Skocz do zawartości

Klub Jagielloński pisze o RedPillu


Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego bez czytania wiedziałem co będzie napisane? ;) 

Tak szczerze, to przestałem kiedy próbowała dowodzić że "kukułczych dzieci" jest aktualnie 1% (czyli to nieprawda że "alfa szmaci, beta płaci") a wszystkie wyjaśnienia dot. red pill i okolic, nie mają w zasadzie żadnych podstaw naukowych w psychologii ewolucyjnej. 

Poza tym uwielbiam, kiedy kobiety tłumaczą mężczyznom ich świat i postrzeganie w nim kobiet. Wielki szacun dla autorki tekstu, za... próbę napisania przydługiego skeczu ;)

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror w sumie dobrze, że dają tego typu artykuły - może to podniesie jakiś głos w środowisku konserwatywnym, że jednak RP istnieje?. Ja również jestem zdania, że perspektywa darwinistyczna przeważyła w obecnym Red Pill i poniekąd zgadzam się z piszącą: np. w kwestiach, że ewolucjonistyczne podejście sprowadza ludzi do mechanizmów niezdolnych podejmować decyzje w myśl zasad moralnych.

 

Autorka nie adresuje jednak w żaden sposób tego, skąd się w ogóle red pill wziął, tj. opozycją do czego jest. Chociażby w kwestii narcyzmu wśród mężczyzn czy kobiet - ja bym brał z odrobiną soli owe badania 7,5% mężczyzn a 4,8% kobiet. Ostatnio Peterson wspominał, że przez media społecznościowe kobiecy narcyzm mógł wypierdzielić w kosmos. Inna rzecz, że gdy adresuje solipsyzm kobiecy, to wspomina o współuzależnionych żonach alkoholików, które od nich nie odchodzą. To wcale nie musi wskazywać na brak solipsyzmu. Moja matka była w takiej relacji i bynajmniej nie robiła tego z troski o swojego męża, a mojego ojca. Wprost przeciwnie - nienawidziła go, ale trzymała się raczej z lęku, wbrew temu, że dzieci nalegały, aby go zostawiła. Nie wspomina natomiast o innych statystykach zdrad kobiecych, rozwodów inicjowanych przez kobiety czy przypadków alienacji rodzicielskiej.

 

Jako, że biologiczne podejście do spraw związków tak bardzo mnie nie interesuje, to nie słyszałem wcześniej o kojarzeniu selektywnym. Brzmi to nawet rozsądnie, ale trzeba do niego brać czynnik, że kobieta dobiera partnera jednak inaczej, inaczej postrzega kryteria podobieństwa i dopasowania, niż mężczyzna.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego feminizm. To jest dopiero nauka, mająca podstawy zarówno w naukach społecznych, jak i ścisłych czy biologicznych. Nie od dziś wiadomo, że przecież kobieta jest siłą i nie potrzebuje mężczyzn, przecież nadaje się lepiej do prac wykonywanych na codzień przez mężczyzn. Kobiety pracują przecież w kopalniach tak samo, a nawet częściej od mężczyzn umierają na pylicę. Bardzo często można je spotkać w straży pożarnej, prowadzą wozy strażackie, gaszą pożary, ratują ludzi z płomieni. Gdyby nie kobiety cały przemysł rafineryjny nie miałby racji bytu, to one stworzyły oraz obsługują platformy wiertnicze. Należy także wspomnieć o wojnie na Ukrainie, przecież to same kobiety są obecne na froncie, dostały zakaz opuszczania kraju, nie mężczyźni. W armii rosyjskiej widać przecież same kobiety. 

 

Jak twierdzi pewna popularna pani filozofka w randze profesoressy: nie ma przecież żadnych różnic biologicznych w tych kwestiach i kobiety równie dobrze mogą wykonywać zawody męskie. Tylko jakimś cudem ja tych kobiet w tych zawodach nie widzę, ale to pewnie przez moją wrodzoną mizoginię jestem taki ślepy😆

 

Jakie to wszystko jest przewidywalne.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 11
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Krugerrand said:

Co innego feminizm. To jest dopiero nauka, mająca podstawy zarówno w naukach społecznych, jak i ścisłych czy biologicznych

Niestety po angielsku:

cCQZS9iF4E7a4HaxE3JfyuMhxgEtCWNW.jpg

 

38 minutes ago, I1ariusz said:

kobieta dobiera partnera jednak inaczej, inaczej postrzega kryteria podobieństwa i dopasowania, niż mężczyzna

"Kobieta celuje w top 10% najlepiej zarabiających samców, pozostałych nie uważając nawet za potencjalnych partnerów".

Bo ona oczywiście jest jedyna, piękna, wartościowa i nikt inny na całym świecie nie ma takiej ****, jak tylko ona jedyna ma. Więc "zasługuje na wszystko co najlepsze".

 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kespert napisał(a):

"Kobieta celuje w top 10% najlepiej zarabiających samców, pozostałych nie uważając nawet za potencjalnych partnerów".

Bo ona oczywiście jest jedyna, piękna, wartościowa i nikt inny na całym świecie nie ma takiej ****, jak tylko ona jedyna ma. Więc "zasługuje na wszystko co najlepsze".

No właśnie - w praktyce sądzę, że tak nie jest, bo jednak wielu przeciętnych facetów ma kobiety i niektóre wyglądają dobrze, są atrakcyjne. Problemem nie jest nawet samo zawieranie związków, ale ich utrzymanie. Schody się robią, bo dziewczę zaczyna się nudzić, sądzi że jest lepsza, pragnie kontroli w związku, uważa się za ofiarę itd. Feministyczna kultura wtłacza jej właśnie to przekonanie. Stąd owa hipergamiczność jest trochę wypadkową feminizacji i social mediów. Tłoczą fantazję, że mogą wszystko, nie muszą niczego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, I1ariusz napisał(a):

ludzi do mechanizmów niezdolnych podejmować decyzje w myśl zasad moralnych.

Dziwnym trafem "zasady moralne" zapewniają sukces. Przynajmniej w kwestii sukcesu danej populacji w rywalizacji z innymi.

 

Godzinę temu, I1ariusz napisał(a):

. Ostatnio Peterson wspominał, że przez media społecznościowe kobiecy narcyzm mógł wypierdzielić w kosmos.

Czyżby miał inną odpowiedź dla innej widowni? 

Chociaż to już chyba pół interentów się nad tym tiktokiem znęcało. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wrzucam w 'Koło' gruz i nie mogę czytać bredni już.

Szatańskie wersety z dna toalety.

Jest ciśnienie.

W kolanku woda.

....sypać gruzu mi nie szkoda.

Czytane amory jak brązowego kręgu fetory. 

Krótka animacja.

Brązowe ściąga w dół. NIBY GRAWITACJA.

 

DEFEKACJA.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

3 godziny temu, Rnext napisał(a):

szczerze, to przestałem kiedy próbowała dowodzić że "kukułczych dzieci" jest aktualnie 1%

Może ma ktoś więcej czasu przyjrzeć się temu bo ona podpierała się w tym artykule jakimiś linkami do badań.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

,,Według przedstawicieli ruchu kobiety w doborze partnera są zdeterminowane przez „hipergamię”. Badania naukowe temu przeczą.''

 

Ja to już tutaj dałem sobie spokój, bo nie znalazłem w tekście tych badań o których wspomniała. Myślałem, że dowiem się czegoś nowego a tutaj jak zwykle życzeniowe wypociny ,,nie, bo nie''. ,,Badania naukowe'', których nikt nigdy nie widział na oczy no ale żeby ładnie i wiarygodnie brzmiało, to sobie napisze, że są. 

 

Ogólnie z tymi ,,badaniami naukowymi'' to jest śmierdząca sprawa i ja robię się bardzo sceptyczny, kiedy ktoś próbuje mnie zgasić tą frazą i przekonać do czegoś, do czego nie potrzebuję dowodów. Pewne rzeczy czuje się instynktownie i nie potrzeba na to wątpliwych wyników badań robionych pod założoną tezę. Ostatnio czytałem, że cola bardziej nawadnia niż woda... nauka to potwierdziła, więc pijcie colę- będziecie zdrowsi!

 

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale redpill też troszkę nagina bo nie widzę aby te 25% czyli co 3-4 dziecko było kukułcze i niepodobne do ojca.

Chyba, że wzięli to z czarnych osiedli amerykańskich, gdzie statystycznie mężczyzna więcej czasu przebywa w więzieniu niż na wolności i w tym czasie jego kobieta daje na boki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror o ile dobrze pamiętam, kiedyś @Mosze Red przytaczał pewien intrygujący fakt z UK. W niektórych szkołach, pilotażowo przeprowadzano jakieś badania, mające na celu sprawdzić "zgodność genetyczną" z rodzicami. Gdy je rozpoczęto i liczba "kukułczych dzieci" sięgnęła bodaj 25%, eksperyment natychmiast zakończono ;)

 

No i w zasadzie, wymowny jest fakt np. takiej penalizacji swobodnych badań DNA na ojcostwo w postępackiej Francji. Komu to przeszkadza? Może jeszcze by się okazało że wskaźniki są na poziomie 0.01% ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, Jagielloński to konserwatywna wizja świata w chadeckim wydaniu. Cuckservatives ;)

 

To jest naprawdę piękne:

 

Ruch red pill próbuje uchodzić za oparty na naukowych, obiektywnych przesłankach, ale wnikliwa analiza wskazuje, że próbuje on uzasadniać swoje tezy za pomocą mieszanki nadinterpretacji hipotez psychologii ewolucyjnej oraz twierdzeń jawnie niemających oparcia w rzeczywistości. W związku z tym jakiekolwiek jego pretensje do ukazywania „prawdziwej natury kobiet/związków” powinny zostać odrzucone. Nie należy uznawać ich za wartościowe porady w zakresie relacji romantycznych.

 

No, dotarło?! Nie wolno! I już! Bo Wam ślad węglowy ograniczymy do niezbędnego minimum ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, I1ariusz napisał(a):

No właśnie - w praktyce sądzę, że tak nie jest, bo jednak wielu przeciętnych facetów ma kobiety i niektóre wyglądają dobrze, są atrakcyjne.

 

Tak to prawda tylko, że te kobiety są zazwyczaj po okresie najlepszej dla siebie atrakcyjności, po karuzeli kutang i tzw. zabawy.

Czyli w najlepszych latach Chady, Alfa i Bad Boye używali je do woli a reszta mężczyzn będzie zadowalać się ochłapami gdy te kobiety

łaskawie przed czy po uderzeniu w ścianę okażą im zainteresowanie w głębi duszy jednak nimi gardząc bo są słabi.

 

To, że ktoś ma kobietę nie oznacza sukcesu czy szczęścia.

Bo nie wiesz jaki dramat rozgrywa się w czterech ścianach gdzie kobieta ma wymagania, roszczenia, oczekiwania, których ten słabszy mężczyzna nie spełnia.

 

Na pewno zauważyłeś nie raz, że ludzie w związkach żyją jak pies z kotem to iście walka o władze, dominację i zasoby.

W wieku około 30 lat kobiety budzą sie z rękami w nocniku gdy jest ostatni dzwonek na bobo i wybierają z braku lepszej opcji normików,

którzy idealnie nadają się na partnerów bo można łatwiej ich urobić, sterować czy manipulować by to kobieta odnosiła z tego profity.

 

Czy samiec Alfa, Chad czy Bad Boy pozwoliłby na fochy, manipulacje i gierki ze strony kobiet? NIE.

Samce z najwyższej półki mają wybór i kobiety doskonale o tym wiedzą.

Po za tym nie są dobrym materiałem na LTR bo szybko nudzą się jedną kobietą i szukają kolejnej, młodszej.

 

 Tutaj stare lecz aktualne nagranie co na ten temat sądzą kobiety.

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jednak red pill nie jest kompletnym opisem rzeczywistości i świat jest bardziej złożony. Ze swojego pokolenia potrafię wskazać małżeństwa, w których bardzo atrakcyjna kobieta wyszła za faceta, który ani nie był bogaty, ani nie rokował szczególnie na przyszłość, był powiedzmy w miarę przystojny, ale w tym wieku to było wielu przystojnych, jednym słowem, wg założeń rp to nie miało prawa się wydarzyć.   

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

Być może jednak red pill nie jest kompletnym opisem rzeczywistości i świat jest bardziej złożony. Ze swojego pokolenia potrafię wskazać małżeństwa, w których bardzo atrakcyjna kobieta wyszła za faceta, który ani nie był bogaty, ani nie rokował szczególnie na przyszłość, był powiedzmy w miarę przystojny, ale w tym wieku to było wielu przystojnych, jednym słowem, wg założeń rp to nie miało prawa się wydarzyć.   


Ja ze swojego otoczenia też jestem wskazać kilka takich par. We wszystkich przypadkach dziewczyny weszły w taki związek w wieku <20 lat - w większości w gimnazjum/szkole średniej. 
Faceci z którymi się związali w tamtym czasie byli zdecydowanie powyżej przeciętnej jeżeli chodzi o wygląd/ekstrawertyzm.  Mimo, że ich faceci spadli znacząco na atrakcyjności to te związki mają się dobrze. 

Kwestia, że tego typu dziewczyn zawsze było dosyć mało, a w ostatnich latach to już w ogóle tragedia - kilka % może jest naprawdę ciepłych i rodzinnych. Większość lasek ma coraz bardziej męskie/przeprane feminizmem charaktery i nawet z wyglądem 10/10 nie zdecydowałbym się z nimi nigdy na jakąkolwiek dłuższą relację nawet fwb ...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.