Skocz do zawartości

Nowe doświadczenia


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem w tym miejscu przedstawić swoją historie z ostatnich 5 lat .  Byłem żonaty  21 lat,   2  dzieci 15 i 17 lat teraz mogę powiedzieć , że związek wybłagany wyproszony wcześniej.  Zanim wziąłem rozwód ,chodziłem do psychologa z powodu złych relacji z żoną. Moją byłą to nie interesowało i nie chciała ze mną chodzić na takie spotkania z psychologiem. Kobieta dość mocno apodyktyczna i nieustępliwa. Postanowiłem się zdystansować i zachowywać o 180 stopni inaczej . Ex zmieniła się , wcześniej nie chciała chodzić ze mną do psychologa a tak  by poszła. Jej zachowanie się zmieniło. Tyle , że ja już nie czułem do niej tego co kiedyś , moje uczucia wygasły już wcześniej. Zakończyło się rozwodem bez orzekania o winie i alimentami moimi na młodszego bo starszy został ze mną.  Zacząłem wychodzić do przyjaciół, poznawałem nowych ludzi. Poznałem nową  kobietę i zrozumiałem ,że świat się nie kończy  na ex. Myślę ,że za szybko jednak  po rozwodzie nastąpiło to zapoznanie. Początek super ,z czasem  jednak  nowa partnerka wywierała na mnie presje aby z nią szybko zamieszkać , chciała stanąć miedzy mną a moimi dziećmi , twierdziła ,że sobie same poradzą bo są już dorosłe, irytowały ją telefony od moich dzieci, zaczęła się obrażać i często zrywała znajomość by po kilku dniach ją odnawiać .Miałem wielki mętlik w głowie co zrobić . Przez rok trwałem w takim dziwnym układzie, obrażona ,brak kontaktu , nie odpowiada , spotkania przestały mi sprawiać przyjemność, później poprawa ,sex ok i znowu obrażona, miałem czas żeby się nauczyć itp tak mi mówiła. W trakcie takich huśtawek pokazała się kolejna kobieta. Kobiety chyba mają skaner jakiś  i wyczuwają jak facet jest zagubiony i mu się coś nie układa. Jednym słowem zacząłem kręcić z młodą wdową , nie przeszkadzało jej to ,że jej były nie żyje zaledwie od miesiąca, że ja mam niedokończoną relację z obrażalską. Ujęła mnie czymś czego nie miałem wcześniej. Uległa, nie obraża się , zawsze jest cierpliwa , pokazuje zawsze , że jej zależy na mnie . Moje odczucia,  jeśli chodzi o jej charakter to mi pasują, choć nie do końca jeszcze jestem przekonany co do tej całej sytuacji. Trwa to już rok . Ta poprzednia obrażalska zerwała całkowicie, ja też dałem sobie z nią spokój i nie próbuje się z nią kontaktować. A z obecną sam nie wiem, za dużo robię błędów. Tą wdowę poznałem w swojej pracy i to mi nie pasuje, bo często jest tak że ona chce żeby wszyscy widzieli, że jesteśmy razem , ponadto ma jakieś długi , które spłaca po byłym, mieszka ze swoją matką i synem 26 lat. Wiem , że nie ma ludzi bez wad ale mam opory przed  braniem odpowiedzialność za tą obecną relację, nauczony niepowodzeniami wcześniejszymi. A sam fakt , że ma dość istotne problemy ze zdrowiem i jest dla mnie za szczupła. Wasze uwagi będą dla mnie cenne.

Apollo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, apollo200 napisał:

mam opory przed  braniem odpowiedzialność za tą obecną relację

I słusznie, Pani ubezwłasnowolniona że chcesz za wszystko odpowiadać? Wspólnie się bawicie, czemu chcesz sam odpowiadać za całość? A jak ma długi to po prostu nic wspólnego z nią finansowo nie miej i tyle. Coś o synu, czemu nadal u mamusi? I co się z człowiekiem stało że nie żyje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, apollo200 napisał:

Zakończyło się rozwodem bez orzekania o winie i alimentami moimi na młodszego bo starszy został ze mną

Ty płacisz na młodszego. A ona płaci Ci na starszego? Czy tylko Ty płacisz?

 

59 minut temu, apollo200 napisał:

Wasze uwagi będą dla mnie cenne.

Szczerze? Weź się ogarnij. Z deszczu pod rynne. Zaraz spłyniesz do ścieku. Po co Ci na siłę kolejna kobieta? Weź się sobą zajmij, jakaś pasja itd. Kobiety możesz mieć do łóżka jedna po drugiej. I żadnej nic nie obiecuj. Daj sobie kilka lat. Poznaj z 20 kobiet. Naucz się grać w te karty. Nie bierz kobiet ze skomplikowana przeszłością, tym bardziej z długami. Tyle lat na karku i nadal cipka na oczach? Bądź facet. Kobieta to tylko dodatek do życia, a nie jego sedno. Przemyśl.

 

Realizuj pasje, marzenia. Jedź z dziećmi gdzieś, spedzaj z nimi czas póki jest na to czas i siły. Znów chcesz inwestować czas i środki w cipke? Nic Cię nie nauczył ten rozwód?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, apollo200 napisał:

młodą wdową

Ciekawe dlaczego jest wdową? 

Jeżeli facet strzelił samobója to wielka czerwona latarnia. SPIERDALAĆ.

Godzinę temu, apollo200 napisał:

Uległa, nie obraża się , zawsze jest cierpliwa , pokazuje zawsze , że jej zależy na mnie

Pytanie co będzie jak zakończy się okres promocji? 

 

Godzinę temu, apollo200 napisał:

 wdowę poznałem w swojej pracy i to mi nie pasuje, bo często jest tak że ona chce żeby wszyscy widzieli, że jesteśmy razem

Taki stary chłop a nie wie, że w pracy się kutasem nie walczy. :)

Godzinę temu, apollo200 napisał:

jakieś długi , które spłaca po byłym, mieszka ze swoją matką i synem 26 lat

Dwie czerwone lampy. Skutecznie ignorujesz. Do tego pewnie jest starsza od Ciebie patrząc na wiek syna tej pańcia. A nawet jeżeli nie to przecież już jest Babcia.

 

10 minut temu, hogen napisał:

Realizuj pasje, marzenia. Jedź z dziećmi gdzieś, spedzaj z nimi czas póki jest na to czas i siły. Znów chcesz inwestować czas i środki w cipke? Nic Cię nie nauczył ten rozwód?

Czytaj do skutku. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, apollo200 napisał:

ma dość istotne problemy ze zdrowiem i jest dla mnie za szczupła.

   Sam sobie odpowiedziałeś, próbujesz sam przed sobą usprawiedliwić się że chcesz odejść i zakończyć tą relację. 

Dobry człowiek jesteś i nie chcesz skrzywdzić wdowy, czyli myślisz że ona dała Ci dupy, a Ty powinieneś być jej wdzięczny i

dać jej swoje życie. Nie myśl w ten sposób to był tylko sex, ona miała przyjemność i Ty tak samo, wszystko w tym temacie.

 

   Jeżeli ona Ci nie pasuje, to podziękuj grzecznie i sajonara.

 

Pozdro.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, apollo200 said:

, ponadto ma jakieś długi , które spłaca po byłym, mieszka ze swoją matką i synem 26 lat. Wiem , że nie ma ludzi bez wad ale mam opory przed  braniem odpowiedzialność za tą obecną relację, nauczony niepowodzeniami wcześniejszymi. A sam fakt , że ma dość istotne problemy ze zdrowiem i jest dla mnie za szczupła. Wasze uwagi będą dla mnie cenne.

Jak sam zauważyłeś ta panna ma inne podejście do Ciebie i tematu co moim zdaniem jest dobre. Jęsli będziesz trzymał ramę i nie finansował jej kredytu (długów) to czemu nie iśc tą drogą. Ale zawsze możesz pouszkać takiej bez zobowiązań jeśli Ci to nie gra + plus wygląd który jak sam piszesz Ci nie leży. Wolnych kobiet w twoim wieku jest bez liku, a wiosna idzie pełną parą :D

 

Męczy Cię ta obecna abyś pomagał jej finansowo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ja płacę tylko alimenty, ex nic nie płaci na syna który mieszka ze mną, była tylko jedna rozprawa.   A nieżyjący mąż wdowy ponoć na raka umarł, nadużywał alkoholu już pod koniec , tak mówiła, nie znam szczegółów, jej syn nie umie sobie znaleźć dziewczyny, oficjalnie nie prosiła nigdy o wsparcie finansowe.

 

Edytowane przez apollo200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda, patrząc z perspektywy czasu to takie obrażalskie są najgorsze , żerują na uczuciach , manipulują. To prawda nie warto przeżywać i zastanawiać się dla czego to robią a po co a na co . z czasem nabiera się takiego dystansu do takich sytuacji.  A kwestia czy być z kimś z litości bo szkoda to następna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Piszę w  tym miejscu bo wiąże się to z poprzednim wątkiem.   Dałem ciała całkowicie.  Umawiałem się z dwoma laskami  jednocześnie  i trwało to jakiś czas z rok , może trochę więcej. Z początku było ok , z czasem chciałem to wyprostować ale jakoś nie miałem odwagi zerwać z jedną. Jak nie trudno się domyśleć zaliczyłem wpadkę ,przez fb , jedna dowiedziała się o drugiej ,pierwsza  się pochwaliła wspólnymi fotkami, druga to zobaczyła i zaczęły między sobą wymieniać sie zdjęciami . . Przez tydzień miałem armagedon .Przy okazji dowiedziałem się ,że pierwsza też prowadziła podwójne spotkania ze mną i z innym gościem. I to był główny powód mojego zerwania z nią . Koniec końców zostałem przy tej drugiej która sama  wybaczyła mi , moje zachowanie  .  Mam pytanie do bardziej doświadczonych niż ja .Jakie szanse powodzenia ma taka relacja , kiedy partnerka wie o moich spotkaniach z inną. Od czasu do czasu pyta czy nie spotykam się z tą poprzednią albo inną. Pozostał niesmak i czuję się słabo w takiej sytuacji. Moje notowania mocno spadły , zastanawiam sie jak będzie mnie traktować w przyszłości.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjacielu!

Ludzkość w ogóle a czytelnicy BS w szczególe będą ci dozgonnie wdzięczni za tak idealny przykład błędów popełnianych jeden za drugim.

Aczkolwiek muszę przyznać, że miałes i dobre momenty.

 

Do rzeczy.pl

 

"Postanowiłem się zdystansować i zachowywać o 180 stopni inaczej . Ex zmieniła się , wcześniej nie chciała chodzić ze mną do psychologa a tak  by poszła."

Pokazałeś, że masz jaja i to zadziałało.

Wiem, że to dziś rzecz niezwykła i dziwi ciebie samego.

 

"Ujęła mnie czymś czego nie miałem wcześniej."

Czy kiedykolwiek jest inaczej?

 

"ponadto ma jakieś długi , które spłaca po byłym,"

Nie ty ich narobiłeś, nie ty masz płacić.

Już lepiej zapłać jej za loda, tak będzie fair.

 

"ale mam opory przed  braniem odpowiedzialność za tą obecną relację, nauczony niepowodzeniami"

Chwała Bogu twój instynkt samozachowawczy jeszcze nie zdechł.

 

"Niestety ja płacę tylko alimenty, ex nic nie płaci na syna który mieszka ze mną, była tylko jedna rozprawa."

To wnieś o drugą.

Ona na pewno nie miałaby oporów.

 

"Umawiałem się z dwoma laskami  jednocześnie"

Brawo!!!

 

"Przy okazji dowiedziałem się ,że pierwsza też prowadziła podwójne spotkania ze mną i z innym gościem. I to był główny powód mojego zerwania z nią . "

No popatrz!!!

I nie musiała z tobą zrywać.

A ty dałes się wykosić i zostałeś przy jedniej dziurze, która wiedząc o tym, zacznie dostęp reglamentować.

Właściwie po h*j zerwałeś?

 

"Koniec końców zostałem przy tej drugiej która sama  wybaczyła mi , moje zachowanie"

Uklęknij przed nią, że ci wybaczyła.

Gdyby nie to, musiałbyś uklęknąć przed tą, z którą zerwałeś, a ta mogłaby nie być taka łaskawa.

Nawiasem mówiąc chyba jesteś niezły jesli chodzi o baby, trochę mniej "social programming" i miałbyś wszystkie dupy z miasteczka.

 

"Jakie szanse powodzenia ma taka relacja , kiedy partnerka wie o moich spotkaniach z inną."

Będzie ci lepiej dawać, tak żebyś wybrał ją, a nie tę drugą.

Do czasu aż się zdeklarujesz, że resztę zabijesz.

Wtedy zacznie dostęp reglamentować, jak już wspomniałem wyżej.


"Moje notowania mocno spadły"

W twoich oczach.

 

"zastanawiam sie jak będzie mnie traktować w przyszłości."

Tak jak pozwolisz.

Będziesz cipą - będziesz traktowany jak cipa.

I Tak Dalej.

 

Jeśli jeszcze czegoś nie rozumiesz - lepiej wybierz się na pielgrzymkę.

Tam lale dają z miłości.

 

A tak na koniec.

Chyba masz już trochę lat.

Przypuszczam, że niewiele mniej niż ja więc użyj (k-wa - wykrzyknik) mózgu i wyciągnij wnioski.

Nie emocjonalne tylko 2+2=4.

Masz tyle informacji, że na ich podstawie możesz rozwiązac problem głodu na świecie i technologię wytwarzania plazmy, więc daj sobie trochę spokoju z rozgryzaniem co babom się gotuje w mózgach, bo one same tego nie wiedzą.

Zajmij się czymś sensownym i - tu akurat moja rada pasuje na 100% - dymaj wszystko co się rusza.

Gwarantuję ci, że baby dopasują się do każdej sytuacji jaką stworzysz, bylebyś tylko ty sam nie wycofywał się z ustalonej przez ciebie pozycji gdy tylko wiatr zawieje.

 

(50% of joke:

Baby wiedzą gdy ktoś ma jaja ze stali i wtedy kłaniają się z szacunkiem.

Jeśli masz wątpliwości co do swoich - połóż je na pieńku i wal młotkiem.

Wkrotce dowiesz się jaka jest prawda.)

 

 

 

---


~                                                                                                             
~                                                                                                             
~                                                                                                             
~                                

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, JoeBlue napisał:

Do rzeczy.pl

 

"Postanowiłem się zdystansować i zachowywać o 180 stopni inaczej . Ex zmieniła się , wcześniej nie chciała chodzić ze mną do psychologa a tak  by poszła."

Pokazałeś, że masz jaja i to zadziałało.

Wiem, że to dziś rzecz niezwykła i dziwi ciebie samego.

Joe, jak Ty dowalisz do pieca :) Dobre.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz czego dzisiaj brak?

Tego, że zwolniono z matury z matematyki.

To jest jak 2+2=4 a dziś nikt nie potrafi policzyć ile to jest.

To zresztą miało cel.

Gdybyś umiał liczyć wiedziałbyś, że wzięcie kredytu to samobójstwo.

 

Zawsze miałem forsę.

Nie dlatego, że dużo zarabiałem.

Dlatego, że nie dawałem się dymać, bo matematykę znałem lepiej niż ciało swojej /byłej już/ żony.

 

Niby kobiety funkcjonują inaczej?

Wrong!!!

Tam też 2+2=4, tyle że chodzi o to, żeby ogłupić cię zapachem cipki.

Wtedy dasz i 1000 za buzi.

4 da inny, za rżnięcie.

I to ja mam być tym innym na dzień dzisiejszy.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.