Skocz do zawartości

"Jordan Peterson tworzy morderców kobiet z przegrywów", czyli mamy nominację do Złotego Goebbelsa


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia

Na początek do moderacji: ten dział wydał mi się najbardziej adekwatny. Jeżeli jest niewłaściwy, proszę o przeniesienie.

 

Ad meritum. Miesiąc temu w Toronto dwudziestopięcioletni Alek Minassian wjechał na chodnik i zabił 10 osób. Jak wykazał wywiad środowiskowy, był on typowym "przegrywem" (wg terminologii internetowej), czy też, jak to określa autorka "incelem". Standardowy schemat urazy do świata za własne niepowodzenia życiowe, które skutkują zemstą na tymże, zazwyczaj krwawą. 

 

No dobrze, ale co z tym ma wspólnego dla wielu znany kanadyjski psycholog? Ano to, że wg autorki artykułu swoją pełną pogardy, mizoginii i seksistowskich stereotypów ideologią radykalizuje on tychże, przez co wychodzą na ulice i mordują ludzi. Brzmi bez sensu? Dla mnie też.

 

Cały artykuł jest wypełniony typową, feministyczną narracją rodem z kafeterii, czy innych wizażów, która z logiką i rzeczywistością ma niewiele wspólnego, a nadinterpretacja na własną modłę jest jej główną osią. 

 

Link do artykułu: https://www.spidersweb.pl/2018/05/jordan-peterson-incel.html

Link do analizy z Wojny Idei: https://www.youtube.com/watch?v=l0SuFOCnHbA

 

Zapraszam do dyskusji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będą nas zamykać za poglądy ;> "Radykalne" poglądy heh, w UK już jakiegoś dziennikarza zamknęli, bo miał nie taki światopogląd. Ciekawe co dojdzie do nas pierwsze, taki postęp jak w Kanadzie, czy islam.

Edytowane przez Fedde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat inceli pisałem w tym wątku:

A tutaj cały fragment oryginalnej wypowiedzi Petersona z komentarzami dziennikarki w moim tłumaczeniu na smerfastyczny niebieski:

Cytat

Violent attacks are what happens when men do not have partners, Mr. Peterson says, and society needs to work to make sure those men are married.

Ataki pełne przemocy mają miejsce wtedy, gdy mężczyźni nie mają partnerek, mówi pan Peterson, a społeczeństwo musi pracować nad tym, by mieć pewność, że ci mężczyźni znajdą żony.

“He was angry at God because women were rejecting him,” Mr. Peterson says of the Toronto killer. “The cure for that is enforced monogamy. That’s actually why monogamy emerges.”

"On był zły na boga, ponieważ kobiety go odrzucały", mówi pan Peterson o mordercy z Toronto. "Lekarstwem na to jest wymuszona monogamia. Po to właśnie ją wymyślono".

Mr. Peterson does not pause when he says this. Enforced monogamy is, to him, simply a rational solution.

Pan Peterson nawet nie zatrzymał się, aby złapać oddech. Wymuszona monogamia jest wg niego po prostu najrozsądniejszym wyjściem z całej tej sytuacji.

Otherwise women will all only go for the most high-status men, he explains, and that couldn’t make either gender happy in the end.

W innym wypadku wszystkie kobiety będą skupione jedynie na mężczyznach z najwyższym statusem, wyjaśnia Peterson, a to koniec końców sprawi, że obie płcie będą nieszczęśliwe.

“Half the men fail,” he says, meaning that they don’t procreate. “And no one cares about the men who fail.”

"Nie wszystkim mężczyznom się udaje" mówi Peterson, mając na myśli, że nie każdy facet uprawia seks. "Nikogo nie interesują ci mężczyźni, którym się nie udaje".

I laugh, because it is absurd.

Śmieję się, bo to jakiś absurd.

“You’re laughing about them,” he says, giving me a disappointed look. “That’s because you’re female.”

"Śmieje się pani z tych mężczyzn", mówi, patrząc na mnie z rozczarowaniem. "Dlatego się pani śmieje, ponieważ jest pani kobietą".

But aside from interventions that would redistribute sex, Mr. Peterson is staunchly against what he calls “equality of outcomes,” or efforts to equalize society.

Poza działaniami związanymi z rozdystrybuowaniem seksu pan Peterson jest stanowczo przeciwny temu, co nazywa "każdemu po równo" lub wysiłkami, aby zunifikować społeczeństwo.

He usually calls them pathological or evil.

Nazywa zazwyczaj powyższe patologicznymi lub złymi.

He agrees that this is inconsistent. But preventing hordes of single men from violence, he believes, is necessary for the stability of society.

Potwierdza, że to niekonsekwencja. Ale powstrzymanie hord samotnych mężczyzn przed przemocą jest konieczne, aby społeczeństwo było stabilne, wierzy Peterson.

Enforced monogamy helps neutralize that.

Wymuszona monogamia pomaga to zneutralizować.

In situations where there is too much mate choice, “a small percentage of the guys have hyper-access to women, and so they don’t form relationships with women,” he said. “And the women hate that.”

W przypadku za dużego wyboru partnerów "niewielki procent gości ma przeogromny dostęp do kobiet, więc nie opłaca im się wchodzić w związki z nimi", mówi Peterson. "A kobiety tego nienawidzą".

Wg mnie - zwykłego, szarego obywatela z Polski, który nie ma raka w bani i który jechał na dwójach z polskiego - po prostu wytłumaczył dziennikarce Nellie Bowles mechanizm, który stoi za tragedią z Toronto, oraz podał ewentualną solucję problemu.

 

A oto tytuł artykułu ze spidersweb.pl: 

Cytat

Internet właśnie wypromował faceta, który mężczyzn-nieudaczników zamienia w morderców kobiet

Za takie coś powinno się zabierać prawo do wykonywania zawodu, a tę "dziennikarkę" zamknąć do psychiatryka.

 

Ja pierdolę...

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ważniak napisał:

(...)

 

A oto tytuł artykułu ze spidersweb.pl: 

Za takie coś powinno się zabierać prawo do wykonywania zawodu, a tę "dziennikarkę" zamknąć do psychiatryka.

 

Ja pierdolę...

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Mówi to, co ludzie chcą usłyszeć. Peterson radzi ludziom w dołku psychicznym jak z tego wyjść? Jak się doskonalić? Jak stać się antysystemową machiną przetrwania? No to podnosi się kobiece larum, bo znikają kolejni potencjalni providenci. System jest tak genialnie skonstruowany, że jak ktoś wychodzi z kotła, to od razu inni ściągają go z powrotem.

 

A za sam artykuł, z czystym sumieniem: 547254d80d5f1.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ksanti napisał:

Jednak to niestety wizja na za kilkaset lat lub w inny sposób to rozwiążą.

Tak, jak jest teraz, jest dobrze, bo po prostu wygrywa "silniejszy", czyli przystojniejszy, zamożniejszy, o wyższym statusie, zdrowszy, inteligentniejszy itd. Utopia pt. "samica dla każdego" nigdy nie zaistnieje, bo niby z jakiej racji? Dlaczego społeczeństwo miałoby zadbać o to, aby każdy facet miał kobietę? Bo jeśli tego nie zrobi, to jacyś popierdoleńcy wyjdą na ulice i zaczną zabijać? Niech każdy facet sam sobie ogarnie kobietę, skoro tak mu na tym zależy, a nie czeka na mannę z nieba.

 

No i jak to niby miałoby wyglądać? Zmuszą kobiety, żeby wiązały się z jakimiś przegrywami, bo inaczej urzędnik państwowy wpakuje tym kobietom kulkę w łeb? Nie chciałbym żyć w takim świecie. Nie oszukujmy się, ci incele to po prostu zwykłe lamusy, które myślą, że kobiety od 6 do 10 na 10 powinny iść z nimi do łóżka, bo taki jest ich zasrany obowiązek. Poza tym już to widzę, jak ktoś jest szczęśliwy, gdy społeczeństwo przydziela mu samice i okazuje się, że to laska z nadwagą i bez obu jedynek.

 

Deal życia normalnie. :D

 

Ja np. bardziej od kobiety wolałbym Bugatti Veyron i jeśli mi nie dacie, to za chwilę wsiądę w swojego kaszlaka i wpierdolę się w pierwszą lepszą grupę ludzi, którą napotkam. Czekam. 

 

Do każdego faceta narzekającego na brak ruchania lub kobiet w swoim życiu:

Cytat

bierz się za typiary od 1 do 5 na 10 lub wymaksuj swoją postać do takiego stopnia, żeby laski od 6 do 10 na 10 chciały się z Tobą pieprzyć lub wiązać,

i nie oczekuj, że ktoś jest Ci cokolwiek winien, tym bardziej kobieta swoją waginę.

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można się z Tobą @Ważniak nie zgodzić (dlatego dałem like). To co piszesz jest prawdą przy tak zaprojektowanym społeczeństwie. Problem jest jednak trochę inny: wbijanie młodym samcom jednego stereotypowego wzorca kobiecego piękna. Kiedyś tak nie było ;) Małżeństwa były aranżowane na podstawie statusu. Nie szukano w małżeństwie łóżkowych wygibasów rodem z pornola, cel był zupełnie inny. Seksualizacja sfery codziennej sprawiła, że generalnie wszystkim bije palma.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Ważniak napisał:

Tak, jak jest teraz, jest dobrze, bo po prostu wygrywa "silniejszy", czyli przystojniejszy, zamożniejszy, o wyższym statusie, zdrowszy, inteligentniejszy itd.

To są prymitywne prawa działające w świecie zwierząt. Ludzie z upływem czasu i ewolucji coraz mniej polegają na instynktach. Sam poziom swiadomości poszybował od starożytności w dużym stopniu. Jeśli chodzi o cywilizacje te prawa o których napisałeś nie mają racji bytu. Nie po to ludzkość założyła postęp i kulturę aby cofać się z powrotem w rozwoju. To, że działają do dzisiejszych czasów to jest kwestia tego, że jeszcze zbyt mało czasu upłynęło a ludzkość nie osiągnęła odpowiedniego stanu świadomości. Wciąż ludzie ulegają prymitywnym zwierzęcym instynktom => to o czym napisałeś.

 

Z pewnością nie są dobre te prawa. Wielu ludzi cierpi a każdy może znaleźć się na miejscu osoby cierpiącej. Kwestia nie zrozumienia ludzi i braku tolerancji też jest prymitywnym instynktem. Rozwiązując ogólnospołeczne problemy w makroskali każdy by coś zyskał. Oczywiście warunkiem jest zmiana świadomości ludzkiej. Świat oparty na zwierzęcych prawach jest burdelem w przenośni i dosłownie.

 

19 minut temu, Ważniak napisał:

Utopia pt. "samica dla każdego" nigdy nie zaistnieje, bo niby z jakiej racji?

A niby z jakiej racji nie? Skąd wiesz, że nie zaistnieje? Może zaistnieje a może w jakiś inny sposób to zostanie rozwiązane.

 

19 minut temu, Ważniak napisał:

Dlaczego społeczeństwo miałoby zadbać o to, aby każdy facet miał kobietę? Bo jeśli tego nie zrobi, to jacyś popierdoleńcy wyjdą na ulice i zaczną zabijać? 

Dbanie o dobro ogółu to zadbanie także o własny interes. Niestety na tym poziomie świadomości ludzkość jeszcze jest bardzo prymitywna. Egoizm (zwierzęcy instynkt) nie pozwoli osiągnąć prawdziwego postępu. Cywilizacja zmierza w kierunku rozwoju czy tego się chce czy nie. Wyzbycie się naturalnych instynktów to jej cel. Albo to zaniknie naturalnie albo rozwiążę się to sztucznie np. z pomocą technologii. Z drugiej strony są też nauki duchowe np. Buddyzm, które mówią poniekąd o tym samym. To już abstrahując od tych inceli czy jak ich tam zwał.

 

19 minut temu, Ważniak napisał:

No i jak to niby miałoby wyglądać? Zmuszą kobiety, żeby wiązały się z jakimiś przegrywami, bo inaczej urzędnik państwowy wpakuje tym kobietom kulkę w łeb?

Niekoniecznie. Ale jestem przekonany, że dałoby się to jakoś rozsądnie zrobić. Laski też wiążą się z byle kim bo nie spotykają tego kto by bardziej pasował. Widzę tu chodziażby program/ algorytm, który pozwoliłby na dopasowanie się ludzi z całego świata. Bardziej byłoby to możliwe gdyby powstała technologia świadomości roju. Jednak to rozważania na daleką przyszłość. Problem ze związkami jest oparty na braku dopasowania i niskiej świadomości. Ludzie dobierają się na pałe bo po prostu ślepy los ich ze sobą dobiera. Sam z doświadczenia wiem, że są laski które będą do mnie lepiej pasować a i są też takie, które zrobią mi piekło na ziemi. Kwestia niestety szczęścia lub nieszczęścia. Poza tym skoro ja potrafię panować nad pewnymi instynktami to jestem przekonany, iż są na świecie laski z podobnym poziomem świadomości lub większym od mojego. One też szukają świadomego samca i mają rozważania jak niektórzy na forum. Stąd nie twierdzę, że kobiety to bezmózgie maszyny. Przynajmniej nie każda.

 

Bycie przegrywem to mocno subiektywny punkt widzenia. Obiektywnie bycie przegrywem może być oparte na cierpieniu danej jednostki. Jednak jako obserwator ludzie stwierdzają, że jest przegrywem na podstawie własnego światopoglądu, który niekoniecznie jest obiektywny. Nie osądzam czy incel jest dobry czy zły lecz opisuje mechanizm myślowy względem jednostki. 

 

19 minut temu, Ważniak napisał:

Poza tym już to widzę, jak ktoś jest szczęśliwy, gdy społeczeństwo przydziela mu samice i okazuje się, że to laska z nadwagą i bez obu jedynek.

Przydział nie byłby po to aby po prostu przydzielić. Lecz po to aby zaspokoić potrzebę ludzi (samicy też). Stąd uważam, że technologia kiedyś przyjdzie z pomocą. 

 

19 minut temu, Ważniak napisał:

Ja np. bardziej od kobiety wolałbym Bugatti Veyron i jeśli mi nie dacie, to za chwilę wsiądę w swojego kaszlaka i wpierdolę się w pierwszą lepszą grupę ludzi, którą napotkam. Czekam.

Haha, jakiś kawałek metalu na kółkach. Ok kto co lubi. Dostaniesz jak się wysadzisz w powietrze przy ludziach, krzycząc coś o Allahu :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Sklepowicz powiedział słynne ""kto to rucha" i że ładne dziewczyny idą na dyskoteke, a te co ich bzykać nikt nie chce idą na demonstracje to było larum, chamstwo ROKU!!, prawicowi troglodyci, Skandaliczna Wypowiedź!! Wkurwiły się środowiska feminiazi i inni umysłowo spierdoleni, bo jest to metoda mająca na celu stygmatyzowanie przeciwnika w dyskusji czy po przeciwnej stronie barykady po to, aby nie musieć się odnosić do jego argumentów tylko powiedzieć, przecież to jest .... brzydka kobieta co jej nikt nie chce albo "incel" :D śmieszny zwrot, ale feministki najwyraźniej poszły tą samą drogą co pan Sklepowicz i wymyśliły sobie ładną łątkę dla mężczyzn, z których stanowiskiem nie muszą się zgadzać.

 

Zamiast dyskusji wtedy wystarczy powiedzieć "to forum inceli" i end of story, nie trzeba się merytorycznie odnosić. Wezmą jednego czy dwóch pierdolniętych, co zabijali ludzi, ukują jakichś termin, a potem będą go ekstrapolować na wszystko niewygodne jak np: na to forum, bo nie jest wykluczone, że w przyszłości jak forum będzie bardziej znane, jakaś pierdolnięta nie powie "forum inceli trzeba zamknąć" ludzie sobie skojarzą, "A to ci co zabijają i nienawidzą kobiet, co przejeżdżają samochodami, no to trzeba coś z tym zrobić" Nie będzie już dyskusji typu "oni chcą tego i tego, albo to i to się im nie podoba, albo na to mają inny pogląd, tylko oni są "i t uwstaw dowolne określenie".

 

Wkurwia mnie takie stygmatyzowanie, bo jest to może na pierwszy rzut oka zabawne, ale longRun'owo niebezpieczne, bo będzie służyło do "uporania się" z wszystkim co niewygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy to nie jest taka "eugenika à rebours" gdy się umożliwia wszystkim rozmnażanie? W naturze tak to nie działa a to właśnie mechanizmy naturalne zrobiły z jednokomórkowca człowieka. 

 

Tu raczej nadchodzące seks roboty widziałbym jako ratunek dla "inceli". Plus VR.

 

Chyba, że wynajdą jakieś proszek na hipergamię i zaczną go sypać do wodociągów jak mityczny brom w wojsku. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti cywilizacja zmierza w kierunku rozwoju?

 

Na serio?

 

A myślałem, że zmierza w kierunku usprawnienia procesów produkcji i koncentracji (centralizacji) wytworzonej wartości dodanej.

 

Posłużę się garścią danych ilustrujących ów rozwój.

 

Największa liczba ludzi w dziejach (w liczbach bezwzględnych) żyje obecnie w państwach totalitarnych lub dyktaturach. Jeszcze nigdy dotąd, nawet w czasach Stalina i Hitlera, tak wielu ludzi nie było rządzonych przez dyktatorów.

 

Najwięcej ludzi w dziejach żyje obecnie poniżej granicy ubóstwa. Co ważne, rozziew pomiędzy najbogatszymi i najbiedniejszymi (tzw dolny miliard) nie był tak duży, jak dziś. Wskaźnik giniego świeci się na czerwono.

 

W Chinach jest około 120 milionów samotnych mężczyzn, którzy nie mogą liczyć na relację z jakąkolwiek kobietą. Wyniksla to z największej zbrodni w dziejach, polegającej na usunięciu około 120 milionów ciąż dziewczęcych (z tego praktyką są aborcje w 7 i 8 miesiącu ciąży, kiedy jednoznacznie można określić płeć dziecka). Wielu z tych mężczyzn nie ma co ze sobą zrobić, nie założą nowej Alibaby albo SpaceXa. Wiesz co robią mężczyźni, którzy nie mają pomysłu na siebie?

 

Jesteśmy u progu ogromnych wstrząsów w skali międzynarodowej. Jestem ciekaw, jak będzie wyglądał rozwój w ich efekcie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrywem jest ten, co wierzy w to że jest przegrywem z tak banalnych przyczyn jak np nie mam kobiety, nie mam kredytu jak zenek, co dla żony za bankowe wybudował nowy dom, bo chciała czuć się jak koleżanki żony lekarzy (autentyczny przykład z mojego otoczenia..) itd System gynocentrycznego niedorozwoju umysłowego tworzy problemy z niczego, aby niewolnik nie potrafił zauważyć zalet i zysków z męskiego punktu widzenia, a wszystko interpretował na rzecz biegania wokół cipki, która nigdy nie jest jego, ale danej dystrybutorki. To że ktoś decyduje się podejmować działania przestępne ze względu na takie frustracje przecież bardziej kierowany jest tymi gównoprawdami jakie serwuje mu matrix, a nie inni. Żadna kobieta nawet 10/10 nie da nikomu szczęścia. To niemożliwe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Oktabryski napisał:

@Ksanti cywilizacja zmierza w kierunku rozwoju?

Tak, chociaż w międzyczasie różne niekorzystne rzeczy dzieją się przy okazji. Jednak postęp nieubłagalnie prze do przodu. Wraz z rozwojem robotyki, sztucznej inteligencji i automatów ludzie (przynajmniej z zachodniej kultury) będą musieli wejść na nowy poziom świadomości. Sposób życia diametralnie się zmieni.

 

2 godziny temu, Oktabryski napisał:

A myślałem, że zmierza w kierunku usprawnienia procesów produkcji i koncentracji (centralizacji) wytworzonej wartości dodanej.

To również. 

 

2 godziny temu, Oktabryski napisał:

Największa liczba ludzi w dziejach (w liczbach bezwzględnych) żyje obecnie w państwach totalitarnych lub dyktaturach. Jeszcze nigdy dotąd, nawet w czasach Stalina i Hitlera, tak wielu ludzi nie było rządzonych przez dyktatorów.

A średniowiecze to co? Takie Chiny zawsze miały dyktatorów, więc jest kontynuacja tradycji cesarskich.

 

2 godziny temu, Oktabryski napisał:

Najwięcej ludzi w dziejach żyje obecnie poniżej granicy ubóstwa. Co ważne, rozziew pomiędzy najbogatszymi i najbiedniejszymi (tzw dolny miliard) nie był tak duży, jak dziś. Wskaźnik giniego świeci się na czerwono.

Niestety ale jedne miejsca się rozwijają a w drugich jest regres. Co nie zmienia faktu, że i tak wszystko idzie do przodu. Dyktatura to konsekwencja dużej liczby ludności. Najłatwiejszy (mimo wszystko kiepski) sposób aby ogarnąć. Tak samo ubóstwo jest coraz większe, ponieważ w pewnych miejscach za dużo rodzi się ludzi. Jest przesyt i nie starcza zasobów. Stąd życie poniżej granicy ubóstwa. Ludzie w tamtych rejonach są świadomi w bardzo małym stopniu.

 

2 godziny temu, Oktabryski napisał:

W Chinach jest około 120 milionów samotnych mężczyzn, którzy nie mogą liczyć na relację z jakąkolwiek kobietą. Wyniksla to z największej zbrodni w dziejach, polegającej na usunięciu około 120 milionów ciąż dziewczęcych (z tego praktyką są aborcje w 7 i 8 miesiącu ciąży, kiedy jednoznacznie można określić płeć dziecka). Wielu z tych mężczyzn nie ma co ze sobą zrobić, nie założą nowej Alibaby albo SpaceXa. Wiesz co robią mężczyźni, którzy nie mają pomysłu na siebie?

To prawda, w krajach takich jak Chiny szerzy się patologia. Europa i Ameryka to dwa miejsca na świecie, które moralnie i technologicznie idą do przodu względem reszty świata. Jako jedyna cywilizacja mamy coś tak podstawowego jak prawa człowieka.

 

2 godziny temu, Oktabryski napisał:

Jesteśmy u progu ogromnych wstrząsów w skali międzynarodowej. Jestem ciekaw, jak będzie wyglądał rozwój w ich efekcie.

Media zbyt bardzo podkręcają te negatywne informacje. Sto lat temu Europa też miała upaść i tak się nie stało. Nastroje były dokładnie takie same jak współcześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Ksanti napisał:

Europa i Ameryka to dwa miejsca na świecie, które moralnie i technologicznie idą do przodu względem reszty świata

Europa wg Ciebie moralnie idzie do przodu? W jaki sposób? Byłbym wdzięczny gdybyś to rozwinął, bo chyba nie utożsamiasz rozwoju z lewackim "postępem" ;>

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Ksanti napisał:

Tak, chociaż w międzyczasie różne niekorzystne rzeczy dzieją się przy okazji. Jednak postęp nieubłagalnie prze do przodu. Wraz z rozwojem robotyki, sztucznej inteligencji i automatów ludzie (przynajmniej z zachodniej kultury) będą musieli wejść na nowy poziom świadomości. Sposób życia diametralnie się zmieni.

 

 

Myślę , że  "ludziom z Zachodniej Kultury" (cokolwiek to znaczy) sposób życia diametralnie się NIE ZMIENI. Od dawna nie ma już "taniej siły roboczej" więc tzw. sztuczna inteligencja, dalszy rozwój technologii przekraczający kolejne bariery prawne i etyczne, bo umówmy się tylko to jest barierą, no może jeszcze trochę co tam dyrektor finansowy  powie takim wynalazcom- jest tylko kwestią czasu. Ludzie na Zachodzie i nawet już w Polsce nie są do roboty od dawna, są do "wyższych celów"- pierdolenia na akademickich seminariach o równouprawnieniu,  rozkminianiu za państwowe pieniądze rożnych teoriach krytycznych w sztuce,  bezproduktywnym spędzaniu czasu w wirtualnych i realnych coffe- korpo sieciówkach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Fedde napisał:

Europa wg Ciebie moralnie idzie do przodu? W jaki sposób? Byłbym wdzięczny gdybyś to rozwinął, bo chyba nie utożsamiasz rozwoju z lewackim "postępem" ;>

Może się zdziwisz ale lewica z samego założenia jest postępowa. Powstała w wyniku zburzenia starego i skostniałego porządku związanego z arystokracją, szlachtą i duchowieństwem. Prawica za to jest konserwatywna i trzyma się mocno tego co było. Ideałem jest kiedy balans utrzymuje sę gdzieś po środku. Kiedy jedna ze stron przeważa to skrajności nie są hamowane. Z lewej strony komunizm a z prawej faszyzm czy nazizm. Wcześniej rządziła prawica i była w Europie patologia. Teraz jest lewica, czyli naturalna kolej rzeczy jak się przegnie w jedną stronę. Za kilka lat powinno się to unormować. Ludzie podświadomie nie chcą skrajności. 

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lewica

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawica

 

Tak, Europa idzie do przodu. Porównując okres 100 lat zdecydowanie poszła. Liberalizm jest wynalazkiem lewicy, wcześniej nie było czegoś takiego. Tak samo jak praw człowieka. Małe dzieci ciężko pracowały w kopalniach całymi dniami. Tak samo dawniej ucięło człowiekowi rękę, nogę i do widzenia niepotrzebujemy już pana. Na wojnie czy w zakładach produkcyjnych zdarzało się to bardzo często. Gdyby prawica dalej rządziła to byłoby raczej gorzej niż obecnie. Po ciul rozwój technologii skoro moralność się nie rozwija i ma się w dupie życie człowieka. To lewica o to wszystko zadbała to, że teraz jest skrajna jej strona to inna sprawa.

 

5 godzin temu, Personal Best napisał:

Myślę , że  "ludziom z Zachodniej Kultury" (cokolwiek to znaczy) sposób życia diametralnie się NIE ZMIENI. Od dawna nie ma już "taniej siły roboczej" więc tzw. sztuczna inteligencja, dalszy rozwój technologii przekraczający kolejne bariery prawne i etyczne, bo umówmy się tylko to jest barierą, no może jeszcze trochę co tam dyrektor finansowy  powie takim wynalazcom- jest tylko kwestią czasu. Ludzie na Zachodzie i nawet już w Polsce nie są do roboty od dawna, są do "wyższych celów"- pierdolenia na akademickich seminariach o równouprawnieniu,  rozkminianiu za państwowe pieniądze rożnych teoriach krytycznych w sztuce,  bezproduktywnym spędzaniu czasu w wirtualnych i realnych coffe- korpo sieciówkach. 

Produktywność to typowe określenie współczesnej skrajnej prawicy, która ma w dupie to co się stanie z człowiekiem. Trzeba przecież jak najbardziej wykorzystać jednostkę, niech zapierdala. Nie wiem czy uważasz, ze każdy kto nie spędza czasu przy łopacie czy w fabryce jest bezużyteczny. Jednak równie dobrze można powiedzieć, że filozofowie greccy tacy jak Arystoteles, Archimedes czy Pitagoras którzy ruszyli postęp całego ówczesnego świata byli bezużyteczni. W każdej epoce byli ludzie tacy jak oni. Przecież tylko siedzieli i teoretyzowali... Zamiast łaskawie iść do kamieniołomu wydobywać jakiś głupi kamień. No faktycznie nieroby jedne!!!

 

Sam napisałeś, że bariery prawne i etyczne blokują szkodliwe rzeczy. To kto ma się tym zajmować jeśli wszyscy będą zapieprzać w fabryce? Nie wszystko co robią na seminariach jest potrzebne to fakt. Z resztą ze wszystkim w życiu tak jest. Wymyśli się 10 niepotrzebnych rzeczy ale ta 11 zrewolucjonizuje świat. Co do samej pracy to bardzo rozległy i skomplikowany temat. Można się spierać o to czy człowiek z natury jest do czegoś takiego przystosowany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciągu ostatnich kilku lat to nie powiedziałbym, że się do przodu posuneliśmy. W imię tolerancji, powoli można mieć jedne jedyne słuszne poglądy. Ale nie ma co dyskutować o ideach, do niczego to nie doprowadzi, Ty jak wnioskuje jesteś za lewica, mi bliżej prawej strony, były by dyskusje jak ta o zaliczaniu mężatek ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ksanti napisał:

 

 

Produktywność to typowe określenie współczesnej skrajnej prawicy, która ma w dupie to co się stanie z człowiekiem. Trzeba przecież jak najbardziej wykorzystać jednostkę, niech zapierdala. Nie wiem czy uważasz, ze każdy kto nie spędza czasu przy łopacie czy w fabryce jest bezużyteczny. Jednak równie dobrze można powiedzieć, że filozofowie greccy tacy jak Arystoteles, Archimedes czy Pitagoras którzy ruszyli postęp całego ówczesnego świata byli bezużyteczni. W każdej epoce byli ludzie tacy jak oni. Przecież tylko siedzieli i teoretyzowali... Zamiast łaskawie iść do kamieniołomu wydobywać jakiś głupi kamień. No faktycznie nieroby jedne!!!

 

 

Tak na szybko (przepraszam za błędy). Zgadzam się z Tobą co do całej wypowiedzi ALE nie zgadzam się co do tego fragmentu który dotyczy idei. Mam wrażenie, że większość z nich jest po prostu mocno odgrzewana i nic nie wnosi. Oczywiście można powiedzieć, że jest to reakcja na cos tam co "dzieje się" w procesach społecznych i powraca (taka nowa idea, prąd myślowy) jak bumerang w postaci "post-" ale choćby na przykładzie 200 lecia urodzin Marksa widzę, że to raczej wielka hucpa pop kulturowa niż jakiś wielki przyczynek do refleksji lub inwentaryzacji myśli. Chodzi mi o to że to co ze swojego charakteru miało być postępowe (np.uczelnie) sa miejscem na robienie biznesików i wyciagania kasy a nie kuźnią nowych idei. W tym sensie z przykrościa muszę stwierdzić że coraz bardziej podoba mi się to co głosi Jordan Peterson mimo, że głównym moim zarzutem wobec niego jest skrajny egoizm jest przy tym jednak bardzo przytomny i myślę że stawia do pionu wielu młodych chłopaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.