Skocz do zawartości

goryl

Starszy Użytkownik
  • Postów

    520
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez goryl

  1. A do tego prymitywne i płytkie. Lepiej przeczytać wiersz, no albo porozmyślać nad operacją plastyczną, jak kto woli.
  2. Seks z młodą dziewczyną i jakieś urozmaicenie na drugą połowę życia. Póki co tego nie potrzebuję, bo najbardziej zależy mi na ustawieniu się finansowo i spokoju, ale później, kto wie, a nuż tak dla zajawki może mi się zachce bawić w rodzinkę? I nawet jak będę miał 60 lat, to ona 40, więc nie będzie tragedii, prawdopodobnie będzie mi się podobać. A teraz gdybym sobie wziął rówieśniczkę, to w wieku 60 lat ze starą babcią mam do łóżka chodzić? W młodym wieku związek dla mężczyzny jest tylko kłodą u nogi. Wyzbywa z niego pieniądze, energię i powoduje frustracje, bo szybko się okazuje, że prawdziwego spełnienia w tym nie ma. Natomiast czterdziestolatek ma odpowienią wiedzę, mądrość życiową, jest ustawiony finansowo i nie musi pracować od świtu do nocy, żeby Szymusiowi zapewnić komputer, czy nowy rowerek, a w związku nie szuka spełnienia tylko rozrywki i urozmaicenia (oczywiście to moja wizja czterdziestolatka, który podążał planem, który sobie wyznaczyłem).
  3. Tak, ale to nie wyklucza działania habituacji. Przykładowo mężczyzna, który ogląda ostrą pornografię, kiedy wyjdzie na ulicę, to i tak, będzie chciał spojrzeć na tyłeczek pięknej dziewczyny w obcisłych jeansach, analogicznie po działce metamfetaminy napicie się wody również będzie dawało przyjemność, co prawda tylko minimalną, ale jednak. Przypomnij sobie teraz, jakie emocje towarzyszyły Ci podczas pierwszego seansu pornografii, a jakie są one aktualnie? Co musiałabyś zobaczyć, aby powtórzyć uczucie z pierwszego razu? Oczywiście istnieją różne mechanizmy wyparcia, tłumienia etc. które eliminują potrzebę powtórzenia tego haju emocjonalnego, ale w jakiś sposób zawsze się to odbija. Jeżeli interesuje Cie ten temat to polecam Ci ostatni wywiad Ted'a Bundy'ego przed egzekucją, na podstawie własnych przeżyć stwierdził, że to wszystko właśnie od pornografii się zaczęło: gwaty się zaczęły, i perwersyjny seks się zaczął, i mordestwa się zaczęły. Całkowicie to nie zrezygnowałem, odłożyłem jedynie do szuflady, bo póki co więcej z tego było frustracji niż faktycznego spełnienia i radości. Aczkolwiek w wieku 40 lat być może wezmę sobie młodą, 20 letnią dziewczynę, zapłodnię ją 2-3 razy, dam jej wygodne życie, niech się spełnia, opłacę to wszystko i tyle.
  4. Habituacja bodźca. Nagraj przeciętną parę uprawiającą seks w domu i porównaj to z gangbangiem Sashy Grey. To jest tak, jakby wziąć działkę metamfetaminy, a po chwili próbować ekscytować się łykiem chłodnej wody.
  5. Również uważam, że proste życie jest najlepsze, ale najpierw trzeba je przetestować przez kilka lat, i wtedy dopiero można stwierdzić czy Ci odpowiada. Większość ludzi, kiedy żyje w ciągłej pogoni lub od imprezy do imprezy, to chce spokoju, ale kiedy przyjdzie spokój to tęskno im za rozrywkami. Świetnie przekazuje to poniższy utwór:
  6. Od bardzo wielu lat nie oglądam telewizji, ani nie czytam gazet czy popularnych portali informacyjnych. Ryba zawsze psuje się od głowy, to wpływowi ludzie kiedyś wbudowali psychologiczną wyższość w białych ludziach nad czarnymi, bo robili na tym interes. Rządził kapitalizm więc darmowe ręce do pracy były pożądane. Aktualnie rządzi na świecie lewica, więc media wzbudzają nienawiść do prawicowców, a być może za kilka pokoleń będą ludzi o tę nienawiść oskarżać.
  7. Na pierwszej randce rozmowa nie powinna opierać się o konkretne zainteresowania. Przyciągać powinna odmienna osobowość - mężczyznę kobieca delikatność, kobietę męska siła i charakter. Powinniście się sobie podobać fizycznie. Nie wyobrażam sobie, żebym przychodził na randkę pogadać o polityce, albo o tańcu. To ma być zderzenie dwóch odmiennych temperamentów, coś subtelnego. Temat rozmowy powinien być względnie nieistotny, jako dodatek podczas poznawania nowego człowieka. Jeżeli miałbym dać Ci jakąś radę, to zdecydowanie zaapelowałbym o mniejszy udział umysłu podczas takich spotkań, a większy prawdziwej obecności. Staraj się połączyć emocjonalnie i duchowo z drugim człowiekiem zamiast przejmować się brakiem idealnego tematu do zapełnienia czasu i uniknięcia niezręcznej ciszy.
  8. Czy ty nie potrafisz używać wielkich liter zgodnie z zasadami pisowni polskiej? Ewentualnie jaki masz cel w używaniu takiego dziwnego stylu?
  9. Olfaktoria Co do powodów, dlaczego kobiety moga mieć skłonności lewicowe to tak jak ktoś tu wspomniał, należy rozpatrywać każdą kwestię z osobna i szukać w niej interesów kobiet. Są mniej przedsiębiorcze, więc wybierają socjalizm (olfaktoria jest przedsiębiorcza więc jest kapitalistką), feminizm daje im coraz to nowe prawa, więc dlaczego miałyby być przeciwko? Co do LGBT, myślę, że to bierze się z tego, że z natury bardzo wiele kobiet jest biseksualnych, dla nich pocałunek z dowolną płcią jest czymś miłym i przyjemnym, dlatego też nie czują takiej niechęci i odrazy do tych poglądów, jak mężczyźni.
  10. Może tak, a może nie. A na pewno nie rządziliby Ci, którzy teraz nami sterują.
  11. @Dandi13 Kobiety, kobiety, kobiety... Na Twoim miejscu nie przejmowałbym się nimi tak bardzo... Zapisz się na jakiś boks, zarabiaj pieniądze. Z dziewczynami to ciągłe manipulacje, groźby, kłótnie, rywalizacja. Ja miałem w życiu wiele, wiele kobiet i już mnie do nich nie ciągnie.
  12. Też się kiedyś złapałem na tym, że idealizowałem dziewczyny. W moim przypadku pomogło to, że na ataki moich myśli, jakie to one są cudowne odpowiedziałem agresywną kontrofensywą. Zacięcie szukałem argumentów na wady kobiet i zawsze jak naszła mnie myśl, że ta dziewczyna jest perfekcyjna to przypominałem sobie potencjalne minusy, które wychodzą najczęściej później, gdy mija haj hormonalny. Po miesiącach takich praktyk moje spojrzenie znacznie się wyklarowało i teraz jestem od tego narkotyku, zwanego miłością względnie wolny. Słabość do kobiety z perspektywy człowieka, dla którego założenie za wszelką cenę rodziny nie jest priorytetem, to błąd systemu, nieprawidłowy, zniekształcony odbiór danych wejściowych.
  13. A to jest już kwestia wyrobienia sobie odpowiedniego nawyku Jeżeli zjesz śniadanie, to automatycznie będziesz miała ochotę na obiad i podjadanie pomiędzy posiłkami, natomiast, nie jedząc nic w ciągu dnia tego pociągu do jedzenia nie ma. Ja zazwyczaj w ogóle nie myślę o jedzeniu w ciągu dnia, ten temat nie pojawia się w mojej głowie - to jest tak proste, zajmuję się swoimi sprawami i dopiero na wieczór czuję taką zdrową chęć sporządzenia sobie dobrego posiłku i konsumpcji. Mi to przyszło z łatwością, jakoś tak naturalnie, ale gdybyś ty chciała spróbować, to po prostu, kiedy wstajesz rano z łóżka zajmuj się swoimi sprawami, jasno sobie powiedz, że pora na posiłek jest po godzinie 18-tej i kropka. Na początku pewnie nawykowo będziesz myślała o jedzeniu, ale z czasem to minie.
  14. Ale coś się stało? Nia było możliwości edycji postu, a zobaczyłem, że ktoś do mnie pisał, więc co miałem zrobić? Czekać aż ktoś coś może kiedyś napisze, żeby nie było dwóch moich postów? Z tego co wiem, regulmin nie zabrania napisania jednego postu pod drugim, to nie widzę potrzeby zgłaszania tego moderatorom. Dlaczego uważasz, że powinienem to zgłosić? Ze względów estetycznych? Nie zabrzmiało to sympatycznie, więc stwierdziłem, że zamierzasz prowokować do jakiejś kłótni, ale skoro zapewniasz, że nie, to niech będzie, że to zignoruję. W moim przypadku jest to posiłek mniej więcej do syta, 1100-1400 kalorii. Efekty są świetne, czuję się bardzo lekko przez cały dzień i nie tracę czasu na podjadanie. Bez problemu również spaliłem cały tłuszcz i utrzymuję odpowiednią dla mnie wagę. Poza tym wystarczy, że raz po posiłku umyje naczynia i kuchnia jest cały czas czysta. Jestem fanem minimalistycznego trybu życia, dlatego mi się to bardzo podoba.
  15. A to moje ulubione wideo z nim. E tam, nie będę zawracał im głowy.
  16. Bardzo ciekawe porównanie. A chciałabyś być porównana do świni, kiedy jesz zarówno produkty roślinne jak i zwierzęce?
  17. Ja uważam, że to jest kwestia odpowiedniego stanu umysłu. Według mnie najlepsza książka, która realnie pomaga w takich sytuacjach to "Jak przestać się martwić i zacząć żyć" Dale'a Carnegie'go. Są tam dzięsiątki przykładów, kiedy ludzie się stresowali, martwili, byli pod presją i jak to na nich wpłynęło. Presja i stres powodują wiele chorób, i za jaką cenę narażamy swoje zdrowie? Wyobraź sobie, czy dałabyś uciąć rękę za milion. Myślę, że nie pozwoliłabyś jej uciąć za 5 milionów, a narażasz cały organizm na choroby serca, wątroby etc. za jakieś marne ochłapy? Ta książka przedstawia wiele podobnych argumentów. Ja przeczytałem ją minimum kilka razy aż wiedza ta weszła w podświadomość i automatycznie kiedy tylko czuję stres, czy presję to przychodzi mi do głowy kilka argumentów, dlaczego nie warto się stresować i wraca odprężenie i pogoda ducha. Sytuacje przez które kiedyś nie mógłbym spać, teraz wywołują jedynie uśmiech.
  18. Nie zrozumiałeś mnie. Dieta jest kluczowa i bez odpowiedniej diety nie będzie odpowiednich rezultatów wizualnych. Ty i Twój kolega mieliście jakąś dietę, bo jadłeś jakąś ilość białka, może nie w 100% odpowiednią ale przyjmijmy, że w 40%. To samo z innymi makroskładnikami. A więc jeżeli dieta była odpowiednia w 40% to miałeś rezultaty na miarę 40% możliwości (chociaż procenty to tylko tutaj kwestia robocza, bo według mnie poprawa sylwetki względem dobrej diety ma charakter wykładniczy). Urosły Ci jakieś mięśnie, a gdybyś miał bardzo dobrą dietę to te mięśnie byłyby większe, a gdybyś chciał schudnąć to również za pomocą diety mógłbyś to uczynić.
  19. Chcesz zakończyć związek i narazić dzieci na uraz emocjonalny przez jakieś niepotwierdzone domysły?
  20. No tego to się nie spodziewałem. Zaapelowałem o unikanie agresywnej i prześmiewczej krytyki oraz kulturę wypowiedzi, a większość komentarzy jest przeciwko
  21. No właśnie tu Cie zaskoczę, bo nie musisz się zalogować przez facebooka, żeby facebook miał informacje o tym, że odwiedziłeś daną stronę. Wystarczy, że ta funkcja do zalogowania jest na stronie, którą odwiedzasz i ona posiada odpowiedni tracker. Pomocna jest tutaj wtyczka facebook container, która izoluje strony facebooka (typu facebook czy instagram) od innych.
  22. Trzeba byłoby zainwestować w starsze telefony, najlepiej typu Nokia 3310. W nowszych smartfonach, aby korzystać w pełni z ich funkcjonalności będziesz przesyłał różne dane. Przykładowo, logując się do sklepu z aplikacjami, przeważnie domyślnie w koncie google masz zapisaną historię odwiedzanych stron, czy też robiona jest kopia zapasowa Twoich zdjęć czy wideo. To, gdzie chodzisz z telefonem jest zapisywane z bardzo dużą dokładnością, nawet w przypadku wyłączenia internetu i usług lokalizacji, i dane te są synchronizowane z serwerami google po włączeniu wifi. Jeżeli chodzi o telefony firmy Apple, ostatnio zdziwiłem się po zalogowaniu na konto Apple, że są tam zapisane wszystkie moje notatki ze starego iPhone'a. Jeszcze gorzej jest z facebookiem. Pomimo, że ciasteczka witryny mogą działać tylko w jej obrębie, to za pomocą funkcji umieszczanych na bardzo wielu stronach (typu zaloguj przez facebooka) facebook jest w stanie przechwytywać informacje na temat stron, które odwiedzamy. Tak, tą metodą każdy telefon może być namierzony i nigdy nie można mieć 100% pewności co do tego, kto ma dostęp do tych danych, ale według mnie wydają one się być bardziej bezpieczne niż w korporacjach google, czy apple.
  23. Dlaczego użytkownik nie może sam sobie usunąć konta? Pytam z ciekawości, bo to tylko dodatkowa praca dla moderatorów.
  24. To chyba jesteśmy tutaj w innym celu. Mnie interesuje wiedza od mądrzejszych lub/i bardziej doświadczonych ludzi ode mnie oraz pomaganie potrzebującym, a ty chcesz od czasu do czasu dramy, żeby nie było nudno. Otóż takich miejsc, gdzie ludzie się kłócą jest bardzo dużo, a ja w tym forum cenię sobie właśnie dość racjonalne spojrzenie na świat użytkowników, a to jest rzadkość w polskim internecie.
  25. Rozumiem Panowie, że w niektórych sytuacjach merytoryczna, kulturalna dyskusja jest poza waszym zasięgiem? Po prostu musicie komuś przypieprzyć, bo was świerzbią ręce? A czy zastanawialiście się jaki jest rezultat takich ostrych/szyderczych wypowiedzi? Otóż wyładujecie swoje emocje, a osoba, do której kierujecie słowa tylko was znienawidzi i postara się o ripostę na równie niskim poziomie. W ten sposób tworzą się tzw. gównoburze. Gdyby natomiast zignorować taki, według was głupi post, jego autor w końcu znudziłby się trollowaniem, bo nie byłby przez was karmiony atencją, albo wyłapałby bana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.