Mosze Red Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 "Ty myślisz tylko o jednym" - zakładam iż wielokrotnie spotkaliście się z tym oskarżeniem ze strony pań , zazwyczaj w momencie gdy dążyliście do zbliżenia a ona miała akurat inne priorytety, lub snuliście plany np. wyjazdu tylko we dwoje (a niewiasta np. miała plan żeby zabrać swoją rodzinę lub przyjaciółkę, choćby żeby pochwalić się swoim samcem). Generalnie służy to wywołaniu w facecie poczucia winy iż nie traktujemy jej jak istoty ludzkiej i/lub nie dbamy o jej potrzeby. Częsty pseudo argument dyskusyjny. Czasem zdarza wzmacnianie go łzami lub fochem (lub oboma naraz). Chcę poznać wasze doświadczenia w tej kwestii. Ja mam swój wypracowany system reakcji, później go opiszę wraz z rozwojem wątku. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Odchodzebawciesiesami Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 hmm, nigdy mi się nie zdarzyło coś takiego usłyszeć, ale w sumie jeszcze krótko żyję . Myślę, że w takiej sytuacji nic bym nie powiedział i robił swoje (w przypadku takiego tekstu przy próbie zbliżenia). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Spotkałem się z tym, ale zawsze na takim etapie związku, że było to żartobliwe i kończyło się kopulacją. Natomiast gdyby moje relacje trwały dłużej, wydźwięk tych słów nabrałby groźnych i gorzkich smaków, że się tak wyrażę Tak więc doświadczenia praktycznego nie mam, poczytam co chłopaki napiszą i się zastanowimy jak reagować na takie wypowiedzenie wojny emocjonalnej w sumie - poddać się, atakować czy pertraktować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 1 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Właśnie mówię o tej drugiej wersji Marku, gdy wiązek trwa dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Ten tekst zawsze oznacza, że panna traktuje seks jako element manipulacji - daje i nie daje w ramach nagrody lub kary. Już się o tym przekonałem boleśnie. Raz w złości powiedziałem: I tak do niczego innego się nie nadajesz. Zamurowało w chooj 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Poza żartami nie zdarzyło się. Gdybym usłyszał to na poważnie to przyznał bym jej racje(i banan na buzi). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LudzkiCzłowiek Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Raz mi się zdarzyło kiedy te słowa były wypowiedziane na pograniczu żartu/powagi.Powiedziałem wtedy, że lubię uprawiać z Tobą (z tą dziewczyną rzecz jasna, nie z redem xd) seks, sprawia on nam obojgu przyjemność, jest zdrowy więc nie widzę w tym nic złego, że mam na to często ochotę. O ile dobrze pamiętam skończyło się to stosunkiem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReddAnthony Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Ja to słyszałem bardzo często...ale to moze też dlatego, że mi się często chce. Generalnie to zawsze zlewałem, i mówiłem pannie, że jej zapach mnie tak podnieca, że nie mogę się powstrzymać....co było zresztą zgodne z prawdą 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Temat jest bardzo ciekawy. Przyznam, że nie jestem bez winy. Bardzo często ten tekst słyszałem, kiedy do panny kompletnie nic nie czułem (słabe rozmowy, brak wspólnych zainteresowań, ogólnie mała energia). Z braku laku chciałem wyłącznie zamoczyć (nawet najlepszym się zdarza ). Miałem wrażenie wyczuwania przez kobietę mojego stanu "zalicz i zapomnij". I z tego powodu tak prawdopodobnie mówiła (fascynuje mnie ogólnie kobieca intuicja, kobiety naprawdę sporo wiedzą). Z jednej strony tekst można potraktować negatywnie, a z drugiej strony jako chęć obrony samicy, która chce potwierdzenia uczucia, pozytywnych emocji, nie tylko działania w strefie fizycznej. Nie jest to zatem typowy atak moim zdaniem. Kobieta nie mówi bowiem "wal się, głowa mnie boli", tylko daje pole do dyskusji. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyler Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Hmm moim zdaniem takie teksty padają od kobiet, które same mają w głowie grzeszne myśli:) Gdyby kobieta nie traktowała " natrętnego " samca jako potencjalnego wybranka do kopulowania, to zwyczajnie by takich słów nie wypowiedziała. Prawdę mówiąc w pewnym wieku stosunki płciowe stają się chyba oczywistą oczywistością i obie strony zdają sobie sprawę,że tak czy siak do tego dojdzie:) Jeżeli chodzi o moje doświadczenia w tym temacie, zawsze mówię kobietom co mi chodzi po głowie. Wydaje mi się, że dla nich jest to pewnego rodzaju komplement kiedy słyszą jak bardzo podniecają nas ich walory. Aczkolwiek podczas takich " wyznań " zawsze posiłkuję się ironią aby zdezorientować przeciwnika:D Kiedy słyszę tekst w stylu " Ty zboczeńcu czy świntuchu " zawsze kwituję to w jeden sposób " bardzo mi schlebiasz tymi słowami " . Tak czy siak zawsze wychodzi na moje:D Swoją drogą jak usłyszycie, że macie fajną klatę czy niezły tyłek to się obrażacie? Nie?! Kobiety też tego nie robią jednak utarte schematy nakazują im " walczyć " o swoje dobre imię i udawać cnotę, przez co często udają obruszenie na nasze słowa Tak czy siak każdy lubi komplementy, nawet te sprośne;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 mi się zdarzyło, jak już byłem we friendzone po związku, a zarazem w fuckfriend, a kobieta szykowała się do przeskoczenia na inną gałąź, wtedy jeszcze nie miałem na tyle szacunku do siebie, żeby to zakończyć, bo poczucie wartości czerpałem z seksu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Przeniesienie.kobiety o wiele czesciej mysla o sexie niz faceci 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 może to być też projekcja, na zasadzie to ja myślę o seksie, ale tego nie wiem, nie podoba mi się to, powoduje to złe samopoczucie, a muszę się czuć dobrze, czyli zrzucę winę na Ciebie i Ciebie za to obwinię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Ja od jednej usłyszałem oskarżenie dla całej męskiej populacji: "wam to tylko jedno w głowie". Odpowiedziałem: "E tam, my mamy w głowie jeszcze wiele innych ciekawych rzeczy, np. piwo, wojnę i piłkę nożną". Generalnie było raczej śmiechowo i sympatycznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Myślę że wszystko zależy od tego, w jaki sposób kobieta wypowiada te słowa - z pogardą, żartobliwie, kusząco? reakcję trzeba dostosować więc do brzmienia i kontekstu, a nie słów. I dopiero znając kontekst możemy analizować o co jej chodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 1 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Ja miałem na myśli nie żartobliwe tylko oskarżycielskie, ofensywne, forma szantażu emocjonalnego itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Odchodzebawciesiesami Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 No w nazwie tematu wyraźnie stoi "oskarzycielskie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 1 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Ja miałem na myśli nie żartobliwe tylko oskarżycielskie, ofensywne, forma szantażu emocjonalnego itp.Nie zauważyłem, jestem zmęczony dzisiejszą sytuacją, sorry. No to grubsza sprawa, ja bym się chyba zdrowo wkurwił. Można przekonywać, ale kto wygrał z kobietą dyskusję? Jedyne co można zrobić, to dać jej bana na pieniądze - i nauczyć że po takim tekście jest nieprzyjemnie, uwarunkować ją. Jeśli od nas nie odejdzie, dostosuje się. To w ogóle jest tak dla mnie prymitywne oskarżenie, tak bezsensowne że się nóż w kieszeni otwiera normalnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 1 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2015 Mhm, ja to rozwiązałem w swoim czasie na 2 sposoby ale wstrzymam się jeszcze z opisem, ciekaw jestem co inni robili w takiej sytuacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 2 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2015 Kojarzę jeszcze taki tekst z ust przedstawicielki płci pięknej : Wy faceci to bardziej posługujecie się główką niż głową Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 2 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2015 Wielokrotnie w moim związku zdarzyło się coś takiego. Nigdy nie żebrałem o dupę i nie będę. Odpowiadałem babie coś w stylu: Nie to nie, to ty tracisz nie ja. Później strzelałem focha. Czekałem aż sama przyjdzie. Zawsze przyłaziła, trwało to dłużej lub krócej ale przyłaziła. Wtedy i tak byłem przegrany jak mi się chciało ruchać.Korzystałem z propozycji i miłego mruczenia. Później jak zwykle, do następnego razu. Po co to baby robią? Przecież sex lubią bardziej od nas. Jeszcze jedno. Teraz, w moim wieku to ja dozuje sex. Ona jest formą proszącą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 2 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2015 W zasadzie to cieżkie pytanie bo raz im sie klepka zawiesi a potem odwiesi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 2 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2015 A może one faktycznie czasem nie mają ochoty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 2 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2015 no...jak sie im klepki zawieszą%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lebowska Opublikowano 4 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2015 Nie wiem z czego to wynika...kombinuje to sobie tak:-Pani nie ma w planach dłuższej, trwałej relacji z Panem( gdyby było inaczej robiła by wszystko by On właśnie tylko o tym myślał.. Na zdrowy rozsądek-Kobieta powinna dążyć do tego aby jej Partner był jak najdłużej sprawny seksualnie-tu trzeba ćwiczyć i podtrzymywać pewien poziom akcji)-Pani nie jest w pełni emocjonalnie dojrzała,nie zna siebie i swoich potrzeb-Wasz seks nie jest udany,kobieta nie jest w pelni usatysfakcjonowana,nie dąży do zbliżenia, nie przeżywa orgazmu, przeżywa go niepełnie.Nie rozmawia o tym z Partnerem-On albi nie jest tego świadomy lub z lenistwa nie dba o jej potrzeby.-brak dopasowania seksualnego, co nie wyklucza dopasowania osobniczego.Tylko w tym przypadku biologia zawsze podpowiada-dobry partner dla potomstwa, w większości przypadków dochodzi do poszukiwania dopasowania seksualnego.Tak ode mnie;całkiem prywatnie-Pani nigdy nikt złoił porządnie tyłka-więc jej się nie chce..bo nie wie nawet czy coś traci.Panowie do roboty! Wasze ciała potrafią czynić cuda:D 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi