Skocz do zawartości

20 rocznica zamachów na WTC i Pentagon - kilka refleksji nt 11.09 oraz o ameryce ogólnie


Rekomendowane odpowiedzi

16 minutes ago, BumTrarara said:

Budynek też się zawalił w dół, 3 piętra się złożyły z 11 piętrowego bloku. 

 

I czego to ma być dowód?

Trafi, że budynki, nawet z płyty, nie mówiąc o stalowych wieżowcach, nie składają się jak domek z kart. Zawaliły się trzy piętra, i to dolne, a reszta nie.

I budynek z płyty.

Wieżowce są ze stali, znacznie mocniejszej i bardziej wytrzymałej na naprężenia wywołane wybuchem czy pożarem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest bardzo banalna moim zdaniem. W USA korporacje związane z produkcja broni znajdują się w rękach prywatnych, a nie publicznych. Amerykanom wojna się opłaca, a bardziej korporacjom. Ja w to nie mogłem uwierzyć, ale tak jest. WTC to wojenna kampania marketingowa. Dla mnie po latach to jest odpowiedź. Oni mają interes w tym, żeby mordować w innych krajach pod gównianymi pretekstami. Tyle. I nic się nie zmieniło do tej pory i nie zmieni, bo hajs z tego jest tak duży, że opłaca się dalej mordować niewinnych xD To wszystko jest dla hajsu. Hajs to jest bóg tego świata. Jak szukasz przyczyny to skieruj się na hajs. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że pieniądz rządzi światem. Pierwsza dekada XXI w. to duże zyski "zbrojeniówki". Co wyrównało chude lata '90 XX w. Nawet Polska wydawała 1 mld zł rocznie na wojnę w Afganistanie. Teraz przyszedł czas zbiorów dla "farmacji". Lecz spokojnie już  niedługo sprokuruje się jakiś konflikt i wszyscy będą zadowoleni. Oprócz tych którzy posłużą za niewinne ofiary np. zamachu terrorystycznego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zrozumieć przyczyny i skutki WTC trzeba się cofnąć do obalenia szacha w Iranie w 1979, a jeszcze wcześniej do kryzysu naftowego z 1973, gdzie USA zrozumiały, że prosperity i hegemonia trwająca dwie dekady od końca 2 w. ś. właśnie się kończy. Tak naprawdę decydujący był kryzys naftowy, bo zakończył mit o American Dream. 

 

Amerykanie potrzebowali działań, aby American Dream i prosperity kontynuować. Na globalną wojnę nie było co liczyć, dlatego opracowano długoterminowy plan destabilizacji najbardziej podatnego regionu bogatego w węglowodory - Bliskiego Wschodu. Ten plan jest zresztą konsekwentnie realizowany do dziś, a wszelkie "wypadki przy pracy", typu wojny w Iraku, WTC, Afganistan, Libia, Syria, Egipt, to jego pokłosie. Czasem przewidywane, czasem nie. 

 

Każde imperium żyje z wojny, zwłaszcza jego kompleks militarno-przemysłowy, a ten jest kluczowy, jeżeli państwo chce w ogóle myśleć o byciu imperium. 

 

Imperium Rzymskie urósło dzięki wojnom. Podobnie Persja, czy Egipt. Podobnie Rzeczpospolita Obojga Narodów i Imperjum Rosyjskie. Imperium Angielskie i Hiszpańskie. XX wieczna Ameryka też urosła dzięki 2 w. ś. 

 

Imperia się mogą zmieniać, ale podstawowe prawa nimi rządzące są niezmienne. 

 

Jeszcze tylko Chińczycy muszą dojrzeć do etapu podbojów militarnych/destabilizacji regionów. Choć zasadniczo już to robią, tylko w bardziej subtelny sposób niż "stare" imperia. 

 

Także nihil novi. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wrotycz napisał:

 

To dlaczego ich Amerykanie nie wydobywali? Byli tam 20 lat. W Iraku wydobywali od razu po zakończeniu wojny z Saddamem.

 

 

Nigdy tam przez te 20 lat podczas obecności Amerykanów stabilnie nie było, , żeby móc bezpiecznie wydobywać.

 

Obecnie Chińczycy podpisali parę umów, w kolejce też są Rosjanie, zobaczymy z jakimi efektami. Afganistan to trudny teren, mnóstwo grup etnicznych, zależności itd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byli, byli. Przez 20 lat. Najwyraźniej się nie kalkulowało.

Talibowie się "odrodzili" dopiero jak Amerykanie zniknęli, już nie wspomnę o tym, że talibowie dziwnym trafem, byli wyposażeni w nową, amerykańska broń w czasie ich zwycięskiej kampanii. I nie była to broń, którą Amerykanie pozostawili. Oni zostali ale starą i bezużyteczną (Nawet się talibowie żalili, że helikoptery nie działają). Ta, która talibowie mieli, była nowa, i mieli ją już na początku tej "kampanii".

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał autor wątku, poczytajcie dokładnie o stosunkach amerykańsko-japońskich w katach 30 i tuż przed Pearl Harbour. Metoda działania USA nie zmieniła się od lat. Futrowanie wroga, żeby on w końcu uderzył i Amerykanie „musza” wejść do wojny jako obrońcy pokoju. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę offtopowo, ale jak zawsze sugeruję wziąć na wstrzymanie, nie tylko w tej sprawie. Parę lat temu "guru" domorosłych historyków Wołoszański spekulował, że faktycznie atak na WTC mógł być swingowany. Mówił to chyba w TVN-ie, a w innej stacji mówił, że taki domysł jest absurdalny, bo nie da się zataić informacji o takiej operacji, w której musiało brać wielu ludzi. Nikt pary z gęby nie puścił? No właśnie. I tak to jest z tymi gadającymi głowami. Tak jak na początku po zawaleniu się wież iluś tam inżynierów poddawało to w wątpliwość tak po latach upadek WTC nie jest jakąś wyjątkową anomalią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/11/2021 at 12:12 PM, Dassler89 said:
On 9/11/2021 at 6:45 PM, melody said:

Jeśli chodzi o budynek WTC7 to uwielbiam oglądać jak runął. Jest to tak nienaturalny widok... 

Widok jest bardzo naturalny: przesyłam filmik z omówieniem fizyki budowli pokazujący czemu runął

 

 

Nie jest naturalny.

 

Tak wygląda "naturalne" zawalenie się budynku:

 

 

Budynek miał 42,5 m i był z betonu, przez co łatwiej się zawalił. Całe zawalenie trwa 7 sekund, i potem kolejne 7 sekund na drugą część. To ważne bo upadające na siebie części łamią się, niszczą przekazują sobie energię, co je spowalnia i zajmuje czas.

 


Budynek 7 był stalowy, mierzył 226 m i zawalił się w ok 7 sekund.

 

 

Swobodny spadek z tej wysokości to 6,7878 s. A więc zawalenie przebiegało bez oporu, nic na siebie nie spadało tylko runęło jakby pod nim nic nie było. Cud, prawdziwy cud.

 

Tak by wyglądał upadek gdyby, zgodnie z raportem FEMA zawaliły się kolumny 76-81:

 

 

 

 

A tak gdyby zawaliły się wszystkie:

 

 

To są wyliczenia za pomocą CAE, zapewne w Ansysie. Takie same wyliczenia robi się dla innych budynków, mostów, samolotów, statków, czołgów, silników, a nawet symulacji zderzeń samochodów. Wszystkiego co na związek z mechaniką.

 

Nie tylko inżynierowie mechanicy, fizycy i matematycy tak uważają. Nawet spece of wyburzeń:

 

 

 

Ten gość wysadził w powietrze więcej budynków niż ty miałeś resoraków. 

Zauważ, jaki jest zaskoczony kiedy się dowiaduje, że to co właśnie opisał to budynek 7.

 

Tak, że tego, nie wygląda to naturalnie bo to jest nienaturalne.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

W 21 rocznicę wyrzucam dwa,  bardzo wartościowe, kanały na YT, których nie znajdziecie w wynikach wyszukiwania (ciekawe dlaczego).

 

physicsandreason

 

 

Tu wyjaśniona jest fizyczna natura ruchu i aplikacja tej wiedzy do analizy zawalenia się budynków.

Nawet udało się eksperymentalnie pokazać całe zjawisko w mniejszej skali.

 

DavidSChandler

 

DavidChandler911

 

 

Tu jest wyjaśniona fizyka całego zawalenia - sił, występujących i ich skutków.

 

Każdy kto skończył szkołę średnią  powinien zrozumieć.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.