Bitwa o kawałek chodnika. Czyli walka o dominację "po polsku"

[Patton]

7 godzin temu, Chcni napisał:

Takie sytuacje mają miejsce w moim przypadku nie tylko zimą, latem też.

Przypomniałeś mi sytuacje z 3 miejscowymi dzieciakami (na oko 14-15 lat).

[Egregor Zeta]

Godzinę temu, Baca1980 napisał:

Przypominam że w Polsce ruch pieszych jest lewostronny (na chodnikach też).

VS

43 minuty temu, Tarnawa napisał:

Idę sobie chodnikiem tak jak przystało. Po prawej stronie. A tu na mnie wyjeżdża rowerzysta. Taki Januszek po 40. I prosto na mnie.

To był @Baca1980 na rowerze, wiek się zgadza. Taki januszek po 40...

[deleteduser158]

Godzinę temu, Baca1980 napisał:

Przypominam że w Polsce ruch pieszych jest lewostronny (na chodnikach też). Może stąd Twoje problemy. Bo chodzisz pod prąd :).

 

Ruch lewostronny pieszych, ale na ulicy! Lewostronny względem samochodów. A nie na chodniku - względem pieszych - tu obowiązuje w PL ruch prawostronny.

[Kleofas]

12 godzin temu, bernevek napisał:

Co wtedy robicie? Trzymacie się ostro tej prawej strony, czy ustępujecie? 

Czasami mi się zdarza. Co ciekawe coraz częściej robią tak młode kobiety. Wczoraj nawet jakaś laska, chyba z 180 cm wlazła mi na kurs kolizyjny. Staram się to olewać. Albo omijam, albo jak ktoś ewidentnie idzie na mnie to się zatrzymuję i czekam aż mnie ominie. To dobra metoda, bo wtedy stawia taką osobę ewidentnie w roli agresora.

[TheWalrus]

Też to zauważyłem, ale głównie z Julkami, idą zapatrzone w telefon i nie patrzą co się wokół nich dzieje.

Duże schamienie społeczeństwa następuje, dodać do tego zimę i ciemności i jest jak jest.

[spacemarine]

12 godzin temu, bernevek napisał:

Siema.

Zdarzają Wam się takie sytuacje, kiedy idziecie chodnikiem, trzymacie się prawej strony. Akurat idzie ktoś z naprzeciwka. A tutaj zonk! Ten ktoś nagle zmienia tor na kolizyjny z wami. Jesteście zdezorientowani, czy to przypadek czy próba dominacji. Ja dziś miałem 2 takie sytuacje xD Trzymałem się swojego kursu, ale na koniec lekko uchyliłem barem żeby podkreślić, że odebrałem to jako "pomyłkę". 

Co wtedy robicie? Trzymacie się ostro tej prawej strony, czy ustępujecie? 

 

W Londynie zawsze miałem z tym problem, nie wiedziałem w którą mam w końcu chodzić, normalnie łaziłem zygzakiem a druga strona to samo, aż w końcu szedłem na zwarcie

[Kleofas]

Teraz, spacemarine napisał:

normalnie łaziłem zygzakiem a druga strona to samo, aż w końcu szedłem na zwarcie

Tylko wtedy, bo też miałem takie sytuacje, kończyło się śmiechem, albo uśmiechem z obu stron bo sytuacja ewidentnie zabawna.

[Baca1980]

3 godziny temu, SamiecGamma napisał:

A nie na chodniku - względem pieszych - tu obowiązuje w PL ruch prawostronny.

 

Z ciekawości poszukałem i w sumie nie ma przepisów którą stroną chodnika się chodzi. Mnie w podstawówce uczono że po chodniku poruszamy się jak na drodze. Czyli lewostronnie.

[bernevek]

57 minut temu, Baca1980 napisał:

 

Z ciekawości poszukałem i w sumie nie ma przepisów którą stroną chodnika się chodzi. Mnie w podstawówce uczono że po chodniku poruszamy się jak na drodze. Czyli lewostronnie.

Tutaj: https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=6410

Piszą, że prawą stroną. 

Kiedyś w dzienniczku Savoir Vivre pisało to samo.

[Chcni]

9 godzin temu, mac napisał:

Robaki dominatory walczą o nic. Typowe. Zamiast zająć się czymś pożytecznym to własną egzystencją wkurwiają xD Nie dziwnie, że rząd jebie takich obywateli idiotów w dupę ze wszystkich stron. Sam bym to robił. W sumie nawet się nie dziwię xD

Stonoga miał rację jadąc takim robakom mówiąc "was trzeba je**ć, bo tylko na to zasługujecie". 

[bernevek]

A może witaminki tak robią, bo to jakiś podświadomy test dla samca czy jej ulegnie? XD I robią tak nawet 50 letnie babcie... Jak i 18 letnie smarkule. 

 

[nowy00]

23 godziny temu, Egregor Zeta napisał:

Ja z piwnicy nie wychodzę to nie wiem jak jest na mieście...

Tyś gawędziarz taki, bywalec tagu przegryw na wykop