Tacritan
Starszy Użytkownik-
Postów
296 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Treść opublikowana przez Tacritan
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Nie jestem fanatykiem, zwyczajnie zawodowo zajmuję się techniką audio oraz postprodukcją obrazu. Przytoczone 316 cd/m2 to absurdalna wartość powodująca uszkodzenie wzroku. W słoneczny dzień, gdy światło pada na matrycę w zupełności wystarczająca jest wartość 120cd/m2. Gdy pracuje się wieczorem warto zmniejszyć jasność do 70-80cd/m2. Problem tylko w tym, że większość monitorów przy takiej jasności nie ma w ogóle kontrastu. I to nie marketingowy bełkot, tylko fakt. Widocznie nie widziałeś nigdy poprawnie świecącego monitora. Drugim ważnym aspektem jest balans bieli, żaden monitor bez kalibracji nie jest w stanie poprawnie wyświetlić temperatury. Nawet w domyślnym trybie SRGB w bardzo dobrych monitorach biurowych WB wynosi przeciętnie8500-9500K co daje zwyczajnie niebieskie światło. To samo tyczy się telewizorów LED/OLED, które wyparły jedyną słuszną technologię jaką była plazma... O dźwięku możemy sobie dużo więcej poopowiadać, ale nie jestem podatny na audiovoodo
-
Jest odwrotnie, najpłynniejszy ruch jest pomiędzy 20 - 25fps. Przy materiale nagranym ponad 50fps widać już artefakty w postaci "przyspieszania" czy "zwalniania" ruchu, zwyczajnie oko wyłapuje co którąś sekwencję a mózg przecież nie ma programu korekcji błędów...
-
I pytanie po co to komu? Ludzie oko i tak najlepiej przyswaja ok. 25-30 fps...
-
Niestety za 800 zł to kupisz namiastkę wyświetlacza, która będzie generowała światło w zakresie 9-12 tys. kelwinów i minimalna jasność ponad 160 nitów, żeby cokolwiek było widać. Do tego jakaś wariacja z ustawieniami kontrast/jaskrawość... Dobry monitor trzyma ten sam kontrast niezależnie od ustawienia jasności. Bubel musi świecić bardzo mocno aby cokolwiek było widać... Korzystanie z takich żarówek to śmierć dla oczu i olbrzymie zmęczenie dla mózgu.
-
Tylko Eizo i tylko modele dające się skalibrować. Najtańszy to CS2410, jest w komplecie SpyderX pro, wyświetlacz po kalibracji świeci bardzo dobrze. U mnie udało się uzyskać kontrast ponad 900:1 i temperaturę 6500K przy 120 nitach. Przy 80 nitach monitor trzyma te same parametry. Do pracy z grafiką do sieci ekran jest w pełni wystarczający, pokrywa ponad 100% gamutu SRGB.
-
My (a właściwie żona) na zakupy spożywcze wydajemy obecnie ok 2000 zł miesięcznie. Nie kupujemy właściwie żadnych produktów przetworzonych, praktycznie wszystko od podstaw powstaje w domu. Chleb na zakwasie, wędliny, przetwory, sosy (ketchup, majonez, musztarda), wszelkiego rodzaju konfitury... Warzywa po części z własnego ogródka, jaja i mięso z zaufanego i sprawdzonego źródła. Jest nas sześć osób.
-
Nic a nic nie czuję się winny z powodu swej toksycznej męskości. Ja się nie śmieję, ja szczerzę szczęki ?
- 61 odpowiedzi
-
Byłem na wszystkich Mayday od 1994 do 1998. Stylistycznie wtedy to zdecydowanie trance i detroit techno. Z pewnością były to najlepsze imprezy tego typu na świecie. To w tym okresie właśnie Westbam powiedział, że biali ukradli czarnym już absolutnie wszystko, nawet muzykę techno. Ostatnim dobrym Mayday był Sonic Empire w 1997, później impreza zrobiła się mocno komercyjna, trzeba było konkurować z Nature One, z resztą sam WB stwierdził, że musi iść w komercję aby w ogóle przedsięwzięcie było opłacalne. Mayday Save the Robots z 1998 roku to 150 000 marek straty dla Low Spirit. Do tego wszystkiego przyczynił się koncern Kontor, za którym stało silne lobby LGBT, stąd wszędzie widoczna była promocja pedalskiego house...
-
Ktoś wyżej napisał, że najlepiej jego poglądy zna jego kobieta... U mnie jest tak samo. Sporo rozmawiam z żoną i ona podziela moje opinie na temat związków i relacji międzyludzkich. Z innymi osobami nie inicjuję rozmów na ten temat, ale jeżeli ktoś mnie pyta to nie boję się wyrazić swojej opinii. Często spotykam się z sytuacją, gdy na logiczne argumenty druga strona zaczyna odpowiadać emocjonalnie i jest to droga do zarzewia konfliktu. Najgorsze jest to, że osoby o dość wąskim światopoglądzie próbują narzucić mi swój tok rozumowania - jeżeli nie jesteś za opcją A to znaczy, że popierasz wariant B. To próba usilnego zaszufladkowania mnie jako sojusznika albo przeciwnika. Kto nie z nami ten przeciwko nam...
-
Jak przetestować kobietę?
Tacritan odpowiedział(a) na rafalfranco temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Tak jakoś mi się przypomniało "Inne zdanie masz o mnie dla mnie inne dla koleżanek..." -
Do usuwania kleju z lakieru i tworzywa najlepszy jest zmywacz silikonu. Często stosuję polski środek od Boll. 1litr to kilkanaście pln...
-
Znajomy jak był w delirce wyciął sobie wszywę nożycami krawieckimi na żywca i poleciał do monopolowego w zakrwawionych gaciach. Mój ojciec był dwa razy w zamkniętym ośrodku. Codziennie na bani...
-
I on był prezydentem...
Tacritan odpowiedział(a) na cst9191 temat w Polityka, bal bezwstydnych kurewek
Jeszcze nie dał mi obiecanych 100 000 000... Jak ma za mało kasy niech znajdzie pracę i weźmie kredyt -
"Znajome" na FB a "Strajk Kobiet"
Tacritan odpowiedział(a) na Templariusz temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Bo to właśnie o to chodzi, żebyś się dobrowolnie określił. Czy po jednej, czy po drugiej stronie, to nieważne... Ważne, żeby stać się mięsem armatnim w walce instytucji. Oto właśnie sztuka demokracji. -
"Znajome" na FB a "Strajk Kobiet"
Tacritan odpowiedział(a) na Templariusz temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Feministki i tak nie przelecisz -
"Znajome" na FB a "Strajk Kobiet"
Tacritan odpowiedział(a) na Templariusz temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Nie mam znajomych na fb, nie mam też zdjęcia. Konto wykorzystuję wyłącznie do marketingu w sieci. Co jakiś czas ktoś podbija abym dołączył do jakiejś tam inicjatywy... Jak ktoś znajomy chce się ze mną skontaktować to musi pofatygować się realnie i mnie odwiedzić. -
Byłem na MN wielokrotnie, z żoną i synami... Akurat nie wczoraj. Nigdy nie widziałem żadnej awantury między uczestnikami. Jeżeli są jakiekolwiek zadymy, to tylko z Policją. Mnie też nikt nigdy nie nie atakował, żadni kibole, narodowcy, ONR-owcy, łysi, metale czy depesze... Funkcjonariusze prowokują burdy - tak uważam. Prowokują nie tylko na spędach, ale i w innych okolicznościach. Przychodzą nawet do mnie do firmy żądając prewencyjnie dostępu do kamer, niektórzy to mają tupet i mówią wprost, żebym w razie potrzeby lepiej współpracował. Żenada. Czuję pogardę wobec tej formacji. Off. Kiedyś wychodziłem z żoną i dzieckiem w wózku ze Starego Miasta na Konwiktorską, bo tam mieliśmy zaparkowany wóz. W tym momencie kończył się mecz a na ulicę wyległo towarzystwo stadionowe lejąc się po mordach i awanturując... W pewnym momencie ktoś nas zauważył i padł okrzyk "wypierdalamy na drugą stronę ulicy bo tu rodzina z dzieckiem idzie" i przenieśli zadymę na drugą stronę... Nie jestem sympatykiem tego środowiska ale daleko mi do osądu, że to oni prowokują burdy z policją.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11