Skocz do zawartości

Zastanawiam się czy nie skończyć znajomości


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem z dziewczyną 3 lata, niby wszystko ok, rozmiar xs, gotuje bardzo dobrze, posprzątane, stara się. Jednak jakiś czas temu mnie zawiodła.  Dowiedziałem się że spotkała się z jakimś  kolegą z którym ma kontakt wiele lat, zanim się poznała ze mną. 

 

Niby był przejazdem w mieście i poszła się z nim zobaczyć, wyszli na taką wieżę widokową i coś zjedli ( w dzień  ). Ja byłem wtedy w robocie. Mam o to do niej żal i moim zdaniem jeśli zrobiła to raz, to zrobi jeszcze kiedyś gdy nie będę czujny lub gdy będę np. Na popołudniu w robocie. Boli mnie to bo byłem dobry dla niej, chciałem żebyśmy się dogadywali i tworzyli zgrany duet. Ja byłem zawsze lojalny, a ona jak widać nie. 

Wszystko było by spoko ale ona wtedy mówiła mi że chyba pójdzie do fryzjera a tak na prawdę była z nim na wieży widokowej, ja o niczym nie wiedziałem.  Uważam że to było mega nie uczciwe z jej strony i mam o to duży żal, ale jej tego nie mówię.  Czekam jak potoczy się sytuacja i gdy coś odwali w przyszłości to jej powiem żeby się pakowała( mieszkamy u mnie ). Ona twierdzi że to nie było nic takiego, że ona miała iść do fryzjera ale się rozmyśliła w ostatniej chwili a on był akurat w mieście to poszła z nim bo się nie widzieli wiele lat.

 

Ja natomiast uważam że powiedzieć można wszystko więc jej nie ufam. Czuje że to już nigdy nie będzie tak jak wcześniej  bo zawsze będę pamiętać o tym oszustwie. Co byście zrobili na moim miejscu? Zostawić ją czy jeszcze dać sobie czas i być dalej z nią póki znów czegoś nie odwali?

 

Dodam jeszcze, że czuje się jak ofiara oszustwa i chodzę struty, bo jej ufałem a teraz już nie wiem czy warto jej ufać, jeśli tak mają wyglądać jej wizyty u fryzjera. Ona się stara, jest ciepła, ale ja nie czuje już tego co kiedyś, jestem nieufny i chyba ciężko będzie mi jej teraz w pełni zaufać.

 

Myślę, że bym to skończył już, ale mam z nią kredyt taki niby niewielki 70 tysięcy  już  niecałe i teraz nie wiem co robić.  Czy udawać, że  wszystko spoko do czasu całkowitej spłaty kredytu i wtedy się rozstać? Czy może już teraz się rozejść i liczyć, że ona spłaci swoją połowę długu? Poradzicie coś?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłamstwo ma krótkie nogi.

 

Okłamała Cię.

 

Jeżeli jeszcze mu nie ciągnęła to pociągnie, kwestia czasu.

 

Wycofywanie się powinno nastąpić z Twojej strony.

 

Jeżeli z jej strony  również po twoim chłodku przyjdzie jej chłodek, nie zawalczy i będziesz to widział, to pożegnaj pierwszy.

 

Kobieta nigdy nie jest twoja, teraz jest twoja kolej.

 

 

P.S Kolej do soczystej, mokrej, wyuzdanej, ogolonej, pachnącej rybką i namiętnością cipki ?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Pankoneser napisał:

Skoro to było zanim się poznała z Tobą, to nie rozumiem o co Ci chodzi.

Nie no znała go zanim mnie poznała, ale spotkała go gdy już byliśmy razem. Może źle napisałem  :) dodam że on mieszka daleko za granicą i jest w Polsce bardzo bardzo rzadko a w tamtym mieście był 1wszy raz.

13 minut temu, RENGERS napisał:

Kłamstwo ma krótkie nogi.

 

Okłamała Cię.

 

Jeżeli jeszcze mu nie ciągnęła to pociągnie, kwestia czasu.

 

Wycofywanie się powinno nastąpić z Twojej strony.

 

Jeżeli z jej strony  również po twoim chłodku przyjdzie jej chłodek, nie zawalczy i będziesz to widział, to pożegnaj pierwszy.

 

Kobieta nigdy nie jest twoja, teraz jest twoja kolej.

 

 

P.S Kolej do soczystej, mokrej, wyuzdanej, ogolonej, pachnącej rybką i namiętnością cipki ?

Właśnie po moim chłodku ona jest mega miła, widzi że już nie jestem taki dla niej miły i pyta co chwilę co się stało, to mówię że nic i że wszystko dobrze.  Już nie martwię się nią,  chodzi jedynie o ten nieszczęsny kredyt. Niezbyt bym chciał spłacać jej część długu. Zastanawiam się czy zachowa się fair i będzie go spłacać czy się zawinie i ja będę musiał spłacać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Adrianoob napisał:

Nie no znała go zanim mnie poznała, ale spotkała go gdy już byliśmy razem. Może źle napisałem  :) dodam że on mieszka daleko za granicą i jest w Polsce bardzo bardzo rzadko a w tamtym mieście był 1wszy raz.

Jak tak to dla mnie pozamiatane. Ale Ty jesteś z nią w dłuższej relacji więc to trochę bardziej skomplikowane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Pankoneser napisał:

Jak tak to dla mnie pozamiatane. Ale Ty jesteś z nią w dłuższej relacji więc to trochę bardziej skomplikowane.

Kurde wiem właśnie,  szkoda troszkę tych 3 lat, serio dobrze mi z nią, ale z drugiej strony okłamała mnie z tym fryzjerem i ciężko mi jej zaufać  w pełni. Jestem między młotem a kowadłem. Czuje że do niczego nie doszło między nimi ale pewności nie mam. Niby ona nie dostaje żadnych wiadomości tajemniczych i nie chowa się do łazienki czytając/ odpisując. Sam już nie wiem czy to ciągnąć dalej póki się ona ok zachowuje. Jestem na skrzyżowaniu dróg  tak czuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moge Ci powiedzieć tylko tyle. Zauważ, że większość historii jest taka, ze to kobiety sie szybko wymixowują z takiej relacji. I to one są górą. A facet jest w dupie.

 

Może (na pewno) trzeba zacząć zmieniać ten trend.

 

Kiedyś wpada do mnie panna w środku nocy. Nakierowała moją rękę na swoje piersi, żebym ją złapał. I mówi: "Musimy porozmawiać." :D Wysłuchałem jej i odpowiadam. To zamówię Ci taksówkę i wypierdalaj. Ta w płacz, biegała mi po całym mieszkaniu. Miałem dziką satysfakcję. Ale potem i tak mnie ograła bo zmiękłem. Nie warto.

Edytowane przez Pankoneser
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Adrianoob napisał:

szkoda troszkę tych 3 lat

Nie ma "troszkę". Zamykasz temat. Nie wiem ile masz lat ale to "raptem" 1095 dni (356x3).

Zawsze patrz do przodu Kolego!

 

Godzinę temu, Adrianoob napisał:

rozmiar xs, gotuje bardzo dobrze

Też byłem z taką wysportowaną blondi, opis jak wyżej. Pojechała do Dubaju, na insta w objęciach Pana z PakiStanu. Życie

 

Godzinę temu, Adrianoob napisał:

Czuje że

Ty nie jesteś od czucia ale od myślenia i działania.

 

 

47 minut temu, RENGERS napisał:

Kobieta nigdy nie jest twoja, teraz jest twoja kolej.

No ba... :)

 

 

Godzinę temu, Adrianoob napisał:

czy warto jej ufać, jeśli tak mają wyglądać jej wizyty u fryzjera

Po co ufać skoro "tak" wyglądają wizyty. Niczego nowego nie odkryłeś..

 

 

48 minut temu, RENGERS napisał:

pachnącej rybką

Byle na świeżym oleju, to się lepiej smaruje / jeździ.. :)

 

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pankoneser napisał:

Moge Ci powiedzieć tylko tyle. Zauważ, że większość historii jest taka, ze to kobiety sie szybko wymixowują z takiej relacji. I to one są górą. A facet jest w dupie.

 

Może (na pewno) trzeba zacząć zmieniać ten trend.

Czyli co radzisz? Co teraz zrobić? Spakować walizkę i wystawić za drzwi? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Adrianoob napisał:

Jestem na skrzyżowaniu dróg  tak czuje

1. Raczej na rozdrożu ;) 

2. Znowu czujesz? Masz myśleć i działać a nie być jak odczuwająca piz*a!  :)

 

No, tego tam. Szanuj się Kolego Bracie :) 

3 minuty temu, Pankoneser napisał:

To jest Twoje życie.

Tylko i wyłącznie. Basta 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, GriTo napisał:

Nie ma "troszkę". Zamykasz temat. Nie wiem ile masz lat ale to "raptem" 1095 dni (356x3).

Zawsze patrz do przodu Kolego!

 

Też byłem z taką wysportowaną blondi, opis jak wyżej. Pojechała do Dubaju, na insta w objęciach Pana z PakiStanu. Życie

 

Ty nie jesteś od czucia ale od myślenia i działania.

 

 

No ba... :)

 

 

Po co ufać skoro "tak" wyglądają wizyty. Niczego nowego nie odkryłeś..

 

 

Byle na świeżym oleju, to się lepiej smaruje / jeździ.. :)

 

 

 

Ja prawie 30 lat, nie mam jakiejś mega presji na związek.  Jest to jest, ale nie musi być.  Najbardziej się obawiam że przestanie spłacać ten kredyt. Kredyt to była zła decyzja, szkoda że nie dowiedziałem się o wizycie u fryzjera wcześniej.... strasznie żałuję że informacja nie przyszła z miesiąc wcześniej  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz laskę, co nie widzi nic złego w kontaktach z innymi facetami (i to kontaktach nie typu kawa i papa, ale wspólne wyjścia, zwiedzanie, itp.), a do tego "zapomina" Ci o tym mówić. 

 

Moja eks blondzia, rozmiar xs, też mi zapomniała mówić, że ciągnie jakieś znajomości. A to z byłym, a to z jakimś tajemniczym znajomym, co czasem do pl przyjeżdża, a na koniec jak zacząłem dokręcać śrubę i wymagać, to odkryłem słodką wiadomość "Czemu masz zły humor kochanie" od jakiegoś gacha. 

 

Wnioski sobie sam wyciągnij. Jak laska nie potrafi się pilnować, to ty jej nie upilnujesz. Kwestia czasu jak po wieży widokowej, będzie widokowe rozkraczenie się przed "znajomym". 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adrianoob napisał:

Wszystko było by spoko ale ona wtedy mówiła mi że chyba pójdzie do fryzjera a tak na prawdę była z nim na wieży widokowej, ja o niczym nie wiedziałem.  Uważam że to było mega nie uczciwe z jej strony i mam o to duży żal, ale jej tego nie mówię.  Czekam jak potoczy się sytuacja i gdy coś odwali w przyszłości to jej powiem żeby się pakowała( mieszkamy u mnie ). Ona twierdzi że to nie było nic takiego, że ona miała iść do fryzjera ale się rozmyśliła w ostatniej chwili a on był akurat w mieście to poszła z nim bo się nie widzieli wiele lat.

Kończ znajomość - natychmiast.

Powiem tak - gdyby Ci powiedziała, że spotyka się z kolegą to powinieneś to uszanować.

 

Jeśli okłamała, że będzie u fryza a poszła do niego to powinieneś uszanować ale tylko raz i zaznaczyć by nie kłamała.

 

Ale za bezczelne kłamstwo, że się rozmyśliła - od razu zerwać znajomość. 

 

Z kobietą przyłapaną na bezczelnym kłamstwie należy od razu zerwać kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adrianoob napisał:

Witam. Jestem z dziewczyną 3 lata, niby wszystko ok, rozmiar xs, gotuje bardzo dobrze, posprzątane, stara się. Jednak jakiś czas temu mnie zawiodła.  Dowiedziałem się że spotkała się z jakimś  kolegą z którym ma kontakt wiele lat, zanim się poznała ze mną. 

 

Niby był przejazdem w mieście i poszła się z nim zobaczyć, wyszli na taką wieżę widokową i coś zjedli ( w dzień  ). Ja byłem wtedy w robocie. Mam o to do niej żal i moim zdaniem jeśli zrobiła to raz, to zrobi jeszcze kiedyś gdy nie będę czujny lub gdy będę np. Na popołudniu w robocie. Boli mnie to bo byłem dobry dla niej, chciałem żebyśmy się dogadywali i tworzyli zgrany duet. Ja byłem zawsze lojalny, a ona jak widać nie. 

Wszystko było by spoko ale ona wtedy mówiła mi że chyba pójdzie do fryzjera a tak na prawdę była z nim na wieży widokowej, ja o niczym nie wiedziałem.  Uważam że to było mega nie uczciwe z jej strony i mam o to duży żal, ale jej tego nie mówię.  Czekam jak potoczy się sytuacja i gdy coś odwali w przyszłości to jej powiem żeby się pakowała( mieszkamy u mnie ). Ona twierdzi że to nie było nic takiego, że ona miała iść do fryzjera ale się rozmyśliła w ostatniej chwili a on był akurat w mieście to poszła z nim bo się nie widzieli wiele lat.

 

Ja natomiast uważam że powiedzieć można wszystko więc jej nie ufam. Czuje że to już nigdy nie będzie tak jak wcześniej  bo zawsze będę pamiętać o tym oszustwie. Co byście zrobili na moim miejscu? Zostawić ją czy jeszcze dać sobie czas i być dalej z nią póki znów czegoś nie odwali?

 

Dodam jeszcze, że czuje się jak ofiara oszustwa i chodzę struty, bo jej ufałem a teraz już nie wiem czy warto jej ufać, jeśli tak mają wyglądać jej wizyty u fryzjera. Ona się stara, jest ciepła, ale ja nie czuje już tego co kiedyś, jestem nieufny i chyba ciężko będzie mi jej teraz w pełni zaufać.

 

Myślę, że bym to skończył już, ale mam z nią kredyt taki niby niewielki 70 tysięcy  już  niecałe i teraz nie wiem co robić.  Czy udawać, że  wszystko spoko do czasu całkowitej spłaty kredytu i wtedy się rozstać? Czy może już teraz się rozejść i liczyć, że ona spłaci swoją połowę długu? Poradzicie coś?  

Jeśli kobieta okłamuje partnera, a w tle chodzi o innego mężczyznę, kolegę itp. to nie wróży nic dobrego. Moja jeździła na zakupy do innego miasta, (tak mi mówiła) a spotykała się z dawną miłością. Lizanko i te sprawy. Później było już tylko gorzej. 

 

A skąd się dowiedziałeś o spotkaniu i po jakim czasie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Adrianoob said:

Niby był przejazdem w mieście i poszła się z nim zobaczyć, wyszli na taką wieżę widokową i coś zjedli ( w dzień  ).

Zdradziła, masz dowody? Dziewczyna nie może się z nikim poza tobą spotkać? Ty też poza nią nie spotykasz się z nikim? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Orybazy said:

Zdradziła, masz dowody? Dziewczyna nie może się z nikim poza tobą spotkać? Ty też poza nią nie spotykasz się z nikim? 

To chodzi o kontekst. Jak spotyka się z kimś kogo zna, ty też znasz i mówi ci o tym to ok.

 

Gorzej jak:

- nie mówi ci o spotykaniu się 

- nie chce powiedzieć co to za facet lub jest to były

- kłamie, że robi jedno, a idzie na spotkanie

- prowokuje dwuznaczności, np. jakaś spina w związku, a ona na dwa dni z kolegą sobie jedzie gdzieś

- za bardzo się poświęca dla innego faceta, np. jedzie go odebrać z lotniska do innego miasta

- nie chce cię poznać z tym "znajomym" 

 

Wszystko to świadczy o tym, że panna:

 

1) lekceważy cię 

2) prawdopodobnie coś ukrywa

3) facet może być przeszłym lub bieżącym dodatkowym bolcem

4) pani kręci nową gałąź

 

Są zdrowe układy i patologie. Trzeba jedno od drugiego odróżniać. 

Edytowane przez maroon
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.