Jak odróżnić się w tłumie?

[ManOfGod]

Hej, mieszkam w dużym mieście, gdzie mam wrażenie wszyscy są tacy sami, jakby klony społeczne i tu uwaga niezależnie od płci. Podobny ubiór, styl, zainteresowania i zachowanie. Trochę mnie to wkurza,bo czuje się jak element jakiejś masy. Rok temu kupiłem dość modny wtedy płaszcz w kolorze kremowym będąc na zakupach z koleżanką. Teraz widzę pół miasta w tym chodzi. Dla mnie to jest minus dla niej argument na plus. Nie chodzi o odróżnianie się na sile,ale posiadanie swojej przestrzeni stąd pytanie jak właśnie odróżnić się w tłumie? Jakie są wasze sposoby? Mam wrażenie,że tylko mi to przeszkadza.

 

Za komenty typu musisz być Murzynem itd z góry dziękuje😂

Edytowane 5 Listopada 2021 przez ManOfGod

[Trevor]

Musisz być murzynem albo policjantem. Wielka pała, i już się wyróżniasz w tłumie. 

[deleteduser130]

Chodź sobie z czepkiem założonym na głowę skoro tak bardzo chcesz się wyróżniać w tłumie.

 

Po co Ci to skoro i tak każdy żyje swoimi sprawami i nie zwraca się przeważnie uwagi na innych ludzi, a jeżeli już tak to tylko przez tą krótką chwilę kiedy są mijani na ulicy.

[deleteduser179]

Takie powierzchowne próby wyróżnienia się mogą przynieść jakieś pozytywne rezultaty, ale tylko na chwilę. Buduj osobowość, ćwicz*, rozwijaj się na różnych polach (jakieś hobby, umiejętności, kwalifikacje). Unikatowym stajlem niczego nie załatwisz - a odnoszę wrażenie, że osoby próbujące wyróznić się wyglądem nie mają nic innego do zaoferowania.

 

* w niecały rok można zbudować fajną atletyczną sylwetkę - a tu już zwraca uwagę, zwłaszcza pań, w dobie femiboyów z piwnymi brzuszkami.

Edytowane 5 Listopada 2021 przez zychu

[cst9191]

To tylko jedna z propozycji

 

 

 

 

[ManOfGod]

Nie chce się wyróżnić dla kogoś tylko nie chce być jak inni dla siebie.

[J. Horsie]

Czyste, schludne ubranie dopasowane do sylwetki, czyste buty, prosta postawa i sprężysty, niezbyt szybki chód. Zadowolona mina także nie zaszkodzi.

Wystarczy, żebyś się pozytywnie wyróżnił w dużym mieście.

 

[MG-42]

Hmm.. To zależy od wielu czynników. W podstawówce jak ja chodziłem do szkoły to do końca chodziłem ja i inni uczniowie w fartuchu tak było. Nawet w późniejszym wieku (ok. 20lat jak miałem) nie łapałem tego jak ktoś mi mówił, że dany dzieciak chodził w markowym ubraniu. A ja mówiłem a co to za różnica. Tak byłem uwarunkowany że tego yyyy nie rozumiałem bo nie widziałem za dzieciaka bo wszyscy chodziliśmy tak samo ubrani, nawet nauczyciele nie ubierali się jak choinki że co dzień w innym stroju. "Musiałeś" się pokazać yyy czy to w sporcie czy w nauce w bijatyce itd. Czasy się zmieniły.

Pamiętam raz w autobusie yyyy a ze 20lat temu taki chłopak wszedł z taką wielką copą na głowie. Wszyscy się śmiali, ale jak podsłuchałem na koniec trasy  to był jakiś zakład z kolegami że przejedzie w tej copie całą trasę. Ale jego już zapamiętałem 😉

[tmr]

35 minut temu, ManOfGod napisał:

Nie chce się wyróżnić dla kogoś tylko nie chce być jak inni dla siebie.

To bądź soba

A nie przebieraj się za innych

 

[VasKes]

Dlaczego chcesz się wyróżniać? Dlaczego Cię to wkurza? Jesteśmy ludźmi. Wbrew co nam stara się wmówić mainstream wszyscy w gruncie rzeczy jesteśmy do siebie podobni. Musimy jeść, spać, ubrać się a czasem pobzykać.

Jedyne co Ci da wyróżnienie się w tłumie to wytykanie palcami i uśmiechy zażenowania. Jeśli nawet zwrócisz na siebie uwagę na ulicy swoim ubiorem to tylko na 5 i pół sekundy. Później i tak każdy ma to w dupie, żyje własnymi problemami i o Tobie zapomina.

[bernevek]

Właśnie, po co chcesz się wyróżniać? Masz niską samoocenę? Ja kiedyś też miałem takie pragnienie, żeby być zauważonym. Wtedy dostałem odpowiedź od pewnej laski: 

-dopóki nie jesteś jakmś sławnym, znanym typem to jesteś niezauważalny. 

Mój przystojny ziomek dostaje więcej spojrzeń ode mnie. Ale nic z tym nie robi, więc de facto jest w tym samym punkcie co ja. 

[MarkoBe]

Chcesz się wyróżnić, to staraj dbać się o siebie, bo większość społeczeństwa i tak tego nie robi, myśli, że kasa załatwi wszystko. Schludne ubranie, nie za duże, byś nie wyglądał jak strach na wróble, czyste, dobre buty, zadbane włosy i sylwetka z normalnym poziomem tłuszczu,ale bez brzucha piwnego. Niestety, albo stety wygląd ma znaczenie, jak chodziłem do szkoły, w domu może nie było super biedy, ale się zbytnio nie przelewało. Chodziłem ubrane w niezbyt dobre ciuchy, nie byłem zadbany, wychudzony, włosy też na odpierdol przycięte, bo w domu mieli problem, żeby mi obciąć włosy. Efekt? Rzecz jasna zero zainteresowania ze strony pań, no w dodatku byłem gołodupcem, ale to chyba większość uczniów tak miała. Nie mam o to żadnego żalu. Wtedy nie rozumiałem, że wygląd ma priorytetowe znaczenie w relacjach głównie damsko - męskich, a kobiety są z niezadbanymi mężczyznami, głównie z powodu ich dużych zasobów, finansów.

Tak jak Bracia pisali, mają rację : Dlaczego na siłę chcesz zwrócić na siebie uwagę? Przeczuwam, że jesteś młody i możesz mieć zaniżona samoocenę. W życiu mężczyzny powinno być zawsze tak, żeby głównie kierować się logiką i uzasadnionymi argumentami w danych wyborach. Nikt, w dłuższej perspektywie, kto nie jest tobą zainteresowany, nie będzie na Ciebie zwracał uwagi. Dlatego najważniejsze jest to, aby kierować się głównie zdrowym rozsądkiem w ważnych kluczowych kwestiach, a nie kwestią ,,pokazania się". Ludzie generalnie nie chcą szczególnie odrywać się od stada, aby nie wyjść na odszczepieńców czy buntowników, bo to może grozić konsekwencjami oraz ostracyzmem. Niekiedy tłum może mieć rację w kilku kwestiach ale przeważnie to rzadkość. Nie kieruj się tym, że ktoś Cię poklepie po plecach, że jesteś ,,wyjątkowy". Jeśli tak zrobi, najprawdopodobniej ma w tym jakiś interes do ugrania.

[adi1231-91]

Style ubierania są różne. Masz dresy i masz eleganckie koszule. Zawsze możesz się zainspirować subkulturami ( coś z nich wyciągnąć dla siebie) albo możesz zrobić coś swojego. Był niedawno szał na nadruki koszulkowe NASA, pare lat temu gdy bawiłem się w astro zanosiłem koszulki żeby mi nadrukowali takie logotypy z NASA czy ESA więc można powiedzieć, że miałem to zanim stało się to modne hahah jednak robiłem to bo mi się to podobało i miałem na tym punkcie tzw bakcyla, a nie dlatego, żeby się wyróżnić. Raczej nie pamiętam by ktoś zwracał mi uwagę na te koszulki że mu się podobają czy nie, albo nie zwróciłem na to uwagi. Z tego co widzę to dużo ludzi idzie za modą ale co chwile wychodzi coś nowego, a po chwili staję się to " stare ". Najlepiej jest kiedy  ubierasz się tak, że dobrze się w tym czujesz. 

[ManOfGod]

Żądnej samooceny nie mam niskiej😀Tylko nie chce być kserem innych ludzi. Mam wrażenie,że w dużych miastach tak to wyglada.