Skocz do zawartości

Odmowa udostępnienia akcji charytatywnej/zbiórki.


Kotek

Rekomendowane odpowiedzi

Nie bardzo wiedziałem w jakim dziale to umieścić ale szukam wsparcia/rady - google nie pomogło.

 

Koleżanka poprosiła o udostępnienie zbiórki pieniędzy/aukcji charytatywnych na poszkodowaną w wypadku (mamy ogromne socialmedia). Tu pojawia się problem ponieważ nie dość że w historii tych propozycji pojawiało się już X i każda była olewana, ale tu olać głupio bo jednak się znamy i wypada coś odpisać.

Samo "NIE" jest słabe bo wiadomo co się zacznie - wjazdy emocjonalne pt "co to jest udostępnić a ile możecie pomóc", a w praktyce zaczynając taką zabawę tablice firmowe zmienią się w ogłoszenia charytatywne po prostu tego nie chcemy. 

Myślałem nad "Mamy zasadę że nie udostępniamy takich akcji ze względu na brak czasu na weryfikacje itp. są od tego dedykowane serwisy".  

Macie może jakieś lepsze wyjście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kotek napisał:

Macie może jakieś lepsze wyjście?

 

Jeśli nie chcesz, po prostu to powiedz. Nic nie wymyślisz. 

W sumie, to co Ci szkodzi pomóc? 

 

Też nie udostępniam i nie czytam tych wszystkich akcji pomocowych, ale kilka razy kiedy wiedziałem że to pewna sprawa i dotyczy dalszych znajomych, wszedłem.

 

Dużo było z tego śmiechu i zabawy, polegało to na wystawianiu przedmiotów na licytację lub licytowaniu czyichś. Mnóstwo zabawnych sytuacji, do tego integracja z sąsiadami i ludźmi z dalszych okolic. 

 

Warto czasem się przełamać, są ludzie którzy rzeczywiście potrzebują pomocy. 

 

Edit: Jeśli dobrze rozumiem, rzecz dotyczy kogoś, kogo Twoja znajoma zna i dla kogo szuka pomocy? 

Edytowane przez Yolo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mogę ci pomóc, ponieważ prowadzimy kampanię marketingową, która nie zakłada na chwilę obecną takich praktyk. Mamy konkretny profil grupy docelowej i niestety taka wrzutka zniszczyłaby wiele lat naszej pracy w budowie social mediów. Postaraj się o kontakt ze stronami bardziej wyspecjalizowanymi od naszej, bo i tak efekt będzie marny, a my stracimy odbiorców. Takie realia prowadzenia biznesu, mam nadzieję, że rozumiesz i życzę powodzenia. Chciałbym pomóc, ale nie za cenę utraty klientów.

Edytowane przez mac
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, mac napisał:

Niestety nie mogę ci pomóc, ponieważ prowadzimy kampanię marketingową, która nie zakłada na chwilę obecną takich praktyk. Mamy konkretny profil grupy docelowej i niestety taka wrzutka zniszczyłaby wiele lat naszej pracy w budowie social mediów. Postaraj się o kontakt ze stronami bardziej wyspecjalizowanymi od naszej, bo i tak efekt będzie marny, a my stracimy odbiorców. Takie realia prowadzenia biznesu, mam nadzieję, że rozumiesz i życzę powodzenia. Chciałbym pomóc, ale nie za cenę utraty klientów.

 

To jest odpowiedź nieasertywna. A poza tym, to może być kłamstwo - a po co kłamać. Tłumaczyć się nie wolno. Krótkie nie powinno wystarczyć - to jest odpowiednia odpowiedź. Jeżeli druga strona będzie z tego zła lub niezadowolona, to jest to problem tej właśnie drugiej strony.

 

49 minut temu, Kotek napisał:

Samo "NIE" jest słabe bo wiadomo co się zacznie - wjazdy emocjonalne pt "co to jest udostępnić a ile możecie pomóc", a w praktyce zaczynając taką zabawę tablice firmowe zmienią się w ogłoszenia charytatywne po prostu tego nie chcemy. 

 

Tego nie wiesz, a już tworzysz wizje. :). Tutaj to ona jest względem Ciebie petentem, i nie ma nic złego w odmawianiu nawet w takich sprawach. Powinna to uszanować. 

 

Propozycja @borsuk96 też jest dobra. :)

Edytowane przez HumanINC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to znajoma, a nie najbliższe grono przyjaciół to po prostu się nie odzywaj (najlepsza metoda moim zdaniem jak nie wiesz co powiedzieć).

 

@Yolo - bo firmowy profil nie jest od tego. Nie wiem jakie poglądy mają moi klienci i nie chcę wiedzieć, ale nie raz słyszałem, że ktoś już nie kupi u tego bo daje na Owsiaka, a tamten to jest poje... bo na PiS głosuje. Firmowy profil służy do komunikacji w imieniu firmy. Jeśli nie zakładamy w jej profilu takiej komunikacji, to lepiej zachować powściągliwość. Co innego jak mamy knajpę dla vegan wtedy udostępnianie postów o chorych pieskach może mieć sens. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Piter_1982 napisał:

Jak to znajoma, a nie najbliższe grono przyjaciół to po prostu się nie odzywaj (najlepsza metoda moim zdaniem jak nie wiesz co powiedzieć).

 

Brak odpowiedzi to też forma odpowiedzi. Po co kisić to w sobie. Krótkie nie, załatwi sprawę. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kotek napisał:

Koleżanka poprosiła o udostępnienie zbiórki pieniędzy/aukcji charytatywnych na poszkodowaną w wypadku (mamy ogromne socialmedia). Tu pojawia się problem ponieważ nie dość że w historii tych propozycji pojawiało się już X i każda była olewana, ale tu olać głupio bo jednak się znamy i wypada coś odpisać.

 

Jesteś w ŚCISŁYM gronie decyzyjnym firmy?


Jeśli nie - proste: Zarząd z definicji nie udostępnia takich zbiórek. Taka polityka firmy.

Jeśli to ty jesteś szefem: Prowadzimy już jako firma działania charytatywne, nie planujemy w przewidywalnej przyszłości ich zmieniać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, HumanINC napisał:

To jest odpowiedź nieasertywna. A poza tym, to może być kłamstwo - a po co kłamać. Tłumaczyć się nie wolno. Krótkie nie powinno wystarczyć - to jest odpowiednia odpowiedź. Jeżeli druga strona będzie z tego zła lub niezadowolona, to jest to problem tej właśnie drugiej strony.

Gdyby przyciąć do pierwszego zdania brzmi całkiem spoko i bez tłumaczenia. Ew. można to rozbić (powiedzieć drugie czy trzecie zdanie), jak druga osoba by się dopytywała, a autor miał ochotę co nieco wyjaśnić.

 

Krótkie nie działa w przypadku, gdy druga osoba nie zna nas pod kątem "tłumaczenia się" lub realizowania przysług. W innym przypadku prawdopodobnie wywoła to shittestowanie i próbę uzyskania znajomej (tłumaczeniowej) odpowiedzi lub zgody na realizację przysługi.

To że coś wyjdzie jako "problem drugiej strony" też nie zawsze rozwiązuje sprawę - jeśli chce się mieć z kimś dobre kontakty.

Z drugiej strony - jeśli ktoś nie respektuje zwykłego nie, to słabo pasuje do znajomych.

 

Jeśli by autorowi zależało mógłby udostępnić na prywatnym (osobistym) wallu. Kompromis.

 

2 godziny temu, Yolo napisał:

Też nie udostępniam i nie czytam tych wszystkich akcji pomocowych, ale kilka razy kiedy wiedziałem że to pewna sprawa i dotyczy dalszych znajomych, wszedłem.

Ja tam mam od tego prywatnego walla, zdarzyło się kiedyś. Na firmowym takich rzeczy nie wrzucam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś biznesmanem musisz się liczyć z tym, że takie akcje mogą się zdarzać. Tu chodzi o coś więcej niż jednorazowe udostępnienie:

Po pierwsze tworzysz w ten sposób nawyk

Po drugie opinia u kilentów

Po trzecie ta koleżanka jak jakiś inny wspólny znajomy będzie miał problem to powie "a bo X mi pomógł to ty też spróbuj" i wtedy jak nie pomożesz to będzie, że "a to Y pomogłeś a mi nie, co ja gorsza?"

 

Pierdol to bracie, wiem jak to brzmi w kontekście zbiórki charytatywnej, ale tak działa ten świat. Powiedz nie i tyle.

Jeżeli czujesz taką potrzebę, to przelej kasę na te zbiórkę, nawet nie mów tego tej osobie, zrób to w tajemnicy, a jak ci po latach wygarnie to jej powiesz, że przelałeś. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piter_1982 napisał:

@Yolo - bo firmowy profil nie jest od tego.

Wiesz, tu jeszcze dużo zależy od charakteru działalności 

 

32 minuty temu, lync napisał:

Ja tam mam od tego prywatnego walla, zdarzyło się kiedyś. Na firmowym takich rzeczy nie wrzucam.

 

 

Widuję czasem takie apele na kontach firmowych, na zasadzie wyjątku, bo rzecz dotyczy osób znanych bezpośrednio a sprawa jest poważna. 

 

Nie przekonuję autora do swojego punktu widzenia, pokazuję że czasem warto się zastanowić. 

Nie wiem co to za strona, nie wiem kim jest osoba która się zwraca, więc nawet nie wiem czy sam bym to umieścił. 

Choć takie ryzyko istnieje;) 

 

Po prostu znam kilka przypadków kiedy ludzie zbierają dla swoich dzieci i tam sytuacja jest rzeczywiście niewesoła. 

Gdybym tego nie zobaczył, może miałbym inne myślenie. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.