Skocz do zawartości

Feniks77

Starszy Użytkownik
  • Postów

    358
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Feniks77

  1. - Panie doktorze, mam problemy ze stabilnością emocjonalną... - W jakich sytuacjach się ona przejawia? - A chuj cię to obchodzi! ?
  2. Feniks77

    Cycki czy dupa

    Nieważne są nogi u kobiety, tylko serce bijące między nimi. ? A bardziej serio - nic tak na mnie nie działa jak krotka fryzurka odsłaniająca kark. Mam do takiej kombinacji straszną słabość; to wieloletnia pozostałość po ex ale trudno, akceptuję ją w sobie ?
  3. Napisane jest "szukajcie, a znajdziecie" - więc szukam, alem jeszcze nie znalazł. Może źle szukam - z doskoku, czasu mało. Ale jak znajdę to bez wątpienia przejdę na WP.
  4. Jak na poważnie to instalacja WP plus własna domena i serwer, np. OVH. Jak na próbę to Wordpress.com - łatwiej przenieść na własne, na opcję 1. Ja swój blog piszę na blogspot (+własna domena) ale tylko dlatego, że na WP nie ma tej elastyczności w zarządzaniu tagami, na której mi zależy (nie znalazłem modułu wyświetlającego tylko wybrane tagi). Z WP mam doświadczenie służbowo, polecam i pod bloga i pod małą i pod dużą stronę - elastyczność ogólnie jest powalająca. Joomlę i Drupala omijaj, to archeologia internetu.
  5. Tak jak mowisz - mniejsze, ale jest. Introwertyczka też jest kobietą ? Zgadzam się - mężczyzna powinien być przywiązany przede wszystkim do siebie ?
  6. Generalnie związek z ekstrawertyczką to oswajanie sokolicy. Może się udać, ale zew to zew. Na uwięzi nie utrzymasz, w klatce nie zamkniesz. Jak zechce odlecieć to odleci - jedne odlatują, inne nie. Zależy co jej dajesz i czy to zaspokaja głód wrażeń. Trzeba to zaakceptować i cieszyc sie nią póki jest, ale ze świadomością, że z definicji jest labilna.
  7. Sympatyczne spotkanie z dziewczyną z T. (w perspektywie - grillowanie znajomości, panna wolnobieżna ale z potencjałem) oraz jutrzejszy wyjazd na tydzień w głąb Puszczy Solskiej - odwyk od neta, fajek, alko i ludzkich toksyn. Miła perspektywa po chujowym wydarzeniu, które opisywałem wczoraj:
  8. Bracie @absolutarianin, bardzo mi pomogły Twoje wypowiedzi na największym zakręcie życia. Czyń swoją powinność gdziekolwiek los Cie zaprowadzi i niech bogowie Ci sprzyjają.
  9. Mały epilog do mojego związku z borderką - ku przestrodze: Wczoraj wracałem rowerem od córki, a mój szlak w 1/4 pokrywa się z trasą spacerów mojej exgf z pieskiem (to jedyna droga, jej dzielnia leży pomiędzy moją a domem Młodej). Z daleka zobaczyłem jak idzie ze zwierzakiem i swoim obecnym bolcem (klon Ragnara Lodbroka z serialu, jak się za chwilę przekonałem z bliska, co nie dziwi, bo "Wikingowie" i nordycka kultura to jej fascynacja). Trochę zgłupiałem, zwolniłem tak na oko niecałe 100 m od nich, myślę - przeczekam, zaraz skręcają do bloku i się nie spotkamy. Ale jak to z pieskiem, zatrzymali się, obejrzała się i zobaczyła mnie powoli jadącego w ich stronę. I tak: ch... ją strzela z nagła, jak się zbliżyłem to ten "wiking" zastąpił mi drogę, ona z ryjem że ją śledzę, nie jest k... moją własnością itp., ja do niej że kur... jadę swoją drogą, on z pięściami do mnie, ja w sobie osłona i też go w ryj (ale był szybszy), po 3-4 ciosy wymieniliśmy, ta się drze że mam ją zostawić w spokoju, furia i agresja na pełne k...wie. Odepchnąłem go w końcu i dałem w długą bo nie było z nią żadnego kontaktu, obłęd w oczach i wściekłość, nawet nie słuchała. No i tak skończyło się sakramentalne "zostańmy przyjaciółmi". I tak będę tamtędy jeździł bo to jedyna droga, i rowerem też, bo lubię i mnie nie zastraszą. Ale jestem w szoku, ze tak można potraktować kogoś niedawno bliskiego. Masakra, jak można z kimś być i kompletnie go nie znać. A border jak skreśla, to bardzo grubą kreską.
  10. @Numernabis - nick do kompletu z @Hatmehit ?
  11. Mnie ostatnio towarzyszy, zwłaszcza przy bieganiu, OST z trzech Bourne'ów: W ogóle muzyki filmowej słucham od 30 lat ?
  12. Tak patrzę na tę szachownicę, i jak ja jestem INFJ, a moja exgf ESTP to widzę Red Alert nawet bez jej BPD... Czyli, jak mówi moja medytacyjna mantra, wszystko jest na swoim miejscu (a exgf słusznie jest ex).
  13. Super wiadomość, bo zwątpiłem czy facet z rozpoznaniem INFJ to w ogóle jest materiał na partnera (bo friendzonę mam opanowaną jak mało kto).
  14. Pema Cziedryn - "Kiedy życie nas przerasta", ta ksiązka to wprowadzenie do medytacji. Polecam, mnie uratowała. Znalazłem oazę spokoju umysłu, teraz w ich trakcie mam siłę mierzyć się z demonami przeszłości (w moim przypadku nastarszy żyje we mnie od 3 m-ca życia). Jest ebook na chomiku, albo mogę podesłać. Zawsze się śmiałem w duchu z medytacji, ale to potęga.
  15. Taka prawda. Ja też tak wdepnąłem, ale jak już się obiekt moich westchnień ulotnił, ku mojej rozpaczy oczywiście, to poczytałem o BPD i w chaosie sprzecznych uczuć stoniowo zaczęła dominować ulga. Pier...lę życie na wulkanie, nawet jeśli dawała mi seks życia.
  16. Czyli jesteśmy jednak bandą społecznych przegrywów, plus kilku ogarniętych pasterzy. ?
  17. Ja miałem 5 lat zamkniętego i bezbolesnego tłuszczaka na plecach jak pół śliwki - po prostu stan zapalny się zamknął pod skorą bez ujścia. I tak nosilem do czasu, aż lekarz rodzinny zapytał czy czekam aż się wyzłośliwi ?
  18. Moje pierwsze skojarzenie było: "Pan mnie z kimś pomylił. Z zawodu jestem muzykiem" - z "Vabanku" ?
  19. Wszystko zależy od detali. Moja ex miala 37 lat i mimo tego faktu oraz ciężkiego życia miała mnóstwo młodzieńczej werwy, zresztą przy tym twarz i figurę 27-latki. Wygrała na loterii genowej. Ale w ścianę uderzy prędzej czy później, tyle ze może jej seksualne skille pozwolą jej do tego czasu złowić samca na stale zanim to nastąpi. Szuka swojej Alfy już 20 lat (i 18 lat małzeństwa bynajmniej nie przerwało na długo tych poszukiwań). Z drugiej strony mój ojciec w wieku 37 lat poznał 22-latkę, z którą są do dziś. Stary zarabiał wtedy marnie, w dodatku miał rodzinę i 3 dzieci, ale był zdyscyplinowanym i wymagającym wobec siebie sk...synem z potencjałem. Ale nie kasa zaważyła na jego atrakcyjności tylko wygląd i poukładana, bardzo męska osobowość. Dorobił się dopiero w trakcie związku z tamtą kobietą. Są razem już 30 lat, ona ma 52 lata, ojciec - 67. Ale stary kondycję i figurę ma niewiele słabszą niż w/w Vacchi, zawsze mu zazdrosciłem morderczej samodyscyliny. I oczywiście trzymanie ramy, czyli mądrą niepozbawioną empatii stanowczość, ma we krwi od zawsze - przy nieskazitelnej kulturze osobistej. Nie jest i nigdy nie był badboyem, ale alfą - na 100%. Życie seksualne mają do dziś ogniste (wiem, bo otwarcie rozmawiam o tym z obojgiem). W kazdym razie da się też tak. Jedna uwaga - 30 lat temu to jednak była pod pewnymi względami inna epoka w historii relacji d-m.
  20. To dorzucam jeszcze do listy kolejne przeczytane: - Glover, No More Mr. Nice Guy - 5 (objawienie, znacznie mądrzejsza, bardziej wnikliwa i wyważona niż sugeruje tytuł) - Bourbeau, Bądź sobą: wylecz swoje 5 ran - 3 - Cziedryn, Kiedy życie nas przerasta - 4 (dobre wprowadzenie do medytacji) - Łastik, Wewnętrzne dziecko - 3 A na listę do przeczytania trafił w końcu Hawkins (Siła czy moc & Technika uwalniania), a także Marek Aureliusz (Rozmyślania), de Mello (Przebudzenie) i Millman (Droga miłującego pokój wojownika).
  21. Chłopie, ja też bylem romantykiem, jak pewnie większość tutaj. Podejdź do tego na luzie, pobzykaj, ale się nie przywiązuj, bo nawet jak będziecie razem to jest tylko twoja kolej a nie twoja panna. Potraktuj to jako okazję do dobrej, zdrowej zabawy. Ciesz się nią póki będzie panna będzie chętna, a potem znajdziesz kolejną, spokojnie. Przede wszystkim wyluzuj z romantyzmem. I do jej wyznań jeśli będą też podchodź z dystansem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.