Skocz do zawartości

Funeral

Starszy Użytkownik
  • Postów

    269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Funeral

  1. Z brodziskiem/wąsiskiem jest jak z kocurem u dziewuchy, jeden lubi inny nie - ja np. mogę przedzierać się przez dżungle jak Indiana Jones w poszukiwaniu groty szczęścia, albo wręcz przeciwnie niczym Lawrence z Arabii kroczyć krainą bez 1 źdźbła trawy, byleby w fajnym towarzystwie :) Nic tylko siurdaka rano i wieczorem pastą do zębów smarować wtedy mamy przyjemne z pożytecznym! :D
  2. Jak to proste 5 słów może spowodować przeciążenie procesora u NPCa Moim zdaniem autor tego tekstu powinien dostać jakąś nagrodę za Trolla roku, taki soczysty bait półdebili w tak prostej formie zdarza się od święta - osobiście złożyłbym gratulacje temu anonimowemu bohaterowi, który sprawił że słoneczko jakby jaśniej zaświeciło, a trawa była bardziej zielona
  3. Nie wiem czy to troll czy serio piszesz. To tak jakbym napisał "Twoja stara robi lachy za 50gr i mieszkasz w szopie z gówna", po czym dostał za owy wpis nagrodę od Marka tytułem najlepszego wpisu na forum, a Ty byś odjebał tekst "no winszuję zdobycia tej nagrody, teraz szersze grono zapozna się z Twoją opinią ujawniającą co mam za uszami, co będzie stanowiło swojego rodzaju promocję forum" - no kurwa nie wydaje mi się. Tokarczuk pluje na Polaków i Polskę, to nie będziemy mówić, że deszcz pada "bo nas będą mieć za antysemitów" - w chuju to mam, teraz poprawność polityczna jest cenzurą XXI wieku, a z tym gównem trzeba walczyć inaczej za 20-30 lat skończymy jak Sołżenicyn w rzeczywistości rodem z 1984 Orwella. Uuuu to niechęć do kogoś kto pluje Ci w ryj trzeba budować, no to coś nowego jest - taki semantyczny twist, że smaży zwoje we łbie. To nie jest magiczny przypadek, że Żydów wypierdalali z każdego miejsca w Europie odkąd się tu pojawili - oni po prostu się nie integrowali i robili własne zamknięte kliki, żeby dymać gojów na hajs. Zresztą o ich poczynaniach Song Hongbing napisał książkę "Wojna o Pieniądz", jak robili przekręty kosztem ciężko pracujących ludzi. O komuchach i ich pomysłach odbierania pracowitym, żeby rozdawać próżniakom rozgłaszanych wśród tak pracowitego narodu jak Niemcy nawet nie będę wspominał. NSDAP w nazwie ma "narodowoSOCJALISTYCZNA partia Niemieckich robotników", więc jak piszesz o niechęci szkopów w czasie II WŚ do socjalistów, to nie wiem kurwa co myśleć, bo to przekracza moje granice percepcji. Homoseksualistom oberwało się rykoszetem, bo nie pasowali do jedynie słusznej wizji "prawdziwego Niemca", zresztą u Ruskich było to samo - mężczyzna Sowiecki to nie mógł być zniewieściały piękniś, tylko twardy jak skała niezwyciężony żołnierz Armii Czerwonej. PS. Idę zaparzyć sobie meliski, bo ostatnio wpisy na forum odbierają mi wiarę w ludzkość.
  4. No nie, no po prostu kurwa no nie, Boże czy Ty to widzisz?! "Nasza planeta" ma serdecznie wyjebane na to co robisz, przetrwała bombardowanie meteorytów, promieniowanie kosmiczne od którego gotowała się woda w oceanach, deszcz który padał 100 000 lat bez przerwy i wiele więcej, a Ty pierdolisz mi tu, że jak pojadę do babci na schabowego to zabije "naszo madke ziemie" jprd nie wiem czy się śmiać czy wpierdolić sobie śrubokręt w oczy, żeby więcej nie czytać takich pierdół. Jedno mocniejsze pierdolnięcie na słońcu, jedna zagubiona asteroida w kosmosie i za tydzień może być bez znaczenia czy jadłaś kotleta czy sałatę, bo wszystko pójdzie się jebać. Ludzie łudzą się, że mają jakąś kontrolę nad przyrodą, bo to daje komfort psychiczny i bezpieczeństwo. Neokomuchy zwani arbuzami (z wierzchu zielony w środku czerwony) wykorzystują ludzkie lęki i straszą burząc poczucie kontroli - a wszystko sprowadza się do prostego "płać więcej podatków i żryj sałatę, żeby politycy kupili od swoich kolegów "eco" wiatraczki za ciężkie miliardy, po czym spotkali się na wołowe policzki w knajpie z 5 gwiazdkami śmiejąc się w frajerów osranych ich narracją końca świata za 100 lat. Ja jestem na tyle stary, że pamiętam straszenie "zalaniem Europy do 2020 roku". Wszystkie prognozy "naukowców z długoletnim stażem" zakładały w 1997 (po słynnych powodziach), że pół Europy zniknie pod wodą jeśli nie zmniejszymy produkcji CO2 do 2005. 90% Europejskich programów ekologicznych kończy się właśnie na 2020, bo wtedy miał być słynny dooms day rodem z Mad Maxa kiedy przychodzi globalny kataklizm, a ludzie napierdalają się o resztki zasobów. W międzyczasie wielkie korporacje zostały obsypane złotem przez rządy, podobnie jak uczelnie zajmujące się "problemem wdrożenia bezemisyjnych urządzeń do pozyskiwania i przetwarzania energii" i co? Serdeczne gówno jak zawsze - plany ograniczenia produkcji CO2 nie zostały zrealizowane nawet w 50%, Niemcy ryją rurę po gaz od Ruskich, Dania kłóci się z USA i Rosją o pola roponośne w okolicach Grenlandii, wielkiej powodzi jak nie było tak nie ma, kasa z podatków przejebana, a "globalny kataklizm" przełożony na kolejne 20 lat do przodu, żeby frajery utkały mordę i dalej płaciły swoim właścicielom. Asy wyciągnęli nawet Gretę z rękawa, żeby stłumić jakikolwiek głos rozsądku i podkręcić rozhisteryzowany motłoch mający tic tacka zamiast mózgu. Nomen omen nominowaną do pokojowego Jobla (prawie jak Obama po zbombardowaniu 3 krajów) hahahahahahahaha jprd świat klaunów. PS. Idź z gołą dupą na sawannę zapytaj lwa co sądzi o wegetarianizmie, albo zapytaj ludzi którzy zastygli obsypani popiołem o temp. 300C w Pompejach co sądzą o wpływie człowieka na klimat. Jedyne co można zrobić to nie wypierdalać wszystkiego po kilku miesiącach użytkowania, ALE te wszystkie koncerny nalepiające gdzie się da "zielony ECO listek" na swoich produktach stosują też celowe postarzanie produktu, bo kurwa przez kreowanie kasy z powietrza inflacyjno-kredytowy system finansowy po prostu nie opłaca się ani kupować ani produkować trwałych produktów (jak oszczędzasz na coś porządnego to inflacja Ci opierdoli kasę, więc kupujesz byle co koniunktura się nakręca a grubym kotom spaślakom rośnie szybciej, wręcz zapierdala licznik zer na koncie). Także ten świat to kabaret, a cała "ekologia" ogranicza się do "DAJCIE NAM WIĘCEJ PIENIĘDZY TO MOŻE WAS URATUJEMY OD KATASTROFY KTÓRĄ SAMI WYMYŚLILIŚMY". Chcesz coś zrobić dla przyrody? To nie pierdol wege, eco propagandy tylko bierz dupę w troki jedź do szkółki leśnej, zasadź kilka drzew, napraw paśnik przed zimą, czy kurwa chociaż zbuduj karmnik dla ptaków - zrobisz tym dla przyrody 1000x więcej, niż powtarzając bełkot "zielonych" w internecie.
  5. Ziemkiewicz i Gadowski prorokowali "wielką karierę" Pani Tokarczuk zanim ktokolwiek o niej słyszał. Feministka, weganka, orędowniczka przyjmowania imigrantów z całego świata do Europy - no jak takiej gwieździe nie dać nagrody? No jak? Jeszcze wisienką na torcie są jej wypowiedzi o Polakach jako właścicielach niewolników i mordercach Żydów, krem de la krem po prostu paluszki lizać. Jej największym dziełem "przełomowym" jest opowieść o Jakubie Franku, pierdolniętym 7ydzie z Podola, który założył sobie sektę sabatejczyków wyjebaną przez samych żydów z gminy żydowskiej, nazwał się mesjaszem zbawcą świata odpierdalajac po drodze czeski kabaret z bułgarskimi napisami. 4 gminy żydowskie jebły w niego klątwą, dodatkowo miał zarzuty o mordy rytualne i wisiał na nim srogi wyrok, ale wtedy hop siup wziął chrzest, wykasował się z żydowskiej ekipy i sam podpierdalał innych jebniętych żydów za rytualne mordy tzn. poszedł w koronę z prokuratorem, wysypał kumpli. żył jak jebany pączek w maśle. Jego pobożna postawa nie trwała długo, bo notorycznie ruchał sobie 12 bab którym wcześniej zmiksował łeb w swojej sekcie. Trafił do ciupy skąd po niedługim czasie wyratowali go kumple z Rosji. Światowy chłopak się z niego zrobił, szlifował dupskiem salony w Marii Teresy (cesarzowej Austro-Węgier) i dynastii Romanowów - co za przypadek, nasz słodki pejsaty jegomość zwąchał się akurat z zaborcami Polski. Dobra posklejajmy teraz kropki: - Jakub Frank żyd sekciarz od czarnych mszy w wydaniu judaistycznym (w tym temacie szerzej wypowiedziałby się Ariel Toaff książką "Krwawe Paschy") - oportunistyczny który chuj kładł na swoją religię jakikolwiek kodeks moralny i obyczajowy, robił co mu się podoba - dopchał się na salony największych władców świata, gdzie był głównym doradcą Teraz weźmy naszych kochanych "liderów światowej polityki i gospodarki": - afery pizza gate, illuminati i cały ten cyrk z ruchaniem dzieciaków przez polityków, bankierów i całą żydowską śmietankę - czy te chuje pokroju Epsteina czy tam Clintona popierdalają w Jarmułkach z pejsami? No nie chuj serdeczny mają wyjebane w zasady swojej własnej religii robią co chcą i jak chcą - elitka "żydów" też dopchała się na największe salony i teraz odpierdalają kocią muzykę pierdoląc głupoty o demokracji, równości, braterstwie itp. a tak naprawdę chodzi tylko o hajs i władzę w ich pazernych łapach PODSUMOWUJĄC: Pani Tokarczuk swoją literaturą złożyła hołd, pojebanej "żydowskiej elycie", która nomen omen jest zbieraniną sekciarzy którzy zrobią wszystko byle dopchać się do hajsu i władzy, a ona ich protoplastę ukazuje jako "bohatera pozytywnego, awanturnika zdobywającego świat" łechtając z wyczuciem ich napompowane niczym silikonowe cycki Pameli Anderson Ego, no kurwa istny kabaret, że dostała za to Jobla, (Obama dostał pokojową nagrodę za zbombardowanie 3 krajów, więc Noblem tego nazwać się nie da) ale mnie to jakoś nie dziwi. Dałem "żydowskiej elycie" w cudzysłowie cudzysłowie, bo prawdziwi żydzi wyglądają tak:
  6. No to też dla mnie to co napisałaś wygląda jak narzekanie. Poza tym zawsze lenie będą marudzić na swoje życie i zazdrościć pracusiom ich pracowitości, tak było jest i będzie - nie wiem po co próbujesz kopać się z koniem, zamiast czerpać radość z tego, że osiągasz swoje sukcesy? Chyba, że tak naprawdę chciałbyś być takim leniem "czarnuchem" pracującym w fabryce, z rodzinką, bombelkami itp. tylko ktoś Ci całą młodość drukował do głowy, że musisz odnieść sukces w korpo mieć high life siłka, dieta, 100k followersów na insta itp. inaczej będziesz biedakiem Polakiem robakiem, więc starasz się innych przekonać do takiej postawy szukając poparcia. Nie wiem, nie znam Cie, pewnie nigdy nie poznam, wiem tyle co wywnioskuję z tego co piszesz i sobie dopowiem to co ukryte między wierszami - powiem krótko, życzę sukcesów, mniej przejmowania się innymi. PS. Życie jest krótkie, jutro obudzisz się mając 50 lat - żyj tak żebyś miał czyste sumienie, godność, radość z życia i fajne wspomnienia, nie rób niczego przeciwko sobie czego oczekuje otoczenie, bo sam zobaczysz, że zaczniesz podświadomie sabotować to co robisz, bądź sobą POWODZENIA BRACIE! Peace!
  7. Ja tam się nie lubię drapać po cudzych jajach, ktoś chce mieć bombelka i pracować jako "czarnuch" w fabryce (w chuj urągające określenie na ludzi pracy, dzięki którym sam nie muszę wisieć jak małpa na gałęzi przy np. tokarce żeby sobie zrobić wihajstra do ustrojstwa), ma wyjebane na treningi dietkę i high life na Instagramie spoko, jego życie jego sprawa, znam w opór szczęśliwych ludzi którzy tak sobie żyją i więcej im nie trzeba - taki sobie mają cel w życiu, rodzina, dzieciaki, praca, drobne proste przyjemności. To samo w drugą stronę jak ktoś jest korposzczurem, podwykonawcą w jednoosobowej firmie, mieszka w apartamencie 200 metrów od "mordoru", napierdala po 12h jakieś "biznes calculation program", później jeszcze ma "meeting w office", że ledwo ma czas na "lunch", potem jeszcze siłka, dietetyczne smoothie z jarmużu i ciecierzycy + Białko Blast Protein Power 3000, strzał foteczek na Insta żeby znajomym i rodzinie puściły zwieracze z zazdrości, po czym lulu paciorek i spać to też spoko - kariera, czerpanie z życia, no ktoś sobie przyjął takie priorytety, chce być najlepszy, rozwija się itp. No ale obwinianie ludzi i ich prywatne decyzje życiowe o chujową sytuację w gospodarce to jest jakieś soczyste nieporozumienie. Kurwa 2/3 całego majątku świata należy do jakiś 8 typów, grubych kotów spaślaków jebiących WSZYSTKICH ludzi pracy na hajs, przez tworzenie pieniędzy z powietrza, promocję całego tego konsumpcyjno-kredytowego systemu, gdzie mieć znaczy więcej niż żyć, robiących przewały na grube miliardy kosztem podatnika itp. Do tego dochodzi jeszcze prekariat, komunistyczne ścierwa pokroju pewnej gazety w nazwie mającej "krytyka" są futrowane hajsem od niby to "kapitalistycznych wolontariatów" pokroju Sorosa i spółki Rothschildów, którym marzy się stworzenie ogólnoświatowego gułagu, gdzie ludzie będą jak bydło, a oni chcą kręcić tą karuzelą tak jak im się wymyśli. Jebać wszystkich co żyją z cudzej krzywdy, kochać wszystkich co własną pomysłowością i pracą się bogacą, a na świecie będzie elegancko - tyle odemnie, pozdrawiam i dziękuję za uwagę.
  8. Ja jak Niemcy w '39 idę na jakość nie na ilość. Próbowałem po rozstaniu spróbować jak to będzie z koleżanką mieć niezobowiązujący numerek. Nie było źle, całkiem fajnie, ale to tak w sumie dziwnie - nie wiesz człowieku włożyć jej palca w dupala, nie włożyć, może pomyśli że jakiś pojebany jestem jak zacznę ją nazywać "sprzątaczką Brunhildą", w trakcie myślisz "a co jak się zakocha ?" pojebana akcja człowieku, więcej stresu niż przed wywiadówką w podstawówce! Kiedy ma się jedną babę tak over 1 rok, to elegancko człowieku, wracacie z roboty, idziecie na trening śmieszki heheszki po drodze, po powrocie do domu obiadek, ona przebiera się za służącą ja odpierdalam się we frak zakładam monokla, mówię coś na zasadzie "Brunhildo chyba widzę pyłek pod komodą", ona się pochyla wkładam jej palca w dupala 15 min ostrych seksów, prysznic buzi buzi na dobranoc i do spanka - człowieku żyć nie umierać! LTR rulez!
  9. Jestem prostym człowiekiem, widzę "ciekawostkihistoryczne" daję like! Thx bro! Setki mężczyzn gwałcone każdego dnia!
  10. Podobnie to wygląda w USA, szlachta "eskimosów" z WallStreet / Hollywood i kolaboranci w Waszyngtonie, a zwykli ludzie napierdalają i chuja z tego mają. Swoją drogą bardzo ciekawie pisał o tym Henry Ford - twórca Amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego: http://multibook.pl/pl/p/Henry-Ford-Miedzynarodowy-zyd/1563 Free: https://marucha.files.wordpress.com/2015/02/henry-ford-miedzynarodowy-zyd.pdf
  11. Wtedy najlepiej wyciągnąć granat spod obrusu i wypalić "a wy to się lubicie chyba po cudzych jajach drapać?". Impreza stanie w miejscu, zimne poty wyjdą im na czoło, szybka zmiana tematu i masz spokój na najbliższe 2-3 lata z durnymi pytaniami. Na pochyłe drzewo każda koza skacze, jak się nie postawicie to będą po was jechać. Ja nie mam absolutnie cierpliwości kiedy ktoś zachowuje się nietaktownie, a takie jest pytanie w towarzystwie o intymne/prywatne sprawy.
  12. http://www.czeski.slowka.pl/artykuly,jezyk-czeski-smieszne-slowka,m,951.html + 100 punktów do uśmiechu + 50 siły do mięśni brzucha! Czeska Republika rulez!
  13. Utrzymanie się przy władzy, kasa z obsadzenia rodzin w radach nadzorczych skarbu państwa, możliwość zarządzania motłochem z ramienia jedynie słusznie panującego nam Izraela i takie tam.
  14. Czy muszą mieć drogie samochody i drogie mieszkania? Nikt nic nie musi, ale większość chciałoby zaszpanować prestiżem i móc się bawić gadgetami na które nie stać innych taka już ludzka pazerna natura
  15. Socjal na maksa i ulgi z drugiej czyli mniejsze wpływy do budżetu - co może pójść źle? Zadłużanie na maksa, później będą się wyprzedawać, a na końcu, zmienią hymn i flagę na Polin aj waj aj waj, będzie się działo!
  16. Niepodległość Polski to jest farsa jak prezydenta wybiera się na obradach Knesetu: Kraków 27.01.2014 Polityka teraz opiera się na maksymalnym zadłużeniu państwa, żeby można było stworzyć Polin z prawdziwego zdarzenia jak już za długi trzeba będzie zacząć się wyprzedawać: PS. Twój avatar świetnie wpisuje się w koncepcję
  17. Słuchaj są badania statystyczne i określanie trendów, można sobie liczyć że np. rosnący feminizm, plaga singli i kocich mam nie wpłynie na demografię, bo ludzie będą mieć dzieci tak czy owak chociaż są samotni, ale tak po prostu nie jest. Wyniki po wprowadzeniu 500+ przekroczyły zakładane przez OSR, ludzie którzy chcą i mają z kim mieć dzieci kalkulują sobie i robią drugie / trzecie dziecko, bo chcą się załapać na socjal - proste. Miliardami szasta się tak czy owak, RP wypierdala na wojsko procentowo, najwięcej spośród członków NATO w Europie i po co? Dla Rosji i tak Polska jest militarnie tym czym karaluch dla buta, chyba że na wojnę ze Słowacją się szykują heh Taka tajemnica poliszynela, że to hajs wyjebany w błoto na ciepłe posadki dla oficerów i rodziny polityków w MONie + spora kasa do przejebania na lewo, bo kto policzy lepiej niż MON ile niezwyciężona armia RP zużyła ropy w czasie misji w Iraku? To nie tylko w RP tak działa, to działa podobnie w całej Europie a szczególnie na Zachodzie. Z jednej strony pompowanie kasy w programy socjalne mające rzutem na taśmę ratować demografię, a z drugiej 3x większa kasa pompowana w lewackie ruchy homopropagandę, promowanie aborcji, zieloni którzy najchętniej wybiliby dla dobra natury 90% populacji świata i innych tego typu cudaków - żyjemy w świecie klaunów, więc wszystko staje na głowie i absurd goni absurd.
  18. Sam siebie mam cytować? "W bezwzględnych liczbach, jak z 10 mln 5 mln będzie miało dzieci to jest to samo jak 3 mln wyjedzie czyli zostanie 7 mln z czego 5 mln będzie miało dzieci. Tylko w pierwszym przypadku dzieci ma 50% a w drugim, 71,4%. Wskaźniki dzietności czy urodzeń nie biorą pod uwagę tego, że z RP wyjechało ponad 3 mln ludzi w wieku produkcyjnym / rozrodczym czy niżu demograficznego lat '90, prostu biorą wartość bezwzględną i na papierze wygląda wszystko jakby 500+ nic nie dało" Poza tym wystarczy wejść w artykuł z którego dałeś grafikę i co czytamy? "Polska wkroczyła w okres kolejnego kryzysu demograficznego (który miał już przejściowo miejsce w latach 1997–2007), ale obecny prawdopodobnie może mieć charakter dłuższej tendencji" "Taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z odkładania na później przez ludzi młodych decyzji o założeniu rodziny co zostało zapoczątkowane w latach 90 XX wieku, a następnie o posiadaniu mniejszej liczby dzieci lub nawet samotnym życiu". "Wynik w okolicach 400 tys., biorąc pod uwagę kurczącą się liczbę kobiet w wieku rozrodczym i prognozy GUS na 2018 (344 tys.), jest bardzo dobry. Jest też powyżej szacunków z naszego OSR" To tyle jeśli chodzi o dobieraniu danych pod tezę heh :) Siła 2óch na jednego wciąż za słaba Bracia musicie zaprząc większe zastępy wojowników walczących z 500 plusami (których zresztą sam nie jestem fanem), żeby coś wskórać. Wracając do tematu, żaden program socjalny nie zachęci ludzi do rozmnażania się - trzeba odbudować całą koncepcję struktury społecznej opartej o określone reguły pozytywnie wpływające na rozrodczość. Pięknie działał model chrześcijański, ale jak przewidział Nietzsche - podstawowa droga kościoła jaką jest dążenie do prawdy sama go zniszczy i to się dzieje, w cywilizowanym świecie nikt już nie wierzy w aniołki, zmartwychwstania, rozmowy z duchami itp. Kościół sam podważył swój autorytet, a komuniści / lewacy / postępowcy (jak zwał tak zwał) dobijają tylko gwóźdź do trumny Zachodniej cywilizacji. Propozycja Junga na papierze wygląda bardzo kusząco - tzn. odnaleźć sens życia w tworzeniu lepszej, bardziej moralnej wersji siebie i odtwarzanie tej postawy w nowych pokoleniach, ale ludzkość nie jest na to jeszcze gotowa i woli naćpać się oparami absurdalnej hedonistycznej ideologi Marksa i Engelsa wzbogaconą o "osiągnięcia" szkoły Frankfurckiej. Wydatki na 500+ są niewspółmierne do efektów, ale tak działa każdy centralnie planowany program, więc mnie to wcale nie dziwi. Ulgi podatkowe i bony na artykuły dziecięce na pewno byłyby 1000x lepszym rozwiązaniem, ale w obecnych warunkach politycznych to jest niewykonalne bo jak też już sam pisałem ludzie nie chcą racjonalnej polityki czy prawdy tylko $$$ / kiełbasy wyborczej i zagłosują na tego kto im to da. Jak powinno być to już Korwin głosi od 40 lat i dalej ma oszałamiający wynik PRAWIE łapiący się na próg wyborczy - bądźmy realistami tylko tyle i jak widać aż tyle.
  19. Trafiłeś w punkt bracie, w głowie to jest ta prawdziwa miłość, mózg zalany hormonami szczęścia, zaangażowanie, to ta jedyna, śpiewy archaniołów w głowie, dla niej wszystko nawet życie oddać, przez życie razem suchą stopą przejdziemy wzajemnie się wspierając, bo miłość itp. mija 2-3 lata klops przez jakąś pierdołę, po miesiącu już nowy Mireczek ją bolcuje i wierzy w tą samą bajkę, a ona już zapomniała o swoim "ex" Komediodramat grany w życiu większości samców.
  20. Lub wręcz odwrotnie, kreujesz sobie alternatywną rzeczywistość bo możesz Standard: "jestem inna niż reszta" - co powtarzają wszystkie dziewczęta, kobiety, matrony itp. Wracamy do "syndromu kopciuszka" heh Będę trzymał kciuki na historię rodem z serialu "Brzydula", aczkolwiek tak jak w przypadku innych fikcyjnych wyidealizowanych historii raczej tak nie będzie
  21. Kobiety mają 3 tryby postępowania na rynku matrymonialnym PRZEWAŻNIE zależne od ich atrakcyjności i możliwości: - kiedy panna uważa się za ładną to może próbować uwieść alpha samca bezpośrednio przez seks, nie udaje się z jednym to bierze drugiego - kiedy panna nie uważa się za ładną może próbować uwieść alpha samca zawyżając swoją pozycję na rynku matrymonialnym przez tzw. "dobrą opinię" - mix dwóch powyższych, czyli po cichu próbuje złapać na dzidzię alpha samca jednocześnie rozpowiada wszem i wobec jak to ona się szanuje, dla niej liczą się tylko długie związki itp. Zakładam, że Ty z koleżankami to grupa nr. 2 Chociaż to można tylko stwierdzić, gdybym was znał - bo w teorii nawet prostytutka z 10 letnim stażem, kiedy chce zmienić swoje życie w kurę domową, będzie ubierała się w eleganckie niewyzywające garsonki i opowiadać androny jak to "byłam w 2 długich związkach, ale nam nie wyszło, już to przerobiłam i chciałabym rozpocząć nowy etap w życiu" heh
  22. Dlaczego polscy faceci wolą łatwe kobiety, a nie te, co się szanują? Pokazuję i objaśniam - działa w kobiecej psychologii coś takiego jak hipergamia, czyli 80% kobiet leci na 20% alpha ruchaczy. Finalnie mamy całą armię typków odciętych od seksu, spragnionych i napalonych, co im pozostaje? Oportunizm albo celibat, albo ruchają to co im się napatoczy (przy łatwej pannie po prostu szanse są większe) albo nie ruchają wcale. PS. Z tymi "łatwymi" i "trudnymi" kobietami to przeważnie jest tak, że ta która dla jednego gościa będzie "trudna" dla drugiego będzie "łatwa" więc... względna kwestia. Co do samego wyzywającego ubioru u kobiet i reakcji facetów: Różnica jest taka, że kobiety lubią facetów którzy mają powodzenie u innych kobiet - oczywiście będzie drama, pierdololo na zasadzie "jak mogłeś tak się ślinić do Kaśki?!" itp. ale finalnie Pani będzie dumna, że to ona uwiodła tego łobuza który mógłby mieć każdą. W drugą stronę reakcje mogą być dwie: 1) reakcja zakompleksionej beta stulejki - dla niego Pańcia jest całym światem, długo o nią walczył więc jest na maksa zazdrosny i urządza scenę zazdrości kobieta jest tym przytłoczona + pokazał brak pewności siebie, śpią na osobnych łóżkach 2) reakcja alpha ruchacza - on ma wywalone, że jakiś koleś się do jego panny ślini, bo w ciągu 15 min. zorganizuje sobie ruchanko z koleżanką, więc co najwyżej się z całej sytuacji roześmieje, ona zobaczy że on jest pewny siebie i wieczorem seksy, żeby przypadkiem się misio nie rozmyślił i nie puścił jej kantem. Heh zawsze bawi ten argument z "młodą naiwną pannicą" - wyciągany przeważnie przez starsze i brzydsze kobiety, które też by chciały spijać całą atencję alpha ruchaczy jak te "młode naiwne" ale już im okienko atrakcyjności i witalności się zamyka, w związku z czym dupka boli od zazdrości Łatwa to taka którą łatwo zdobyć, nie ważne czy to będzie wygląd, pieniądze, uczucia itp. - jeśli laska przerabia facetów jak Pudliszki pomidory na Ketchup to jest łatwa, jak siedzi w długich związkach i się szanuje to nie jest łatwa, proste heh Masz syndrom kopciuszka - chcesz, żeby książę zobaczył w Tobie ukryte piękno skrywane za murami przeciętności. To jest ten sam lvl co beta kolesie we Friendzonie, liczący na miłość ze strony koleżanki w zamian za to, że będą jej pomagać i okazywać swoje dobre serduszko - to się nigdy nie wydarzy, a w bajce dopóki Kopciuszek magicznie nie została odjebana w suknię z brylantów, hardcorowy make up i karocę z zaprzęgiem to książę nawet nie wiedział o jej istnieniu morał wyciągnij sama heh
  23. Ech te diobły mącą w główkach biednym kobietom, trzeba wezwać egzorcystę!
  24. Słuchaj kiedyś (wczesne lata '90) jak mudzin szedł po mieście to była atrakcja o której ludzie 2 tyg. gadali, bo taka była rzeczywistość za żelazną kurtyną do '89, że Polki miały wybór tylko wśród Polaków i to ze względu na cyfrowe zacofanie niemal wyłącznie tych w promieniu 20 kilometrów. Dziś p0lki mają importowanych egzotycznych orgazmusów w każdym akademiku, wczasy w Hurghadzie to jest standard, a na Tinderku laki są 2 kliknięcie od każdego Chada w promieniu 200 km i prawie każda ma auto, żeby do niego jechać na jebanie. Druga sprawa kiedyś ludzie żyli w małych rodzinno-sąsiedzkich enklawach, gdzie każdy znał każdego i ciężko było puszczalskiej pannie znaleźć sobie kawalera, bo opinia to było 85% sukcesu kobiety na rynku matrymonialnym. Teraz nagle świat stał się malutki, a wszelkie normy w zatomizowanym społeczeństwie przestały mieć znaczenie - bo dziś panna daje hurtowo dupy murzynom w UK, a jutro może być szczęśliwą żoneczką Mireczka hydraulika spod Mławy który myśli, że Pana Boga za nogi złapał i obsypuje ją prezentami jak stara baba kapliczkę kwiatami przed majówką, po tym jak ukochana nawciskała mu ściem jak to ciężko jest sobie radzić z samotnością na emigracji itp. itd. PS. Ty chyba nowy na forum, że takich kwestii nie ogarniasz - no ale ja zawsze chętnie pomogę zrobić jeden kroczek dalej od Blue Pillowego Matrixa Wybierz mądrze: Alfa szmaci, beta płaci - kobieta do 30 (przyjebania w mur tj. kiedy jej atrakcyjność i witalność gwałtownie zaczyna spadać), ma możliwość działania zgodnie z zaprogramowaną w mózgu hipergamią nakazującą kopulację z najdorodniejszym samcem. Problem jest taki, że 80% lasek leci na 20% tych dorodnych samców - czy widzisz gdzieś dookoła kurwa Chadów z haremami po 50 kobiet? No nie, bo oni je sobie tylko ruchają dla sportu a wiążą sie na stałe z laskami 9/10. Wszystkie Kasie, Asie, Anie 6-7/10 jakich jest dominująca większość, nie ma szans żeby usidłać Alpha ruchacza na swoje przeciętne cycki i przeciętną dupę, ale spróbować zawsze warto. Później te panny to albo samotne madki które przystojniak zapłodnił, albo kocie mamy obrażone na rzeczywistość, że książę nie zobaczył w nich księżniczki tylko sprzątaczkę od pucowania berła. Czy te kobiety będą same do końca życia? No nie, bo 80% większość napalonych beta stulejek już czeka w kolejce, żeby zabiałorycerzyć i zaimponować tym przechodzonym towarom za samą nadzieję ruchania. Taka laska po całym tabunie alpha ruchaczy (zgodnie z zasadą kiedyś może się uda) już ma zjebany mózg, ona nie pokocha kolesia który nie ma kraty na brzuchu, nie wozi się Porsche, nie ma apartamentu albo nie jest łobuzem, z którym będzie mogła się nawciągać koki przed baletami i nie rozkołysze jej na emocjonalnej huśtawce - ona zwiąże się z takim "niskim, brzydkim, grubym" żeby doić z niego hajs którym będzie się pocieszała po alpha ruchaczach. Podsumowując Chady wjeżdżają do cipy jako pierwsi za darmo, brzydale na końcu i za pieniądze - to równie dobrze można na dziwki chodzić, niż się z jakimś pazernym kurwiszonem związać i słuchać jej jojczenia po 5h na dobę "że nie jesteś jej najlepszym wyborem, bo kiedyś to miała takiego kawalera że ojej".
  25. Mam sam siebie kopiować odnośnie tych "danych" które nie biorą pod uwagę podstawowych zmiennych? Druga sprawa 500+ nie dostają ludzie BEZ DZIECI, najpierw trzeba mieć dzieci, żeby 500+ wydawać na samochody, wakacje czy cokolwiek na co ludzie wydają pieniądze, taki skomplikowany ciąg przyczynowo-skutkowy... heh PS. Z artykułu najbardziej podobało mi się "Trudno doszukać się sprawiedliwości w sytuacji, kiedy 500 zł pobierają majętne rodziny, a nie na przykład samotna matka wychowująca dziecko." Prof. Małgorzata Bombol Od razu widać jaka była intencja tego artykułu - żeby nie mówić o dzietności, tylko SOCJALIZM vel BIEDNYM DAJ DAJ DAJ, bo biednymi SĄ SĄ SĄ, RÓWNOŚĆ, SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA... a nie bogolom co sobie za 500+ auta zmieniają jak rękawiczki Teraz kilka faktów: "w 2017 r. wskaźnik dzietności wzrósł o 1,45 i osiągnął najwyższy poziom od 1997 roku" "prognozie demograficznej GUS-u na lata 201-2050 w wariancie bardzo wysokim wartość tego wskaźnika (była – PAP) 1,36 w 2017 r. i 1,39 w 2018 r.". "Proszę zobaczyć, że (obecne – PAP) wartości wskaźników są znacznie wyższe niż zakładaliśmy" "Z danych GUS wynika, że liczba noworodków wzrosła z 369,3 tys. w 2015 r. do 382,3 tys. w 2016 r. i 401,9 tys. w 2017 r., przekraczając tym samym 400 tys., pierwszy raz po 2010 r." "Z danych demograficznych wynika, że współczynnik dzietności po utrzymywaniu się w latach 2011-2015 na poziomie poniżej 1,3, podniósł swą wartość do 1,357 w 2016 r. i 1,453 w 2017 r., osiągając poziom znacznie wyższy niż w wariancie bardzo wysokim założeń odnośnie do płodności w prognozie ludnościowej GUS z 2014 r." "Z zebranych przez eksperta danych wynika, że to właśnie urodzenia drugiego i trzeciego dziecka odpowiadały za 80 proc. wzrostu poziomu dzietności w naszym kraju w latach 2016-2017."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.