Skocz do zawartości

Postanowienia się na resztę życia.


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze nie stawiałem twardo publicznie postanowień, ale już najwyższy czas. Jako, że mam kilka nałogów i niedociągnięć w nawykach, to stwierdziłem, że przed braćmi obiecam kilka rzeczy do końca swojego życia:
- Całkowicie odejdę od wszystkich nałogów. Całkowity nofap, odstawienie kofeiny, duże ograniczenie gier komputerowych, ograniczenie do minimum absolutnego słodyczy oraz alkoholu, zero jakichkolwiek narkotyków i bezsensownego przeglądania internetów. Będę pić wodę/soki, jeść zdrowo (mięso, warzywa, owoce, ryby itd.)
- Nigdy nie zatracę się, nie upadnę na dno mentalne, nie postawię na piedestał kobiety, moją misją życiową/dziejową będzie twórczość, rozwój, nauka, walka z kolektywnym wrogiem i rozwiązywanie zadanych przez siebie zadań;
- Będę czytać minimum 150 stron książek dziennie (lub więcej) nieważne od sytuacji dnia. Koniecznie musi być minimum 50 stron naukowej;
- Będę ciężko pracować i się uczyć, aby dążyć do bycia wysoko wartościową jednostką w społeczeństwie;
- Każdy dzień będę zaczynać 15 pompkami i 8 podciągnięciami na drążku;
- Nie będę się dawać pomiatać, będę bardziej ofensywny starając się zdominować drugich (no, prócz braci tutaj, rzecz jasne ;));
- Nie będę tracić czasu na znajomych, z którymi znajomość jest całkowicie nieopłacalna;
- Będę bardziej aktywny społecznie i na forum (choć tu i tak chyba nie jest źle);
- Nauczę się programowania Javy (i Springa), elektrotechniki, Grafiki 3D (Blender), oraz będę dążył do nauczenia się tworzenia robotów.

Na razie tyle. Byle to spełnić. Za około 20 dni kończę 21 lat (15 września). Czuję się dziwnie i trochę staro. Nie zrozumcie mnie źle - wiem, że jest tu dużo osób starszych, ale martwi mnie kim byłem 2 lata temu, a kim jestem teraz. Ogromnej różnicy nie ma. Dużo książek przerobiłem, trochę doświadczyłem, ale szału nie ma, szczególnie mentalnie. We wrześniu mam poprawkę jednego przedmiotu na studiach, a potem zaczyna się II rok kierunku geoinformatyka. Kierunek nie jest zły i nawet pasjonujący, choć wiadomo - trzeba dużo samemu się uczyć, aby cokolwiek po tym było. Ważne, aby być tym pierwiastkiem twórczym w ogromnym wszechświecie. 
Postanowień jest wiele i na początku będzie bardzo trudno, ale są konieczne. Podejmuję się wyzwania. Pozdrawiam. :)

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1bardzo ambitne i ciekawe postanowienie. Powodzenia. Natomiast mam jedno "ale":

 

13 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

Będę czytać minimum 150 stron książek dziennie (lub więcej) nieważne od sytuacji dnia

Czy jesteś pewien, że to się uda gdy skończysz studia i zaczniesz pracę na pełen etat? To minimum 8 godzin z życia wzięte plus dojazdy. W dodatku też zmienią się nieco Twoje obowiązki i możesz mieć mniej czasu na to. Piszę o tym z własnego doświadczenia, sam sporo w życiu już przeczytałem i czytam nadal, ale jak mam porównanie jako student i teraz jako pracownik to mam na to o wiele mniej czasu. Kilkadziesiąt stron dziennie to maksumum wyłączając weekendy. Po prostu takie życie. 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Strusprawa1 napisał:

@Krugerrand Niestety jak mi się nie uda, to będę zmuszony z tego zrezygnować, ale dzięki za uwagę. ;)

To może zredukuj publicznie to postanowienie, żebyś nie czuł się później źle z powodu nie dotrzymania postanowienia? To może być dołujące. Może np. tygodniowo jedną książkę, a jeśli dasz radę więcej, to super. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Oscar napisał:

To może zredukuj publicznie to postanowienie, żebyś nie czuł się później źle z powodu nie dotrzymania postanowienia? 

Właśnie nie! Obiecał przed nami i sobą ale nie podał co się stanie jak nie dotrzyma. Jak inny brat, który w razie niedotrzymania obiecał wpłacić dużą kwotę jako darowiznę dla Forum. (Karę umowną) 

 

Sam zobaczy czy będzie coś czuł albo nie (wstyd przed kolegami? nic? refleksję nad zasadnością działań?).

 

Dzięki temu jeśli by czegoś nie dotrzymał to może zredukować/zmodyfikować cele. Może stwierdzić że jakieś postanowienie było bezsensowne a inne doda.

 

To publiczne postanowienie to droga do samopoznania młodego brata @Strusprawa1

 

Trzymam kciuki!

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.