Skocz do zawartości

KurtStudent

Starszy Użytkownik
  • Postów

    733
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez KurtStudent

  1. Hipergamia dotyczy kilku innych spraw. Monkeybranchingu chociażby. Geny to tylko część. Czy nie jest też tak, że gatunek lucki jest młody? Dinozaury istniały 135 milionów lat. A my maks 200 tys. To może za milion lat albo dwa to będziemy supersymetryczni 180cm 10tys na rękę i wszystko będziemy mieli w gazie. Ale fajnie, że pojawia się krytyka bo to zawsze pozwala dopracować ideę.
  2. Z tego co widzę,to kobieta chce zarabiać tyle samo co facet albo więcej ale chce faceta zarabiającego więcej. Plus rozpad struktury rodzinnej. Kiedyś kurła to było.
  3. Patrzę i nie wierzę. Tldr; żyd z jutjuba szkaluje niekonwencjonalne acz postępowe rozwiązania matrymonialne.
  4. Ciekawe byłoby porównanie tycia u ludzi w związkach i wolnych. Mam tu na myśli ten wymiar tycia jako efekt "zajadania stresu" będącego rezultatem "znalezienia drugiej połówki" ;D
  5. Tak widzę toczącą się tu dyskusję. Uwaga, komiks dowcipny ale bardzo NSFW i trigger achtung!
  6. Może też być tak, że pozycja alfy to naturalny element struktury stada. Stado niejako "samo" wynosi osobnika na tę pozycję (być może z uwagi na posiadane przez niego cechy). Podobnie jak z "królem" albo "wodzem". To jest niejako "rola" którą osobnik odgrywa, zostaje mu "nadana" w sposób naturalny albo jest przez niego zdobywana. Piłsudski jest też dobrym przykładem i ta anegdota: Marszałek Piłsudski był człowiekiem obdarzonym niezwykłą charyzmą, - cechą osobowości, która sprawiała, że w jego obecności każdy, nawet wysoko postawiony czuł respekt. Jedno z takich spotkań, wspomina Mikołaj, syn Ferdynanda króla Rumunii. - "Miałem wrażenie, że ojciec mój ma zamiar przyjąć swego gościa serdecznie, ale z pewną nonszalancją. Pomimo wszystko Naczelnik Państwa to nie król [...]. Po chwili ukazał się [Piłsudski] lekko pochylony naprzód i patrzył na naszą grupę. Potem wolno, bardzo wolno zaczął schodzić. Spojrzałem na swego ojca i nie zapomnę nigdy: skonstatowałem, że zanim Piłsudski zdążył wejść, ojciec mój rzucił papierosa i stanął na baczność".
  7. a że tak z ezoterycznej strony, to czy nie jest tak, że z oświeceniem jest tak samo? Tzn. nie można go "chcieć" i te wszystkie buddyjskie opowieści o tym, że nie można chcieć itd. Najlepiej to tu widać w pogoni za rybą. Dla niecierpliwych można puścić od 4:00.
  8. Dobra, mam to pytanie dla Wielkich Teoretyków Rasy: o co chodzi z tą symetryczną twarzą? W którą stronę ona jest symetryczna? Prawo lewo czy góra dół?
  9. Tak tytułem komentarza, pod rozwagę. Czy się różni sytuacja ludzi kiedyś i dziś i jak to się ma do zakładania rodziny.
  10. To je jednak zdradliwe założenie, bo to co chcemy nie do końca jest nasze. Np. laski dziś nie chcą mieć dzieci wcześnie bo chcą się "wyszaleć" a potem w wieku 45 lat "olaboga gdzie mój książę i gromadka dzieci". Jednak dzisiaj rola ojca jest zaszczuta do granic możliwości. Z jednej strony masz zapierdalać bo masz utrzymać wszystkich (norma sprzed kilkuset lat, kilku tysięcy czy milionów) z drugiej strony w razie czego rozwód tracisz dzieci bo "silna i niezależna" (norma z zupełnie innej epoki). Do tego bombardowanie reklamami przedstawiającymi ojców jako debili. Trudny klimat. To co się czuje i chce to jedno. Ale już sposób interpretacji, obróbki tych "surowych danych" płynących z głębi odczuć, to jaki wykres w jakich kolorkach i z jakimi wnioskami przedstawimy sobie sami to już zupełnie inna sprawa. I tutaj kultura, otoczenie, promowane postawy - mają olbrzymie znaczenie. W czasach "toksycznej męskości" i podobnych bzdur nie dziwię się, że ludzie "nie czują nie chcą" pakować się w takie role.
  11. Można na to spojrzeć z kilku punktów widzenia. Z pewnością, fajnie jest być młodym rodzicem bo energia i dłużej można towarzyszyć dzieciom w życiu, jest większa szansa na spotkanie swoich wnuków prawnuków itd. Oczywiście zależy to jeszcze od masy innych czynników, takich jak sytuacja materialna, wsparcie środowiska, jakość tego środowiska, konstytucja psychiczna i emocjonalna danej osoby. Wartości praktykowane w danej kulturze itd. Statystycznie, dzieci potrzebują masy energii a ta koreluje się z młodością. Widziałem jednak różne przypadki. Na upartego, można zachować swoje nasienie i zostać ojcem nawet w wieku 200 lat i płodzić legiony pogrobowców. Można zostawić do tego fundusz powierniczy czy inne aktywa, które zapewniałyby tym masom ludzkim utrzymanie, opłacić trenerów opiekunki strażników nasienia, agentów poszukujących kolejne "matki" dla kolejnych dzieci. Prawników ogarniających cały ten cyrk. Co za problem? Da się. To jest takie "późne ojcostwo" posunięte do granic absurdu. Teraz rozważmy argumenty "przeciw" takiemu czemuś, sporządźmy roztwór 1:5 i zastosujmy do ojcostwa w wieku 50 czy 60 lat albo jak kto woli inny przedział to proszę sobie wpisać nie ma problemu.
  12. Hehe, wiem, od razu mi przyszedł do głowy ten argument gdy to pisałem Małżeństwo to jednak SPÓŁKa. Więc ciało moje ciało twoje leśmian te sprawy.
  13. a czy jeżeli mężatka chce zabić męża i szuka chętnego, to też jesteśmy rozgrzeszeni? Bo "jak nie my to ktoś inny" a "akurat potrzebuję piniendzy by zalać gazem fabię" więc "natura" ? Zastanówmy się, dlaczego nie sadzimy kloca za przystankiem czekając na autobus? No? A przecież są tacy co sadzą (niedołężni, otępiali itd.). Otóż podaję prawidłową odpowiedź: WSTYD więc jednak można przepotężną naturalną potrzebę srania jakoś kulturowo za pomocą wstydu i norm opanować. NIEMOŻLIWE. Przecież to NATURA. Jak to? Z tym pytaniem pozostawiam szanownych mędrców.
  14. Czekam na ten plot twist w którym okazuje się, że OP jest własnym kuzynem (coś a la Fight Club).
  15. IMO powinno to się wykładać w szkołach w ramach wychowania do życia w rodzinie. Dzieci wbrew pozorom są bardzo inteligentne i można z nimi rozmawiać na wiele tematów. Ciężko zaczynać rozmowę po latach ciężkiego prania mózgu. Tak jak człowiek dowiaduje się o bakteriach i konieczności umycia rąk, o antykoncepcji - tak samo dowie się o konieczności brania poprawki na programy rozpłodowe. Dziewczynki powinni się dowiedzieć, że ich uroda przemija. Że dzieci lepiej rodzić w młodym wieku bo będą zdrowsze a ich ciała się o niebo lepiej zregenerują niż za 10-15 lat. Jakaś podstawowa informacja o światopoglądach przekrojowo. Kurde. Właśnie sobie zdałem sprawę, że opisuję prędzej potencjalny kanał na yt niż lekcje w szkole... Widzę miejsce na taki racjonalny przekaz skierowany do młodzieży szkolnej. Jakąś kontrę do śmieciowych informacji z piosenek seriali czy innych mundrości.
  16. Fajnie by było przepisać ten art zamieniając płcie i wrzucić do sieci jako bait.
  17. Problem w tym, że mamy tu zupełnie inne przesłanie, zupełnie inny sposób montażu itd. Marek się zwraca do innego targetu. To tak, jakby ktoś na memy reagował opasłą księgą pisaną po łacinie. TLDR; TYLE. HŁE HŁE. Fajnie gdyby pojawił się jakiś młody twórca red pillowy, zwracający się stosownym językiem współczesnego YT, współczesnego montażu (SZYBKIEGO, DUŻO CIĘĆ), podlanych odpowiednim śmieszkowaniem. I już by było. IMO problemem jest FORMA. Nie jest chyba trudne stworzyć podobnie śmieszkujący materiał o feminiźmie, albo o absurdach równouprawnienia (emerytury, więzienia, opieka itd.) bo są to tematy realne. Zapewne jest to kwestia czasu, by taki kanał się pojawił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.