Skocz do zawartości

Ksanti

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4998
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ksanti

  1. Pijak też ma swoje zdanie. To dopiero urodzony alfa. Dominuje nad kieliszkiem wódki
  2. No dokładnie, to jest mega manipulacja. Tak samo przechodziłem kiedyś obok Tuska i się okazało, że jest niższy ode mnie o głowę. Mam 180cm jakby coś. W TV zawsze pokazują, że jest jednym z wyższych polityków. Co do przystojnych facetów, było już wcześniej powiedziane, że nawet jeśli taki jest pizdą to laska sama go zaciągnie do łóżka. Jestem skłonny w to uwierzyć z dwóch powodów. Znajomi, a jeszcze lepszy Justin Bieber Piosenkarzem wybitnym nie jest. PS. Tym bardziej bad boyem wbrew temu jak media go kreują.
  3. Nie prawda (wiem z doświadczenia). No wiadomo, że to było jedno z wielu kryteriów. Kiedyś moje znajome nawet urządzały konkurs, który kolega ma fajniejszy tyłek. Swoją drogą widzę, że już wbiłaś kolejny level. Jak nazywa się nowe stadium ewolucyjne Twojego pokemona z avataru?
  4. @SławomirP Współczuje, też mnie w młodości ciagnęło do ładnych badgirl, więc Cię rozumiem. Najgorsze jest to, że do młodego chłopaka nie dociera, że dziewczyna jest po prostu zjebana i się bawi uczuciami. Racjonalizuje się wtedy na wszystkie możliwe sposoby, że "może zmęczona była, może miała co innego na myśli, może to przypadek itd". Swoją drogą niezła z niej patusiara musiała być. Chociaż tyle, że się nie rozchorowałeś ze stresu. Ja niestety nie miałem tyle szczęścia. Przez lata młodości w napięciu odporność mi siadła i nie wiem czy będę jeszcze kiedykolwiek w pełni zdrowy. Pamiętaj, że zdrowie to najcenniejsze rzecz jaką mamy i jest bardzo ograniczone. Ogólnie to korzystaj z dobrodziejstw życia z głową i się rozwijaj.
  5. Ze względów praktyczno-życiowo-zdrowotnych nawet jeśli byłaby ładna "grubaska" nie mógłbym się zgodzić na relacje.
  6. Według mnie samiec alfa może mieć dwojaką naturę w zależności od tego jaką funkcje ma do spełnienia w społeczeństwie tj. 1. Typowy hiperekstrawertyk, poszukiwacz przygód, łowca adrenaliny, przewodnik stada, bardzo towarzyski, mocna psychika itp. - (charakter). Widzę tutaj stereotypowego biznesmena lub menadżera w korpo na wzór amerykański. Ewentualnie wszystkim dobrze znana postać literacka Christian Grey. 2. Symetryczna i "kwadratowa" twarz, niski tembr głosu, sylwetka wyprostowana - i proporcje V, wysoki itp. - (wygląd). Do tego trzeba dodać, że to kwestia percepcji innych ludzi, czy jest się samcem alfa. To, że ktoś jest przystojny niekoniecznie oznacza, że jest bad boyem albo generalnie śmiałym człowiekiem. Są też przystojni introwertycy, nieśmiali a nawet z fobią społeczną. Tacy mogą być w oczach kobiet uważani jako samcy alfa za sam wygląd. Pewność siebie pochodzi też z wyglądu i tego jak jest się traktowanym przez innych. Brzydkiemu mężczyźnie wybacza się mniej niż przystojnemu. Brzydki bad boy za to nie będzie uważany za samca alfa tylko za gbura, chama a nawet prostaka.
  7. Myślę, że to niestety naturalny mechanizm, że jesteśmy ulegli wobec dziewczyny jakiej chcemy. Dominować jest łatwo ale taką, która jest poniżej własnego standardu. Nie spełnia naszych oczekiwań, więc w zasadzie i tak nie mamy nic do stracenia. W przypadku "diamentu" czujemy, że ciężko będzie nam taką drugą znaleźć i grunt sypie się pod nogami. Ta presja sprawia, ze miekkniejemy. Co do wieku to myślę, że im jest się starszym to właśnie tym bardziej ma się wyjebane na wszystko. Przykładowo mężczyźni po 90-tce zwłaszcza jak chorują to już kompletnie mają w dupie życie. Chcą po prostu umrzeć.
  8. Ciekawe od kiedy jesteś zwolennikiem równouprawnienia. Ja bynajmniej nim nie jestem. Poza tym dbam o własny interes. Wiedza forumowa też opiera się na: "aby związek był stabilny mężczyzna musi mieć przewagę". A nie walczyć z pozycji konającego partyzanta. Kiedy mężczyzna jest na równi lub poniżej, to tak jakby oddał ster nad związkiem kobiecie. A jak to zawsze mawiał mój dawny znajomy "jeśli odda się ster kobiecie to zawsze wyjebie statek na górę lodową". Rynek matrymonialny nie zupełnie rządzi się prawami logicznymi. Dużo do powiedzenia mają emocje, status i wygląd. Prawda jest taka, że większość kobiet jakie zazwyczaj się spotyka to czysty przypadek. Oczywiście zależny od wielu zmiennych. Przykłądowo jak obracasz się wśród dresów to wiadomo, że natrafisz na typowe maniurki i patusiary. Stereotypowo mają komiczny makijaż, noszą maratony, bluzy, tipsy, nie są zbyt rozgarnięte, rzucają co chwile kurwami i wysławiają się w sposób infantylny. Jakby co moje obserwacje są zbieżne z tym stereotypem. Przypadek to kiepski i niestabilny doradca. Jednak jeśli jest się świadomym pewnych mechanizmów i gdzie warto się obracać szanse na spotkanie określonego typu dziewczyn rosną. Dziewic jest dużo, ale po prostu żadna nie ma napisane tego na czole. Każda z nich może wyznawać inne wartości i mieć inne potrzeby życiowe. Poza tym Ragnar, jeśli wyznajesz zasadę takiej proporcalności, zgodnie z tym, że chętnie byś sobie zaruchał i wyrywał to powinieneś mieć pdoobną partnerke. Na twoje szczęsście jak wiadomo w życiu tak to nie działa Bullshit. Patrz wyżej. Byś wtedy musiał brać same wywłoki. Nie rozumiem twojej pokrętnej logiki. Nie wiem a ty żyłeś w tamtych czasach, że wiesz? To, że arystokracja mogła mieć jakieś rozpustne zwyczaje nie oznacza, że zwykli obywatele w taki sam sposób żyli. Zacznijmy od tego, że nie rozumiem po co wyrywać nieznajomą dziewczyne specjalnie na jeden raz w wiadomym celu. Próbuje sobie to jakoś wytłumaczyć, że być może jacyś faceci mogą mieć takie potrzeby bo inaczej no nie wiem zdechnie im chomik jeśli tego nie zrobią. Rozumiem, że taka laska może mieć nie tak pod deklem i sama siebie traktuje jak prostytutke. Ale zwykłe dziewczyny też mogą mieć okres, że popieprzy im się coś w główce. Przykładowo pod wpływem głupich koleżanek. Jednorazowa przygoda i staje się kurwą. Jeśli bedzie społeczne przyzwolenie na takie rzeczy to młode dziewczyny poznające życie, nie znającego jego złej strony medalu zostaną wykorzystane przez własną głupotę i naiwność. Nie oszukujmy się kobiety to nieświadome stworzenia skoro żyją w bańce opieki mężczyzn. Niektórzy wyłamują ją z tej bańki a ona budzi się i uświadamia sobie, że zjebała sobie życie. Nigdy tego się nie wyeliminuje wiadomo, ale nie żeby było na to społeczne przyzwolenie. Dlaczego potem mam brać sobie dziewczynę, którą ktoś wykorzystał i się do tego nie przyzna? Nie mam zamiaru być frajerem. Do tego nie jestem dobrym samarytaninem i dbam o to, żeby mi było w związku komfortowo. Jeśli ktoś powie, że to podłe czy coś to zastanawiam się co robi na tym forum. Cała wiedza opiera się na trzymania ramy i mówi, że faceci nie mają powodzenia w związku po przedkładają dobro własne na rzecz pańci. Skojarzyło mi się teraz z tym gościem na filmiku co wypiepszał rzeczy swojej byłej na korytarz. Tu ci niestety przyznam racje. Sam mam wrażenie, że im młodsze pokolenie tym bardziej zepsute. Powiedz mi czy chcesz się kiedyś ustabilizować i mieć rodzine. Bynajmniej, nikt nie robi z kobiet świetych krów. Coś źle widocznie zrozumiałeś. No właśnie i zrozum, że wielu facetów nie jest ruchaczami tylko chcą stabilnego związku. - One są podobne do nas. O ruchaczach dowiedziałem się dopiero z internetu, tak to nie znam takiego typu osobiście. No dobra w sumie znam, ale nie mają jakiś realnych sukcesów z kobietami. Mamy inne poczucie odpowiedzialności, wiec tutaj nie będzie zgody. Moje poczucie odpowiedzialności zakłada, że każdy kto "pojawił sie na scenie" jest odpowiedzialny. W świecie logiki masz rację. Ale świat człowieka w dużej mierze opiera sie też na emocjach. Wszystko wtedy jest płynne. Ja sam przed 20-stką byłem mało świadomy. Co dopiero laska, która żyje na "easy mode". Świadomość przychodzi dopiero wtedy jak dostaje się mocno w dupe od życia. Człowiek wtedy zaczyna zwracać uwagę na rzeczy o których nie miał pojęcia, że istnieją. Uprzedzę też z óry pytania, nie chce laski która dostalą od życia w dupe. Zdecydowanie 18-20lat to jest za mało aby uważać się za osobę dorosłą i odpowiedzialną. Z drugiej strony nawet niektórzy 40-sto latkowie są bardzo nieświadomi ewentualnie celowo udają nieświadomość aby przerzucić winę. Nie wiem co by było dobrym rozwiązaniem, ale może pełnoletniość prawnie powinno się osiągać po 30-stce. Co za tym idzie ograniczenia co do wieku od którego można uprawiać seks. Przykładowo dolna granica 25 lat. Na pewno wyeliminowąłoby to wiele problemów. Nawet tacy incele też nie byliby zazdrośni, że ich rówieśnicy zaliczają na potęgę. Do tego czasu każdy miałby, więcej czasu na swiadome decyzje i refleksje nad życiem. Możliwe, że kiedyś tak to wprowadzą kiedy wydłuży się długość życia. Świadomość seksu... no cóż ludzie bezmyślnie kopulują kierując się jakimiś prymitywnymi instynktami. Wina własna (nieświadomość) + oszusta. Za sprzedawanie bubla powinien ponieść odpowiedzialność karno-finansową. Jest to bardzo jednostronne podejście. Masz racje w sprawie reprywatyzacji albo mienia Żydowskiego należy oddać całą Polske Żydom. Polska głupia, że dała się oszukać, ale to jej wina, że dała się oszukać, więc niech teraz płaci coś niesłusznie i bieduje... Rozumiem, ale powiedz jak uważasz na przykładzie Polski, czy to w porządku? Napisałem, że wina leży po obydwóch stronach.
  9. Dzięki za zrozumienie. Wypowiadam się dlatego bo: (ładnie to podsumował brat tomilijones) No nie przesadzaj już. Nigdzie nie napisałem, że nie dziewica jest spierd.. Po prostu uważam, że do trwałego zwiazku najlepiej dziewica. Tyle i aż tyle. Niestety wielu mężczyzn zgodzi się na wszystko byleby tylko zaruchać co psuje rynek. Albo chce się żyć w ramach cywilizacjii albo w ramach natury poza nią. Przynajmniej tyle. Ksanti napisał: Lepiej się nie przyznawaj bo jeszcze ktoś się znajdzie kto napisze, że jesteś białorycerzem bo nie ruchasz mężatek i "łatwych panienek". Nie popadam w drugą skrajność. Po prostu widzę co się "odjaniepawla" na forum. [Napisany przykład jest wzięty z innego wątku]. Oczywiście, że o nich świadczy, jak najbardziej. Nie ma wątpliwosci, że są młodymi kurwiszonami albo mają okres przejściowy z łajnem w głowie. Jednak według maksymy "jak suka nie da to pies nie weźmie" - to mechanizm przerzucania całej winy na kobiety. Brzmi conajmniej jak jakiś odwrócony feminizm (druga strona skrajności). Można to odwrócić i powiedzieć, że pies jest bezmyślny skoro musi wziąć. Tak jak w przypadku tych 40-sto latków. Obiektywnie jest to wina obydwóch stron bo do tanga trzeba dwojga. Nie da się kopulować samej/samemu ze sobą. Lecz wystarczy, żeby jedna ze stron się nie zgodziła. W tym wypadku starszy powinien być mądrzejszy. Ale jak widać nie zawsze tak jest. Wszelkie hipokryzje wychodza kiedy temat schodzi na własną córkę, siostrę, matke itd. Tutaj już naruszony własny interes, wiec boli. Mentalność Kalego na forum. No właśnie. Dlatego ruchacze powinni zbastować. Jeśli jest zwykłym kurwiszonem to trudno, ale rzadko kiedy wiadomo co i jak. Ci sami ruchacze będą jęczeć kiedy chodzi o ich włąsne matki, siostry, córki. Jawna zasada "nie sraj do własnego gniazda ale do cudzego możesz". Jest to marginalne ale jednak występuje. Są naprawdę różne tego powody. Od patologicznej rodziny, poprzez przykre doswiadczenia życiowe aż po zwykły brak szacunku do ciała i zapach pieniądza. Hah, no widzisz, własnej córki byś pilnował... Ordnung muss sein. Bo nie są dziwne, są normalne a nawet naturalne. No ale niby gdzie? To, że nie jestem prawiczkiem a chce dziewicy i przez to nie mam prawa jej mieć to naprawdę bardzo niedorzeczny argument. Po prostu dbam o swój własny interes stąd takie wymagania.
  10. @Bronisław No kompletnie tego nie widzę. Musze mieć komfort w relacji czy nawet w seksie. Dlatego zawsze mówię o tych dziewicach... Więc na "zabawy" z kimś obcym prawdopodobnie bym odmówił. Zwłaszcza, że wiązę się to z różnymi niebezpieczeństwami o których mało kto myśli bo "myśli" małą głową. Kurła a może to ja jestem bardziej "świadomy" od ogółu? Sam czasem się zastanawiam jak to z tym jest, czytając różne wpisy w internecie. Tak samo jak raczej nie widze siebie u prostytuki. Stąd widze tutaj pdoobieństwa między ruchaniem obcych lasek a prostytutek. Używając analogii - nie należę do tych co mogą spać na ławkach w parku czy byle gdzie - jeśli się da zawsze wybieram własne domowe łóżko. Albo nie pójdę spać dopóki nie trafię do własnego wygodnego łóżka. Mam nadzieję, że analogia zrozumiała. Teksty o ruchaniu kojarzą mi się z byciem mocno niewyżytym seksualnie. Jeszcze rok temu było tu kilku delikwentów, którzy co drugi wpis dawali o ruchaniu i "wypróżnianiu jaj". Być może nastała nowa fala tego typu forumowiczów. Tak naprawdę mam gdzieś co kto tam uważa, byleby mnie nie dosięgnęły tego konsekwencje. Moje wpisy mają bardziej charakter zdumienia i tutaj "brak mi słowa" jak można mieć w głowie cały czas świadomy program "ruchać" co tylko się rusza. Tego typu myślenie zawsze skręca w stronę "kobiety są tylko seksu i dzieci". Ciekawe co by było gdyby każda uważała, mężczyźni są tylko jako bankomat i bycie frajerem. Z drugiej strony gdy się czegoś nie krytykuje to tak jakby dawało się przywolenie takiej praktyce. Dbając o własne interesy lepiej abym to krytykował. Tutaj analogia, puszczalstwo wśród kobiet trzeba mocno piętnować bo inaczej będzie burdel jak na zachodzie. A wtedy nie ma po co żyć w Polsce. Osobiście nie płacze z tego powodu, że nie mam seksu a trzeba zrobić "coś" samodzielnie bo natura do tego przymusza. Przez wiele lat byłem sam nie miałem seksu to czemu miałbym teraz płakać o seks? Co wiecej nawet w samym związku jeśli kobieta by nie mogła z różnych przyczyn mieć penetracji to nie płakałbym z tego powodu. Nie mówię tutaj o sytuacjach jak jawnie się nie układa. Przecież pieszczoty mogą być równie silne a nawet mocniejsze w doznaniach co penetracja i nie mówię tutaj o blowjob. Dla mnie aby było miło, komfortowo i przyjemnie musi być bliskość, więź i intymność. A niełatwo to zbudować z pierwszą lepszą. Mam wywalone na pusty hedonistyczny seks. Stąd naprawdę ciężko mi zrozumieć podejście aby wyruchać każdą dziewczynę co tylko się nadarzy. Kurła to jakieś zawody są czy co? Statystyki po śmierci od tego raczej nie rosną. Co do próbowania i tak nigdy nie będzie się zadowolonym, a jak wiadomo w miarę jedzenia apetyt rośnie. To błędna droga do nikąd. Lepiej się nie przyznawaj bo jeszcze ktoś się znajdzie kto napisze, że jesteś białorycerzem bo nie ruchasz mężatek i "łatwych panienek".
  11. Widzę niektórzy zarzucają tutaj poglądami ala Korwin "Chcącemu nie dzieje się krzywda". Zasada ta mówi, że wolno robić co żyw się podoba bez żadnych konsekwencji. A mądry ten kto jeszcze krzywdy własnej nie zaznał. To tak jak zdrowi ludzie mają w dupie swoje zdrowie bo są zdrowi i nie wiedzą co to znaczy chorować. Zasada hedonizmu i "wolności" jest dla mentalnych Januszy. Moralność Kalego na forum ciąg dalszy... Gdzie by mi przyszło do głowy aby ruchać obcą laskę bez zwiazku. Rozumiem jeszcze jakaś bliska przyjaciółka ale kompletnie obca? To tak jak potraktowanie kobiety niczym prostytutke (nie ważne czy ona tego chciała czy nie). Miejmy jakąś godność i nie rzucajmy się na mięso niczym wyposzczona zwierzyna. Przez takich ruchaczy właśnie jest jak jest. To również bardzo matriksowe podejście.
  12. Trzeba przyznać, że dziewczyna ma imponujący majątek. Pewnie cały dzień musiał to wyrzucać Swoją drogą książkami bym nigdy nie rzucał. Moim zdaniem powinien kulturalnie wyjebać wszystko bez zbędnych komentarzy (tymbardziej publicznych). To może mu tylko zaszkodzić. Pokazał siebie jako cierpiącego i zranionego przez co niektóre panie nie zostawiły na nim suchej nitki w komentarzach. Widzą "słabego" samca to tak go traktują zgodnie z "dinozaurzym móżdżkiem". Tymbardziej ciekawe jak bardzo nim gardzi ta co go zostawiła.
  13. Ciekawe ile w całej Polsce jest takich spotów dla krypto kurewien
  14. Kiedy byłem młody i miałem dobry wzrok widziałem w nocy na niebie 2 obiekty poruszające się po łuku z dużą prędkością. Ruch odbywał się w każdą stronę a co chwile zastygały w miejscu. Byłem z 3 osobami z rodziny, które też to widziały.
  15. To nie był hejt ani naplucie. Szkoda, że nie rozróżniasz takich rzeczy. Po prostu dążę do tego co ładnie stwierdził @tytuschrypus, że internetowi znawcy życia uprawiają pseudo naukę. Stawianie argumentów pod pewną tezę ignorując całą resztę. Poniekąd sam tak zrobiłeś. Przywołałem przykład Korwina bo wokół niego gromadzą się grupki ludzi, którzy jak pelikany łykają bez zastanowienia wszystko co powie. Owszem ma czasem racje ale często pierdzieli od rzeczy a jego dowód naukowy brzmi "bo tak". Jakąś ładną statystyką rzuci i nagle wiadomo jak funkcjonuje świat. Co do samej statystyki cytując klasyka: "Wszelkie generalizacje są błedne. Ta również." + "Są trzy rodza­je kłamstw: kłam­stwa, bez­czel­ne kłam­stwa i sta­tys­ty­ki." - Mark Twain Statystyka to dziedzina bardzo wątpliwa z którą sami matematycy często się nie zgadzają. Statystycznie Polska jest krajem mlekiem i miodem płynącym... Albo średnia krajowa w 2018 roku wynosi prawie 5000 zł brutto. Jak wiemy jest to kompletna bzdura. W każdych statystykach są tego typu zbyt mocne zakłamania aby uważać to za miarodajne. Nie wiem czy kierujesz się emocjami czy nie ale po prostu wytknąłem Ci błędy w rozumowaniu. Co do testów IQ tak samo są oparte o statystykę. Mierzą jakieś wyniki w porównaniu z resztą populacji. A jaka powinna być wartość obiektywna to już tylko sam Pan Bóg wie Bardziej tutaj bym dopatrywał się teorii spiskowej i propagowabia testu IQ ponieważ kulturowo pewna nacja rzekomo jest w nich uprzywilejowana. Patrząc bardziej obiektywnie, nie da się zmierzyć inteligencji za pomocą jednego wskaźnika/ liczby. Testy IQ mają tyle wspólnego z obiektywnością co krzesło z wanną. Zresztą już linkowałem pewien artykuł, który mówi, że inteligencja składa się conajmniej z 3 czynników jak nie więcej, których nie da się zbadać jakimś testem. Mało tego powiedziałbym, że inteligencja jest płynna, ale to już moje prywatne zdanie. @sianokosy Tak jakby w Polsce nie brakowało debili No i co z tą średnią IQ?
  16. No tak ale zależy w jaki sposób poznajesz samice, jaki typ i w jakim celu
  17. @AR2DI2 Jakich wielopłciach? Pewnie nawet nie oglądnąłeś materiału. Po Twoich wypowiedziach widać, że masz zabetonowany światopogląd a współczesne naukowe badania uważasz za lewackie bo się nie zgadzają ze starą wizją świata.
  18. Już kiedyś prowadziłem dyskusje na ten temat. Testy IQ to lipa i badają jedynie umiejętność rozwiązywania tych testów a nie obiektywny wskaźnik inteligencji. https://www.polskieradio.pl/23/trzymająckul/751281,Naukowcy-IQ-to-mit Sam Kamil Cebulski to postać związana ze skrajną prawicą i Korwinem. Co za tym idzie mają nieco zabetonowany światopogląd, więc nie zważając na logiczne przesłanki trzymają się stereotypów i badań dawno temu obalonych. Często badania naukowe jeśli są niezgodne z doktryną prawicową nazywa się lewackimi. Słowo lewackie specjalnie nacechowuje się negatywnie aby grać na emocjach kiedy argumenty się kończą. Strusiu zauważyłem, że w kilku miejscach jesteś niekonsekwentny. Przykładowo napisałeś, że w Afryce nie widzą ciągu przyczynowo-skutkowego, więc rodzi się tam dużo dzieci. Natomiast w Chinach według statystyk jest wyższe IQ a więc rodzi się tam mało dzieci... ale zaraz zaraz to czemu jest tam więcej ludzi niż w całej Afryce? Skoro IQ jest genetyczne to od zawsze powinni mieć tam wysokie IQ... http://populacja.population.city/chiny/ [Aby populacja rosła musi być conajmniej 3 dzieci]. Według statystyk z linku w 1950 na jedną kobietę przypadało aż 6 dzieci (dosyć dużo). Tak samo w Polsce przed wojennej rodziło się dużo dzieci. Może bezpieczniej będzie powiedzieć, że nie jest to kwestia IQ? Logiczne myślenie po części jest naturalne bo niektóre zwierzęta w elementarnym stopniu również potrafią myśleć przyczynowo-skutkowo. Swoją drogą ciekawe jakie IQ ma pies Brzmi komicznie no nie? Ale to zmierza do tego, że nawet bakterii powinno mierzyć się poziom inteligencji jakimiś magicznymi cyferkami. W przypadku człowieka logiczne myślenie w dużej części jest to też konstrukt kulturowy. Stąd kultury gdzie gratyfikuje się inny system myślenia, ludzie stamtąd automatycznie będą mieli inne wyniki w testach IQ. Diaspory w Ameryce to właśnie takie mikrokultury gdzie utrzymuje się tradycje i pewien sposób myślenia o rzeczywistości. Przykładowo my myślimy o czasie jako linearnym ciągu. Czyli przemija i brnie bezpowrotnie do przodu. W innych kulturach czas jest cykliczny albo tak jak w Afryce przeszłość jest jednocześnie teraźniejszością. Stąd silne grunt pod szamanizm i życie wśród duchów przodków. A przestępczość jest wszędzie tam gdzie bieda. Podciąganie tutaj IQ jest dużym przekłamaniem.
  19. Co do tematu Egiptu i Sumeru miałem na to zajawkę około 6 lat temu. Wtedy natrafiłem na artykuły o Annunaki, Atlantydzie, reptilianach itp. Miałem potem przez kilka miesięcy lęki. A byłem wtedy jeszcze nastolatkiem. Generalnie konsultowałem tą sprawę z akademickim badaczem Mezopotamii i kultur starożytnych. Powiedział, że mało prawdopodobne są te teorie i wynikają z braku zrozumienia kontekstu kulturowego i błędów tłumaczeniowch
  20. Tutaj masz dobrego kandydata. Moze nie ma szczęki alfa ale za to zęby białe
  21. Łooo kurła, zapamiętam to sobie w razie ciężkich czasów!!! Odwrotność działania naszych portali randkowych. To chyba mogę być modelem. Lubią tam szczupłych facetów?
  22. Ksanti

    Seks - jak to jest?

    Ja miałem raz. Jednak pewien wspólny fetysz sprawiał, że prawie mi to nie przeszkadzało. Do tego ładna, milutka i słodziutka. Jak takiej nie kochać? A liczyłeś na podkładany dubbing jak w porno czy co? Jakby mi baba jęczała to pomyślałbym, że jakaś pierdolnięta Moja pierwsza syczała jak mały piesek ale to było dosyć słodkie ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.