Skocz do zawartości

Decyzja co zrobić ze swoim życiem plus rozterki moralne, w tle bogactwo i rozpusta


AdrianoPeruggio

Rekomendowane odpowiedzi

A propos meritum:

 

(...) bo powiem Wam szczerze-ten strach przed tym-i tylko on-trzyma mnie w ryzach przed dążeniem do dymania na prawo i na lewo:)

 

Gdyby Bóg wtrącał w czeluście piekielne za "dymanko", to byłby to zaiste śmieszny i małostkowy bożek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie jak napisałeś, Dante czerpał m.in. ze sredniowiecza, a tam jak wiadomo prym wiódł katolicyzm.

 

Co do strony, którą podałeś, to dzięki za link, ja ją znam i powiem Ci więcej-jeszcze kilka tygodni temu, szukając w necie odpowiedzi na nurtujące mnie pytania poznałem ją, jeśli chodzi o poglądy tam zawarte, to ja bym wskazał że to taki nurt czysto ewangelicki, oparty tylko na Biblii. Czy to źle? Nie, powiem więcej, wskutek tej strony do teraz mam rozterki nt. kwestii małżeństwa, bo wg katolicyzmu można mieć tylko jedną żonę, po zawarciu sakramentu przed księdzem, ale niekoniecznie dziewicę, natomiast-co mnie bardzo zaskoczyło-na tej stronie są czysto biblijne argumenty na rzecz tego, że do ślubu wg Biblii dochodzi przez samo napoczęcie dziewicy, bez żadnej ceremonii czy papierka, a więc jest zasada że pierwsza ma być ostatnią.

 

Także, jak widać, nie ograniczam się do katolicyzmu, ale poruszam w obrębie chrześcijaństwa.

 

Wiem też, że o ile pamiętam w Biblii nie ma nic o czyśćcu i chyba Trójcy Świętej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że mam rozterki religijno-moralne to nie znaczy, co napisałeś. A Ty nigdy nie miałeś? Nie zastanawiałeś się nad czymś głęboko? Na pewno. Tylko taka różnica, że ja rozkminiam głęboko temat najważniejszy, więc tym bardziej mam do tego prawo, bo: jeśli myśleć, to o rzeczach najważniejszych. A jeśli zlekceważę ten temat i okaże się że biletu do nieba nie będzie? To jest temat prawdziwie życiowy. Poza tym na katolickich stronach internetowych jest mnóstwo takich pytań, i to głównie ze strony młodzieży, choć wiem, że przedmiot rozkminy to dla wielu pewnie ciemnogród i zacofanie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To postudiuj jeszcze dokładniej swoją religię. Bynajmniej nie mam zamiaru Cię do niczego przekonywać. Zapytałeś o film to Ci wyłożyłem sprawę. Nic chrześcijańskiego nie ma w tych poglądach. Tak w średniowieczu pisarzami głównie byli duchowni, lecz wszystkie te koncepcje zaczerpnięte są tak jak już to napisałem z wierzeń pogańskich i mitologii, w tym mitologii greckiej, a także ze spekulacji które się na bieżąco tworzyły. Przykład Dantego, był o tyle szczegolny, że on wszystkie te rozproszone rzeczy zebrał i stworzył jedną wizję, którą Kościół mógł się podeprzeć i oddziaływać jeszcze bardziej na wiernych do teraz. Jak oglądałem wywiad z takim mądrym profesorem kościoła to on to potwierdził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno, dawno temu też to rozkminiałem i doszedłem do następujących wniosków.

"Koncepcja jest rozpowszechniana przez organizację przestępczą.

Organizacja ta jest pasożytem.

Hasła głoszone przez nią nijak się nie pokrywają z działaniami.

Co ja do ciężkiej cholery mam z tym wspólnego?

Nic.

Narka"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kościół składa się z ludzi, a oni są grzeszni. Zresztą przewidziano, że zło zaatakuje od środka, ale ''bramy nie przemogą''-przecież te wszystkie afery pedofilskie, znam taką książkę, są głęboko powiązane z satanizmem, czego dowodzi Malachi Martin ''Dom Smagany Wiatrem''. Poczytajcie w necie o intronizacji w Katedrze św. Pawła i doniosłej roli żydowskiej masońskiej loży w zamachu na Kościół, jakim był Sobór Watykański II. Wielu hierarchów nawet w samym Watykanie to ateiści czy sataniści. Polecam wyszukać Giuseppe Siri, niewybrany papież-od wielu lat Kościół zmaga się z wrogiem w postaci-wiem, to zabrzmi jak rodem z moherowego bereta-masonerii, lewactwa itd.

 

A co do teorii łączących doktrynę z pradawnymi kultami-na tej stronie pewna osoba rozprawia się z podobnymi argumentami http://zapytaj.wiara.pl/doc/525323.Odpowiedz-na-liste-zarzutow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kościół składa się z ludzi, a oni są grzeszni

- każda inna organizacja też składa się z ludzi i też są grzeszni

 

 

Zresztą przewidziano, że zło zaatakuje od środka, ale ''bramy nie przemogą''-przecież te wszystkie afery pedofilskie, znam taką książkę, są głęboko powiązane z satanizmem, czego dowodzi Malachi Martin ''Dom Smagany Wiatrem''.

- zawsze musi być jakieś zło i wewnętrzne i zewnętrzne bo tak się trzyma w ryzach członków organizacji i zastrasza tych, których się wyzyskuje ta sama forma działania co w dowolnym ustroju totalitarnym, lub właśnie w korpo (po czytaj np. o metodach motywacji pracowników w dużych firmach)

 

 

Wielu hierarchów nawet w samym Watykanie to ateiści

- sami nie wierzą i czerpią z tego kasę

 

 

A co do teorii łączących doktrynę z pradawnymi kultami-na tej stronie pewna osoba rozprawia się z podobnymi argumentami http://zapytaj.wiara...-liste-zarzutow

- takiego wysypu przeinaczeń, przekłamań, manipulacji dawno nie widziałem, weź ty chłopie jakąś porządną pozycję o historii chrześcijaństwa (naukową na poziomie uniwersyteckim a nie spierdoline pisaną przez klechę czy innego przypadku ala terlikowski)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Ewangelizacja" ateistyczna. Mnie w liceum taki nawracał, pokazywał w Kindle teksty z Boga Urojonego :), częściowo mu to wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze musi być zło wewnętrzne i zewnętrzne-jakoś nie znam korporacji, której zarząd chce zniszczyć ją od środka, przykład trochę nie pasuje do sytuacji, ja opisuję że afery w Kościele i ich tuszowanie to wina wrogów Kościoła, a nie jego samego.

Ty na poważnie?

 

Przykładem zła wewnętrznego w korpo może być nieuczciwy pracownik działający na własną korzyść, kradnący albo członek zarządu robiący oszustwa finansowe.

Indoktrynacja kk pełną gębą widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli że tworzy się wroga wewnętrznego i zewnętrznego, zewnętrzny jest zazwyczaj naturalny (aczkolwiek są wyjątki) , wewnętrznego się generuje celowo gdyż:

 

- jeśli są wewnętrzne walki frakcji tym na samej górze łatwiej się utrzymać

- zawsze masz kozła ofiarnego jak korpo coś spierdoli (gdyby wszyscy byli "idealni" nie było by kogo obarczać za błędy, a kościół katolicki w nich przoduje, a tak zawsze jest wymówka, a to ateiści, a to sataniści, a to czarne owce - przekładanie odpowiedzialności organizacji na poszczególne jednostki w niej , taki triczek ;) żeby wszystko się rozmyło)

- wewnętrzne spięcia powoduję strach o własną pozycję i pojawia się wzajemne donosicielstwo, każdy na górze chce wiedzieć jak najwięcej o tych niżej (tak jak w komuniźmie)

 

Kościołowi do istnienia jest potrzebna kasa (owieczki do strzyżenia), wróg zewnętrzny (do kontroli wiernych strachem - szatan/ piekło/ inne wyznania), wróg wewnętrzny (do trzymania niższych szczeblem w ryzach)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wywody miałyby sens, gdyby Kościół sam, oficjalnie tworzył tego wroga w celu manipulacji. Wiecie dużo, ale widocznie nie to,  że o sprawach, o których piszę, nie trąbi sam Kościół, jego władze by manipulować, tylko wąska garstka sedewakantystów, może lefebrystów. Polecam zapoznanie się z sytuacją Kościoła od Soboru II. Skoro chodzi tylko o szmal, czemu wrogowie Kościoła pozmieniali liturgię, doktrynę? Wiecie coś o tym? Widać zajadłą walkę z łacińskimi obrzędami, czy biznesmeni walczą z ludźmi, czy z rytuałami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam się ale: weź ty chłopie jakąś porządną pozycję o historii chrześcijaństwa (naukową na poziomie uniwersyteckim a nie spierdoline pisaną przez klechę czy innego przypadku ala terlikowski).

 

Liturgia i doktryna to kosmetyka, kasa ma się zgadzać i tyle. Muszą coś zmieniać bo raz ludzie im spierdalają a dwa islam idzie i też ludzie im spierdalają. Każda korpo musi się dostosować do rynku. Rozluźnienie reguł, uproszczenie rytuału = szersze grono odbiorców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o jednym, ty o drugim. Twoje stanowisko znam-Kościół to przedsiębiorstwo. Moje jest takie-to instytucja popełniająca błędy, gdybyś wiedział, jaka walka toczyła się i toczy o tą ''kosmetykę'', to byś tego nie lekceważył . Ja lekceważę historię Kościoła, Ty najnowszą historię, bo jej nie znasz, czego dowodem lekceważenie liturgii, krótko-nie wiesz, o co jest walka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zacznijmy od tego, że skończyłem studia i po dłuższym zastanawianiu się, jaki zawód po nich wybrać, wybrałem jeden z kilku zawodów prawniczych. Jestem chrześcijaninem i rozmyślałem na wszystkie sposoby, jakie zawody w moim kierunku są najbardziej, że tak ujmę, moralne, i wskutek tego choćby adwokat czy komornik odpadły, mimo że adwokat to moje marzenie od małego, ale mniejsza z tym.

 

- jak rozumiem kończyłeś ten sam kierunek co ja, czyli prawo? dobrze kminię? :P

 

Jeśli tak to miałeś logikę i kilka przedmiotów historycznych (powszechną historię prawa, historię prawa polskiego) oraz prawo rzymski i rzymska kultura prawna - i na serio nie wyciągnąłeś wniosków, nie potrafisz przeprowadzić rozumowania na podstawie faktów i dowodów ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.