Skocz do zawartości

Nie wierzyłem w afirmacje, dopóki nie spróbowałem


vand

Rekomendowane odpowiedzi

Od paru dni stosuje afirmacje z YT, zgodnie z zaleceniami najpierw dosyć długo jedne, a potem dopiero zmienię na coś innego.

 

I powiem Wam, szczerze myślałem, że to takie gadanie. Myślałem, że kompletnie nie zadziała. I tak dalej.

 

Jak się okazało, działa, tylko trzeba faktycznie słuchać tego regularnie, np: codziennie i to wchodzi bardzo w nawyk. I to nawet działa przy doraźnych rzeczach. U mnie dosyć szybko i fajnie minął stres, w sensie wraca, ale jak słucham to ponownie działa to kojąco i myślę, że jeszcze parę dni i minie kompletnie.

 

Jakie Wy macie doświadczenia z afirmacjami? Korzystacie? Korzystaliście? Polecacie jakieś konkretne afirmacje od kogoś? Czy może patrzycie na nie tak jak ja przed spróbowaniem tego?

 

Jeśli korzystaliście to dajcie znać z czym Wam pomogły, jeśli pomogły i podrzućcie może linka, żeby każdy mógł skorzystać jak będzie potrzebował.

Edytowane przez vand
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kleofas Myślałem, że nic nie daje, ale jak się uspokoiłem i wczułem w temat to odczułem, że faktycznie wchodzi to w podświadomość.

 

Mamy często zaprogramowane negatywne afirmację, nawet często nie nazywamy ich tak, a traktujemy jako podobne myśli na nasz temat itd które przychodzą nam do głowy. Warto je zmienić na pozytywne ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, vand napisał:

Jakie Wy macie doświadczenia z afirmacjami? Korzystacie? Korzystaliście? Polecacie jakieś konkretne afirmacje od kogoś? Czy może patrzycie na nie tak jak ja przed spróbowaniem tego?

Afirmacje oraz wizualizacje na pewno działają, tylko jest z tym taki problem, że większość ludzi oczekuje NATYCHMIASTOWYCH efektów.

A takie afirmacje czy wizualizacje, to coś, co możemy porównać do ćwiczeń na siłowni.

Myślisz, że raz czy dwa pójdziesz i będziesz nabity jak Arnold? Śmiechu warte, potrzeba czasu, konsekwencji i cierpliwości, by coś się zmieniło.

 

Mogę dać tylko gwarancję, że jeśli w słuchaniu/pisaniu afirmacji będziesz sumienny - efekty też będą.

Ja mam afirmacje od Marka i są fajne, do tego kupiłem książkę pana Murphy'ego "Sztuka afirmacji" i jest podane tam parę technik.

Właściwie jeśli dobrze pamiętam, to to samo i w jeszcze lepszy sposób masz zawarte w "Stosunkowo dobry" :)

 

Też korzystałem z niektórych afirmacji na YT, można znaleźć ciekawe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand Są wcelowane ogólnie, np: zmiana katolickich wzorców na "Bóg mnie kocha", myślenie o sobie dobrze, wiara w siebie, etc czyli taka właściwie podstawka.

W każdym razie, jeśli śledzisz Marka i uważasz go w jakichś dziedzinach za wzór/autorytet, to można kupić.

Ach i chyba Adam Bytof też ma niektóre fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Afirmacja jest jak nasiono, zasiane na żyznej glebie podświadomości. Niepodlewana nigdy nie wykiełkuje, ani tymbardziej nie zrodzi owoców. Ale bezduszne powtarzanie jej w myślach też jest bez sensu - uwierz w to, o czym myślisz, uwierz, że cel Twojej afirmacji już się ziścił i zachowuj się tak, jakby faktycznie tak było :)

 

Jeśli chodzi o mnie, medytuję po 5-7 minut dziennie, tuż po przebudzeniu i tuż przed snem. Na moje własne potrzeby w zupełności wystarcza, po porannej sesji mam kopa na cały dzień, a kładąc się spać, wiem, że to był kolejny fajny dzień. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand - Ja niestety muszę powiedzieć, że mi tak jakby zaszkodziły. Afirmowałem się odnośnie finansów, zarabiania pieniędzy. Gówno pomogło a dodatkowo źle się czułem bo uwierzyłem, że to jakoś pomoże, więc dodatkowo był potem problem z samopoczuciem bo miało być fajnie a kicha wyszła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, vand napisał:

@self-aware

 

Ale co konkretnie odnośnie finansów miały Ci pomóc osiągnąć te afirmacje? Wydaje mi się, że z finansami to różne bywa. 

 

Moje zdanie jest takie, że przy finansach trzeba też dużo dołożyć od siebie, żeby miało to sens.

Po prostu osiągnąć jakiś sukces. Afirmowałem sobie takie pierdy, że potrafię tworzyć rzeczy na tyle dobrej jakości, że ludzie będą chcieli je ode mnie kupić, że umiem pracować efektywnie i kreatywnie itd itp. Oczywiście wraz z tym szły setki godzin pracy. Na początku mnie to motywowało, ale po iluś tygodniach dałem sobie spokój., brak efektów to brak efektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, tak jak napisałem przed chwilą wyżej. Bracie @self-aware, bezduszne powtarzanie słów w myślach do niczego nie doprowadzi. Myślę również, że podszedłeś do tego jak do ostatniej deski ratunku, i zniechęcałeś się coraz bardziej, nie widząc postępu. To co pisał Brat @Quo Vadis? - nie spodziewaj się natychmiastowych efektów.

 

Jeśli chodzi o metodykę - afirmacja wcale nie musi być rozbudowana - patrz jedną z najprostszych i skutecznych afirmacji od Josepha Murphy'ego - "sukces, bogactwo". Stosuję ją nadal, już ładne kilka miesięcy, oddychając miarowo i głęboko. Podobnie jak z wypowiadaniem słów, odbiór Twojej osoby będzie lepszy kiedy będziesz mówił wolno i wyraźnie, ale tylko przy wydechu, pauzując przy wdychaniu. Ja zastosowałem tą metodę do medytacji - wypowiadam słowo "sukces" przy około 5 sekundowym wydechu, by przy następnym wypowiedzieć słowo "bogactwo".

 

Nie myśl też w kategoriach, że po kilku tygodniach nagle pykniesz szóstkę w totka. Od kiedy ja zacząłem stosować wyżej wymienioną, natknąłem się na fajną serie ciekawych "okoliczności" i podejmując kroki zgodnie z duchem wypowiadanej afirmacji, osiągnąłem znaczący zysk materialny :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware - napisałem to w formie bezosobowej, nigdzie konkretnie nie napisałem, że faktycznie tak było :) Nie znam Cię, i tymbardziej nie mnie jest mi Ciebie oceniać, jako osobę a tymbardziej przez pryzmat afirmacji. Z doświadczenia wiem, że początki bywają trudne. Jeżeli Cię to uraziło to przepraszam - nie miałem takiego zamiaru.

 

@vand - zgadza się, stąd pojawia się generalnie słowo "bogactwo", które możemy interpretować na wiele sposobów. Niekoniecznie ów "bogactwo" musi się równać materialnym zyskom, ale takim się stanie, jeśli w to uwierzysz :)

 

Właśnie sobie zdałem sprawę, że z tą szóstką w totka popełniłem takie małe "faux pas" :D Kilka tygodni temu, pewien ziuta, wychodząc z domu, rzucił do starej - "idę po wygraną" w Euro Jackpota. I wygrał grube melony :D Nie wiadomo jednak, jak długo, o ile w ogóle, myślał o głównej wygranej.

 

Przytoczę tutaj po raz kolejny przykład naszych siatkarzy, a przede wszystkim trenera Heynena. Jeszcze przed startem obecnego sezonu reprezentacyjnego wieszał na wejściu do szatni liczbę przedstawiającą ilość dni do finałów igrzysk olimpijskich w siatkówkę. Codziennie, wychodząc na trening wieszał kartkę z aktualnym "wynikiem". Zawodnicy doskonale wiedzą po co wychodzą na salę, a każdy kolejny trening przybliża ich do tego celu. Po uzyskaniu kwalifikacji zrobił o krok więcej - zaprosił nas, Polaków by zapisać sobie pewną datę w historii, mimo, że zostało jeszcze 11 miesięcy. Po wygranych mistrzostwach świata w zeszłym roku przyznał się, że bilet powrotny do domu zarezerwował sobie dzień po finałach.

Edytowane przez Spartan
literówka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spartan - Oczywiście, że mnie to nie uraziło. Po prostu zapytałem skąd pewność, że podszedłem do tego poprzez bezsensowne powtarzanie czegoś ;) Tak nie było, uważam, że zrobiłem to porządnie i wykonałem odpowiednią pracę. Po prostu mi to nie pomogło i dlatego w to nie wierzę, a otwarcie portfela tej wiary nie dodaje. Jeśli Wam pomaga to stosujcie, choć dla mnie to zwykłe wmawianie sobie czegoś tam, bez którego mielibyście to samo co macie teraz, tyle tylko że przypisujecie to afirmacjom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, vand napisał:

Od paru dni stosuje afirmacje z YT

Według mnie to zbyt krótki okres. Dlatego, że sam wielokrotnie odczuwałem tak efekty różnych rzeczy, a potem stan wracał bardzo mocno do początkowego. Najbardziej to wychodziło w sytuacjach konfrontacji z rzeczywistością.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand - Jeśli to miał na myśli @SławomirP to ja mam dokładnie takie samo. To jest fajnie na chwilę żeby sobie motywację wznieść wyżej. Potem życie i tak zweryfikuje te afirmacje brutalnie. Generalnie... Żeby być bogatym musisz zarabiać. Żeby być silnym musisz chodzić na siłownie, żeby się dobrze bić musisz się bić i trenować, żeby być pewnym siebie musisz robić rzeczy, których się boisz i osiągać w nich sukcesy... I tak dalej.

 

Osobiście do afirmacji podchodziłem w życiu wiele razy bo zawsze gdzieś tam byłem takim medytacyjnym kolesiem i lubiłem te klimaty itd. Co mogę niestety dodać to to, że największe sukcesy osiągają w moich kręgach ci, którzy nie bawią się w takie rzeczy tylko po prostu robią coś co pozwala im te cele osiągać... Nie wiem z czego to wynika, zawsze wierzyłem, że te wszystkie medytacje, afirmacje itd. pomogą mi być przed zwykłymi ludźmi, a jednak nie. Może niektórzy mają do tego odpowiednie charaktery od urodzenia, inni predyspozycje itd żeby coś osiągać a jeszcze inni nie i jak nic nie wychodzi to i afirmacje raczej cudów nie zdziałają. Ja zawsze bałem się życia i nawet osiągając pewne rzeczy bałem się dalej. Idąc naprzód mimo strachu dalej go czułem. Czytałem dużo o tym i to niby praca z podświadomością i takie tam może pomóc, czyli właśnie afirmacje itd. Nigdy nie pomogły.

 

Próbowałem też afirmacji w kontekście porównywania się z innymi i też nic nie dały, ciągle widzę swoje słabości a innych mocne strony. Próbowałem ich z językiem obcym. Próbowałem z bardzo wieloma rzeczami i nigdy, nigdy za chuja nie pomogły :)

 

Ostatnio czytałem kilka Twoich tematów, masz jakiś ciężki orzech do zgryzienia. Uważam, że afirmacje szału nie zrobią i niestety musisz szukać rozwiązania gdzieś indziej.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.