Skocz do zawartości

Chłodnym okiem na nowy nabytek


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia wyczerpali temat. Na forum jest dużo materiałów na temat rozwódek. Jak szukasz problemów to właśnie go znalazłeś. Ja osobiście na hasło rozwódka, lub samotna mama od razu odwrócił bym się na pięcie. NIE ROZUMIEM PO CO UTRUDNIAĆ SOBIE ŻYCIE NA WŁASNE ŻYCZENIE.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, VanBoxmeer napisał:
48 minut temu, Kpt. Skok napisał:

Nie dopuszcza się do takich sytuacji. Kobieta, która o czymś takim choćby wspomina za dużo sobie pozwala. A to, że ona wie o tym i sobie bezkarnie pozwala, to już katastrofa.

Dziękuję za ostrzeżenie, ale nie zrozumieliśmy się. To nie jest jej fantazja, a propozycja dla mnie w razie, gdybym odczuwał łóżkową nudę

Fakt, nie zrozumieliście się, względnie Ty nie zrozumiałeś, ale ona tak.

Kobieta która Cię pożąda chce być tą jedyną. Kobieta która odstępuje swojego partnera ma jakiś odchył albo po prostu nie uważa go za wartościowego.

Co więcej, skoro ona jest gotowa podzielić się Tobą, to oczywiście oczekuje takiego samego traktowania. 

Takie zastrzeżenie po dwóch miesiącach znajomości indykuje, że po max dwóch latach będziesz prawdopodobnie zlizywał cudze nasienie, bro. 

Edytowane przez Kpt. Skok
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, Moriente said:

Ja osobiście na hasło rozwódka, lub samotna mama od razu odwrócił bym się na pięcie.

Nie stawiał bym rozwódki i samotnej matki na tym samym poziomie sp^&%lenia. Może być młoda dziewczyna, która wyszła za mąż młodo, zanim nauczyła się oceniać facetów.

Tutaj, jest niby z porządnej rodziny. Gdyby tak było to by jej rodzice wybili taki ślub z głowy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Moriente said:

Bracia wyczerpali temat. Na forum jest dużo materiałów na temat rozwódek. Jak szukasz problemów to właśnie go znalazłeś. Ja osobiście na hasło rozwódka, lub samotna mama od razu odwrócił bym się na pięcie. NIE ROZUMIEM PO CO UTRUDNIAĆ SOBIE ŻYCIE NA WŁASNE ŻYCZENIE.

Każda kobieta ma wadę i każda z tych wad sprawia, że utrudniamy sobie życie, bo przecież lepiej wziąć ideał i się niczym nie martwić. Rozwód w USC to podpisanie kilku papierków i koniec imprezy, niewiele się to różni od zwykłego rozstania. Nie porównywałbym tego do bycia samotną matką, to zupełnie inny poziom złożoności na każdej płaszczyźnie.

 

1 hour ago, Orybazy said:

Nie stawiał bym rozwódki i samotnej matki na tym samym poziomie sp^&%lenia. Może być młoda dziewczyna, która wyszła za mąż młodo, zanim nauczyła się oceniać facetów.

Tutaj, jest niby z porządnej rodziny. Gdyby tak było to by jej rodzice wybili taki ślub z głowy. 

Pogrubienie w cytacie moje - zapytam o to, ciekawe, co odpowie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, VanBoxmeer said:

Każda kobieta ma wadę i każda z tych wad sprawia, że utrudniamy sobie życie, bo przecież lepiej wziąć ideał i się niczym nie martwić.

Nigdzie nie napisałem o braniu ideału, a o unikaniu rozwódek lub samotnych matek. 

 

Nie ma kobiet idealnych, tak samo jak żaden z nas nie jest ideałem. 

 

Sam osobiście wolę inwestować swoją energię w kobietę która nikomu nic nie ślubowała i nie ma dzieci. A jak lubisz się kopać z koniem to Twój wybór. 

Pamiętaj tylko, że oni sobie ślubowali wierność, miłość i uczciwość małżeńską. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, Moriente said:

Sam osobiście wolę inwestować swoją energię w kobietę która nikomu nic nie ślubowała i nie ma dzieci. A jak lubisz się kopać z koniem to Twój wybór. 

Pamiętaj tylko, że oni sobie ślubowali wierność, miłość i uczciwość małżeńską. 

Nie żeby to miało dla mnie jakiekolwiek znaczenie, ale czy takie ślubowanie to nie jest czasem domena wyłącznie ślubu kościelnego?

Nie wiem przed kim takie ślubowanie jest mniej warte - przed księdzem, czy urzędnikiem...

Edytowane przez VanBoxmeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, VanBoxmeer napisał:

Nie wiem przed kim takie ślubowanie jest mniej warte - przed księdzem, czy urzędnikiem

Warte jest tak samo. Ślubowanie to ślubowanie. 

 

Choć zgadzam się że rozwódka to lepszy materiał niż samotna matka lub nie daj Boże rozwódka z dziećmi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Moriente napisał:

 

Pamiętaj tylko, że oni sobie ślubowali wierność, miłość i uczciwość małżeńską. 

No i to właśnie jest debilizm czystej wody. Że też ludzie idą na takie hece do urzędów aby wygłaszać słowa bez pokrycia. Jak nie nabyłeś za łebka jakiś zasad moralnych to jakim cudem masz się ich trzymać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, VanBoxmeer napisał:

Ad. trójkątów/czworokątów/etc. - to była tylko hipotetyczna rozmowa między nami na ten temat, daleko nam do realizacji czegokolwiek, bo ja sam też nie uważam tego za nic dobrego (no chyba, że nie będąc w związku). Także nie ma o czym pisać, są ważniejsze kwestie do poruszenia.

Ależ ta realizacja będzie i zostałeś uprzedzony już od początku, żebyś potem nie miał pretensji.

 

6 godzin temu, VanBoxmeer napisał:

niech się skupi na dzieciakach, bo to też praca, a ja ogarnę finanse.

I na dodatek podkładasz się wręcz IDEALNIE jak beta-provider dla Pani, której zegar biologiczny zadzwonił, że już pora na bobo.

 

Też chcesz dzieci i jesteś gotowy na nią zapierdalać + godzisz się na to, by bolcowali ją inni.

 

Wiesz, na co się godzisz? ;)

 

Godzisz się na rolę bety, która wyraża też zgodę, by Mokebe i Ahmed harcowali z Panią, kiedy ona chce "przestrzeni w łóżku" za obopólna zgodą (bez zgody też będą, nie martw się). I jeszcze sam chcesz jej nosić kasę, a ona niech się bawi w mamę (i kochankę) :D

 

Mąż jak marzenie.

 

 

Czy też inaczej:

 

Jeśli jesteś przeciętnej urody, nie masz 30-centymetrowej pały i nie zarabiasz milionów, to zadaj sobie proste pytanie, czemu akurat Ty jako partner dziewczyny 10/10?

Edytowane przez Januszek852
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, VanBoxmeer napisał:

Nie żeby to miało dla mnie jakiekolwiek znaczenie, ale czy takie ślubowanie to nie jest czasem domena wyłącznie ślubu kościelnego?

Nie wiem przed kim takie ślubowanie jest mniej warte - przed księdzem, czy urzędnikiem...

Tu nie ma znaczenia czy bierzesz ślub w kościele, w urzędzie stanu cywilnego czy na plaży. Dwie osoby składają przysięgę w obecności świadków - najbliższych. W normalnym świecie, każde niewypełnienie postanowień umowy (np część o wierności) nakłada hańbę na osobę, która się tego dopuściła, a także na jej rodzinę, która w momencie zawierania małżeństwa stała się jakby żyrantem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, Orybazy said:

Ciekawe, napisz jak się dowiesz.

Pytałem ją o to, czy rodzice próbowali ją odwieść od zamiaru wzięcia ślubu i faktycznie tak było, ale jako młoda dziewczyna wiedziała lepiej i zrobiła po swojemu.

 

16 hours ago, thyr said:

No i to właśnie jest debilizm czystej wody. Że też ludzie idą na takie hece do urzędów aby wygłaszać słowa bez pokrycia. Jak nie nabyłeś za łebka jakiś zasad moralnych to jakim cudem masz się ich trzymać? 

Państwo i kościół to abstrakty, więc można im obiecywać co nam się żywnie podoba. Nie bez powodu patrioci są często aktywnymi wyznawcami religii panującej w danym państwie. Każdy wie, że te wszystkie obrzędy to tak dla zabawy, ale mimo tego się w to bawimy. Ja tylko wtedy, gdy mam w tym jakiś interes - tutaj go brak.

 

15 hours ago, Januszek852 said:

I na dodatek podkładasz się wręcz IDEALNIE jak beta-provider dla Pani, której zegar biologiczny zadzwonił, że już pora na bobo.

 

Też chcesz dzieci i jesteś gotowy na nią zapierdalać + godzisz się na to, by bolcowali ją inni.

 

Wiesz, na co się godzisz? ;)

 

Godzisz się na rolę bety, która wyraża też zgodę, by Mokebe i Ahmed harcowali z Panią, kiedy ona chce "przestrzeni w łóżku" za obopólna zgodą (bez zgody też będą, nie martw się). I jeszcze sam chcesz jej nosić kasę, a ona niech się bawi w mamę (i kochankę) :D

A co jeśli ja też chcę mieć dzieci i uważam posiadanie ich z nią za dobry deal? Win-win? Mężczyźni też mają imperatyw biologiczny - chcemy się rozmnażać i patrzeć, jak nasze geny są przekazywane dalej. Marzenia o bobo to nie tylko domena kobiet.

Te teksty o harcowaniu i bolcowaniu przez innych pokazują, że kompletnie nie zrozumiałeś tego, co napisałem wcześniej.

Kto powiedział, że będę na nią zapierdalać? Po pierwsze lubię swoje zajęcie i wykonuję je z przyjemnością, a po drugie mogę utrzymywać finansowo partnerkę tylko wtedy, gdy w zamian ona będzie pracować przy wychowaniu dzieci i utrzymaniu domu. Zakładasz, że utrzymywałbym ją tylko po to, by sobie leżała i pachniała? Dobre sobie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, VanBoxmeer napisał:

 

Państwo i kościół to abstrakty, więc można im obiecywać co nam się żywnie podoba. Nie bez powodu patrioci są często aktywnymi wyznawcami religii panującej w danym państwie. Każdy wie, że te wszystkie obrzędy to tak dla zabawy, ale mimo tego się w to bawimy. Ja tylko wtedy, gdy mam w tym jakiś interes - tutaj go brak.

1. Sprawdź mój wcześniejszy post odnośnie małżeństwa. Przysięga ma znaczenie bo jest regulowana społecznie.

2. Nie ma sprzężenia pomiędzy religijnością, a postawami patriotycznymi. Spójrz na Chiny czy Turcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, VanBoxmeer napisał:

Marzenia o bobo to nie tylko domena kobiet.

Dlatego jesteś idealny do układu z taką 10/10, która poczuła zegar biologiczny.

 

1 godzinę temu, VanBoxmeer napisał:

Po pierwsze lubię swoje zajęcie i wykonuję je z przyjemnością, a po drugie mogę utrzymywać finansowo partnerkę tylko wtedy, gdy w zamian ona będzie pracować przy wychowaniu dzieci i utrzymaniu domu. Zakładasz, że utrzymywałbym ją tylko po to, by sobie leżała i pachniała? Dobre sobie.

No i przecież o to jej chodzi (i każdej kobiecie szukającej beciaka). Potwierdzasz moje słowa - jesteś idealnym kandydatem!

 

Teraz rozumiesz, czemu ona Cię chce na partnera?

 

Słuchaj, to nic złego, przecież Ty też tego chcesz. Pytam jedynie, czy masz świadomość, czym kieruje się Twoja partnerka i czy jesteś OK z rolą betaprovidera.

 

Bo przecież jeśli to jest wizja Twojego szczęścia, to co komu do tego?

 

Nie zdziw się jedynie, jeśli Twoja partnerka będzie chętnie korzystać z prawa do luźnego związku, za Twoim przyzwoleniem, lub niekoniecznie.

 

 

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, horseman said:

1. Sprawdź mój wcześniejszy post odnośnie małżeństwa. Przysięga ma znaczenie bo jest regulowana społecznie.

2. Nie ma sprzężenia pomiędzy religijnością, a postawami patriotycznymi. Spójrz na Chiny czy Turcję.

1. Powszechne niewypełnianie przysięgi małżeńskiej tylko potwierzda tezę, że nikt nie bierze jej poważnie. Tak jak w konfesjonale ludzie wyrażają żal za grzechy i postanowienie poprawy, by po wyjściu z budynku wrócić do swoich przyzwyczajeń.

2. Chiny to kraj komunistyczny, a komuniści rugują religię w każdym kraju przez nich opanowanym. A Turcja moim zdaniem właśnie wpasowuje się w teorię o sprzężeniu zwrotnym między patriotyzmem i religijnością. Wyjątki na pewno są, ale szukałbym ich wśród innych państw.

 

1 hour ago, Januszek852 said:

Słuchaj, to nic złego, przecież Ty też tego chcesz. Pytam jedynie, czy masz świadomość, czym kieruje się Twoja partnerka i czy jesteś OK z rolą betaprovidera.

 

Nie każdy provider jest betą. Nie mam problemu z zerwaniem, gdy laska fika, sam też mam ławkę rezerwowych w razie, gdyby obecna partnerka miała humory lub szukała kogoś na boku. Uwierz, że mężczyzna jest ewolucyjnie uwarynkowany do bycia providerem, ale na nieco innych warunkach, niż opisałeś w swoim poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.