Adept Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Piwo to nie alkohol, ale powodzenia. To jest alkohol. Cukier w najprostszej postaci. W dodatku na etykiecie producent nie musi pisać o zawartości które nie są alergenami. Smacznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 To był żart. Poza tym prawie w ogóle nie piję piwa bo moim zdaniem to w większości szczyny.Wódka i bimber to jedyny alkohol który dobrze toleruję. Bo każdy polak ma polski organizm 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adept Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 To był żart. Poza tym prawie w ogóle nie piję piwa bo moim zdaniem to w większości szczyny.Wódka i bimber to jedyny alkohol który dobrze toleruję. Bo każdy polak ma polski organizmSpoko. Ja robię podobnie jak Marek. Rachunek zysków i strat. Z procentów tylko wino wytrawne od święta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 A ja dziś gin z tonikiem, skoro mówicie że piwo niezdrowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 no tak marek,ktoś pic musi.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Husquarna Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Jutro mija 2 tygodnie jak odstawiłem alkohol. Przynajmniej na dłuższy czas. Powód? Bardzo prosty, zacząłem zauważać siebie w grupie ryzyka już wcześniej, ale jedno wydarzenie spowodowało, że nie chcę pić nawet łyka, żeby szwędacz się nie załączył. Czy mnie ciągnie? Tak. Mam imprezowe otoczenie + wakacje + mnóstwo okazji, więc mam ochotę coś walnąć, ale staram się trzymać to na dystans. Mój umysł pracuje wydajniej, myśli stają się klarowniejsze, intelekt wskakuje o poziom wyżej (po prostu mózg nie jest ogłupiany %%). Zobaczymy co z tego wyjdze, życzę powodzenia w walce ze słabościami 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 co wyjdzie-na pewno na zdrowierobie to samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 A ja wam powiem, że tak się obserwuję i wyraźnie widzę, że cztery dni picia po dwa, trzy piwa wieczorem powodują że jestem rozdrażniony, nerwowy - wpływ alko na układ nerwowy jest MASAKRYCZNY. Pierdolona trucizna. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adept Opublikowano 24 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2015 Obejrzałem kiedyś wykłady prof. Żdanowa z Rosji. Daje do myślenia. Ten kto pije alkohol (tzn.mocz bakterii) następnego dnia sika własnym mózgiem - prof. Żdanow (20min)https://www.youtube.com/watch?v=d-CARkS0zKY oraz ALKOHOLOWY TERROR wykład prof. Żdanowa . NAPISY PL (~2 godz.) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 24 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2015 Obejrzałem kiedyś wykłady prof. Żdanowa z Rosji. Daje do myślenia. Ten kto pije alkohol (tzn.mocz bakterii) następnego dnia sika własnym mózgiem - prof. Żdanow (20min)https://www.youtube.com/watch?v=d-CARkS0zKY oraz ALKOHOLOWY TERROR wykład prof. Żdanowa . NAPISY PL (~2 godz.) Ee tam... poprostu alkohol wypłukuje z mózgu zbędne komórki, wszak wykorzystujemy tylko nie znaczną ich ilość, dzięki temu te co pozostały mają lepsze połączenia i mózg pracuje wydajniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 4 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Września 2015 slowo się rzeklo i się dotrzymujepoza lekkimi sobotnimi przerwami kiedy po tygodniu co niecosobie pozwalam,absolutne "0",zamiast % soczki,owoce,i spoczkojestem zadowolony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 4 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2015 A ja w ogóle nie piję i nie mam żadnych problemów z tym związanych, alkohol mi nie jest do NICZEGO potrzebny. Polecam spróbować taki stan rzeczy, tylko wymaga odpowiedniego nastawienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 4 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Września 2015 wszystko jest dla ludzi byle nie przesadzicsadzac po sobie to strach ma wielkie oczy,ale konieczna jest samokontrolai nie tlumaczyc się przed samym sobapostanowić i realizowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 4 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2015 ,,wszystko jest dla ludzi'' dla mnie to tekst z gatunku ,,na coś trzeba umrzeć'' (a to od kiedy ludzie są nieśmiertelni i dążą do śmierci? ) No, każdy robi po swojemu. Ja wybrałem abstynencję bo alkohol mi nic nie daje, a jedynie odbiera. Nie jest mi potrzebny do żadnej z tych rzeczy, za sprawą których ludzie piją. Powodzenia w realizacji, szczerze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baca Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 Uwielbiam tekst "na coś trzeba umrzeć" :-) Tylko debilom się wydaje,że nie umrą ;-) (oczywiście wykluczamy przy rozważaniach samobójstwo). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 Jak mówię gdzieś, że nie piję, to zaraz się zaczyna najpierw faza przekonywania.-chory będziesz, trzeba się odkazić alkoholem czasem-,,wszystko jest dla ludzi''-,,na coś trzeba umrzeć''-NO JAK TO NIE WYPIJESZ NO NAPIJ SIE CHOCIAŻ JEDEN KIELISZEK (zastanawiam sie co to zmieni, jaką satysfakcję mi to da i osobie namawiającej?) Później jak zauważą, że jestem nieugięty, to czasem zaczyna się faza tłumaczenia.-aa, ja to w sumie dużo nie pije, aby raz na dwa dni, ale jeden dzień mam przerwy to nie jest źle-ja to nie myśle w robocie o piciu tylko wieczorem se dwa browarki wypiję (to spróbuj przerwać ten regularny rytuał )-ja to tylko w weekendy na imprezach (od piątku do niedzieli w trybie zerojedynkowym, od trzeźwości do zeszmacenia się totalnego) Niektórzy nawet się czasem nieśmiało przyznają, że-masz rację, nie pij, to jest w ogóle niepotrzebne...-nie pijesz i masz spokój, a mi na to tyle pieniędzy idzie Ale to już rzadko. Z tym jest jak z małżeństwem - każdy zazdrości, że idziesz własną, wybraną świadomie ścieżką wolności i spokoju, ale mało kto się do tego przyzna, a większość będzie dogryzać. Niech dalej zalewają frustracje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 Pika czy ty masz problem z alkoholem?- no ogólnie tak czasem nie ma w sklepach tego co chce%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 5 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 każdy ma swoje podejście do tematu.ktoś nie pije wcale,ok tak chce i tak robiktoś od przypadku do przypadkuktoś co tydzień imprezujea ktoś otwiera oczy i już siega.każdy ma tłumaczenie dla swojego podejścia do tematu.ja uznałem ze przesadzalem w pewnym czasie i postanowilemradykalnie ograniczyć,i to realizuje,jesli siegam co jakiś czas tosię nie "zwieprzam" do upadłego.mysle ze jeszcze to zaostrze,ale jeśli nie mam z tym wielkiego problemuze musze,to od czasu do czasu,moge mieć ochote. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 Różne są formy i rodzaje picia %alkoholu%, ale odradzam zdecydowanie dwa z nich: model szwedzki i radziecki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 Nienawidzę alkoholu więc leję go w mordę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 Różne są formy i rodzaje picia %alkoholu%, ale odradzam zdecydowanie dwa z nich: model szwedzki i radziecki A jakie to są? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 Jak mówię gdzieś, że nie piję, to zaraz się zaczyna najpierw faza przekonywania. (...) Później jak zauważą, że jestem nieugięty, to czasem zaczyna się faza tłumaczenia. (...) Niektórzy nawet się czasem nieśmiało przyznają, że-masz rację, nie pij, to jest w ogóle niepotrzebne...-nie pijesz i masz spokój, a mi na to tyle pieniędzy idzie Znajomych zdarza mi się przekonywać czasem, ludzi których mniej znam nie namawiam prawie nigdy ew. pytam raz i nie drążę tematu. Ale tak jak wkurwiają mnie ludzie codziennie pijący tak abstynenci wydają mi się podejrzani z jakiegoś dziwnego powodui ciężko mi sobie wyobrazić znajomośc z kimś takim. Mimo, że piję max 3 razy w miesiącu. Za głęboko alkohol w naszej kulturze jest, dla mnie abstynencja to fanaberia jak frutarianizm albo weganizm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 5 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 alkohol nie tylko w naszej kulturze jest glebokoi wcale nie jesteśmy w tym najlepsi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LudzkiCzłowiek Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 W czym masz problem jak ktoś nie chce pić? Nie rozumiem czemu Ci to przeszkadza, Tobie od ust alkoholu nie zabiera. Nie raz byłem na imprezie i nie piłem, mimo namawiania. Piję rzadko bo nie lubię, nie czuję potrzeby.Tłumaczenie sobie, że picie jest w naszej kulturze zakorzenione to wybielanie siebie przed samym sobą, piję bo inni piją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 5 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2015 No wlasnie, pić czy nie bić...Ide zaraz na balet, takze trzeba sie wkrecic, symbolicznie po wiaderku, bo ćwicze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi