Skocz do zawartości

Klub Jagielloński pisze o RedPillu


Rekomendowane odpowiedzi

40 minutes ago, horseman said:

Najzabawniejsze jest to, że RedPill potwierdza większość zachodnich wytworów kultury.

 

Pokażcie mi film, w którym kobieta mając do wyboru przystojnego samca z zasobami i cichego "rozumiejącego" feministę wybierze tego drugiego 😎

 

 

 

Trzy ostatnie dekady kina amerykańskiego 20 wieku to jest esencja red pila. Tutaj nie ma z czym dyskutować nawet. Jak nie komandos sił specjalnych, to baron narkotykowy z pocięta twarzą. Policjanci z Miami ścigający przestepców w Ferrari Testarossa. Każdy oczywiście mieszkał w willi z basenem. 

Edytowane przez Reelag
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lordziok napisał(a):
5 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

Być może jednak red pill nie jest kompletnym opisem rzeczywistości i świat jest bardziej złożony. Ze swojego pokolenia potrafię wskazać małżeństwa, w których bardzo atrakcyjna kobieta wyszła za faceta, który ani nie był bogaty, ani nie rokował szczególnie na przyszłość, był powiedzmy w miarę przystojny, ale w tym wieku to było wielu przystojnych, jednym słowem, wg założeń rp to nie miało prawa się wydarzyć.   


Ja ze swojego otoczenia też jestem wskazać kilka takich par. We wszystkich przypadkach dziewczyny weszły w taki związek w wieku <20 lat - w większości w gimnazjum/szkole średniej. 
Faceci z którymi się związali w tamtym czasie byli zdecydowanie powyżej przeciętnej jeżeli chodzi o wygląd/ekstrawertyzm.  Mimo, że ich faceci spadli znacząco na atrakcyjności to te związki mają się dobrze. 

Trzeba wziąć poprawkę na to, że cała ta hipergamia i feminazim wyszły na powierzchnię stosunkowo nie dawno.

Więc np styczność z tym ma pokolenie moich dzieci, a nie moje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 hours ago, Brat Jan said:

Chyba, że wzięli to z czarnych osiedli amerykańskich

W latach '70-tych w USA, zanim politpoprawność się nie zorientowała o co chodzi, były w USA badania "kukułek" z podziałem na dochody, miejsce zamieszkania, wyznanie czy kolor.

Najwyższy wynik, około 55%, wyszedł w "czarnym getcie", ale jako że to z krwi to mogło być nawet gorzej.

Najniższy wynik wyszedł u Mormonów, jeśli dobrze pamiętam 1.3% (krew).

"Średnia" dla wszystkich wyszła ~21% (odrzucono dane z tzw. wywiadu).

 

8 hours ago, Rnext said:

Gdy je rozpoczęto i liczba "kukułczych dzieci" sięgnęła bodaj 25%

Szkoły publiczne w UK to już jest grupa niereprezentatywna. Jakby badali w prywatnych i publicznych proporcjonalnie, pewnie by im ciut mniej wyszło.

 

5 hours ago, Kapitan Horyzont said:

Ze swojego pokolenia potrafię wskazać małżeństwa, w których bardzo atrakcyjna kobieta wyszła za faceta, który ani nie był bogaty, ani nie rokował szczególnie na przyszłość

A teraz pomyśl, kiedy tym małżeństwom urodziło się pierwsze dziecko, i odejmij od tego datę ślubu. Zgaduję, że wyjdzie około pięć miesięcy...

 

21 hours ago, Brat Jan said:

i niepodobne do ojca.

Zawsze się wtedy mówi że podobne do dziadka, do wujka, do pradziadka, do teściowej, babci, czy jakiejś kuzynki (nie znasz jej). A Wujek Franek to się zawsze na czarno niemal opalał...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Brat Jan said:

Kłania się Pareto.

W '70-tych, stanowili zaledwie 11% populacji, więc miałbyś rację - ale jest jedno "ale". Po odfiltrowaniu potencjalnego "elementu 20", i pozostawieniu "całej reszty", nadal zostało ~18% - a i to niedoszacowane.

Przy czym mówimy o czasach, gdy za "zbrzuchacenie" dziewczyny najczęstszą karą był ślub - i potem dziecko było "legitne" oczywiście.

Dzisiaj nawet ciężko oszacować - ciąża to nie automatyczny ślub, a "samotne matki" cieszą się takimi przywilejami zamiast niegdysiejszego ostracyzmu, że ludzie biorą fałszywe rozwody dla socjalnych benefitów.

 

PS: Nie pamiętam dokładnie, ale zbiór "melaninopozytywni w klasie średniej lub wyższej" wychodził poniżej 10% - a to już robotnik kwalifikowany się łapał.

 

3 minutes ago, Kapitan Horyzont said:

Nie, dzieci pojawiły się dużo później.

Odwieczny problem z ekstrapolacją statystyki z powrotem na jednostki.

 

Osobiście puszczałem taką statystykę na ogromnej bazie danych, z Polski, z lat '70-'00 - i ponad 35% dzieci to były "wcześniaki" kilka miesięcy po ślubie. Czyli można postawić tezę, że 35% kobiet wzięło ślub z mężczyzną pod presją czasu - albo z rzeczywistym ojcem dziecka, albo z "wariantem zastępczym". I ci "ojcowie" nie mieścili się w top 1% dostępnych samców, ani nawet w top 10% - co potencjalnie miałoby wskazywać na niedostatki teorii hipergamii. Ale wtedy, ostracyzm był na tyle ważnym czynnikiem, że kobiety (lub ich rodziny) decydowały się na ślub teraz, zaraz, i nie był to wybór dokonany "swobodnie" - więc istnienie takich związków nie jest zaprzeczeniem hipergamii, która zakłada dowolność wyboru.

Prostymi słowami, kiedyś było "jaki by nie był, byleby był", dziś masz "lepiej sama niż z byle kim".

 

Oczywiście jaka część z tych 35% to byli prawdziwi ojcowie, nie była dla mnie dostępna (opierałem się na wnioskach urlopowych celowych). Zakładając połowę - to 17.5% wychowywało "kukułkę". Czasami świadomie, za ślub z kobietą która normalnie byłaby "poza zasięgiem".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że moje obserwacje nie są statystycznie istotne. Po prostu wynikają z obserwacji. Ten ostracyzm to raczej był charakterystyczny dla pokolenia moich rodziców, dla mojego (i środowiska wielkiego miasta) już nie. Po prostu, w kwestii pytania, na ile hipergamia jest decydująca, ja bym powiedział, że są i inne czynniki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kespert napisał(a):

Osobiście puszczałem taką statystykę na ogromnej bazie danych, z Polski, z lat '70-'00 - i ponad 35% dzieci to były "wcześniaki" kilka miesięcy po ślubie. Czyli można postawić tezę, że 35% kobiet wzięło ślub z mężczyzną pod presją czasu - albo z rzeczywistym ojcem dziecka, albo z "wariantem zastępczym".

 

Przypomniałeś mi tym fragmentem o PL komedii z początku lat '80:

Cytat

 

WYJŚCIE AWARYJNE

1982

Córka naczelniczki gminy zachodzi w ciążę. Obawiając się utraty autorytetu, rodzina poszukuje kandydata na męża

/////////////////////////////////////////////////

Pani Kolędowa, energiczna naczelnik pewnej małej gminy, dowiaduje się że jej córka Dorota jest w ciąży. Dziewczyna nie chce jednak zdradzić nazwisko ojca jej dziecka. Przerażona działaczka postanawia znaleźć córce męża, który w zamian za odpowiednią sumkę zgodzi się potem na rozwód. Uległy żonie pan Kolęda przywozi z miasta redaktora Bronka. Nikt nie wie, że jest on byłym więźniem.

 

https://www.filmweb.pl/film/Wyjście+awaryjne-1982-974

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilk nie może pytać owiec jak polować na owce. Chcąc być łowcą nie możesz słuchać rad baranów, chcąc być kimś nie możesz słuchać gojów, pijaków, biedaków itd, a swoją drogą polecam film The Red Pill - feministka poznaje świat mężczyzn i... Przestaje być feministką.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Kapitan Horyzont said:

w kwestii pytania, na ile hipergamia jest decydująca, ja bym powiedział, że są i inne czynniki

Oczywiście.

Kierowanie się tylko i wyłącznie hipergamią jest możliwe jedynie w warunkach idealnej utopii. Dopóki żyjemy w nieidealnym świecie, zawsze są inne czynniki. Czasem inne czynniki decydują.

Tym niemniej pewne wnioski uważam za uprawnione - im bardziej kobiety są "swobodne" w swoim wyborze, tym bardziej mogą kierować się właśnie hipergamią.

 

13 hours ago, Dworzanin.Herzoga said:

Przypomniałeś mi tym fragmentem o PL komedii

Szukałem tego tytułu, dziękuję!

Genialne studium jak "atrybut elitarności" - fałszywa łatka "redaktora" - pozwala wkraść się kryminaliście w łaski "Pani"; dodatkowo przy jej "progu atrakcyjności mężczyzn" obniżonym przez szybko rosnący brzuszek ;)

 

12 hours ago, DOHC said:

feministka poznaje świat mężczyzn

1687952288_ud0xoy_600.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Kespert napisał(a):

Genialne studium jak "atrybut elitarności" - fałszywa łatka "redaktora" - pozwala wkraść się kryminaliście w łaski

 

Pod tym względem struktura tej komedii przypomina mi nieco, napisanego prawie 150 lat wcześniej niż powstał film, "Rewizora" Gogola, tylko tam zamiast narzeczonej, całe lokalne społeczeństwo dało się naciąć na:


 

Cytat

 

Wydarzenia rozgrywają się na prowincji. Do pewnego miasteczka dociera wieść, że przybędzie tam rewizor – wysoki rangą urzędnik, dygnitarz.

Na mieszkańców pada blady strach. Chcą wypaść jak najlepiej podczas inspekcji, a każdy z nich ma coś na sumieniu.

 

W każdej chwili gotowi na przybycie rewizora, biorą za niego zwykłego człowieka – Chlestakowa. Nie chcą słuchać tłumaczeń.

Wbrew swojej woli Chlestakow staje się dla nich dygnitarzem. Kiedy pomyłka wychodzi na jaw, Chlestakowa nie ma już w miasteczku.

Niedługo potem do wyższych urzędników przychodzi wiadomość, że przybył urzędnik z Petersburga, który chce widzieć się z nimi. Komedia kończy się słynną „sceną niemą”.

 

 

Tam Gogol, oprócz mentalności ludzi, wyszydzał też korupcję i patologie systemowe ówczesnej Rosji, na różnych szczeblach.

[a rewizor z kolei kojarzy mi się jeszcze z "karierą nikodema dyzmy", także pewne schematy były/są niezależne od czasu i miejsca😊]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Dworzanin.Herzoga said:

pewne schematy były/są niezależne od czasu i miejsca

Już w czasach gdy "pierścień kacyka" był niejako legitymacją uwierzytelniającą dla niepiśmiennych, co bardziej "przedsiębiorczy" fałszowali "atrybuty władzy" i udawali wysłanników.

Ten motyw niezmiennie bawi ("Konsul" z Fronczewskim), bo nadal - działa.

 

Na marginesie dyskusji - fałszowanie atrybutów władzy to też np. fałszowanie pieniądza. A fałszowaniem atrybutów SMV są peruki, buty na koturnie, czy portfel wypchany ścinkami dla mężczyzn, a makijaż, push-upy itd. dla kobiet.

Edytowane przez Kespert
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.