Skocz do zawartości

Dot. Kontakt z teściami (przyszłymi / niedoszłymi)


Rekomendowane odpowiedzi

 

Ciekawy temat, także dla Pań :D

Dla mnie w każdym razie bardzo ciekawy, bo chciałbym Was zapytać o radę.

Jakie macie doświadczenia z rodzicami partnera? Teściowa to skarb i to taki, który najlepiej zakopać? A może wasz alfachadbadboy ma rodziców w porządku? 

 

Ja miałam zawsze szczęście do mam moich chłopaków. 

Pierwsza to kobieta o złotym sercu, jedna z najwspanialszych kobiet jakie poznałam. Wspaniała gospodyni, uwielbiałam jej kuchnię i mogłaby mnie adoptować nawet teraz. Ten wspaniały obrazek był o tyle łatwiejszy do utrzymania, że rozmawiałyśmy na migi, bo ja w jej języku tylko podstawy, a ona po polsku, angielsku, innemu nic :) za to ojciec kawał gnoja. 

 

Rodzice drugiego chłopaka byli świetni. Artyści ze mną i ich synem po fachu, bardzo dobrze wykształceni, oczytani ludzie. Każde spotkanie kończyło się dyskusjami do nocy. Problemu językowego nie było, bo i oni i ja znamy po kilka języków. Od razu nawiązaliśmy nić porozumienia. 

 

Z obecnymi teściami jest znowu ciężko, bo oni bardzo słabo znają język kraju, w którym mieszkamy, do tego mówią z mocnym azjatyckim akcentem. Kilka razy w ogóle nie zrozumiałam, co mówili i mój partner mi "przetłumaczył". Po angielsku nie mówią a ja nie mówię po ichniemu.

Do tego są bardzo przywiązani do własnej kultury (momentami aż za bardzo, szczególnie jego mama) i mam wrażenie, że woleliby dla swojego syna partnerkę z ich kraju, a przynajmniej Azjatkę. Co prawda coś tam próbujemy rozmawiać, oni też wychodzą z inicjatywą, zaprosili mnie na święta, ale czuję się u nich bardzo obco. Jak przełamać te lody? 

 

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niestety kiepskie doświadczenia a dokładnie z teściową.

Jeżeli widuję ja czasami to jest ok.

Ale przy dłuższym widzeniu męczy.

 

Czasami coś ugotuje, ale najczęściej twierdzi, że nie ma dla kogo, a nawet nie spróbuje.

Na początku jak ją poznałam to stale na coś narzekała, żaliła się jak ją wszystko boli, a nie próbowała nic z tym zrobić. Pogoda też była zawsze nie taka, a bo za gorąco, albo za zimno.

 

Swojego jedynego syna nieraz traktowała źle za pomocą słów i on jej na to pozwalał. Także uważa, że każdy kto jest młodszy od niej to już nic nie wie o życiu.

 

Stale ogląda telewizję, głównie jakieś seriale, telenowele i programy.

U niej w mieszkaniu telewizor stale chodzi i jest bardzo głośno, słychać go w każdym pokoju.

A kiedy ktoś do niej dzwoni, to nie ścisza telewizji tylko się z nim przekrzykuje.

 

Często tez jak przychodzą goście to telewizor nadal gra, a ona przekrzykuje się z nim, żeby porozmawiać.

 

Ja osobiście od 10 lat nie oglądam telewizji, więc męczy mnie dłuższe przebywanie u niej.

 

Dodatkowo, ona zawsze wie najlepiej, a przynajmniej tak było jak ją poznałam. Np. pranie nie można wieszać inaczej niż ona. Strasznie stara się narzucać innym swoją wolę. Chociaż ostatnio już tego w stosunku do mnie nie robi, chyba się nauczyła, że ze mną tak się nie da.

 

To tak w skrócie.

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaxMen

Nie widzę żadnego dobrego sposobu na podzielenie mężczyzn na "swoich" i "obcych". Chłopak z innej wsi to już obcy?  Jak jestem gryfno frela ze Slunska to chłopak z Gdańska to jeszcze swój? A Ivan z Rosji jest bardziej swój niż Jean z Francji? Jeśli jestem zapaloną kibicką Legii to kibic innego zospełu na pewno nie będzie "swój". Kogo masz więc na myśli pisząc "naszymi chłopakami"? 

 

Skoro już podzieliłeś mężczyzn na "naszych" i "ciapaków", to wszyscy moi partnerzy byli "nasi". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja teściowa porzuciła mojego partnera gdy był dzieckiem. Ogólnie nie ma z nią za dobrego kontaktu. Nie są też zbytnio związani dzięki czemu nawet to że ona mnie nie lubi nie wpływa na relację z partnerem. Raz była sytuacja że coś na mnie źle powiedziała i partner wstawił sie za mną wiec jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uznawałem i nadal nie uznaję  za stosowne dzielenie się nawet z żoną jakimiś przykrymi historiami z mojej młodości i np. relacjach z ojcem czy relacjach między moim ojcem a matką. Pewne rzeczy wie, o pewnych nie wie kompletnie nikt, bo nie widzę sensu takich ekspiacji. Nikomu to już nie pomoże w niczym. Bezpośrednich bohaterów historii nie ma już na świecie, nic to już nie zmieni. Moje "demony" są tylko moje.

 

Co do tesciów - świetni ludzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Obliteraror napisał:

Moje "demony" są tylko moje.

Każdy jest inny. Mnie bardzo zbliżyło do partnera to jak się zwierzył o swoim dzieciństwie. Chciałam go poznać i dowiedzieć sie o jego życiu jak najwiecej bo mnie to ciekawiło. On wie że może mi wszystko powiedziec bo mi ufa. Nie mówi o tym każdemu więc wiem że mnie uważa za wyjątkową skoro dzieli sie takimi opowieściami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja mam bardzo złe doświadczenia z teściową. Po prostu nie lubię jej jako człowieka. Ma coś w sobie co mnie odrzuca i tyle. Zawsze słyszę jej głos za plecami. Gdybym kiedyś związała się z innym facetem, chciałabym żeby był sierotą,  albo przynajmnie bez matki .Wiem, wiem brutalne to, podłe z mojej strony itp. Inaczej nie umiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.01.2020 o 13:31, _Aga napisał:

chciałabym żeby był sierotą,  albo przynajmnie bez matki .

Ja tak prawie mam. Jest faktycznie fajnie. Prawie zerowy konntakt z teściową. Natomiast jej rady mój partner olewa bo nie jest z nią związany. Często mówi że nie będzie słuchał rad osoby która sama sobie w życiu nie poradziła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja niedoszła teściowa była przeciwieństwem mojej szurniętej byłej (aka borderka) , złota kobieta mało kiedy podnosiła głos czy przeklinała w domu zawsze błysk gospodyni domowa pierwsza klasa tylko szkoda że nie wiedziała jaka jej córeczka jest naprawdę i prawdopodobnie do dzisiaj nie wie .

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.