poduszka Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Właśnie obejrzałam ten filmik i pierwszą myślą było: "rety, ale hetery z tych lasek", ale z drugiej strony... powiedzieć "tak" i spędzić z kimś resztę życia tylko dlatego, że patrzy tłum osób? Zaczęłam się zastanawiać, co zrobiłabym w takiej sytuacji - bo upokorzenie dla faceta jest straszne. Panowie, co Waszym zdaniem powinno się zrobić, jeśli odpowiedź ma być negatywna? Ok, na pewno nie bić biedaka gitarą po głowie, ale część dziewczyn po prostu się ulotniła - reakcja naturalna. Jak można to zrobić, żeby bolało mniej? Powiedzieć "tak", a potem na osobności cofnąć słowo? Czy to nie jest równie "miażdżące"? Nie sądzicie, że takie rzeczy powinno się załatwiać w cztery oczy? I druga sprawa: co kieruje mężczyznami, którzy decydują się na takie oświadczyny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 13 minut temu, poduszka napisał: I druga sprawa: co kieruje mężczyznami, którzy decydują się na takie oświadczyny? Postawili sobie samicę na piedestale, chcą ugrać swoje przy presji tłumu, no i fejm. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Poducha kierują wpojone wzorce, oświadczyny mają być romantyczne . W ilu filmach widziałaś jak facet oświadcza się np. na stadionie? Oni też to widzieli, niejednokrotnie usłyszeli przy tym komentarz matek, lub sióstr czy innych niewiast o tym jakie to romantyczne i że też by tak chciały. Skoro wszyscy tak mówią, to tak trzeba , faceci chcą być romantyczni dla swoich myszek Poduszka widzisz, jesteście prymitywnymi istotami, istnieje trzecia opcja, nie tylko TAK/NIE. Potrzebuję czasu do namysłu. I np. za tydzień na osobności, bez świadków wyjaśnić, że nie chcecie bo to i to. Mniejsze upokorzenie faceta, niż publicznie. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 10 minut temu, poduszka napisał: Właśnie obejrzałam ten filmik i pierwszą myślą było: "rety, ale hetery z tych lasek", ale z drugiej strony... powiedzieć "tak" i spędzić z kimś resztę życia tylko dlatego, że patrzy tłum osób? Zaczęłam się zastanawiać, co zrobiłabym w takiej sytuacji - bo upokorzenie dla faceta jest straszne. Panowie, co Waszym zdaniem powinno się zrobić, jeśli odpowiedź ma być negatywna? Ok, na pewno nie bić biedaka gitarą po głowie, ale część dziewczyn po prostu się ulotniła - reakcja naturalna. Jak można to zrobić, żeby bolało mniej? Powiedzieć "tak", a potem na osobności cofnąć słowo? Czy to nie jest równie "miażdżące"? Nie sądzicie, że takie rzeczy powinno się załatwiać w cztery oczy? I druga sprawa: co kieruje mężczyznami, którzy decydują się na takie oświadczyny? Zawsze będzie boleć - takie są konsekwencje przywiązania emocjonalnego do drugiej osoby. A jak ktoś jest tym, komu zależy bardziej - tym większy ból. To jedyna metoda żeby się UCZYĆ. Paradoksalnie im bardziej ostra odmowa tym szybciej delikwent zrozumie jak to wygląda po drugiej stronie matrixa. Co kieruje mężczyznami facetami w takich momentach? Syndrom cunnus ad oculis. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poduszka Opublikowano 1 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 14 minut temu, red napisał: Poducha kierują wpojone wzorce, oświadczyny mają być romantyczne . W ilu filmach widziałaś jak facet oświadcza się np. na stadionie? Oni też to widzieli, niejednokrotnie usłyszeli przy tym komentarz matek, lub sióstr czy innych niewiast o tym jakie to romantyczne i że też by tak chciały. Skoro wszyscy tak mówią, to tak trzeba , faceci chcą być romantyczni dla swoich myszek Poduszka widzisz, jesteście prymitywnymi istotami, istnieje trzecia opcja, nie tylko TAK/NIE. Potrzebuję czasu do namysłu. I np. za tydzień na osobności, bez świadków wyjaśnić, że nie chcecie bo to i to. Mniejsze upokorzenie faceta, niż publicznie. Chyba mam inny pogląd na to, co romantyczne... Nie oceniam surowo tych mężczyzn, wiem, że to nie wzięło się z powietrza, ale chyba nie można też całkowicie obwiniać niechętnej kobiety. Generalnie to jest strasznie żenująca sytuacja dla obojga. Obawiam się, że "potrzebuję czasu do namysłu" w tak ekhem... stresującej i emocjonującej chwili będzie utożsamione z odpowiedzią negatywną. Zresztą... skąd wiesz, że któraś z nich nie powiedziała, że potrzebuje czasu do namysłu? Ale to rzeczywiście w takiej sytuacji jest jakaś alternatywa. Pierścionka nie przyjąć, ale wziąć za rękę, pocałować. Nie żeby groziły mi w najbliższym czasie oświadczyny, ale nigdy nie wiadomo. 13 minut temu, Brzytwa napisał: Paradoksalnie im bardziej ostra odmowa tym szybciej delikwent zrozumie jak to wygląda po drugiej stronie matrixa. Dziewczyna z gitarą byłaby dla Ciebie parą? Ostra zawodniczka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Nie jestem oporny na wiedzę i ciężko się przywiązuję, więc mi tak drastyczne odmowy się nie przydarzyły. A jeb w łeb to ja, a nie mi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzygot Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Myśle, że to forum jest słabym miejscem na temat o oświadczaniu się i praktycznych porad dla samic jak sie wywinąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdrianoPeruggio Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 1 godzinę temu, Brzytwa napisał: Syndrom cunnus ad oculis. Nie mogę znaleźć w internecie-co oznacza to wyrażenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Zlituj się Adriano, miałeś Łacinę na studiach. Zdejmij z półki słownik, leniwcu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 8 minut temu, AdrianoPeruggio napisał: Nie mogę znaleźć w internecie-co oznacza to wyrażenie? Dlatego że to ja przetłumaczyłem to dosadne, polskie powiedzonko na język Imperium Romanum :> a to forum jest w zasadzie jedynym miejscem w sieci gdzie jego treść bierze się na poważnie. Stąd pustka w wyszukiwarce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzygot Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 10 minut temu, AdrianoPeruggio napisał: Nie mogę znaleźć w internecie-co oznacza to wyrażenie? Zabawmy sie w zgadywanki . Ja zgadlem to wlaśnie w ten sposób. Wiesz co to cunningulis (jak zwalilem pisownie sory) australijski pocałunek( bo pos spodem). Oculis jak okulista czyli coś o oczach. Wniosek-pizda na oczach. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Bravissimo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 A mi przetłumaczyło jako: oczy sromu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 haha :> no nieźle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 @Damian - google translator być zła translator Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 A dla mnie to goscie debile albo nie znaja swoich kobiet w ogole. Dlaczego? Stawiaja laske przed ciezka presja w zasadzie bez wyjscia pewni, ze im laska nie odmowi bo tlum patrzy. Moga tez nie byc pewni co do kobiety albo cos zjebali z nia wczesniej, chca to naprawic i wydaje im sie, ze "przeciw takiej sytuacji ona sie nie oprze". Za kazdym razem jak ogladam taki filmik to cisnie mi sie na glowe tylko: "a masz chuju, nauczysz sie zycia". Kobieta jak jest pewna faceta to nawet w kiblu przyjmie oswiadczyny a na stadionie to juz majtki mokre. Adriano napisal dobrze - fejm, presja tlumu, postawienie pod sciana. Nie winilbym kobiety za takie zachowania. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kic-anty Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 2 godziny temu, poduszka napisał: Właśnie obejrzałam ten filmik i pierwszą myślą było: "rety, ale hetery z tych lasek", ale z drugiej strony... powiedzieć "tak" i spędzić z kimś resztę życia tylko dlatego, że patrzy tłum osób? Zaczęłam się zastanawiać, co zrobiłabym w takiej sytuacji - bo upokorzenie dla faceta jest straszne. Panowie, co Waszym zdaniem powinno się zrobić, jeśli odpowiedź ma być negatywna? Ok, na pewno nie bić biedaka gitarą po głowie, ale część dziewczyn po prostu się ulotniła - reakcja naturalna. Jak można to zrobić, żeby bolało mniej? Powiedzieć "tak", a potem na osobności cofnąć słowo? Czy to nie jest równie "miażdżące"? Nie sądzicie, że takie rzeczy powinno się załatwiać w cztery oczy? I druga sprawa: co kieruje mężczyznami, którzy decydują się na takie oświadczyny? Tak upokorzenie dla faceta jest straszne, ale sam sobie jest winien. Takie upokorzenie jest niczym w porównaniu ze skutkami nieudanego małżeństwa. Znam takich mężczyzn, którzy chcieliby znależć się na jego miejscu. I jest to bezcenna lekcja warta każdych pieniędzy. Inna sprawa, że laska nieżle musiała mu namącić w głowie. Druga sprawa: Facet nie wiedział na czym stoi. Hormony zlasowały mu mózg i odebrały możliwość logicznego myślenia Ot biały rycerzyk. Kop w doopę w takiej chwili jest bardzo wychowawczy. W sumie to mu zazdraszczam. Kiedyś ktoś przyjął moje oświadczyny i dostałem za swoje! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Biały rycerz próbujący ujarzmić silną niezależną kobietę - czyli współczesne, medialno - społeczne wytwory w ostatecznym starciu Skutek - krótko lub długodystansowa porażka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Mija Wyjdz za mnie Będziesz miała przesrane Najpierw ślub później bracia samcy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kic-anty Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 7 minut temu, MiJa napisał: Biały rycerz próbujący ujarzmić silną niezależną kobietę - czyli współczesne, medialno - społeczne wytwory w ostatecznym starciu Skutek - krótko lub długodystansowa porażka. Ja tego nie widzę w tych kategoriach. Oni po prostu uchronili siebie przed nieuniknionym rozwodem. Gdyby pani z filmiku powiedziała tak, to temu idiocie, sobie i ewentualnemu dziecku zrobiłaby wyjątkowe świństwo. Miło z jej strony, że kazała mu spier...lać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 (edytowane) Przy czwartym klękaczu zaczął mi rdzewieć mózg, próbując się dostosować do stopnia upośledzenia "bohaterów" filmiku. 8 godzin temu, poduszka napisał: Nie sądzicie, że takie rzeczy powinno się załatwiać w cztery oczy? I druga sprawa: co kieruje mężczyznami, którzy decydują się na takie oświadczyny? Ad 1. Takich rzeczy to nie ma potrzeby załatwiać. Jeśli ktokolwiek współcześnie ma na to parcie, to jest niespełna rozumu i nie jest w stanie interpretować otaczającej go rzeczywistości. Ad 2. Temat dla psychiatry, sprawa dla reportera, albo wzorce medialno-kulturowe, harmonizujące z postępującą atrofią instynktu samozachowawczego. Ludzie chcą być razem - są, któreś nie chce - nie są. Proste. Edytowane 2 Stycznia 2016 przez Rnext suplement Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lupele Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 11 godzin temu, poduszka napisał: Właśnie obejrzałam ten filmik i pierwszą myślą było: "rety, ale hetery z tych lasek", ale z drugiej strony... powiedzieć "tak" i spędzić z kimś resztę życia tylko dlatego, że patrzy tłum osób? No i na tym właśnie polega chujowość tych "romantycznych" oświadczyn - na stawianiu laski pod presją tłumu. Zaczęłam się zastanawiać, co zrobiłabym w takiej sytuacji - bo upokorzenie dla faceta jest straszne. Panowie, co Waszym zdaniem powinno się zrobić, jeśli odpowiedź ma być negatywna? Ok, na pewno nie bić biedaka gitarą po głowie, ale część dziewczyn po prostu się ulotniła - reakcja naturalna. Jak można to zrobić, żeby bolało mniej? Powiedzieć "tak", a potem na osobności cofnąć słowo? Czy to nie jest równie "miażdżące"? "Nie" i tyle. Nie masz co się przejmować. To on urządził szopkę więc sam sobie winien. Prosto z mostu. A takie ściemnianie, żeby jak najmniej bolało sprawi że boleć będzie jeszcze bardziej. Najgorszą rzeczą na świecie nie jest zło, odmowa, śmiertelna choroba itepe. Najgorsza jest niepewność - gdy nie wiadomo co dalej i z jednej strony strach podpowiada najgorsze a nadzieja najlepsze. Polski raper narkoskoczek Magik popełnił jeszcze w K44 utwór "Plus i minus" doskonale opisujący te stany. Zatem jeśli chcesz być wobec kogoś naprawdę "fair" to oszczędź mu tych stanów bo takie trzymanie typa w niepewności to typowa gra z friendzona. Nie sądzicie, że takie rzeczy powinno się załatwiać w cztery oczy? Pewnie, że powinno ale niektórzy muszą "po swojemu" (czyli tak jak na filmie widzieli). I druga sprawa: co kieruje mężczyznami, którzy decydują się na takie oświadczyny? Desperacja. I płytki romantyzm. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 13 godzin temu, Tarnawa napisał: Mija Wyjdz za mnie Będziesz miała przesrane Najpierw ślub później bracia samcy Cóż za romantyczna wizja Ale ja nie jestem silną niezależną kobietą, że trzeba mi się oświadczać publicznie. Tobie też do białego rycerza daleko. I bracia na forum nie będą nam klaskać - jak świadkowie podobnych scen w realu. Takie chwile uniesienia niech sobie przeżywają TakaJakaś z właścicielem skody (samochodu - nie salonu) I niech żyją długo i szczęśliwie 13 godzin temu, kic-anty napisał: Ja tego nie widzę w tych kategoriach. Oni po prostu uchronili siebie przed nieuniknionym rozwodem. Gdyby pani z filmiku powiedziała tak, to temu idiocie, sobie i ewentualnemu dziecku zrobiłaby wyjątkowe świństwo. Miło z jej strony, że kazała mu spier...lać. Można oczywiście patrzeć na takie sytuacje z poziomu uczestników i snuć domysły na temat motywacji obojga i ich sytuacji osobistej (bo może ona w tym momencie miała okres a on zasugerował się podobnym czynem kolegi - zakończonym sukcesem). Z perspektywy kogoś, kto obserwuje takie sytuacje z boku i nie jest zaangażowany, można jednak zauważyć pewien schemat i dostrzec bardziej ogólne wnioski. Wg mnie ten filmik to nic innego jak odzwierciedlenie dzisiejszych wyobrażeń na temat związków, szczęścia, małżeństwa, romantyzmu, kobiecości, męskości itd. - na dodatek w gęstej, skoncentrowanej postaci. Tu nikt nikogo przed nikim i niczym nie chroni. Takie "zachowania" to tylko skutek braku wiedzy na temat człowieka - jego psychiki i biologii. Część osób, w takiej sytuacji zada pytanie "dlaczego?" i zacznie analizować i się uczyć, rozwijać się - ale większość przerzuci winę na drugą osobę i utwierdzi się w poczuciu krzywdy. Świadkowie jeszcze poklepią po pleckach jedną i drugą stronę - zrozumienie i współczucie tłumu musi być. Tak samo jak tłum nagradza "zakochaną parę" brawami (czy "ochami" i "achami" zachwytu) za to, że on klęka a ona się zgadza i rzuca mu się w ramiona. A rozwijając tłumaczenie sentencji cunnus ad oculis - znalazłam to : http://www.podrywaj.org/pizda_na_oku_co_powiedzieć Z dedykacją dla @AdrianoPeruggio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kic-anty Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 16 minut temu, MiJa napisał: Wg mnie ten filmik to nic innego jak odzwierciedlenie dzisiejszych wyobrażeń na temat związków, szczęścia, małżeństwa, romantyzmu, kobiecości, męskości itd. - na dodatek w gęstej, skoncentrowanej postaci. Tu nikt nikogo przed nikim i niczym nie chroni. Takie "zachowania" to tylko skutek braku wiedzy na temat człowieka - jego psychiki i biologii. Część osób, w takiej sytuacji zada pytanie "dlaczego?" i zacznie analizować i się uczyć, rozwijać się - ale większość przerzuci winę na drugą osobę i utwierdzi się w poczuciu krzywdy. Świadkowie jeszcze poklepią po pleckach jedną i drugą stronę - zrozumienie i współczucie tłumu musi być. Tak samo jak tłum nagradza "zakochaną parę" brawami (czy "ochami" i "achami" zachwytu) za to, że on klęka a ona się zgadza i rzuca mu się w ramiona. Nie tylko dzisiejszych. Facet jeśli ma ochotę na cyrk, to powinien wiedzieć na czym stoi i mieć trochę wyczucia: https://www.youtube.com/watch?v=nsw1MmMfReA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 Mija ranisz me uczucia 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi