Masza i niedźwiedź

[kootas]

Polecam. Zwłaszcza jak się ma maluchy do ogarnięcia.

https://www.youtube.com/watch?v=1V3ZY_TXKwU&list=PL1-nLiPoKxlqAWWyuaSVP4WftMbiNR2Yo

[AdrianoPeruggio]

A znacie rosyjski? Bo dzieci pewnie nie znają:) Chyba, że potraktować to jako naukę języka.

[Mosze Red]

Ha niezłe, nie wiedziałem że za wschodnią granicą nieźle bajki robią.

[XYZ]

Leci na TVP ABC

Polecam też My Little Pony - kucyki dziewczynki jako główne bohaterki a kuce chłopcy to przygłupy zazwyczaj. Bajka fajna, bo wiem, że to "przerysowane" sytuacje - często zresztą główne bohaterki same z siebie się naśmiewają, ale jak dzieci to oglądają to mam ciarki... choć nie zabraniam... bo, wierszy Konopnickiej słuchać nie chcą...

[kootas]

1 godzinę temu, AdrianoPeruggio napisał:

A znacie rosyjski?

Oglądnij odcinek, i sam oceń, czy należy znać rosyjski.

 

 

[Subiektywny]

Moje ulubione to My Little Pony, jestem psychofanem Twilight Sparkle i Fluttershy

Masz i Niedźwiedź też fajne, oglądamy. Chyba zacznę oglądać na smarcie w oryginale, celem nauki języka Dostojewskiego i Gogola - strategicznie.

Miło rozmawiać z wiotkimi kobietami zza wschodniej granicy w ich języku na plaży nad Morzem Śródziemnym. Teraz niestety, wstyd się przyznać,

dość szybko zasób słów mi się kończy - co za tym idzie - dialog nie rozwija skrzydeł aż tak bardzo jakbym sobie życzył

 

S.

[VascoDaGama]

Nie znałem tej wersji. Całkiem zabawna muszę przyznać, ale ta wersja wykorzystuje tylko główne motywy starej rosyjskiej bajki narodowej o takim samym tytule "Masza i niedźwiedź" . W oryginale jest o tym, co może się stać jeśli dziewczynka nie będzie posłuszna i słuchała starszych oraz rodziców. Tam musiała ciężko odpracować nieposłuszeństwo, tutaj może być kapryśna, broić i żadna kara ją nie spotka. Co więcej utwierdza w błednym przekonaniu że jest supermenem i bez problemu może sobie poradzić sama w lesie i z niedźwiedziem.

Taki znak czasów.

[kootas]

4 godziny temu, VascoDaGama napisał:

 tutaj może być kapryśna, broić i żadna kara ją nie spotka. Co więcej utwierdza w błednym przekonaniu że jest supermenem i bez problemu może sobie poradzić sama w lesie i z niedźwiedziem.

Taki znak czasów.

Widzę to inaczej.

Kilkulatki nikt samotnie do lasu nie puści, a tym bardziej do zabawy z niedźwiedziem.

Myślę, że ten miś to jest jej opiekun, jak ojciec, z który ma małe piekiełko z córcią, jak w życiu.

Dla mnie ta bajka jest lepsza, od tego, co puszcza disney.

[VascoDaGama]

To była tylko metafora i nawiązanie do oryginału mające na celu pokazanie różnic w wychowaniu kiedyś i dziś.

Są ludzie którzy przerabiają stare bajki, ponieważ uważają je za nie nadające się dla dzieci.