Skocz do zawartości

"Kobiecy" styl pisania.


MiJa

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

@poduszka, ale to Twoje pierdolamento o skołatanych nerwach oraz problemie z zalogowaniem w 100% pokryło się ze schematem "kobiecego" stylu pisania, o którym traktuje ten temat. Nie było to ani ciekawe, ani śmieszne (dobra, trochę śmiechnąłem, przyznaję  :lol: ), a już na pewno nie mądre. Dwa zdania, a w tym zero wartości dodatniej. Byle se popaplać.  :P

 

A tekst o dystansie to już typowa babska samoobrona - przerzucenie winy. I jak tu Was drogie Panie nie kochać...  :rolleyes:   

 

 

Widzisz, to wszystko się zgadza, bo tak się składa, że jestem kobietą i nie mam z tym najmniejszego problemu. :) Co do stylu pisania - może piszę niekiedy "na około" zamiast wprost, ale nie robię tego złośliwie. Może rzeczywiście jest to powiązane z tym, że jestem kobietą, nigdy się nad tym nie zastanawiałam.

 

O co mi chodziło w całym tym wątku: postawa, jaką przejawia MiJa, to dla mnie jak srać na własną wycieraczkę i myśleć, że zrobi się na złość współlokatorce. Czy teraz dosadnie?

Może więcej przykładów:

Lekasz mówi, że wszyscy lekarze to debile i naciągacze.

Polityk, że polityka to jedno wielkie łajno i korupcja.

Pisarz, że poziom literatury jest obecnie na bardzo niskim poziomie.

Mężczyzna, że mężczyźni nie mają nic sensownego do powiedzenia i są mięczakami.

 

Czy lekarz, polityk, pisarz, mężczyzna naprawdę myślą, że takimi wypowiedziami odetną się od reszty swojego środowiska i nie będą w ten sposób postrzegani przez innych? Mimo wierzgania, krzyczenia, tupania i skomlenia nadal pozostaną lekarzem, politykiem, pisarzem, mężczyzną. Pierwsza trójka może się zawsze przebranżowić, ostatni ma trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, to wszystko się zgadza, bo tak się składa, że jestem kobietą i nie mam z tym najmniejszego problemu. :) Co do stylu pisania - może piszę niekiedy "na około" zamiast wprost, ale nie robię tego złośliwie. Może rzeczywiście jest to powiązane z tym, że jestem kobietą, nigdy się nad tym nie zastanawiałam.

 

O co mi chodziło w całym tym wątku:

 

Nie chodziło Ci, naszą napastliwością wydusiłaś coś, co miało w Twoim zamierzeniu "rączki i nóżki" i pasuje do wczesniejszych wypowiedzi a to znaczna różnica.

 

postawa, jaką przejawia MiJa, to dla mnie jak srać na własną wycieraczkę i myśleć, że zrobi się na złość współlokatorce.

 

Hę? Mieszasz kochana gwiazdy na niebie z tymi odbitymi od dna stawu. Proponuję czytac pierwszy post MiJi na głos tak długo aż w końcu zrozumiesz.

 

Czy teraz dosadnie?

 

Podusia, Ja mogę Ci tak dosadnie pisać, że z płaczem opuścisz to forum, a Moderatorzy nic mi nie zrobią, bo nie bedzie o co przyczepić się. Czy naprawdę tego chcemy? Czy chcemy prowadzić rozmowę ze wzajemnym szcunkiem? Twoja wola, ja do niej dostosuję się. Mimo tego, że jesteś Kobietą, nie będziesz miała u mnie od teraz żadnej taryfy ulgowej.

 

Może więcej przykładów:

 

Dawaj dawaj, ukaż swe niezrozumienie tematu i babską zazdrość, że gro facetów przyznało rację babce, która wysiliła swe szare komórki i napisała coś konstruktywnego.

 

Lekasz mówi, że wszyscy lekarze to debile i naciągacze.

Polityk, że polityka to jedno wielkie łajno i korupcja.

Pisarz, że poziom literatury jest obecnie na bardzo niskim poziomie.

Mężczyzna, że mężczyźni nie mają nic sensownego do powiedzenia i są mięczakami.

 

Hę? To mają być te przykłady? Liczyłem na to, że jako kobieta napiszesz coś bardziej "kwiecistego" Ueeee... Zawiodłem się.

 

Czy lekarz, polityk, pisarz, mężczyzna naprawdę myślą, że takimi wypowiedziami odetną się od reszty swojego środowiska

 

Sam fakt, że tak się wypowiadają, świadczy o ich "odcięciu" od danego, wyżej wspomnianego środowiska. Ty piszesz to bo naprawdę nie jesteś w stanie poruszać się w sferze logiki? Czy chodzi o ileś literek? Czy o jakiśkolwiek przykład byle by było?

 

i nie będą w ten sposób postrzegani przez innych?

 

Czyny kochanieńka. Nie słowa a czyny. Możesz być lekarzem, księdzem, politykiem, maszynista czy kierowca z powołania a równie dobrze możesz wybrac wcześniejszy zawód by mieć kasę. Jeżeli już jesteś lekarzem czy politykiem z potrzeby serca, to robisz to dla ludzi. Masz w dupie czy ktoś to wynagrodzi i doceni czy nie, bo nie jest Ci to do szczęścia potrzebne. SĄ postrzegani inaczej niż cała reszta z wyżej wymienionych grup.

 

Mimo wierzgania, krzyczenia, tupania i skomlenia nadal pozostaną lekarzem, politykiem, pisarzem, mężczyzną. 

 

Pfff... Odsyłam do tego co powyżej napisałem. Czyny nie słowa.

 

Pierwsza trójka może się zawsze przebranżowić, ostatni ma trudniej.

 

He he... Zawsze może zmienić płeć. TO takie modne dzisiaj  :D

 

 

Generalnie, to ja nie wiem co chciałaś tym postem uddowodnić. Może jedynie to, że MiJa nie myliła się w swoich spostrzeżeniach. Bo merytoryka u Ciebie, to jest ale zakopana daleko w lesie natomiast argumentacja leży i skowyczy z prośba o dobicie.

Edytowane przez Arox
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent, po prostu nie widzę sensu w ciągnięciu dyskusji, w której druga strona nawet nie stara się zrozumieć, o co mi chodzi. Tak można bez końca.

Czyli wyszło na to, że co...? Że weszłam sobie na forum z zamiarem dokopania MiJi? Tak, o? Dla funu? No dobra, niech będzie biali rycerze. ;)

 

Co do kobiecego stylu pisania, czyli tematu, to nie przeczę, może i jest pokrętny i mniej zrozumiały, nie wiem. Ale stwierdzenie, że kobiety nie mają nic ciekawego do powiedzenia to jak dla mnie już zbyt dalekie wnioski. Zwłaszcza, gdy jest się kobietą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent, po prostu nie widzę sensu w ciągnięciu dyskusji, w której druga strona nawet nie stara się zrozumieć, o co mi chodzi. Tak można bez końca.

 

Wybacz Vinc, ale odpowiem trochę za Ciebie...

 

Podusia Ty moja droga, jeżeli mój wcześniejszy komentarz napisany kolorem <fioletowym> nie jest próbą zrozumienia Twojej wypowiedzi, to znaczy, że faktycznie nic nie rozumiesz i jesteś tylko miłą ozdóbką na tym forum nie wnoszącą za wiele pod względem merytorycznym (ot, taka moja natura. Mała zemsta za białego rycerza z wypowiedzi poniżej- Ach, jaki ja małostkowy :P )

 

Czyli wyszło na to, że co...?

 

Wyszło na to, że Twoje czytanie ze zrozumieniem leży. Dobrze, że na maturze wystarczy wbić się w schemat wypowiedzi, ale to forum to nie matura.

 

Że weszłam sobie na forum z zamiarem dokopania MiJi? Tak, o? Dla funu? No dobra, niech będzie biali rycerze. ;)

 

Niekoniecznie dokopania. Poczułaś się po prostu zazdrosna, bo dawno nikt Cię nie adorował, gdyż Twoje tematy wymarły śmiercią naturalną a MiJi duża część facetów przyznała rację. Plus odpowiednie podkręcenie atmosfery i poszło samo. Plus wyłamanie się MiJi z szeregu, ale to później :D

 

Co do kobiecego stylu pisania, czyli tematu, to nie przeczę, może i jest pokrętny i mniej zrozumiały, nie wiem.

 

Kurcze... Jak ja czegoś nie wiem, to zadaje pytanie lub szukam w internecie. Analizuje, kombinuje, przemyślam i dopiero na tej podstawie generuje swoją wypowiedź. Nie wiem czy zauważyłaś (raczej wątpię, bo nie jestem w Twym odczuciu aż tak atrakcyjny by się mną interesować i dobrze), ale są tematy w których nie udzielam się bo nie mam wiedzy/umiejętności/dany stan mnie nie dotyczy itd. Dopóki temat nie zejdzie na znane mi doświadczenia, to unikam wypowiedzi.Choć i mi czasem zdarza się coś mało sensownego czasem napisać.

 

Ale stwierdzenie, że kobiety nie mają nic ciekawego do powiedzenia to jak dla mnie już zbyt dalekie wnioski.

 

Jesteś najlepszym przykładem tego stwierdzenia. Najpierw atak na MiJę, potem próba wycofania się a teraz pisanie szybko na zasadzie "a może mi się uda i w ogóle, to jak ktoś nie rozumie, to jego wina a nie mojej wypowiedzi" itd....

 

Zwłaszcza, gdy jest się kobietą.

 

No i co z tego? My często odnosimy sie do ogółu męskiej populacji i schematów, które nami rządzą i które można na codzień bez specjalnego wysilinania wychwycić. I idąc Twoim tropem to nie powinno to forum istnieć...

 

Boli Cię najbardziej, że kobieta potwierdziła własną obserwacją i przemyśleniami to co my wałkujemy od początku forum. Od razu widać jaki hejt poszedł, gdy tylko jedna wyłamała się ze schematu i celnie wypunktowała!!! Gdyby zrobił to jakiś facet, pewnie byś nawet nie napisała nic, ale że KOBIETA to zrobiła... resztę dopowiedzcie sobie sami :D

Edytowane przez Arox
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arox, zabiłeś mnie stwierdzeniem o adorowaniu. Tak po prawdzie, to kogo innego mam od tego...

 

Gdyby zrobił to facet, to nie byłoby to tak "nienaturalne". Co sądzisz o facetach, którzy na damskich forach bezrefleksyjnie przytakują głową? Czyli rozumiem, że sposobem na zyskanie Waszej sympatii jest pisanie, że kobiety to ciemna masa? Cholernie zależy mi na czułych słówkach z Waszej strony, adorowaniu, kokietowaniu, ale... chyba nie aż tak bardzo. To już wolę pozostać wredną poduszką, która uwiera i drapie, ale przynajmniej jest sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@poduszka, z całym szacunkiem i bez grama złośliwości z mojej strony - nie będę się ustosunkowywał do Twojej odpowiedzi na mojego posta, ponieważ jest nielogiczna*.

 

Z kolei pod względem merytorycznym Arox napisał niemal wszystko, co mógłbym napisać w tej kwestii. Na więcej szkoda mi czasu, bo to syzyfowa robota. Z mojej strony EOT.  

 

* Tak to był eufemizm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@poduszka

Już kiedys miałem okazję napisać Ci w którymś wątku, że z Twoim potencjałem "stać Cię na wiecej". Dziś to powtórzę - stać Cię na wiecej niż reagować, to nic osobistego, dość schematycznie i mało oryginalnie na fakt "kalania własnego gniazda". Serio, a możesz mi wierzyć na słowo, że mam nosa do ludzi więc widzę w Tobie pewien pozytywny potencjał. Szczegółowego tłumaczenia co i jak nie uważam za konieczne.

Po prostu... zaskocz mnie kiedyś swoim wpisem.

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywny ale poduszka jest tu tylko cudzym ogarem spuszczonym z łańcucha żeby rzuciła się komuś do gardła. Naiwna wykonawczyni, na której skupia się teraz potępienie forum, główna siła sprawcza czeka w cieniu na rozwój wypadków i liczy iż pozostanie bezkarna :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywny ale poduszka jest tu tylko cudzym ogarem spuszczonym z łańcucha żeby rzuciła się komuś do gardła. Naiwna wykonawczyni, na której skupia się teraz potępienie forum, główna siła sprawcza czeka w cieniu na rozwój wypadków i liczy iż pozostanie bezkarna :lol:

 

Do czasu, do czasu... niedługo poleci łeb niczym po zgilotynowaniu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starsza to na pewno.
Doświadczenie też może jakieś ma, ale czy imponujące - wątpię. Mnie nie zagięła. A ja nie jestem jakiś ultra kozak, bo znam gości w moim wieku z dużo większą kapuchą w kieszeni - zarobioną własnymi łapami. 
Gdyby tak rzeczywiście było jak piszesz, to nie poświęcałaby czasu na mieszanie w internetowym garnku u jakiś gości w Polsce tylko wylegiwałaby się na złotej plaży na Bali u boku jakiegoś milionera  B)

 

Także nie przesadzajmy. To typowa polska baba jakich na pęczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo zawiedziony postawą poduszki i zleceniodawcy, spodziewałem się ciekawszego pokazu, a nie prymitywnego przerzucania winy i danie "w długą" po pierwszym potknięciu.

 

 

Ty zawiedziony? He he... Wszystkiego bym sie spodziewał, ale nie zawodu.

 

Sam zakończyłeś temat rzucając nieopatrznie, że Podusia działa ze smyczy :D

 

Ja się już troszkę wkręciłem z nadzieją nauczenia wychwytywania babskiego pisania dla pisania i nauki obalania "argumentów" a Ty mi wszystko popsułeś To ja powinienem być zawiedziony :D

 

P.S. Cos mi świta po główce z tym manewrowaniem, ale jeszcze słaby w uszach jestem w tych kwestiach więc z niecierpliwością czekam na wytłumaczenie :D

Edytowane przez Arox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że zawiedziony, forum ma pełnić funkcję edukacyjną, po to istnieje rezerwat. Jak  pojawia się wątek, na którym bracia mogą się wyedukować, to wtedy samice jak to samice dają dupy, w przenośni oczywiście.

 

No ale ja nie rozumiem tego strachu przecież WIEM że poduszka działa ze smyczy i wiem CZYJEJ, tak więc mleko się rozlało, nic się nie ukryje, panie mogą się swobodnie wzajemnie cisnąć, gorzej niż jest nie będzie, a może być lepiej jak forum skorzysta na wymianie zdań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poducha,

 

Różnica między nami polega na tym, że ja wiem kto kogo, tylko nie potrafię określić w którym momencie. Czyli mam dwie albo trzy teorie.

 

Moja słabość w uszach polega na tym, że nigdy nie odbierałem w ten sposób wydarzeń i nie mam wyćwiczonego "skila" na te, co by tu nie mówić trochę subtelniejsze sposoby.

 

W moim odczuciu robisz teraz dobra minę do złej gry nadal nie rozumiejąc o co w tym wszystkim chodzi i próbując to przerobić w żarcik.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.