Skocz do zawartości

Johnny_B

Użytkownik
  • Postów

    163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Johnny_B

  1. Ciekawe kto z kim ten konsensus ustanawiał? Zgwałcone kobiety, ludzie poczęci w wyniku gwałtu, osoby chore , osoby wychowujące chore, kalekie dzieci itp? Czyli strony, których temat dotyczy bezpośrednio, czy po prostu kilku grubasów w garniturach, którzy po prostu ustanowili jakieś prawo, bo coś trzeba było ustanowić? Co mnie dziś wkurwilo.. Raptem wyzdrowiałem po zapaleniu oskrzeli, a już mnie gardło nawala. Jakby co byłem 10 dni na L4
  2. Tylko przypomnę, że obywatelski projekt ustawy antyaborcyjnej zdobyl ponad milion podpisów. Czyli jest w Polsce nie mała grupa, która chce zakazu aborcji. No chyba, że podpisywali sami księża. Odkad wyjebałem telewizor przez okno i nie śledzę na necie politycznych przepychanek, to nawet nie wiem co się dzieje. Jaka to ustawę przepchneli pisowcy?
  3. Jeśli wymyśla samowymieniające się, noze, frezy, wytaczadła, czy zużyte/zepsute komponenty, + wymyśla automatyczny pomiar obrabianych materiałów, to może faktycznie będzie gorzej, ale jakoś tego nie widze.
  4. Czy jest jakieś miejsce na Ziemi, gdzie jest normalnie? (Oprócz bezludnych wysp)
  5. Znam jednego samotnego ojca, ale kobieta zostawiła go, jak już ich dzieci były nastoletnie. Nie znam dokładnych szczegółów z ich życia, ale wszyscy wyglądają raczej na porządnych obywateli. Natomiast znam jedną samotną matkę, wychowującą córkę. Co tu dużo mówić, dragi i alko to najłagodniejsze z "zainteresowań" córci.
  6. To też nie jest prawdą. Kochaś mojej żony w niczym lepszy nie był, no może z wyjątkiem tego, że narobił dwa razy więcej dzieci W jej przypadku chodziło o pierwszą miłość z przed lat, która się tak naprawdę nigdy nie zakończyła. Ot młodzi wyjechali do innych miast. Niedomknięte sprawy czasem dają o sobie znać.
  7. Każdego dnia ktoś obiecuje drugiej osobie miłość po grób, a później leje w inną, albo daje innemu, łamiąc te przysięgi. Obietnice w tych czasach nie mają żadnej wartości.
  8. Mleko się rozlało, zamoczyłeś i to pewnie nie raz. Nawet jakbyś teraz przestał, to kac moralny pozostanie (chociaż widać, że próbujesz go zatuszować.) I chyba tu jest problem. Wiesz, że zrobiłeś źle, ale jednocześnie masz świadomość, że rezygnacja z darmowego ruchania nic już w tej sprawie nie zmieni. Nie zniweluje Twoich wyrzutów sumienia, ani nie sprawi, że ów kobieta okaże skruchę i przestanie zdradzać męża. Dlatego idziesz za ciosem, jak Arthas masakrujący mieszkańców Stratholme. - wmawiając sobie, że tak trzeba. Czasem ktoś Cię poklepie po ramieniu i na chwilę odciąży sumienie, ale ostatecznie i tak zamienisz się w Króla Lisza.
  9. Uważasz za plus przestrzeń jaką sobie dajecie, uwzględniając osoby trzecie w łóżku (także mężczyzn?) a za minus fakt, że miała wielu partnerów?
  10. Ja mam odmienne zdanie co do tej presji. Wydaje mi się, że współcześnie jest większa presja na tą samorealizację, karierę, konsumpcjonizm, a zakładanie rodziny kojarzy się co raz częściej z jakimś staroświeckim zwyczajem małomiasteczkowców. Do tego dochodzą feministyczne brednie o biologicznej opresji (ciąża = kara) i mamy to co mamy, czyli hordę kobiet "realizujących" się w korpo, a na starość kot i frustracja.
  11. Gdy się przedstawiałem na forum, napisałem "przeglądałem forum od jakiegoś czasu" + to nieporozumienie z podobnymi nickami, z którego musiałem się tłumaczyć. Jeśli nie chodziło Ci o mnie, to przepraszam. Chyba za bardzo biorę to do siebie.
  12. Chciałbyś, żeby Twoja dziewczyna była dziewicą, a sam pojechałeś relacje z dziewicą, bo nie chciała seksu do ślubu. Nie uważasz, że trochę to głupie? Moja żona do 22 r życia (czyli do momentu gdy mnie poznała) miała z 8 partnerów seksualnych. (Przynajmniej o tylu mi mówiła) z tym, że ja dowiedziałem się o tym 6 lat po ślubie xD (+1 gach rok temu)
  13. Chciałbym cofnąć się do 2010 r, kupić 100 tysięcy Bitcoinów po kilka centów za sztukę, a później sprzedałbym je w 2017 po 21 tys. dolarów za sztukę
  14. Z tym obyciem, to często wina rodziców, którzy po prostu nie nauczyli/totalnie olali wychowanie/robili wszystko za swoje dzieci itp. Sam pochodzę z takiej rodziny i wiem jak trudno jest później pozbierać się (usamodzielnić). A jeszcze jak do tego dochodzą teksty rodziców, że nie nadajesz się, nie umiesz, nie potrafisz, nic z Ciebie nie będzie itp to mamy gotową receptę na dorosłego przygrywa.
  15. Nie każdy chce (szkoda kasy, wystarczy mu komunikacja miejska itp) ale tez nie każdy się do tego nadaje. Zwykle ci z drugiej kategorii przyczyn, prawko o dziwo mają, jednak często są weryfikowani na pierwszym lepszym zakręcie, wbici w tira, czy czyjeś ogrodzenie. Ale są też ludzie świadomi swoich ograniczeń, czy predyspozycji. Np mają zaburzenia psychiczne, stany lękowe, czy tak jak ja - ADD i wiedzą, że na drodze mogliby stwarzać zagrożenie, dla siebie i innych. To trochę tak jak z ludźmi którzy wiedzą że po pijaku tracą kontrolę. Każdy pije, niby żadnej filozofii nie ma, ale nie każdy powinien.
  16. Czyli tak mniej więcej: mężczyzna musi lepiej gotować, sprzątać, zajmować się dziećmi, więcej zarabiać, lepiej jeździć autem, być bardziej niezależny, wyższy, inteligentniejszy i przystojniejszy, a kobieta musi jedynie "być" a i to nie gwarantuje, że będzie wierna.
  17. Mężczyzna powinien być lepszy od kobiety mówisz. Hmmm a jeśli mężczyzna jest lepszy od swojej kobiety w gotowaniu, to jest bardziej czy mniej męski?
  18. Nie znam Cię, ale w kwestii prawka mówisz jak jakaś wiejska "księżniczka". Aż przypomniała mi się historia kolegi, który miał nieprzyjemność być na randce z taką panną. Na dzień dobry - "Prawko masz?" Nie? Eee to nudny jesteś", "Co z ciebie za facet" itp. Ja rozumiem, że ludzie mają różne upodobania, ale prawko i posiadanie samochodu, świadczy raczej o niezależności, (o ile dużo podróżujemy) a nie o męskości. Jeśli jakaś kobieta wychodzi z "argumentem" męskości w kwestii prawka, to pokazuje, że jest tą przysłowiową "pricnessą," której nie tyle zależy na niezależności, co na tym, by jej nowy MEN powoził jej roszczeniową dupę, gdzieś po polnych drogach i tym samym zabił nudę w tej bezbarwnej, pozbawionej pasji i życiowych celów istocie. Takie panny najwyraźniej myślą, że skoro mają szparę, to z automatu ustawi się pod ich domem sznur księciuniów w białych karocach. Sorry, wasze niedoczekanie.
  19. Kobieta przy mnie pierdnęła, chyba się zaraz rozpłacze. Naprawdę nie macie większych życiowych problemów? A może to jakiś trolling?
  20. Zapach świeżego, rześkiego powietrza po 8 godzinach spędzonych w zasyfionej fabryce, gdzie w powietrzu krąży cała tablica Mendelejewa, a na termometrach +45. ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.