Skocz do zawartości

Dotyczy Gotowania i Sprzątania


Rekomendowane odpowiedzi

@Perun82 Ale facet też nie musi, nie musi się żenić, nie musi zarabić, może zostać np. bezdomnym.

Rozplanowanie menu, nie przeskoczy tego, że niektóre obiady wymagają kilkugodzinnych czynności.

@lxdead No to bardzo interesujące, zdradź mi przepisy, bo mi to zajmuje łącznie jakieś 2-3 h łącznie z podaniem, i umyciem - co też rozciąga się w czasie w zależności kiedy facet wróci z domu. Plus codzienne zakupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, deomi napisał:

Rozplanowanie menu, nie przeskoczy tego, że niektóre obiady wymagają kilkugodzinnych czynności.

Pomidorowa? Zalewaja? Jarzynowa? Krupnik, Zupa porowa(ziemniaki zblendować i dodać por przypieczoną na patelni z odrobiną boczku -zupa krem).

 

1,5 h a no tak - wymycie jednego garnka, jednej patelni oraz dwóch talerzy i sztućce kolejne 1,5h..

 

6 minut temu, deomi napisał:

Plus codzienne zakupy.

Miszczostwo logistyki. W sumie jak facet funduje, to można zrobić spontaniczne, codzienne zakupy i później powiedzieć mężusiowi

 

Misiu, takie tam promocje były..

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak patrzę na te cyrki to stwierdzam, że jestem ultra nie wymagający człowiek.

 

Mi by było obojetnie czy nie pozmywane byleby to zrobiła w rozsądnym czasie czy obiadu tez nie potrzebuję, ponieważ moge sobie sam zrobić, coś skromnego.

Zresztą te robienie obiadów to zwyczaj dawny, kiedy to kobiety przebywały non stop w domach. Teraz one też czesto gęsto pracuja więc rozumiem jak babka nie ma siły.

Mówię ja tam nasram dla mnie najbardziej liczy sie czlowiek i ta specjalna więź, zrozumienie, wspólne cele itp itd. 

To czy mam obiad podany jak dla króla  czy nie, to ja nie odbieram jako smutny wymóg tylko jako cos wspaniałego czym żona/dziewczyna postanowiła mnie obdarzyć.

To samo z przytulaniem, wspólnym oglądaniem itd. to są dary, którymi ktoś nas obdarza a nie wymaganiem wpisanym w smutną doktrynę małżeńską, która sie w ogóle nie sprawdza. 

Małżeństwo jest swoją drogą kolejną z upadających iluzji.

 

Pozdrawiam.

 

Biorąc na żonę kobietę bierzecie caly pakiet, łącznie z tym, że jej sie może nie chcieć nic.

Jeśli chodzi o to, ze dziewczyna mi nie zrobiła obiadu to zamiast ją rozrywać, może za wczasu dać znać iż czemu tak zrobiła. 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, AR2DI2 napisał:

Jak tyle żresz...

Było kiedyś wrzucane

 

Cytat

Gówniane jedzenie, czyli puste kalorie- a organizm nadal głodny - więc szuka nadal substancji odżywczych. 

 

Misiu, spokojnie, jestem taka ekstra sajz z powodu genów po prababci ze strony stryjecznego prapradziadka..

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

Mi by było obojetnie czy nie pozmywane byleby to zrobiła w rozsądnym czasie czy obiadu tez nie potrzebuję, ponieważ moge sobie sam zrobić, coś skromnego.

Pytanie czy kobita była taka w stosunku do Ciebie + w aspekcie finansowym, emocjonalnym..

Edytowane przez Perun82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Mi by było obojetnie czy nie pozmywane byleby to zrobiła w rozsądnym czasie czy obiadu tez nie potrzebuję, ponieważ moge sobie sam zrobić, coś skromnego.

Non stop robienie sobie szybkich obiadów odbije się na twoim zdrowiu, ale rozumiem o co ci chodziło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, deomi napisał:

Jako obiad rozumiem zupe i drugie.

A no tak faktycznie -gazówka ma jeden palnik :)  A, i nie zapominajmy o deserze, podwieczorku, kolacji...

2 minuty temu, wytrawnie napisał:

Non stop robienie sobie szybkich obiadów odbije się na twoim zdrowiu, ale rozumiem o co ci chodziło. 

Bardziej jedzenie w pośpiechu może zaszkodzić.  W czym zupa jarzynowa może mi zaszkodzić? Chyba ewentualnie warzywami kupionymi przez samicę podczas codziennych zakupów.

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Perun82 

Gdyby była lipa to odchodzę.

Ja sie tam nie będę poświęcał bo po co?

Jeżeli nie zgadzamy się i ona mi nie robi jedzenia tylko dla siebie albo robi takie bym miał sraczkę, to albo jej powiem by mi nie robiła bo mi szkodzi jej jedzenie albo są inne powody.

 

Ja naprawdę nie widzę problemów.

Albo się dogadać albo każdy w inną stronę.

Załóżmy, ze jestem z @deomi

Jeżeli widzę, że mi zrobila jedzenie to sie bardzo cieszę i ja bym pozmywał naczynia, wiem iż to źle oddziałuje na jej gadzi mózg ale ja mam to w dupie.

Bym jej powiedział coś takiego "Kochana deomi, moje ty słońce wiem, że te zmywanie jest nie męskie ale wiesz co? Ja mam to w dupie, ja jestem nauczony, że jak mi ktoś zrobił jedzenie to chociaż sie odwdzięczę i pozmywam" i tyle.

Czy stanę sie mniej męski? 

JA MAM TO W DUPIEEEE. :)

Ja to robię dla siebie w ramach skromnej wdzięczności.

 

A jak bedzie mi mendzić, ze za malo zarabiam czy mieć inne wonty to wytłumaczył bym, ze dawniej kobiety wspierały swoich mężczyzn a nie dowalały.

 

Proszę pamiętać, że ja sie mocno opieram na słowiańskich staro dawnych tradycjach. One były pierwszymi red pilami ;)

Dlatego gdyby mi dowalała np @deomi mendziła, gotowała tylko dla siebie, odgradzała sie ode mnie. To po prostu widać, że związek nie działa i jest sayonara. Nie wiem gdzie jest problem, serio.

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, deomi napisał:

To o czym piszą Panowie w świezakowni, to jest jedna strona medalu. To o czym powiedziały by partnerki/żony druga. Tej drugiej nie poznamy. 

Masz rację nie poznamy, bo to męskie forum. Natomiast powiem Ci co tam będzie napisane. Wiesz co? Racjonalizacja własnego, złego postępowania, wybielenie się i zwalenie całkowicie winy na faceta. Takie to schematyczne. Zdarzyć się może także solidarność maciczna jak w Twoim pierwszym poście.

 

Odniosę się jeszcze do Twoim "mundrości" odnośnie utrzymania domu i gotowania. Są to rozważania podobne do pierd... pani Sylwii Spurek, czyli wzięte z dupy. Już w przeszłości pisałaś, że domowe obowiązki to drugi etat. Nie wiem skąd czerpiesz taką wiedzę, ale ja chętnie bym się dowiedział czy to z jakiejś feministycznej gazetki czy z własnej ignorancji. Po Twoich postach wnioskuję, że jedyne co masz do zaoferowania facetowi to własna wagina. Zapewne mało wiesz o utrzymaniu porządku w domu i o gotowaniu, co pokazują Twoje pytania do Braci. 

Uprzedzając pewne zdarzenia, ja sam prowadzę gospodarstwo domowe już od ładnych paru lat i przy tych możliwościach jakie mamy nikt mi nie wmówi, że sprzątanie, pranie czy gotowanie to jest drugi etat.

Nie wiem czy to jest możliwe, ponieważ jesteś kobietą i wynika to z Twojej natury, ale przestań się wymądrzać na tematy, o których nie masz bladego pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, deomi napisał:

 

@lxdead No to bardzo interesujące, zdradź mi przepisy, bo mi to zajmuje łącznie jakieś 2-3 h łącznie z podaniem, i umyciem - co też rozciąga się w czasie w zależności kiedy facet wróci z domu. Plus codzienne zakupy.

Gdybyś była moją żoną to bym CI kupił dobrą zmywarkę, dobry piekarnik, dobrą kuchenkę zaoszczędziłabyś naprawdę dużo czasu.

 

Do centrum handlowego też miałabyś blisko.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Perun82 said:

A no tak faktycznie -gazówka ma jeden palnik :)

Ona z nawleczenia igły zrobiłaby wielogodzinnny, wyczerpujący proces. Oczywiście w teorii, bo w praktyce to jest jeszcze bardziej rozbudowane i wyczerpujące. To takie typowe pierdolenie pt " ale to nie jest takie proste", ukrecone z byle jakiej pierdoły. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, deomi napisał:

Sorry, nie myje, nie obieram warzyw, nie przyrządzam mięsa, nie kroje, nie dodaje etapami,

Zaczynam od 7.30 a kończę o 15.30 :D Współczuje organizacji.

 

 

1 minutę temu, dobryziomek napisał:

Gdybyś była moją żoną to bym CI kupił dobrą zmywarkę, dobry piekarnik, dobrą kuchenkę zaoszczędziłabyś naprawdę dużo czasu.

To by czas trwania przygotowania obiadu wzrósł o 40%.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, deomi said:

Sorry, nie myje, nie obieram warzyw, nie przyrządzam mięsa, nie kroje, nie dodaje etapami, nie przyprawiam dania i w między czasie nie zmywam naczyń w mniej niż 30minut

No to nie gotuj 15 kilo mięsa i worka ziemniaków, a zobaczysz jak przybędzie ci czasu odwrotnie proporcjonalnie do wielkości dupska.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand Tak bo oczywiście faceci nie racjonalizują właśnego złego postępowania, nie wybielają się i nie zwalają całej winy na kobiety. No chodzące ideały.

Serio w to wierzysz?

Ja nie jestem feministką i w przeciwieństwie co do niektórych nie twierdzę że tylko faceci są okropni, ale wszyscy ludzie, Wiekszosć ludzi posiada zbiór okropnych cech które ciężko wytrzymać.

Prowadziłam gospodarstwo przez 3 lata.

Ja gotuje tylko wysokowartościowe posiłki z naturalnych produktów. Jeśli sie kupuje gotowce/ jada na mieście- jasne można zaoszczędzić sporo czasu. Ale to się wiąże z  wyższymi wydatkami z mniejszą wartścią odżywczą owych posiłków.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, deomi napisał:

Jeśli sie kupuje gotowce/ jada na mieście. 

Gdzie wymienialiśmy tutaj gotowce? Zupa z warzyw to gotowiec? Oświeć nas - co nie jest gotowcem? 

 

Zaraz się okaże, że jajecznica na śniadanie to fast food...

Edytowane przez Perun82
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.