że w związku zaczną być znowu gorsze chwile, a ona ponownie zastosuje taktykę ewakuacyjną do ex.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.