Skocz do zawartości

Jon Doe

Starszy Użytkownik
  • Postów

    287
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Jon Doe

  1. Znam jedną. Ogarnęła remont generalny jednego domu oraz budowę drugiego w powiedzmy 75%. Tylko, że to kobieta, która ma już 6 dych także wychowana inaczej. Niestety nie ma róży bez kolców. Ma bardzo podły charakter. Na szczęście jej mąż ma jeszcze podlejszy i trzyma ją krótko. Miałem szczęście być świadkiem obu przedsięwzięć budowlanych i powiem krótko - nie chciałbym z nią współpracować. Niejednego fachowca spuściła w kiblu, sprawa sądowa też się zdarzyła. Uczestnictwo młodszych ogranicza się do mówienia chciałabym to, tamto czy siamto, a finalnie marudzenia, że nie jest tak jak sobie wymyśliła. Natomiast te najmłodsze to w ogóle mają w dupie.
  2. Jon Doe

    Prawa kobiet

    E tam przecież to wszystko wina mężczyzn. Te biedne kobiety zachodu tak uciskane w świecie kreowanym przez podłego mężczyznę. Tfu...
  3. Jon Doe

    Kryptowaluty

    Panowie co sądzicie o tym kanale? Facet sprawia wrażenie ogarniętego
  4. Mam dwa przypadki w rodzinie gdzie fotowoltaika została założona. U jednych dom ponad 300 m2, wszystko na prąd, nowa instalacja ( pompa ciepła, rekuperator, etc. ). Duże zużycie. Inwestycja około 30tyś PLN - gotówka. Zakup na tę chwilę się zwraca. Drugi przypadek. Dom 150m2, niskie zużycie, brak prądożernych urządzeń. Zużycie jak w normalnym domku bez nowoczesnego sprzętu. Koszt 25tyś - kredyt. Inwestycja w plecy. Oprócz falownika, dochodzi jeszcze koszt wymiany paneli. Dobre panele mogą przetrwać powiedzmy 15 lat, ale te dziadowskie to około 8. Koszt wymiany też nie jest mały. Sam chciałem montować u siebie w domu ale patrząc na zmieniające się przepisy, koszty jakie ponoszę w skali roku dochodzę do podobnego wniosku jak kolega @Januszek852 - nie opłaca się. Chyba, że masz dwie Tesle w garażu i lubisz długie grupowe wycieczki.
  5. Panowie póki hydraulika w portkach działa jak należy i macie dach nad głową to jest dobrze. U mnie 4 dychy na karku i dopiero teraz zaczynam tak naprawdę czerpać radość z życia. Czasy studenckie już nigdy nie wrócą, kto nie poszalał-jego strata. Co wcale nie oznacza, że już nie można bawić się w takim samym, a nawet lepszym stopniu. Znajomi ze studiów nie istnieją. Dorosłe życie pięknie odsiewa tych którzy są niewarci znajomości. Jesli masz pasję która towarzyszy ci całe życie i jeśli potrafisz być szczęśliwy sam ze sobą to jesteś wygrany. Jeśli nie masz pasji hmm... Co stoi na przeszkodzie by ją znaleźć, a raczej zacząć realizować? Iść przed siebie i nie dać się zakuć w kajdany przez nikogo, być szczęśliwym sam ze sobą. Wiek nie gra roli.
  6. I tu masz rację. Osobiście znam jedną, dosłownie jedną kobietę, która nie chodzi na takie imprezy, a w dodatku swojemu facetowi nawet o takowych nie wspomina. Jak twierdzi - nie ma zamiaru chodzić i uczestniczyć w takich zlotach, zwłaszcza, że po pierwsze wie co się tam odbywa, a po drugie widzi kto najbardziej chce by tam przyszła.
  7. Jeśli twoja kobieta bardzo lubi i chce chodzić na takie imprezy to cytując klasyka "Wiedz, że coś się dzieje" 😁
  8. Najlepszym rozwiązaniem jest iść w kierunku który Cię fascynuje. Jeden chce być strażakiem, inny złodziejem. Najważniejsze, żeby twoja ścieżka rozwoju i przyszła praca była związana z twoimi zainteresowaniami. Tak naprawdę nikt nie powie Ci kim zostać w życiu. Tylko tu znasz swoje predyspozycje i wiesz jakie masz zdolności. Przeanalizuj swoje życie i zadaj sobie to nieszczęsne pytanie z rozmów kwalifikacyjnych. Gdzie Pan chce być za dziesięć lat.
  9. Niektóre to z takim podnieceniem czekają na te imprezy, że głowa mała. Tam wszystko się może zdarzyć, bo wszak wszystko zostaje w rodzinie. Niejeden napalony prezes czy pracownik wyższego szczebla zamoczy na takiej imprezie, a głównym celem będą zwłaszcza te młode, łaknące "rozwoju". Stałe bywalczynie oczywiście też będą rozchwytywane. Mógłbym napisać - zależy od charakteru etc. Tyle, że to bzdura. Każdą babę można podejść. Reasumując, dla mnie taka impreza to zwykły kurwidołek.
  10. Zawsze będziesz w jakimś stopniu idealizował przeszłość. Tak już działa ludzki umysł. Zapominamy o tych złych sprawach, a te dobre wyolbrzymiamy. Też czasem mi się zdarza przywoływać wspomnienia z wcześniejszych związków i zawsze są to te pozytywne. Negatywy jakoś nie chcą tak się przypominać. Jednak zawsze mam gdzieś w głowie, że nie bez przyczyny ten związek czy inny już nie ma racji bytu.
  11. Generalnie to mam to w dupie czy on jest gejem czy nie, ale biorąc pod uwagę front polityczny z jakim on się utożsamia to lekko zalatuje hipokryzją.
  12. Nawet gdyby oficjalnie wyszło, że ze swoim ulubionym szefem MONu walczą na szpady, to nic by to nie zmieniło. Na tę chwilę nikt z PISmakerów mu nie podskoczy, a opozycja jest zbyt zajęta gonieniem własnego ogona.
  13. Jon Doe

    NFT

    Póki co mam trochę axie. Zobaczymy co dalej. @marlowDzieła sztuki czy cyfrowy udział jakoś mnie nie przekonują.
  14. Eee... Wyszła krótkowzroczność i szybkie przyzwyczajenie się do lepszego standardu. Dała na luz i "dla niego" wydawała kasę na swoje potrzeby. On tyran ją zostawił. Przeleciałem na szybko artykuł i nie znalazłem nic o tym co ona robiła dla niego. Tipsy się nie liczą.
  15. Wszystko też zależy gdzie kupowałeś. Teraz niektóre sklepy przyjmują zwroty sprzętu nawet jeśli ten został zakupiony stacjonarnie. Jeśli przez neta to luz 14 dni masz żeby odstąpić od umowy zakupu. Jedynie koszty przesyłki jeśli takowe wystąpiły.
  16. @yrl Zawsze może się okazać, że odniosłeś sukces i jest stratna. Więc jak raz zakręciła dupką to liczy na powtórkę. Z drugiej zaś strony jeśli nic nie osiągnąłeś to podbuduje swoje ego myśląc miałam racje ale z niego przegryw.
  17. @Mmario Zakładając nawet, że wszyscy Ci tatusiowie mają w dupie kontakt z dzieciakami i biorąc pod uwagę, że kasa, którą zarabia jej aktualny facet jest mu reglamentowana i musi prosić o każde 20 PLN z tego co zarobił (są przecież ważniejsze wydatki) to kurde wygrała po całości. Około 8tyś miesięcznie za wypchnięcie na świat trzech potomków. Całkiem niezła pensja.
  18. Miałem kiedyś dziewczynę, która zachowywała się podobnie. Na początku dla mnie lekkie zdziwienie, bo tego typu teksty sprawiały, że robiła z siebie idiotkę. Przymknąłem oko na to. Okazało się po czasie, że dziewczę tak reagowało w chwilach stresu. Głównie gdy nawiązywała nowe znajomości. Jak już się razem bujaliśmy przez pewien czas to było ok ale jak pojawiała się nowa osoba na horyzoncie to nagle jej IQ topniało w oczach.
  19. Doskonały obraz tego jak działa system. Kobieta wykorzystuje po całości wszystko i wszystkich. Wystarczy pomachać jednemu czy drugiemu tyłkiem i cyk dzieciak - kolejna porcja mamony wpada do sakwy i tak na każdym szczeblu od biednych do bogatych działa to tak samo. Jeszcze oczywiście niepracująca biedna myszka skrzywdzona przez życie. Nosz ja prdle. @Wolumen Jak mówisz nic się nie zmieniła, moim zdaniem trochę tak. Poziom wyrachowania przeszedł na ekspert. Im więcej kasy spływało tym mniej musiała robić. Alimenty są, 500plus jest, żyć nie umierać. Aktualny miś zapierdala. Jakby tak policzyć to całkiem wysoki poziom życia osiągnęła robiąc nic.
  20. Jakby Ci to kolego jeszcze prościej wytłumaczyć. Każdy w szkole miał takiego kumpla z klasy, którego wszyscy napierdalali. W tej relacji jesteś właśnie tym kumplem do napierdalania. Przemocowiec będzie spijał śmietankę, a Tobie zostanie gorycz porażki.
  21. Jon Doe

    Kryptowaluty

    U mnie narazie Tether czeka na odpowiednią okazję. BTC, ADA, ETH na pewno. Pomniejsze alty narazie czekają. Panowie przy okazji, jest szansa, żeby dołączyć do klubu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.