Skocz do zawartości

Sky

Starszy Użytkownik
  • Postów

    274
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Sky

  1. Grafika 3D: Blender, 3ds Max ... Zapis plików jako NFT i sprzedaż na giełdach NFT - to się zaczyna dziać już teraz. Pewnie później powstanie jakiś kreator, żeby każdy mógł sobie wyklikać swoją szatę, chatę, furę, skórę i komórę.
  2. @Imiennik Oni stosują zastraszanie i manipulacje, to my musimy tą samą bronią, tylko w drugą stronę. Oni mają mainstream media, my mamy rozproszone źródła informacji. Obserwuję od wielu lat scenę alternatywnych mediów (większych i mniejszych stron, grup, kanałów na yt nie idących z głównym ściekiem) i muszę przyznać, że to się organicznie rozrasta - coraz szybciej. Taki rozwój zawsze jest wykładniczy - jak pączkowanie. Korpo pompują gruby hajs w propagandę, a myślący ludzie po prostu działają u podstaw. U mnie wszyscy moi znajomi znają moje poglądy, które umiem im ładnie opakować i na spokojnie wytłumaczyć i w końcu dochodzi się do porozumienia. Uczmy się sztuki przekonywania, tłumaczenia, podawania mocnych argumentów - u każdego barana można po trochu rozbijać ten balon ego, i tak aż do skutku, z tym, że trzeba nabrać trochę doświadczenia i się nie poddawać. Facebook, youtube, czy twitter mają takie narzędzia do analizy nastrojów społecznych w czasie rzeczywistym, z którego korzystają oczywiście np. WHO czy politycy. A mamy nawet w Polsce taką firmę, która zajmuje się analizą sentymentu, gdzie podajesz frazę i cały internet jest przeszukiwany, aby sprawdzić czy ludzie są do czegoś pozytywnie lub negatywnie nastawieni i dostajesz całą listę wzmianek. Jakiś czas temu okazało się, że na Twitterze większość użytkowników z całego świata jest ANTY obostrzeniom i lockdown'om. Na którymś z filmików metafizycznego konspiratora na yt, jest pokazany graf, który ilustruje tą sytuację - nie mogę teraz tego znaleźć. Władza doskonale to wie, a ludzie nie do końca zdają sobie z tego sprawę - bo w ogóle o tym nie myślą, lub są bombardowani propagandą. Skąd takie nagłe próby ograniczania wolności na całym świecie? Bo ludzie zaczynają się budzić z systemowego letargu. Uświadomienie sobie przez masy, jak to wszystko działa. to największa bolączka władzy. Do tej pory ludzie dawali się oszukiwać, ale to się naturalnie zmienia, bo bardzo ciężko utrzymywać kłamstwa w nieskończoność. Kłamstwo musi być ciągle podtrzymywane poprzez spójną narrację, a jak widać, media i wielkie organizacje już się tak zagalopowały pod wpływem korupcji, że co chwile zmieniają zdanie w sprawach wiadomo czego - i tutaj już przesadzili, ludzie nie są aż tak bardzo głupi. Forum jest dobrym przykładem mikro środowiska, w którym większość użytkowników jest trzeźwo myśląca, i zobacz co się dzieje z "pożytecznymi idiotami" czy z "agenturą wpływu", która coś tu próbowała postować i zachwalać obecny mainstreamowy stan rzeczy - niektórych już nie ma, bo od razu była z nimi jazda na argumenty, inni nie odpisują - właśnie poprzez to, że nikt nie pozwolił im tutaj pisać głupot. I o to właśnie chodzi - koniec z pozwalaniem na to. Jak masz w swoim środowisku kogoś kto próbuje Ci wciskać kit, albo dał się nabrać na partyjny bełkot - to wypadałoby tego nie tolerować, ale wyrazić głośno swoje zdanie - adekwatnie do sytuacji, to już sam musisz ocenić - tak jak się dzieje na forum. Od wieków problemem jest to, że mądrzy ludzie mają wątpliwości, mają za dużo pokory, dążą do spokoju, a głupi są bardzo pewni siebie - należy z tym skończyć. Nawet największy systemowy zagorzalec w końcu i tak zmięknie, bo nie wytrzyma presji, ale musi znaleźć się wśród ludzi inaczej myślących, tak jak tutaj na forum widzimy proces, widzimy jak ludzie ze świeżakowni są kierowani na dobrą drogę. Jak ktoś wyjedzie z głębokim blue pillem to od razu jest prostowany i o to chodzi też w codziennym życiu - nie trzymać języka za zębami - a pewnie wyrażać swoje opinie. Zmiana paradygmatu. Wiele razy zastanawiałem się nad tym, ile czasu bez dostępu do mediów potrzeba by było, żeby "odmatrixować" cały świat. Miesiąc ? Ja czasami zapominam o tym, że istnieje jakaś pandemia - nie oglądam TV, i nie mam czasu na przeglądanie żadnego gównościeku. Zajmuje się swoimi rzeczami. Wchodzę na forum sprawdzić czy są jakieś nowe ciekawe tematy, i czy mogę coś napisać. Ktoś mi tu kiedyś napisał, że moje posty to takie "zagrzewanie do walki", "pokrzepienie serc", ale nie o to chodzi - spójrzmy na to logicznie, matematycznie. Chodzi po prostu o ilość ludzi widzących rzeczywistość, a nie taplających się w "bezpiecznych", komfortowych iluzjach - dlatego każdy na swoim poletku w miarę możliwości powinien młoteczkiem rozjebać trochę tego betonu. PAMIĘTAJ ŻE LUDZI NA PLANECIE JEST 99% A ZARZĄDCÓW STADA MNIEJ NIŻ 1%.
  3. Mnie też zignorował jak pisałem o tym, że Blackrock i Vanguard posiadają większościowe udziały w najważniejszych firmach na świecie, a tym samym najważniejszy głos na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy. Warto punktować takie akcje @manygguh, żeby każdy wiedział, że Obliteraror najpierw próbuje wprowadzać użytkowników forum w błąd, a jak brak mu argumentów to nas ignoruje. Zobaczymy czy teraz w ogóle odpisze użytkownikowi @Leniwiec
  4. Co to znaczy ? Awans w korpo, kredyty, śluby, bombelki ? Fotki na FB i na insta ? Czy o coś innego ? Po pierwsze przestań rozmyślać o tym w jakiej jesteś sytuacji, to tylko Twoje subiektywne odczucie. Wyluzuj, jak to już Bracia wyżej pisali. Głowa oczyszcza się sama, tylko musisz jej na to pozwolić. Może zrób sobie jakąś wycieczkę w góry czy gdzieś w naturę bliżej lub dalej, i wtedy sam wpadniesz na to co robić. Sprawdzone info
  5. Witam Bracia, polecam obejrzeć ten film z Rosji, stworzony przez Polską parę, która zwiedza biedniejsze i zapomniane części świata. Chciałbym zauważyć, że dziewczyna nie wygląda na zmęczoną tego typu podróżowaniem, a nawet widać, że jej się to podoba - spanie w namiotach, ciągła jazda stopem, pociągami itd. Czy blisko jej do Himalajki? Czy to ostała się ta jedna na 200 ? https://www.cda.pl/video/939775551
  6. Control healthcare and you control the people ... Czy wszystkie te podpunkty coś nam przypominają ?
  7. Ojojoj znowu zamydlanie tematu, skąd ja to znam ? (TVP, TVN, Onet, fakczekery...) Robienie kasy dla klientów nie przeszkadza im w dyrygowaniu spółkami podług swoich celów. Znaczy to tyle, że za pieniądze klientów sterują spółkami. Iście szatański plan. 1. Przypominam, że największą władze nad spółkami ma ten kto ma najwięcej głosów na zgromadzeniu akcjonariuszy, czyli ten kto posiada najwięcej udziałów. 2. Po drugie, nie odniosłeś się do tego, że Facebook przyznał, że Twoje ulubione stronki "fact checkingowe" są wypełnione jedynie opiniami, a nie udowodnionymi faktami. Nadal będziesz nam podsyłał linki do nich ? 3. Na podesłanym przeze mnie filmiku wszystkie ukazane stacje telewizyjne czytają z tego samego skryptu. Dlaczego ? Czy jest to niezależne dziennikarstwo ? 4. Jak uważasz, czy w przypadku szczypawek nie mają jednego skryptu ? Podobno wiesz co to marksistowski marsz przez instytucje, a tutaj tego nie zauważasz... Wypunktowałem, żebyś mógł się odnieść konkretnie do każdego podpunktu. I polecam zrobić sobie miesięczny odwyk od mediów wszelkiego typu. Wyjedź na wakacje i wróć z nowym spojrzeniem.
  8. Panowie, wszystko jest podane na tacy, wystarczy poszperać póki Google jeszcze na to pozwala ( DuckDuckGo lepsza alternatywa ) Wystarczy sprawdzić kto jest właścicielem wszystkich największych firm - tutaj jest taka super strona: https://finance.yahoo.com/quote/PFE/holders?p=PFE Zakładka HOLDERS. Wykonałem trochę pracy za Was (najwięksi udziałowcy): Szczepionki: PFIZER - Vanguard, Blackrock MODERNA - Baillie Gifford and Company, Vanguard, Blackrock ASTRA ZENECA - Vanguard Wellington Group Media: FOX - Vanguard, Dodge, Blackrock DISNEY - Vanguard, Blackrock, Statestreet NEWS CORPORATION - Vangurad, Blackrock, Price Internet: Google - Vanguard, Blackrock, Price Facebook - Vanguard, Blackrock, Fmr Twitter - Morgan Stanley, Vanguard, Blackrock Elektronika: APPLE - Vanguard, Blackrock, Berkshire Hathaway SAMSUNG - Harding, Vanguard SONY - Vanguard, Primecamp UWAGA! Proszę usiąść i mocno trzymać się krzesła, bo później będzie, że niezaszczepiony i dostał szoku Assets under management (zarządzanie majątkiem na rzecz klientów): BLACKROCK: 9.46 bilionów USD = 9 460 000 000 000 USD VANGUARD: 7.5 bilionów USD = 7 500 000 000 000 USD Dla chętnych - posprawdzajacie sobie jakiekolwiek inne znane firmy. I dla detektywów - kto jest właścicielem Vanguard i Blackrock - bo tego nikt nie wie (Firmy zarządzane przez nich są ich właścicielami - taka incepcja i kółko się zamyka ) (podejrzewam, że tylko porządny obywatel systemowiec Obliteraror będzie miał na to wytłumaczenie - ale to pewnie potrwa zanim studenciaki niezależni fak czekerzy, napiszą coś nt. temat na demagogu, czy innym tylkoprawda.pl) Ups! https://nypost.com/2021/12/14/facebook-admits-the-truth-fact-checks-are-really-just-lefty-opinion/ (Facebook przyznaje, że fact checkery to tylko opinie, a nie fakty) Niech ktoś mi powie, że świat nie jest rządzony przez małą grupkę ludzi, którzy ŚWIADOMIE sterują całym życiem ludzkości, czyli: - stworzenie produktów we własnych fabrykach - narracja stworzona pod sprzedaż i promocja produktów we własnych mediach Apropo's ponadnarodowego tworu: https://kampania17celow.pl/agenda-2030/ "Została przyjęta w 2015 roku, gdy wszystkie 193 państwa członkowskie ONZ jednogłośnie przyjęły rezolucję „Przekształcamy nasz świat: Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030."” Proste, czy nadal trzeba jebać młotem ??
  9. To co pisałem parę dni temu w moim poście o zaprzestaniu defetyzmu i zamartwiania się obecną sytuacją - tylko powiedziane innymi słowami przez inną osobę. Kto ma uszy niech słucha. Wiem, że kilka osób na forum napewno odrazu czai o co chodzi. Jakby tak udało się wyplenić te obawy na forum, to już przekierowujemy energie na dobre tory. Wyobraźmy sobie co by było gdyby nie telewizja i media ? Odpowiedź jest banalna, ale przypominam.
  10. Propagandystom właśnie o to chodzi, żebyś czuł się bezsilny i bierny. Żeby Ci się wydawało, że system jest nie do zniszczenia - tak właśnie wszystkie przekazy mają działać na Twoją podświadomość i jak widać udaje się, dlatego pisze ten post, żebyś pomyślał nad zmianą nastawienia, bo po co tracić energię na zamartwianie się? Tylko od Ciebie zależy to czy będziesz patrzył na przyszłość z optymizmem czy będziesz defetystą. Nie wiem @Szczery Człowiek ile masz lat, ale już tutaj fajnie w innym temacie pisali, że Ci młodzi ludzie tylko narzekają, zamiast brać byka za rogi. Nie warto tracić energii na takie zamartwianie się, trzeba robić co się da, nie ubierać szmaty, wyśmiewać covidiotów, tolerancja zła to pozwolenie na zło. System gra na tyle na ile mu pozwalamy - odwieczna zasada. Zauważyłem, że nawet na facebooku porobiły się prywatne grupki w stylu: - Amantadyna jak leczyć (co ciekawe, zdecydowana większość niezależnie od wieku, z powodzeniem się wyleczyła), - Zdejmij maskę - grupa wsparcia (ludzie nie noszą masek, nie przyjmują mandatów, nie dają się sprowokować w szkołach, urzędach ...) - Leczenie domowe (medycyna nie do końca działa, więc naturalnie leczą się na własną rękę z sukcesami) i na każdej po kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy osób. Ludzie wiedzą o co chodzi i sobie radzą, po prostu nie ma żadnej centralizacji, wszystko jest rozproszone, ale coraz więcej niezależnych blogów, grupek, kanałów na yt i tak z dnia na dzień kropla drąży skałę. W komentarzach pod propagandowymi materiałami jest multum ludzi trzeźwo myślących. PiS trochę się boi wprowadzać obostrzeń, bo boi się opinii publicznej - to dobry znak, bo jeżeli już dzisiaj ludzie zaczynają kumać o co biega, to znaczy, że nie przekona się ich już dalej do szczepek i paszportów. Tego trendu nie da się już odwrócić. Wynik trzeciej dawki jest marny, chyba około 11%. Mamy jakiegoś farta w porównaniu do innych krajów Europy. Gdyby udało się, zebrać wszystkich podobnie myślących razem i zorganizować, to byłaby potężna siła, a na razie ludzie organizują się to tu, to tam, w małych społecznościach. Np. taki @absolutarianin tworzy sobie siatkę kontaktów w Italii, u nas mamy grupy preppersów, narodowców, tych co wiedzą jak leczyć się ziołami i starymi dobrymi metodami, prawników, którzy pomagają z nielegalnymi mandatami itd. Ja rozsyłam codziennie wiele informacji do znajomych, żeby się zastanawiali nad tym i przesyłali dalej - ale przecież nikt w okienku TV ani na onet.de Ci tego nie powie Podsumowując, jak czujesz się bezsilny to tak jakbyś działał razem z systemem. Jak czujesz się wolny, odważny, spokojny i optymistyczny - to automatycznie działasz na przekór - bo system takich nie lubi, nie ma jak ściągnąć z nich energii. Proste ? W jedności siła.
  11. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2752236918391025&id=100008142301032 Fragment filmu z 2007 roku nt. plandemii, szczepionek i obozów - warto spojrzeć też na komentarze.
  12. Sky

    Kryptowaluty

    @smerf Również proszę o dodanie do grupy
  13. Musi jej powiedzieć że ma teraz cięższy okres finansowy. Krótko prosto zwięźle i na temat. Niech sam zobaczy na własne oczy, i się przekona dlaczego jego ex jest teraz taka milusia dla niego. Bo my to wiemy, a do niego musi to dotrzeć właśnie poprzez taki myk. Jak relacja z jej strony zostanie wtedy schłodzona to może samemu sobie uświadomi jej tanie zagrywki na dawanie dupki.
  14. Sky

    Skazani na porażkę ?

    W mojej skromnej opinii, żyjemy po to, aby poznać siebie - tak jak było napisane na wyroczni delfickiej (gr. γνῶθι σεαυτόν) - i jest to jedyna sensowna droga dla człowieka, który zaczął zadawać sobie takie pytania. Droga najtrudniejsza, ale jednocześnie najbardziej wartościowa, pełna tajemnic i nowości - odwrotna do podążania za materialnymi zbytkami - "vanitas vanitatum et omnia vanitas" (księga Koheleta) - co wcale nie znaczy, aby wyrzec się dobrodziejstw tego świata i zostać ascetą. Cóż może być lepszego od wzrastania w mocy i mądrości ? Te dwa aspekty to fundamenty dobrego i harmonijnego życia, które są nam dostępne za kurtyną naszych błędnych przekonań. "Bawi go (Boga) nasza pozornie dorosła naiwność – przecież wyrocznia nie wie niczego, czego nie wiemy my sami. I choć napis na frontonie delfickiej świątyni dobitnie o tym przypominał, człowiek woli do dziś zapytać wyrocznię, niż poznać samego siebie, rozplątać osobiste węzły. Poszukać odpowiedzi wewnątrz." Żyjemy po to, aby uświadomić sobie kim tak naprawdę jesteśmy, a nasze zakodowane w podświadomości przekonania oparte głównie na emocjach z dzieciństwa, blokują nas od odczuwania życia w pełni, zamydlając nam czyste widzenie rzeczywistości. Przenosimy w genach pozytywne i negatywne cechy naszych przodków - spójrzcie na podobieństwa pomiędzy Wami a rodzicami, dziadkami i babciami - ile macie wspólnych sklonowanych nieświadomie zachowań ? Dodatkowo na początku naszego życia, przejmowaliśmy podświadomie zachowania naszych rodziców, potem szkoła z premedytacją kształtowała nas na posłusznych niewolników i w międzyczasie każde nowe doświadczenie miało swój udział w tym - jacy jesteśmy teraz. Nic się nie dzieje bez przyczyny. Każda nasza wewnętrzna blokada, kompleks i problem jest nam ukazywany w lustrze kontaktów międzyludzkich, właśnie po to, abyśmy poprzez cierpienie uświadomili sobie, że nie żyjemy w zgodzie z harmonią życia. Po każdym takim małym oświeceniu, nasza świadomość się poszerza - dzięki czemu lepiej rozumiemy siebie, a jednocześnie innych. Ten kto poznał sam siebie doskonale prześwietla zachowania innych - jego widzenie działa jak rentgen, a jednocześnie ma dostęp do coraz większej bazy pomysłów i kreatywności. Nasze umysły są jak labirynt, a my celowo lub nie przemierzamy przez symulację rzeczywistości, którą sami sobie stworzyliśmy - celowo lub nie. To tutaj jest różnica pomiędzy człowiekiem, który wie czego chce i do tego dąży, a tym podążającym bezwiednie za tłumem ślepców. Każdy z nas chciałby czuć się cały czas dobrze, ale mało kto jest na tyle odważny, aby rozgrzebać bagaż swoich zapomnianych doświadczeń, niezagojonych ran i urazów z przeszłości. Nasze ego przesłania nam widok na rozległe wody życia, i zamyka w bańce - przez co stajemy się żywymi robotami działającymi według schematu - który narzucili nam inni, dla swoich celów. Wmówiono nam, że pieniądze dadzą nam szczęście, i przez to gonimy za złotym bożkiem jak chomik w kołowrotku. Pod koniec życia, wolelibyśmy umierać ze świadomością, że eksplorowaliśmy ocean życia na miarę naszych możliwości czy z poczuciem bezsensu i oszukania przez świat? Ktoś kiedyś powiedział, że każdy kto zajmował się filozofią i zrozumiał jej przesłanie - ma w sobie większy spokój. Gdy krok po kroku odkrywamy siebie, nabieramy coraz większej pewności, że to my naszymi myślami i działaniami możemy swobodnie kreować otaczającą nas rzeczywistość i przestajemy być mentalnymi niewolnikami rzeczy materialnych, do czego system na każdym kroku nas zachęca. Ostatnio miałem taką myśl, że wszyscy filozofowie i ludzie którzy mieli coś wartościowego do powiedzenia mają bardzo słaby marketing i przez tysiące lat ich wiedza nie za bardzo pomogła ludziom, pomimo tego, że mamy na tacy tysiące książek, cały (jeszcze nie do końca ocenzurowany) internet, a i tak popełniamy te same błędy co nasi praprapra...dziadowie, powtarzamy ich ścieżki zamiast poczynić nowe odważne kroki. Mamy w świecie małą grupkę, ale jednak - ludzi, którzy coś sobą reprezentują, osiągnęli swoje cele, również na forum - braci, którzy do czegoś doszli w mniejszej lub większej skali - więc dlaczego my nie moglibyśmy osiągnąć naszych? Jeśli można osiągnąć mały cel, to jednocześnie można osiągnąć wielki poprzez serię małych zmierzających w tym samym kierunku. Niemowlaki się nie zastanawiają tylko próbują i idą, a dorosły człowiek siedzi w jaskini Platona i jest wykorzystywany przez iluzje. Tak samo jak niektórzy mężczyźni po 40 - 50 roku życia uświadamiają sobie, że zostali zaprzęgnięci w kierat pracy na myszkę, za obietnicę szczęścia w związku i przyjemności w łóżku, tak samo pod koniec życia, niektórzy zaczynają widzieć odkryte karty systemu - wszystkie naznaczone, a tylko naszym błędem było nie widzenie tego, że gramy z szulerem. Praktyczne metody na odkrywanie siebie są tak proste i wyświechtane, że aż żal o tym wspominać. Nie ustawajmy w drodze bracia! (PS. Nie jestem Buddą, ale taki mi wyszedł patetyczny styl - jestem zwykłym człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce ) Również pływam po sinusoidzie wzlotów i upadków, stąd też mogłem właśnie napisać taki krótki wywód, bo opiera się on na moich wcześniejszych poszukiwaniach. Ave, Bracia Samcy!
  15. 1. Nie bać się, bo to zabiera wolność umysłu i siły psychiczne. Jak się boisz już jesteś niewolnikiem. 2. Propagować wiedzę na swoim poletku - rozmowy z rodziną, znajomymi - z tymi którym coś świta. Betonu się nie przekona, chyba że ktoś ma chęci na kłótnie. 3. Chcesz dotrzeć do większej grupy ludzi ? Zakładaj kanał na youtube (unikając umiejętnie cenzury - da się, poprzez unikanie wrażliwych słów, nie mówienie wprost - algorytm jest głupi, a ludzkiej moderacji jest za mało, żeby wszystko kasować), rumble, minds, bitchute, pisz bloga i dziel się linkami ... czy inne platformy - i przekazuj wiedzę. Jest już dużo kanałów, ludzie tego pragną i oczekują, wystarczy poczytać komentarze. 4. Dąż do niezależności - jak najmniej punktów stycznych z systemem. Organizuj małą chatkę na wsi z dostępem do wody z rzeki itd. (vide śp. Adolf Kudliński) 5. Organizacja Państwa w Państwie - waluta barterowa/waluta lokalna oparta na kruszcu - wszystko da się zrobić. 6. Zamiast szukać podziałów, trzeba się jednoczyć. Beton umysłowy i matrixiarze będą biegać w kołowrotku systemu, a Ci co zawczasu o tym pomyśleli będą sobie radzić, dopóki małe 10cm autonomiczne drony nie będą patrolować ulic z czujnikami termowizyjnymi, ale to jeszcze gdzieś za ok. 10 lat i na wioskę nie dolecą, bo baterii nie starczy https://en.wikipedia.org/wiki/Black_Hornet_Nano Nie trzeba się domyślać, bo to oficjalne plany i dane sprzed wielu lat wstecz, a najnowsze dane tutaj: http://reparti.free.fr/schwab2020.pdf https://www.weforum.org/centre-for-the-fourth-industrial-revolution/ https://www.weforum.org/agenda/archive/fourth-industrial-revolution Widzę przyszłość w zdecentralizowanym internecie, tzw. WEB3.0, nie da się go ocenzurować ani zbanować, chyba że odetną nam kabel od internetu, to tam będą się łączyć ludzie o wolnościowych poglądach (już się łączą, ale to dopiero pierwsze kroki, bo nadal jest to faza beta) Zainteresowanych odsyłam do słów kluczowych: web3.0, decentralized internet. Więc proszę nastawić się na rozwiązania, a nie na pogrążanie się w depresji i bezsilności, bo tak jak wewnątrz tak i na zewnątrz Szkoda życia na zamartwianie się
  16. Sky

    MTGOW a seks

    Dla mnie sprawa jest prosta. Szybki rachunek zysków i strat. Nofap = energia wzrastająca nieustannie - siła fizyczna (oczywiście do pewnego momentu) + siła mentalna i jasność myślenia (tu chyba jest no limit :)) Fap/Seks = utrata ogromu cennej energii dla chwili przyjemności. Jakby to tak metaforycznie przeliczyć to codziennie dostajemy +100 many, a podczas wytrysku tracimy -1000. Tak na oko. To gdzie tu sens, gdzie logika ? Na długim nofapie czuję, że jestem kreatorem, i świadomie podejmuje wszystkie decyzje, nikt nie jest w stanie mnie zmanipulować i widzę rzeczywistość wyraźniej, i zdecydowanie lepiej prześwietlam zamiary innych. Ludzie naokoło też to odczuwają i inaczej reagują. Nie ma czegoś takiego, że niektórzy mają wysokie libido, a niektórzy niskie bo tak. Wszystko ma swoją przyczynę - niezdrowa dieta, kawa, papierosy, alkohol, oglądanie na wpół roznegliżowanych kobiet czy przebywanie wśród nich - to wszystko powoduje wzrost energii seksualnej czyli libido. A żeby je zmniejszyć trzeba dbać o kondycję, i kierować energię do głowy w górę - wtedy libido będzie niskie, a nasze zdolności mentalne o wiele większe. Co ciekawe stanie na głowie/na rękach naprawdę kieruje energie do głowy, polecam! Najlepiej połączyć z dodatkowym wysiłkiem fizycznym. Wszystko jest nawykiem tak jak powtarza mac. Każdy kto mówi, że się nie da, poprostu racjonalizuje, aby nie podjąć działania. Jak nie jesteśmy świadomi przyczyn wzrostu i spadku libido, to jesteśmy poprostu jego niewolnikami i trzeba wziąć to na klatę. Przyznać się szczerze, a nie szukać wymówek. Chcesz ruchać ? Ruchaj. Nie chcesz to nie pierdol, tylko do roboty i wykorzystuj energię na coś pożytecznego dla siebie. Umysł każdego z nas jest w pełni plastyczny, tylko jak się od dawna nie pobudzało go nowymi doznaniami (doświadczenia, wiedza, nauka, przemyślenia, zastanawianie się nad rożnymi problemami) to potem ciężko go rozruszać. Trzeba codziennie o to dbać, żeby na starość być nadal młodym duchem, a jak każdy dzień wygląda tak samo no to przypał Ja patrzę na to tak, że kontakty z kobietami oprócz przyjemności mi nic za bardzo nie dają. Zabierają tylko czas. Chyba że jakaś Pani chce mi towarzyszyć w moich mniejszych czy większych przygodach to okej, fajnie mieć towarzystwo. Ale tylko w tą stronę, nigdy na odwrót. Powtórzę po raz enty znane na forum powiedzenie: "Nigdy nie stawiaj cipki na piedestale" - trzeba to powtarzać jak mantrę, aż się wryje wszystkim w plastyczne umysły. Żeby każdy to znał jak swoje imię !!! Babą można zarządzać tylko wtedy jak się kontroluje swój popęd, w przeciwnym wypadku, jesteś pionkiem na jej szachownicy.
  17. @mac super! Dobrze wiedzieć. Ja tak samo samouk: WordPress, PHP, JavaScript, wtyczki od zera, aplikacje od zera + kilka dodatkowych technologii. Trochę się tych stronek zrobiło, teraz bardziej programowanie - jak będzie okazja to można się powymieniać wiedzą/doświadczeniami.
  18. W czym robisz stronki? Gotowe CMS'y czy programujesz też ?
  19. Tak, rzucałem i wracałem już kilka razy. Zawsze gdy rzucam czuję się tak spokojny jakbym odnalazł swoje wewnętrzne dziecko, tylko do tego dochodzi też medytacja i w miarę zdrowa dieta bez papierosów i bez alko. Pomimo wewnętrznego szczęścia powodowało to brak motywacji, bo tak bardzo się uspokajałem, że chwila obecna była dla mnie idealna, i traciłem chęci, aby robić czegokolwiek. Tak jakbym był lekko zjarany. Gdy kładłem się spać, odczuwałem oceaniczny spokój (wiadomo, że jeszcze wiele innych czynników na to wpływa). No i zacząłem z powrotem pić... ale przy następnym podejściu podejmę strategię wymiany kawy na pobudzenie z jakiś ćwiczeń fizycznych, może wtedy się uda Ale nadmieniam, że ja jestem jakiś super wrażliwy na wszelakie substancje - jak tak porównywałem i pytałem innych, chociaż moja teoria jest taka, że po prostu im więcej się zatruwa organizm tym bardziej tolerancja na szkodliwe substancje wzrasta, czyli jak ktoś je kebaby, popija colą, pali papieroski, alko co weekend, to nie będzie za bardzo odczuwał jakiś subtelnych zmian, bo jest przyzwyczajony do bycia zniszczonym, dopiero oczyszczony organizm może wyłapać jakieś niuanse samopoczucia. Kawa jest niezdrowa (hamuje neurogenezę!!!) https://www.buszek.com/index.php/pl/poradnik/kawa.html#:~:text=Badania wykazują także negatywne skutki,lęku oraz powoduje uzależnienie fizyczne. https://hst.edu.pl/kawa-a-dynamika-czyli-o-pozyczaniu-energii/
  20. Produkcja mięska z krówek, świnek, kurczaczków itd. - wydziela do atmosfery "niebotyczne" ilości CO2, a wiemy, że CO2 jest be (dla zarządców stada). Widzimy korelacje? Hmm, czemu banksterka inwestuje w "wege" burgery, sztuczne mięso, sztuczne składniki odżywcze w płynie, jedzenie z owadów?
  21. Polecam spróbować zrobić sobie na początek prostą stronkę w PHP, JavaScript, MySQL - jeżeli dasz radę ogarnąć to sam przy pomocy Google - nadajesz się. Jeśli nie - zapomnij.
  22. To jest tak samo jak z tymi młodzikami co przychodzą na forum/nie zrozumieli treści forum, rozpisują się nt. nowo poznanej samiczki, całe forum od razu widzi, że Pani ich przemiele i zostawi, lub już ich zostawiła, a oni nadal robią sobie wielkie nadzieje, wątek powiększa się do 20 stron w kilka dni, a oni i tak nie odzyskali rozumu, bo oczy zarośnięte i uparcie brną w swoje. Tak u Obliterarora prawdopodobnie przez kilkanaście lat był wgrywany program, że możni tego świata dążą do jego naprawy... i teraz już ciężko będzie tą ścianę rozwalić, jak on w pojedynkę z kilkoma nieszkodliwymi matrixiarzami próbuje nas przekonywać do racji z telewizora/onet.de/pejsbuk... to jego wiara w cały ten cyrk musi być potężna. Ale jak dla mnie to przerost formy nad treścią, po prostu wyszukane inteligenckie słówka nie mające żadnego podparcia w realnym życiu. No ale opadanie iluzji to ciężki proces, i jego pierwszymi skutkami jest właśnie racjonalizacja swoich poglądów. Takie podejście nazywam "głębokim matriksem"
  23. O tym to nie słyszałem i wątpię, ale słyszałem za to o cyfrowym Euro, na wzór Chińskiego Yuana, który już działa, więc grabić to będą ale cyfrowo, żeby rączek nie brudzić, bo AI będzie sama rozporządzać niewolnikami PS. W USA, AI już sama podejmuje decyzje o zwalnianiu pracowników. https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/biznes/sztuczna-inteligencja-zwalnia-150-osob-absurdalne-tlumaczenia-szefa-firmy/jplfy28 https://www.ledgerinsights.com/china-issues-digital-yuan-white-paper-confirming-it-is-not-synthetic-cbdc/
  24. @spitfire rozumiem, że to wszystko po ziółkach, a nie na trzeźwo ? Ja nigdy nie trafiłem na żadną wróżkę ani wiedźmę, dlatego to co piszesz jest interesujące. Ale z tymi malinami czy burgerem to nie przesadziłeś już ? Może to nie orgazm, tylko po prostu bardzo duża przyjemność po zielonym ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.