Skocz do zawartości

FraterPerdurabo

Starszy Użytkownik
  • Postów

    473
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez FraterPerdurabo

  1. Wygląda na to, że idzie w kierunku rozwodu. Powinieneś udać się do prawnika mającego doświadczenie w sprawach rozwojowych. Może na razie jest w miarę "po ludzku", ale lepiej za wczasu zasięgnąć porady. Prawnik po wie Ci co i jak. Musisz zwyczajnie zacząć przygotowywać się do tego i już. Z prawnikiem obgadadz kwestię finansów, podziału majątku wspólnego, opieki nad dzieckiem itp. I pamiętaj, co by się nie działo, staraj się jak tylko możesz nie podejmować decyzji pod wpływem emocji, nie dawaj się prowokować. Dyktafon w domu to obowiązek - Twoja wciąż obecna małżonka może mieć dziwne pomysły typu oskarżanie Cię o przemoc fizyczną itp. Musisz zadbać o siebie i dzieciaka. Niestety będziesz musiał pozbyć się sentymentów do Pani.
  2. Może spróbuj odejść do tematu na zasadzie przyjęcia planu i postawienia sobie "ultimatum". Chcesz przeprowadzką przyspieszyć osiągnięcie pewnych celi. Policz sobie zatem ile kasy potrzebujesz na zęby, ile na auto. Uchodzi Ci jakąś tam kwota X. Podziel X przez tyle ile będziesz w stanie odkładać po przeprowdzce i załóż sobie, że na tyle się przeprowadzasz, a później idziesz na swoje co by się nie działo. To może pomóc Ci zniwelować psychiczny opór przed tą decyzją. Osobiście w podobnej sytuacji, jeśli faktycznie miałbym pewność, że z rodzicami nie będzie jakiś dziwnych sytuacji, które mogą negatywnie wpłynąć na dobrostan psychiczny, nie wachałbym się i przeprowadzał.
  3. Jeśli w życiu ktoś kieruje się zasadami, które są na forum omawiane, to swoją postawą życiową daje świadectwo temu jaką postawę przyjmuje. Zatem albo mnie lub bardziej transparentnie pokazujecie otoczeniu, że jesteście MGTOW,RedPill czy co tam chcecie, albo nie żyjecie zgodnie z tym o czym piszemy na forum.
  4. Nie koniecznie. Czasem np. pogoda ma wpływ na to, że brodą się zmierzwi. Poza tym, w trakcie dnia dotykasz twarzy żeby np. wytrzeć usta po piciu/jedzeniu itp. Czasem więc bywa tak, że w ciągu dnia kilka razy trzeba coś poprawiać.
  5. Olejek zawsze po umyciu brody. Ewentualnie w trakcie dnia np. jeśli spędziłeś dłuższy czas na zewnątrz zima przy niskiej temperaturze albo w mocnym słońcu i nie masz możliwości umyć brody to możesz mimo wszystko olejek użyć żeby zapobiec wysuszaniu się brody.
  6. Ciężka sytuacja. Z jednej strony chciałoby się napisać, że masz ją olać. Z drugiej, że to jednak nie takie typowe zachowanie ex na zasadzie dramy z dupy. Może pomysł nad ustaleniem sobie "ram pomocy", którą jesteś skłonny udzielić tak aby być w zgodzie z sobą. Coś na zasadzie: przez najbliższy tydzień jestem skłonny pogadać 15 minut co drugi dzień, a później basta. I zakomunikuj to też ex mówiąc jasno i wyraźnie, że chcesz ruszyć dalej w swoim życiu, a nie brać na głowę jej problemy.
  7. Ja korzystam z mydła do brody polskiej firmy ZEW i serdecznie polecam. Jak dla mnie bardzo fajny, męski zapach uzyskany zapewne dzięki dodaniu do produktu węgla drzewnego. Skoro uważasz, że dziwactwa, to myj szamponem do brody. Możesz też myć pastą do zębów i brodę, i włosy. Albo szamponem do włosów myć zęby. I antyperspirant na brodę dawać zamiast olejku. A już tak bez żartów. Popatrz w lustrze jak wygląda Twoja brodą. Popatrz gdzieś na necie na jakiegoś modela z bujną brodą. Jeśli jesteś zadowolony że swojej brody i stanu włosów, to nic nie rób. Jeśli brodą modela wygląda znacznie lepiej, to jest to często (oczywiście nie zawsze) w dużej mierze dzięki dobrze dobranym kosmetykom do brody. Kluczem jest tu "dobrze dobranym", a nie najdroższym.
  8. Do polskiej prawicy nic. Odniosłem się do przykładu, którym rzucił Libertyn. Polecam czytać z uwagą i zrozumieniem. Pozdrawiam.
  9. Nie uważasz, że troszkę wymigujesz się od odpowiedzi na to pytanie. Trochę na zasadzie: Mama: -Jasiu, czemu ukradłeś cukierka? Jasiu: -Krzysiek też ukradł. I temat załatwiony, tak? Jak znajdzie się na forum osoba, która popiera ISIS, to zapytasz ją o to. Bo jak dla mnie Twoja odpowiedź brzmi: robimy świństwa bo inni też robili/robią. Niestety takie "odwracanie kota ogonem" jest typowe dla wielu różnych nurtów polityczno-społeczno-ideologicznych, ale przecież "Noblesse oblige", więc skoro lewica jest tym na co powinnyśmy stawiac, to warto żeby wyłamała się z tego trendu i miał odwagę oraz rozwiazania tak aby rozliczyć się z błędami przeszłości i ich wiecej nie popełniała.
  10. Historia naszego gatunku pokazała, że po to aby żyło nam się lepiej jest to wszystko co jest potrzebne. Każde pokolenie żyje lepiej i wcale nie potrzebna nam do tego lewica (w zasadzie inne światopoglądy też nie - jakoś dziwnym trafem nawet jeśli rządy i zmiany miały poprawić sytuację jednostek, to koniec końców poprawiła się sytuacja ogółu - oczywiście nie od razu, potrzebny czas, czasem długi). Poproszę o dokładne opisanie rozwiązania problemu zbyt słabego egzekwowania prawa odnośnie obrażania mniejszości LGBT. Jak system rządzony przez lewicę zapewni mi egzekwowanie prawa do wyznawania innych wartości niż te wyznawane przez lewicę, zwłaszcza kiedy będę mniejszością? Poproszę o max. 3 książki tłumaczące w jaki sposób wartości skrajnie lewicowe wpłyną na gospodarkę i czemu będzie to lepsze niż to co mamy teraz. Czy czytałeś "Archipelag Gułag"?
  11. Muszę zatem za czymś podobnym z matematyką się rozejrzeć. Zajęcia prowadzisz zdalnie, czy stacjonarne?
  12. Ciekawe jak byśmy nazwali ustrój panujący w świecie dzikich zwierząt. A w zasadzi, do którego ustroju jest najbliżej zwierzętom. Coś mi mówi, że raczej nie jest to lewica. I co by o nas nie mówić, do zwierząt nam bliżej niż się wielu wydaje. Może zatem warto pomyśleć co sprawiło, że na przestrzeni setek tysięcy lat jako ludzkość dawaliśmy sobie radę. Według mnie podstawowy problem z lewicą to fakt, że zaczynają coś robić zanim pomyślą nad tym jakie rozwiązanie problemu byłoby najlepsze. Nawet Żiżek o tym wielokrotnie mówił. Ja mam taki problem: nie ma co ukrywać, że spora część społeczeństwa ma niezbyt pozytywny stosunek do osób o odmiennej orientacji seksualnej. Co by nie mówić prawo nawet w naszym kraju formalnie nie pozwala na dyskryminowanie takich osób. Pytanie do "lewicy": jak zmienić nastawienie 10-20% ludzi żyjących w tym państwie? Czy lewica ma jakiś sposób na zmianę ludzkich umysłów, uczuć i myśli? Przypominam, że lewica głosi ludzkie traktowanie wszystkich, więc proszę nie podrzucać rozwiązań siłowych.
  13. Może spróbuj używać dyktafony. Szybciej i łatwiej niż zapisywać. Tak jak audiobook szybciej i łatwiej idzie niż papierową książka.
  14. Tak czytam, czytam i chciałoby się zapytać: czemu jest tak źle, skoro jest tak dobrze. Jeden w 90% spełnia "wymagania" challenge'u tak o z natury, drugi od lat postępuje w 100% zgodnie z zasadami "sztuki", dla trzeciego to norma i żadne wyzwania. Ciekawe zatem jak to się dzieje, że Świeżakownia w szwach pęka, a jak jeden Brat wrzucił temat z opisem zmian jakie wprowadził w ostatnich kilku miesiącach w swoim życiu, to 95% użytkowników forum jasno pisało, że w końcu znalazł się choć jeden co to zebrał się i coś robi. Tu wszyscy tacy twardzi, ale tematy typu "Młody Polak nie ma szans" rosną jak klata na cyklu testosteron + winstrol + meta i to bez odbloku! Oczywiście w pełni popieram wyzwanie i od siebie dodam jeden punkt: - NA SAMYM POCZĄTKU UCZCIWIE SAM PRZED SOBĄ PRZEANALIZUJ JAK TO DO TEJ PORY BYŁO/JEST To co piszecie tu na forum, typu, "ja tak od zawsze", "dla mnie to normalne" itp. nie ma znaczenia. Nie ma to znaczenia ani dla mnie (sorry ale prawda jest taka, że większość z nas gra co najwyżej epizodyczną rolę w filmie jakim jest życie drugiego użytkownika forum i stosunkowo rzadko zdarza się, że to co ktoś inny napisał zapada nam w pamięć na dłużej niż 5 minut), ani w zasadzie też dla osób to piszących. Więc nawet jeśli uważasz, że od zawsze robisz dokładnie to co jest opisane w tym wyzwaniu, to usiądź wieczorem na spokojnie i przez 15 minut zastanów się jak pod tym względem wyglądał ostatni miesiąc. Może jest tak super jak myślisz, a może jednak nie i warto jednak coś z tym zrobić. Ps. Nie twierdzę, że osoby które mówią, iż żyją zgodnie z tym co w wyzwaniu rozmijają się z prawdą. Być może nie. Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na fakt, że autorefleksja jest czasem przydatnym narzędziem, a to co wczoraj było 90% normy, dzisiaj może być już tylko 60%.
  15. Masz jakieś wykształcenie pedagogiczne lub coś w tym stylu? Jak możesz coś o tym uczeniu w prywatnej szkole więcej napisać to byłoby super. Sam myślę czy nie rozejrzeć się za czymś podobnym, a Ty już masz "praktykę", więc info jakieś byłoby super.
  16. Na sam początek: NIE MASZ SIĘ CZYM JAK NA RAZIE PRZEJMOWAĆ. Bardzo często jest tak, że pierwszy raz jest nieco nieporadny itp. Co do problemów ze staniem, powodów może być wiele: - stres związany z pierwszym razem - podświadomie poczucie winy, że korzystasz z usług prostytutki (cześć mężczyzn odczuwa takie poczucie winy, czasem podświadomie) - nadużywanie porno i co za tym idzie uwarunkowania na pewne bodźce, których być może nie miałeś wystarczająco dużo przy tej pani - słabszy dzień - wiele innych Seks może być super przeżyciem. Z osobistego doświadczenia powiem Ci, że tak jak z innymi rzeczami, wraz z kolejnymi razami nabiera się "wprawy" i ogólnie jest znacznie lepiej niż podczas tych pierwszych razy. Oczywiście duże znaczenie ma też partnerka/partner, ale ogólnie mówiąc z czasem będzie lepiej. Ja swój pierwszy raz miałem w plenerze z młodsza o rok dziewczyną. Był to nasz wspólny pierwszy (i mój i jej) i było to dość niezręczna, ale poszło. Problemu z pełną erekcja nie miałem, ale dość szybko skończyłem - po 10 minutach były już po wszystkim. Każdy kolejny raz był coraz lepszy.
  17. Czy to nie pomyłka czasem? Węże około 80kg czyli według tego przelicznika wychodzi mi 24l. Trochę dużo chyba...
  18. Myślę, że na początek możesz spokojnie ustalić sobie okno 8 godzinne i jeść np. od 12 do 20 i też będzie ok. Ewentualnie jak już się przyzwyczaisz do takiego sposobu jedzenia skracaj powoli to okno.
  19. Jak dla mnie pomysł ok. Jeśli czujesz taka potrzebę i Ci to pomoże to nie ma raczej przeciwwskazań. Można też np. robić trochę krótsze aeroby i po robić sobie rozciąganie. Ale to już sam wiesz czego potrzebujesz.
  20. Czy pisałem coś o byciu anonimowym? Nie. Raczej zwracam uwagę na fakt, że w bardzo małej społeczności jaką jest to forum, dbając na tyle na ile możemy o swoją anonimowość rozmawiamy o tym co i jak można lub warto kupić. Chętnie się dowiem co mówi o mnie ten post. Bo Twój, który teraz cytuję dość jasno wskazuje na Twoje problemy z czytanie ze zrozumieniem. Sam napisałem co najwyżej o tym, że utrudniamy jak możemy komuś identyfikację, a nie uniemożliwiamy ale może dla Ciebie to jest to samo. I jak możesz to bez "ziomuś". Jakoś to słowo działa na mnie jak płachta na byka. Już wolę coś w stylu "kolego", "chlopie", jakoś tak.
  21. I jaki w tym problem? Czy Ty zakładając konto tu na forum, podałeś komuś jakieś swoje prawdziwe dane osobowe? Czy gdzieś podpisujesz się z imienia i nazwiska? W jakiś postach piszesz, że jesteś taki a taki mieszkający tu a tu? Jeśli tak, to współczuję, jeśli nie to VPN i z tego co wiem dość ciężko namierzyć, więc raczej chyba nikt Cię z tym złotem czy tam srebrem nie dopadnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.