Skocz do zawartości

Ramzes

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ramzes

  1. Generalnie jeśli nie reagujesz na jakieś zachowanie to będzie ono eskalowało. Hipotetycznie mogłeś powiedzieć, że nie chcesz spać obok. Co do kwestii alkoholu to pij tyle by mieć dobry humor móc prowadzić dyskusję, bić się lub uciekać. Jeśli potrzebujesz pić więcej to popracuj nad zadowoleniem z życia. Co do samej sytuacji po. Wybacz sobie, wyciągnij wnioski i więcej tak nie rób. Koledze nie mów bo to wymówka byś się poczuł lepiej. Co jakiś czas będziesz sobie o tym przypominał i będzie to dla ciebie potwierdzeniem jak nie robić. Nie obawiaj się, że ona powie. W razie czego powiesz mu ,że chce was skłócić.
  2. Każdego można złamać. Możemy natomiast się postarać by to było niezwykle trudne i skomplikowane. Oczywiście można starać się przeciwdziałać poprzez nie stawianie się w sytuacji pokusy. Wiedząc ,że zasoby silnej woli są ograniczone możemy zadbać o logistykę i odpowiednie nawyki.
  3. W sumie taka atencjuszka się przydaje. Może na suwnicy usiąść jak brakuje ciężaru.
  4. Dlaczego banknoty nie mają frędzelków? Łatwiej by było wiązać koniec z końcem
  5. tato.net i inne fora i blogi. Który wybrać to się musisz zapoznać i wybrać jaka narracja jest ci bliższa. Do tego można również dorzucić podstawy pedagogiki czy rozwoju dziecka ale to znajdziesz w bibliotece.
  6. @woman_in_red ile się z nim znasz? Czy twoje wcześniejsze wątki na forum jego dotyczą? Bo wydaje mi się, że już podjęłaś decyzję. Niestety być może dzięki zasadzie konsekwencji i wcześniejszych twoich inwestycji w relację. Jeśli jesteś asertywna i umiesz stawiać granicę to moim zdaniem warto zamieszkać. Dlaczego? - możesz dopilnować tego, żeby nie mieć z nim dziecka - jeśli uda ci się utrzymać zgodną egzystencję przez rok to masz relację - będzie jednak to ciągła walka i 6 latka z porównaniu z nastolatką to mały pikuś - możliwe ,że w wyniku niedotrzymywaniu ustaleń oraz wiecznych wojnach będziesz miała dość relacji i się odkochasz.
  7. To kwestia tego jak był wychowywany @Zwykły Facet . Jego wypowiedzi są konsekwencją tego. Jak również to ,że nie dąży do kontaktu z własnym synem i uważa to za normalne i pożądane. Co do samego tematu uważam, że w dobrym guście zapewnić równe pole i zasady. Prawo obecnie majstruje tam i każda próba przywrócenia równowagi będzie się wiązała z krzykiem większości domyślnie kobiet.
  8. Powiedz czego chcesz i dąż w tym kierunku. Jeśli nie u niej to gdzie indziej. Zastanów co się musiało takiego wydarzyć? Z jakimi osobami nie chcesz mieć do czynienia pod żadnym pozorem? Jakie to muszą być skazy na charakterze i sposobie bycia.
  9. Może inaczej. Jakie kompetencje są mile widziane u kandydata do wejścia w taki związek: - Desperacja, mała liczba alternatyw - syndrom ratownika - mile widziany nice guy - lubi się zajmować cudzymi problemami zamiast swoimi - dużo czasu wolnego na nowe obowiązki i elastyczny grafik - niskie libido/testosteron Jeśli ktoś spełnia te wymogi i chce rozwijać te talenty to taki związek jest bardzo dobrym wyborem.
  10. Idealny przepis na karuzelę, ciągłe przepychanki i frustrację. Potem się okazuje, że w związku trzeba udawać być na oriencie i ciągle się tak czy inaczej męczyć. Moim zdaniem wystarczy monitorować trzy aspekty mianowicie czy: -moje towarzystwo -rozmowa -kontakt fizyczny Sprawia przyjemność partnerowi. Czy jest miły i przyjemny dla mnie? Reszta będzie tego konsekwencją. Bo ludzie jako istoty egoistyczne będą dążyły do utrzymania i powielania przyjemności. Obie osoby wtedy mają egoistyczną potrzebę by taka relacja trwała i była możliwie zgodna. A i nie mam na myśli wersję demo tylko takie normalne zachowanie na luzie. Ps. nie wiem co ci jest ale osoby niepełnosprawne, chore przewlekle i psychicznie wykazują popęd. Więc tu bym się obserwował.
  11. Dlatego uważam,że matka się opiekuję a ojciec wychowuje. Nie uważam. Nigdzie tak nie napisałem. Po prostu matka jest zmęczona opieką ciągłą uwagą. Nie ma siły na wychowanie. Powodzenia z dziećmi. My się nie musimy zgadzać. Ważne byś z ex się dogadywał w sprawie dziecka.
  12. @Zwykły Facet spoko rozumiem. W mojej opinii dziecko można wychowywać do 12-13rż potem widać efekty. U nastolatka trzeba się ciężko napracować, żeby cokolwiek uzyskać. U małego dziecka niewielkie korekty robią duże różnice. 100h spędzone z 2-3 latkiem mogą go wysunąć z przeciętności w górną ćwiartkę umiejętności społecznych, językowych, kultury osobistej itp. 100h spędzone z 15latkiem to początek ruszenia tematu. Im dalej w las tym więcej pracy trzeba na uzyskanie efektu. Oczywiście mimo chęci dziecko może nie chcieć z nami spędzać czasu. Wtedy niewiele idzie zrobić.
  13. Nie, nie mam. Peterson mówił o tym chyba przy wychowaniu aspołecznych dzieci. Zbyt cukierkowe i bezstresowe wychowanie sprawia,że dziecko spotyka głównie ludzi fałszywych lub wrogo nastawionych. Do tego nawiązywałem.
  14. Ja to rozumiem. Być może lepszym rozwiązaniem po rozwodzie byłby częstsze ale krótsze widzenia z dzieckiem zamiast zostawiać go od razu na noc, Ew. Jaki sposób prowadzenia opieki i roli ojca widzisz po rozstaniu rodziców?
  15. Owszem potrzebuje. Jednak gdy nie jest karmione piersią nic nie szkodzi na przeszkodzie nocowanie i spędzanie czasu z ojcem. Nie ma co popadać w paranoję. Nie narzucam zasad i reguł a piszę o swoim jednostkowym doświadczeniu.
  16. @Zwykły Facet rzecz w tym ,że dziecko poniżej roku już sporo kuma tylko się nie komunikuje bo uczy się świata. Kto ma go nauczyć, pokazać itp? Dziecko reaguje płaczem na każdą osobę której nie widzi na codzień. Widziałby dziadków 1 na 4 miesiące to też by płakał, był wycofany. Chyba, że z sytuacją oswojony z poznawaniem nowych ludzi ale to też są opory na początku. Prędzej czy później dziecko zostanie na noc u dziadków znajomych itp. Takie jest moje zdanie i wynika z moich skromnych doświadczeń. Ps. to co zapiszesz w podświadomości pierwsze jest wzorem do porównywania nowych rzeczy. Dlatego dobrze byś nie zostawił tej wizji świata osobie nieodpowiedzialnej.
  17. To nie biologia to mit. Dziecko przyzwyczaja się do nocowania w różnych miejscach, przebywania z dużą ilością różnych dorosłych. Jednak jakiś % widzeń ojców z dziećmi kończy się krzykami i płaczem,że nie chce wracać do matki. Nie jestem za tym by ten mit powielać. Bo skoro to by była prawda to po co kontakt z ojcem? Widzisz jakie to szkodliwe przekonanie?
  18. W mojej opinii Panie psycholog przykładają wiedzę psychologiczną do własnej wizji związku. Dlaczego inaczej? Ja jak miałem do czynienia to gadałem normalnie tylko temat i poziom słownictwa inny. Próbowałem afirmację w wieku 0-10 miesięcy. Moim zdaniem przyniosło to dobry rezultat. A chłopcom wystarczy nie przeszkadzać, nie kłamać za dużo gdy budują sobie mapę świata. Ew. pomoc zapoznając się z tematyką "miłość własna jak ją rozwijać yt"
  19. Nie uważam,że o jest psychopatom nawet jak mu źle z oczu patrzy. Rozumiem twoją argumentację ja przedstawiłem swój pkt. widzenia.
  20. Wypadek ze skutkiem śmiertelnym. I jak pisałem w dalszej części zdania proponowałem inne kary równoległe. Między innymi 8k godzin prac społecznych: Można i tak na to patrzeć. Ja mam inne zdanie.
  21. @Iceman84PL chodzi mi o to ,że jak wyjdzie to będzie po 40tce. Wątpliwe ,że ułoży sobie życie biorąc pod uwagę wpływ jakiemu będzie poddawany przez większość życia. Moim zdaniem lepszą karą byłby areszt domowy taki który umożliwia pracę, kurator, 8-12h tygodniowo prac społecznych, zakaz alkoholu, odszkodowanie plus zakaz prowadzenia pojazdów I np. wszystkie te obostrzenia przez okres 15lat. Złamanie zasad lub przestępstwo to odsiadka. Byłaby to kara dotkliwa, uciążliwa ale umożliwiająca rozwój i funkcjonowanie w społeczeństwie.
  22. Myślę ,że można było ukarać młodzieńca nie niszcząc mu życia. Czyli szereg kar i odsiadka w perspektywie.
  23. Ramzes

    Siłownia vs fitness

    Jeśli robisz 50 pompek w serii 100przysiadów, 100 wykroków w serii i 3min deski w serii to idź na siłownię. Zumba rosną nieproporcjonalnie duże uda, problemy z łydkami, biodrami, tabata za duża intensywność, a o tych pośladkach to nie mam zdania. Czasem są zajęcia z Fitness ze sztangą (body pump, magic bar) i słyszałem pozytywne opinie. Ja na to twoim miejscu bym dalej ćwiczył w domu.
  24. Ramzes

    Siłownia vs fitness

    Jeśli się ćwiczy w domu to dzieci będą przeszkadzać. Ale jeśli się je zaangażuje to dobre są z nich hantelki. Chyba, że chcesz odpocząć od nich i spędzić trochę czasu z dorosłymi to: - najlepiej koleżanka pasjonatka - trener jeśli dobry i zaangażowany. @Lalka chyba ćwiczenia w domu ci się najlepiej sprawdzą. 50min wystarczy zarówno w domu jak i na siłowni. Dołożysz do tego spacery, ćwiczenie vaccum i będzie dobrze. I dieta do tego żebyś wiedziała jakie masz proporcje makro składników. Ale to może być w kolejnym etapie (2-3 miesiące) Jak będziesz miała problem z doborem ćwiczeń to twój ci pomoże.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.