Dzako Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 Widac na Ciebie jednak podzialalo, bo mocno tego maila analizujesz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thyr Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 Przez ciebie musi sie teraz wystawiac po tinderach i odgrywac napalona suke , wstydz sie . Tak sie koncza historie zwiazkowe kiedy do akcji dopuszcza sie zazdrosne psiapsiolki. Mialem podobnie , one kopiuja swoje zachowania .0 pomyslunku , 0 honoru i gracji .Wiesniactwo w czystej formie ?. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Horyzont Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 Muszę przyznać, że moje ostatnie rozstanie, już dawno temu, odbyło się z klasą. Pani próbowała nawiązać kontakt, ale szybko zrozumiała, że to definitywny koniec. Było jej smutno, że nie wyszło, żadnych dram i wyzwisk. Jednym słowem tak też można. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 3 godziny temu, maroon napisał: ma cię w dupie w dupie w duuuupie W DUPIE W DUUUUUUPIEEEEEE Ona mu chyba sugeruje anal na pożegnanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 38 minutes ago, Brat Jan said: Ona mu chyba sugeruje anal na pożegnanie. Za myszką nie nadążysz jedna eks w dzień rozstania chciała się jeszcze bzykać mimo, że "kochałam cię, ale już nie kocham". To jak podróż przez serengeti ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Komti Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 13 godzin temu, rarek2 napisał: Przecież skończyliśmy to "coś" właściwie jeszcze w wakacje. Pisałam tutaj z kilkoma osobami, w końcu byłam wolna, ale tylko z tobą-krzyśkiem się dałam wyciągnąć na spacer. Znasz mnie, podszedłeś mnie.. i po co? Są pewne rozbieżności w "zeznaniach" Btw, jak to było u Was ze skończeniem "tego czegoś" ? No popatrz, kobitka była wolna! Ale! tylko Tobie dała się wyciągnąć na spacer.. i tylko innemu koledze possała kutanga, a tylko jeszcze innemu udostępniła pupando.. ? Po prostu nie rozumiesz nowoczesnych wolnych związków z wyłącznością na spacery! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rarek2 Opublikowano 25 Listopada 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 29 minut temu, tyranozaur napisał: Bo coś takiego ona mniej więcej napisała @rarek2. No nie brzmi to dla mnie zbyt samczo i męsko, trochę żenada. 2 minuty temu, Komti napisał: Są pewne rozbieżności w "zeznaniach" Btw, jak to było u Was ze skończeniem "tego czegoś" ? Relację zakończyłem jakiś czas temu. Jednak ona cały czas swoje, że tylko ja i nikogo więcej, że kocha itd. Cały czas manipulowała, że niby przechodziła koło mojego domu, i tak tylko zajrzała, cały czas szukała kontaktu, aż w końcu uległem urokowi płci przeciwnej i chciałem zobaczyć jak to się potoczy.... no i się potoczyło ? jak już wiecie z wcześniejszych opisów. Ten cały z nią "związek" był jakiś taki sztuczny cukierkowy, nierzeczywisty - stosowała takie ichnie akcje próbowała chodzić za rączkę, mówiła "kochanie". Potem żeby nie powiedzieć wprost to mówiła coś takiego "moja koleżanka mówi, że się w tobie zakochałam". Potem już takie naciski już po akcji z umawianiem się z innymi - czy mi zależy ale tak namolnie, i czy ją chcę. Co miałem powiedzieć, że mi zależy skoro kilka dni wcześniej umawiała się z kimś z portalu randkowego. itd itp Oczywiście granie dupą, cały czas chciała seksu, obiecanki co to ona nie zrobi i jak to będzie. Itd - w końcu już dałem sobie spokój. Myślę, że byłem dla niej najlepszą opcją na ten czas, nie znalazła nikogo kto by był lepszy i tak naprawdę wogóle chciał. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wincenty Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 @rarek2 Ta laska była z prowincji/wsi czy jakieś miasto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kpt. Skok Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 2 godziny temu, Dzako napisał: Widac na Ciebie jednak podzialalo, bo mocno tego maila analizujesz. Szczerze mówiąc, tak samo pomyślałem. @rarek2 wiem, ze lubisz się tutaj dzielić różnymi doświadczeniami i tym, co aktualnie przeżywasz, ale chyba wklejanie bezpośrednio czyjejś korespondencji jest już czymś lekko niestosownym. Tak mi się wydaje. Napisała kobieta prywatnie (do oznaczonego adresata) a tutaj to publikujesz przez kopiowanie. Myślę, że omówienie tematu byłoby bardziej stosowne. 13 godzin temu, rarek2 napisał: Przerost formy nad treścią..gruby (jestem na masie - ale co ona może o tym wiedzieć) , paskudny i staary dziad. Moja kumpela jak cię zobaczyła w sklepie, chwyciła się za głowę, a jak opowiedziałam historię "Krzyśka"..jesteś nienormalny!!!Tak, zmarnowałam za dużo czasu na ciebie, nie dorastasz mi do pięt. Nic nie masz, nic..wyglądu, uczuć..a w łóżku??? haha, męczysz się jak typowy stary pryk Ale za to szacun za odwagę i wklejenie tych sformułowań. Nie przypieprzam się, ale ... zawsze gdzieś tam jest jakiś punkt zaczepienia. Innymi słowy, każda potwarz ma jakieś źródło, w przeciwnym razie byłaby dla rzucającego ją nieprzydatna, bo tak absurdalna, że nie wywoływała by przeświadczenia o prawdziwości zarzutu. Może potraktowac to jako asumpt do pewnych zmian? Wiesz - tak, żeby już żadnej nawet przrez myśl nie przeszło, że dana kalumnia może w ogóle odnosić się do ciebie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi