Skocz do zawartości

leto

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez leto

  1. @Ramzes tytułem doprecyzowania: receptory dopaminowe nie mają odbiorników, same są "odbiornikami", a raczej przełącznikami aktywowanymi przez odpowiednie cząsteczki (dopaminę lub jakieś tam środki syntetyczne; formalnie: ligandy) nadmierna (zbyt silna, zbyt częsta) aktywacja receptorów dopaminowych w rzeczy samej prowadzi do zmniejszenia ich "gęstości" (formalnie: ekspresji) oraz czułości (obrazowo mówiąc - zmiany kształtu, które utrudniają ich aktywację) same receptory - ich gęstość i czułość - nie są jedynym czynnikiem odpowiedzialnym za nałogi/odczuwanie przyjemności, w grę wchodzi mnóstwo różnych czynników (tutaj jest o tym fajne opracowanie, jak ktoś ma za dużo wolnego czasu), aczkolwiek można powiedzieć że w wielu przypadkach faktycznie kaskada zmian w mózgu prowadząca do podwyższenia progu aktywacji i/lub uzależnienia, zaczyna się właśnie od regularnego zbyt dużego wyrzutu dopaminy Z tego, co mi wiadomo, w badaniach klinicznych potwierdzono tylko następujące sposoby na odbudowanie receptorów dopaminowych (czy szerzej, szlaku nagrody w mózgu): abstynencja (oczywiste, heh) wysiłek fizyczny (szczególnie kardio) długotrwała farmakologiczna blokada receptorów dopaminowych lekami antypsychotycznymi (z tego, co pamiętam, badane były pod tym kątem haloperidol i kwetiapina) Generalnie jak kogoś interesuje literatura na ten temat, to polecam szukać prac o uzależnieniach od narkotyków (szczególnie stymulantów), czy też ogólnie zmian w mózgu, które takie środki powodują; na temat uzależnienia od fapania do porno nie prowadzono jak dotychczas zbyt dużo badań, ale wstępnie wydaje się, że mechanizmy są bardzo podobne do tych, które działają w przypadku np. kokainy.
  2. Ale no nie śmiejcie się z tego, że ktoś szuka świadomych kochanek. Uprawianie seksu z osobami nieświadomymi jest w Polsce karalne.
  3. Niefapanie (a szczególnie odstawienie porno) powinno pomóc na twoje problemy z seksem, ale spójrzmy na sprawy realistycznie: nie uczyni Cię z automatu szczęśliwszym człowiekiem. Serio pomyśl nad terapią.
  4. W ogóle to taka ciekawostka - a może wcale nie ciekawostka, ale psychiatrzy to nie są tylko od leczenia świrów Mam znajomego obracającego się w tym towarzystwie (towarzystwie psychiatrów) i naprawdę bardzo wielu ich klientów to są prawnicy, dyrektorzy, czy jacyś tam ludzie z mediów, którzy potrzebują właśnie "farmakologicznej pewności siebie".
  5. @self-aware idź do psychiatry po receptę na moklobemid albo (w niedużej dawce) xanax, poczujesz ten upragniony przypływ luzu w sytuacjach społecznych. Ewentualnie możesz spróbować kryształ/"mefedron" z ulicy, ten ziomeczek sam przyznaje, że na tym leci.
  6. Nie musi być to ustawka - chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby była. Może tu mocno grać survivor bias (błąd przeżywalności). Może raz na ruską dekadę mu się udało kogoś tak poderwać (mimo że próbował pińcet razy) i się pochwalił na YT a Wy takie wielkie halo. W sumie to jest efekt na szerszą skalę, trzebaby tu wziąć pod uwagę wszystkich Sebixów bujających się furkami po okolicy. Ilość udanych podrywów tego typu podzielić przez ilość Sebixów pomnożoną przez średnią ilość prób każdego Sebixa. Do tego jeszcze skorygować o czynnik, ile % tych udanych podrywów zostało opublikowanych na YT. Ten typ luzu wywołują środki psychoaktywne.
  7. Ale co, podrywać laski bujając się po dzielnicy autem? Może nie podrywać w ten sposób? Wiem, szokujący pomysł.
  8. Ja np kliknąłem, bo mi się przeczytało "czy warto dać się upić?" xd
  9. Tjaaa, myślę że bardziej prawdopodobna jest, ekhem, hipomania wywołana donosowymi suplementami diety
  10. Hahaha jaki mistrz podrywu. "Subtelnie pani wygląda, pięknie". Nie no, kołcze PUA przy nim wymiękają. Od 10:10 - "lubię mefistofelesa i krystynkę" xd
  11. Przeprowadzka z małego miasteczka do dużego jest z reguły dobrym pomysłem, szczególnie jak człowiek młody, bez większych zobowiązań, chętny na rozwój/karierę.
  12. Kurła, kiedyś to wgl bananów nie sprowadzali do Polski!
  13. Nie tak dawno mieliśmy tutaj na ten temat długą, i jak sądzę, dość owocną dyskusję:
  14. Za wszystkie doświadczenia, dosłownie wszystkie. Od najchujowszych po najwspanialsze. Mocno mi dziś wjechało amor fati.
  15. Nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni Swoją drogą - znowu Gryżewski. Ciekawe, że go tak promują. Bo grzeczne i wygładzone pod publikę tezy to to nie są.
  16. Moim skromnym zdaniem posiadanie radykalnie antyfaszystowskich poglądów nie podpada pod art. 256 kk, jeśli o to Ci chodzi.
  17. I cyk, pozamiatane. Antifa to nie organizacja.
  18. Idealnie jest napisać równo 2137 minut po pierwszym spotkaniu, wysłać komunikat o długości dokładnie 42 słów. To daje największą szansę na r u c h a ń s k o na 2giej randce. Tako rzecze Imperator Incelistanu, a jego opinię aprobował sam Fapież Incelicenty 69. A tak na serio, to tak jak @Still i @Dyzma_Prezes napisali. Dwa najważniejsze czynniki w takich okolicznościach: czilera i utopia.
  19. Postępowanie dyscyplinarne trwa od 16 miesięcy. Beka z polskich uczelni, jak w lesie, jak w chlewie.
  20. Ale wiesz, na atrakcyjność wbrew pozorom nie składają się wyłącznie twarz, tyłek i cycki. Nie ujmując oczywiście nic Twojej ex - zapewne była ładna i stąd Ci się takie skojarzenie zrodziło w głowie, że ładna=zaburzona. Osoby z osobowością z pogranicza, wysokim narcyzmem oraz - szczególnie - z wysoką psychopatią mają często modyfikator +1, jak nie +2 do atrakcyjności, bo mają specyficzną aurę, która przyciąga płeć przeciwną. A tak w ogóle, skoro już jesteśmy w temacie seksbomb... A tak na poważnie - znałem w życiu (nie koniecznie blisko xd) dużo kobiet, ładnych i mniej ładnych, fajniejszych i zjebanych. Nie zauważyłem jasnej korelacji między urodą a charakterem. Jeśli już, to te poniżej 5/10 bywają bardziej męczące (frustracja?). Wśród pięknych bywają zarówno świetne z charakteru kobiety, jak i... mniej świetne. Myślę, że wchodzą tu w grę dwa czynniki działające u bardzo atrakcyjnych ludzi: Mają w życiu łatwiej, to oczywiste. To powoduje pokusę "chodzenia na skróty", odcinania kuponów od swojej atrakcyjności bez jakiegoś inwestowania w siebie. Mają w życiu łatwiej, przez co z reguły akumulują mniej negatywnych emocji. Nie frustrują się trudnością w znalezieniu partnera/partnerki, nie są obiektem drwin za gówniaka itd. Wydaje mi się, że w zależności od tego, który z tych czynników zadziała silniej, efektem będzie lepszy albo gorszy charakter.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.